Hean, Eyebrow Pomade (Pomada do brwi z aplikatorem)

Bardzo przyjemna

Mam odcień 100 Blond Brown. Pomada rewelacyjnie się rozprowadza, jest precyzyjna i trwała. Pędzelkiem w zestawie można szybko i stosunkowo łatwo nadać kształt brwiom bez wysiłku. Nie jestem super wprawiona w bojach, więc momentami mam problem z naturalnym wyrysowaniem kształtu na początku, ale to nie zarzut w stronę produktu, przy wprawionej ręce powinno pójść bardzo dobrze. Po zaschnięciu się nie maże, nie spływa, nie kulkuje. Odcień 100 nie posiada rudawych tonów, które nierzadko pojawiają się w produktach do rzęs, przeznaczonych dla blondynek. Najlepszą reklamą dla niej jest to, że kiedyś jakaś kobietka w autobusie mnie zaczepiła i zapytała gdzie robię brwi <3 Przez mocne napigmentowanie jest bardzo wydajna, mnie ciężko będzie ją zużyć przed upływem daty ważności. Stosunek ceny do jakości wypada bardzo korzystnie.

Miękka konsystencja dzięki czemu łatwo się rozprowadza. Posiada cieniutki pędzelek, dzięki czemu można być bardzo precyzyjny w nakładaniu. Jest bardzo długotrwały, nie trzeba go poprawiać. Śmiało utrzyma się przez cały dzień bez rozmazania. Jestem bardzo z niego zadowolona.

Chyba muszę lepiej przyjrzeć się produktom marki Hean <3

Tytuł nawiązuje do recenzji korektora marki Hean, którą to dodałam dziś rano. Oba produkty kupiłam jednocześnie i z obu jestem szalenie zadowolona. Ale do rzeczy:

Pomadę umieszczono w metalicznym, minimalistycznym opakowaniu o kształcie stosowanym często właśnie w przypadku tej grupy produktów. W zakrętce/pokrywce znajduje się miejsce na pędzelek, który jest dołączony do pomady, ale tu od razu zaznaczę, że brwi maluję tylko swoim ukochanym pędzelkiem. Jako, że jestem posiadaczką ciemnobrązowych, niemal czarnych włosów, przy wyborze pomady celuję w ciemne, chłodne odcienie. Tu zdecydowałam się na kolor 103, czyli najciemniejszy z całej czwórki dostępnych kandydatów.

Przy spotkaniu z pędzelkiem pomada wydała mi się nad wyraz miękka, co na początku wręcz mnie zaniepokoiło. Obawiałam się przez to rozmazywania się i kiepskiej trwałości. Nic z tych rzeczy :)
Produkt dzięki swojej konsystencji plastycznie się aplikuje, można zarówno dorysowywać pojedyncze kreseczki, jak i zacieniać skórę pomiędzy włoskami. Dzięki pomadzie można w sposób naturalny podkreślić, optycznie zagęścić łuk brwi, można też oczywiście osiągnąć przerysowany efekt jeśli ma się taką ochotę lub potrzebę;). Jest bardzo dobrze napigmentowana, wyrazista, brwi są pięknie zaznaczone, na czym zyskuje cały kontur twarzy. Po chwili od aplikacji produkt zasycha na brwiach, dzięki czemu jest trwały, daje radę na siłowni, jest odporny na sebum. W zasadzie do wieczora trzyma się nad wyraz dobrze. Dodatkowo, jak przy większości pomad które znam, potrzeba jej naprawdę niewiele, by wykonać makijaż brwi, co wpływa na super wydajność.

Tak naprawdę ta konsystencja, która początkowo wzbudziła moje wątpliwości, przyczynia się do tego, że pomadę bardzo wygodnie i łatwo się nakłada, przez co będzie dobra tak dla zaawansowanych, jak i początkujących z tym typem produktu osób. U mnie na pewno na jednym opakowaniu się nie skończy, co jest chyba wystarczającym dowodem na to, że polecam zakup i wam.

