Lirene Dermoprogram Kojący hydrolat z rumianku antybakteryjny 

Ten hydrolat kupiłam w Hebe za jakieś 15 zł i uważam że cena jest spoko. Nabyłam wtedy kilka różnych hydrolatów bo była jakaś promocja na nie i w sumie wszystkie oceniam pozytywnie. Hydrolat z rumianku ma czysty i przejrzyst skład i to mnie skusiło do zakupu♥︎ Woda kwiatowa z tytułowej rośliny plus kwas migdałowy. Oba składniki wykazują działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne więc szczególnie ten kosmetyk sprawdzi się w pielęgnacji cer trądzikowych. Dodatkowo rumianek wykazuje działanie łagodzące, kojące, odświeżające. Ja jestem posiadaczką cery suchej ale uwielbiam stosować hydrolaty jako zamienniki toników oraz mgiełki odświeżające. Omawiany produkt ma charakterystyczny zapach który na początku mi się nie podobał ale z czasem przywykłam i było ok. Opakowanie to 100ml plastikowa butelka z atomizerem .Psika idealny strumień nie mocząc wszystkiego dookoła. Naprawdę nie mam się do czego przyczepić. Hydrolat idealnie przygotowuje skórę do przyjęcia np.kremu czy serum .Faktycznie koi i odświeża, likwidują efekt ściągnięcia skóry po myciu . Dla mnie bardzo dobry produkt jako baza do rozrabiania glinek. Polecam ♥︎

Kolejny jakościowo dobry hydrolat od Lirene. Miałam przyjemność już wcześniej używać innych hydrolatów tej marki i może jeden nie do końca przypadł mi do gustu, cała reszta była świetna. Z tym konkretnym produktem jest podobnie. Mam dwie drobne uwagi, które lekko obniżyły ocenę, ale poza nimi nie mam żadnych innych zastrzeżeń. Pierwsza drobna uwaga to to, że hydrolat szybko się kończy. Buteleczka nie jest największa, ale już pomijając mniejszą pojemność jakoś bardzo szybko mi ubywało płynu w opakowaniu. Nie wiem w sumie co było powodem, bo atomizer jest szczelny i dozuje przyjemną gęstą mgiełkę, a nie jednolity strumień. Mimo to, hydrolat szybko znikał, jakoś szybciej niż inne, których używałam w ostatnim czasie. Jak wspomniałam, buteleczka jest niewielkiej pojemności, ale dzięki temu jest niezwykle poręczna i śmiało można ją ze sobą wziąć do torebki, aby odświeżyć skórę w ciągu dnia. Zapach hydrolatu jest bardzo odświeżający, rumiankowy, lekko ziołowy, czysty i energetyczny, ale w ogóle nie intensywny, szybko znika. Drugi mały minus to taki, że hydrolat zaraz po aplikacji nieco ściąga skórę. W nazwie widnieje, że jest "łagodzący" i tym też sugerowałam się przy zakupie, no ale niestety bezpośrednio po spryskaniu twarzy jest ona trochę bardziej napięta i ściągnięta. Uczucie to na szczęście mija po kilku minutach i nie czuć już dyskomfortu, ale jednak byłoby dla mnie idealnie, gdyby ten hydrolat koił i łagodził skórę już w momencie aplikacji. To jednak jedyny drobny minus jeśli chodzi o działanie. Poza tym, hydrolat pięknie rozświetlał i odświeżał skórę, po jego użyciu odzyskiwała wigor i blask. Świetnie dogadywał się z serum, które wklepywałam w twarz jeszcze wilgotną od hydrolatu - miałam wrażenie, że potęguje działanie serum i pomaga mu przeniknąć głębiej w skórę. Produktu używałam również w ciągu dnia do odświeżenia makijażu - twarz zyskiwała nieco bardziej wypoczęty wyraz, a ja (pomimo początkowego napięcia skóry) czułam następnie ukojoną i odprężoną skórę. Podoba mi się ten produkt i chętnie do niego kiedyś wrócę.

Hydrolat widocznie koi skórę i łagodzi podrażnienia. Używam go co wieczór od miesiąca i jestem naprawdę zadowolona z efektów. Skład ma bardzo dobry, a zapach delikatny, rumiankowy. Minusem jest niemała cena i niewielka pojemność- wolę jednak produkty o większych pojemnościach, by starczyły na dłużej. Dodatkowo kosmetyk jest niestety mało wydajny, a z atomizera wydobywa się duży i nieprzyjemny splash, zamiast przyjemnej, lekkiej mgiełki, dlatego po zaaplikowaniu go twarz długo pozostaje mokra. :( Gdyby nie ten atomizer na pewno w przyszłości zakupiłabym produkt nie raz, jednak w cenie promocyjnej.

Hydrolat z rumianku kupiłam na jednej z aukcji internetowych Opakowanie to butelka z atomizerem o pojemności 100 ml zapłaciłam około 18 zł. Mam cerę mieszana z niewielkimi niedoskonałościami hydrolat przyjemnie odświeża, nawilża, regeneruje i łagodzi podrażnienia. Minus za atomizer zamiast drobnej przyjemnej mgiełki z atomizera wydobywaj się dość duże krople Hydrolat używam do pielęgnacji twarzy, szyi i dekoltu a czasem i do włosów. Duży plus za skład naturalny w 100% Kosmetyk jak najbardziej warty polecenia, przy okazji kolejnych zakupów sięgnę po hydrotat z róży z tej samej serii ciekawa jestem jego działania i zapachu.

Dużym plusem jest sam fakt, że jest to w 100% naturalny kosmetyk. Zapach nie jest w ogóle wyczuwalny - dla niektórych to może być zaleta. Opakowanie z atomizerem jest bardzo wygodne. Nie zauważyłam jakichś specjalnych efektów po jego stosowaniu. Na pewno odżywia skórę, nie podrażnił mnie.

Uwielbiam stosować hydrolaty jako toniki bo się nie pienią po nałożeniu na skórę (a tego bardzo nie lubię). Swietnie się sprawdza, odświeża. Zapach ledwo wyczuwalny, tak słaby że nie potrafię nawet określić jaki jest ;) Opakowanie świetne, wygodnie się stosuje hydrolaty z atomizerem. Czasem używam też na włosy i sama nie mogę w to uwierzyć, ale wygląda na to, że wyczarował na moich brązowych włosach słoneczne refleksy!