Odcień 102 to taki chłodny brąz. Nie jest to extra ciemna pomada, ale też nie jest to odcień wpadający za bardzo w grafit. Dla szatynki takiej jak ja odcień idealny.
Pomada posiada bardzo praktyczne opakowanie z pędzelkiem i jest meega wydajna. Mam ją już prawie rok - a więc na granicy ważności i wciąż mam 1/3 opakowania, a stosowałam ją regularnie.
Ma fajną konsystencję, nie grudkuje się, łatwo się nią operuje. Jest trwała, nie zgotowała mi przykrej niespodzianki w postaci kleksa na twarzy. Mam dosyć łatwo przetłuszczającą się cerę i nigdy mi nie przemieściła.
Brwi zdecydowanie wyglądają lepiej, po zastosowaniu tej pomady. Są ładnie podkreślone, nie przerysowane, wciąż wyglądają naturalnie.
To jest chyba moja trzecia pomada, jaką miałam okazję testować i ta tak wysoko podniosła poprzeczkę, że nie mam ochoty zmieniać ją na inną - co rzadko się u mnie zdarza.

Pomada do brwi marki hean zamknięta w praktycznym opakowaniu z dołączonym pędzelki, który jestem miękki i precyzyjny.


Sama pomada po otwarciu ma masełkową konsystęcje. Dobrze się rozprowadza na barwiach. Natomiast po około miesiąca czasu zaczyna powoli wysychać i podczas nakładania pojawiają się grudki.

Jeśli chodzi o trwałości to pomada jest bardzo trwała. Utrzymuje się cały dzień, bez rozkazywania.

Kupiłam kolor blond brown, najjaśniejszy. Jest ok, ale myślę że dla blondynek będzie za ciemny. Ja mam średnio ciemne brwi, pomada je trochę jeszcze przyciemnia. kolor to taki popielaty brąz, na włosach na poziomie 4-5, więc dość ciemny. Najjaśniejsza pomada od Wibo jest trochę jaśniejsza, ale też bardziej żółtawa, tu mamy piękny popiel.
Konsystencja (też porównując z Wibo, bo to moja jedyna inna pomada) delikatniejsza. Niby zbita, ale jak mus. Po dotknięciu pędzlem jakby się topiła, rozpuszczała i odrobina wystarczy na pomalowanie brwi. Przez 2 miesiące ledwo wydziubałam trochę na środku, a używam codziennie.
Dołączony pędzelek jest bardzo dobry, ja nie mam potrzeby uzywania innego (tu też lepiej niż Wibo). Kosztowała mnie 17zł, a opakowanie wystarczy na pewno na rok, jeśli nie zaschnie wcześniej - na razie nic się nie dzieje.
Trwałość bez zarzutu, nic się nie rozmazuje nawet jeśli siedzę 8 godz. w pracy a potem zaraz robię trening na siłowni.
Nakładanie bez problemu. Osoby z mniejszą wprawą (jak ja) powinny stosować zasadę "mniej znaczy lepiej" bo wydajność i krycie tej pomady jest niesamowite. Ledwo maczam koniec pędzla w niej a mogę pomalować całą brew, bez problemu ukryć ubytki, zagęścić. Jeśli poszukujecie maksymalnie naturalnego efektu, to tu może być trudniej, pomady raczej dają mocny efekt.

Ta pomada to strzał w dziesiątkę jak dla mnie! Kupiłam ją przy okazji zakupowego szaleństwa, ponieważ miałam okazję mieć pomady już z innych firm i zawsze fajnie mi sie nimi malowało brwi i w tym przypadku było dokładnie to samo. Bardzo fajnie sie aplikuje a do tego kolor jest bardzo ładny i wyrazisty. Na brwiach pozostaje tak długo jak tego potrzebuję ją mieć na brwi! Mój ulubiony kosmetyk! Polecam!

Każdy z nas myśli najczęściej że drogi kosmetyk jest najlepszy nie w tym przypadku. Cena tej pomady jest rewelacyjna! W tak przystępnej cenie otrzymujemy wspaniały kosmetyk z idealną pigmentacją możemy dodatkowo dokładać i wzmacniać efekt. Pomada jest bardzo wydajna i nie wysycha szybko tak jak inne które miałam.
Dodatkowym super aspektem jest pędzelek który jest precyzyjny i ma swoje miejsce w buteleczce co sprzyja temu że go nie zgubimy i jest higienicznie przechowywany.

Moja pierwsza pomada i chyba dobrze trafiłam!

Pomada do brwi marki HEAN to produkt, który kupiłam ponieważ był bardzo polecany. Pierwsze co zwraca uwagę to ładne i nietypowe opakowanie (które jest bardzo zbliżone do produktu marki L'Oreal). Na dole znajduje się pojemniczek z pomadą, a w podłużnej nakrętce znajduje się ukryty pędzelek. Podoba mi się bardzo kolor tej pomady. Wybrałam nr 100 'Blond Brown' i jest to ładny zimny średni brąz. Ciekawa jest konsystencja - bardzo zbita i tępa, ale wbrew pozorom dobrze się nią maluje po brwiach. Pędzelek jest precyzyjny. Ja w mojej pomadzie 'wydziabałam' małą dziurkę i cały czas się zastanawiam czy aby dobrze ją nabieram na ten pędzelek. Rozważam też zakup duraline od Inglota, aby ją trochę rozrzedzać.
Produkt jest mocno kryjący, więc brwi można sobie wręcz zamalować. Ja nie lubię tego efektu, więc po aplikacji zawsze wyczesują nadmiar pomady spiralką do brwi. Pomada na brwiach trzyma się cały dzień, nawet latem. Nie zastyga ona jakoś szczególnie, ale można nią korygować kształt brwi i mocno je wyrysować. Zmywa się bez problemu. Zdecydowanie polecam, tym bardziej, że jest niedroga.

Rewelka ♡

Kupiłam pomadę Hean nr 100 (blond brown) na promocji w Hebe.

Konsystencja: miękka, masełkowana formuła

Kolor: chłodne, szarawe odcienie; można budować intensywność

Wydajność: bardzo wydajny produkt, niewiele trzeba żeby nadać piękny kształt i kolor moim brwiom

Trwałość: bardzo długo się utrzymuje, nie ściera się w ciągu dnia, nie trzeba poprawiać

Opakowanie: ładne, estetyczne, precyzyjny pędzelek

Używam pomady już ok 3 miesięcy i jeszcze mi nie zaschła ( np z WIBO zaschla mi już po ok 2 miesiącach użytkowania).

Bardzo dobry produkt. Polecam.

Chociaż jest to jedna z tańszych pomad do brwi to wbrew pozorom jest to produkt wart zakupu. Ze względu na to, że droższe pomady których używałam zasychały bardzo szybko i musiałam wyrzucać ponad połowę kosmetyku stwierdziłam, że trochę oszczędzę. Zakupiłam w Hebe pomadę Hean. Gama odcieni nie jest zbyt szeroka ale doskonale dobrałam odcień z tego co oferuje nam producent. Pomada ma wygodną w użyciu konsystencję. Pędzelek który jest dołączony do kosmetyku zastąpiłam swoim, za te pieniądze nie miałam wymagań co do pędzla. Trwałość mnie również satysfakcjonuje, utrzymuje się na moich brwiach cały dzień. Użytkuje około dwóch miesięcy i konsystencja nie zmieniła się, pomada ani trochę się nie wysuszyła.

Polubiliśmy się

Po wypróbowaniu cieni oraz kredek do brwi, chciałam spróbować czegoś nowego. Nadszedł więc czas na pomadę Hean (Całe szczęście!).

Moje wszystkie poprzednie produkty do brwi nie zabardzo się sprawdziły, dlatego zdecydowałam postawić na tak chwalony przez koleżanki produkt.

Kupiłam go w dużej promocji, za około 11 zł w Hebe. Miałam lekkie obawy odnośnie użycia, ponieważ nigdy wcześniej nie używałam takiego produktu do brwi :)

To co najbardziej przypadło mi do gustu w tym produkcie to jego precyzyjny aplikator, którym bardzo dokładnie można pomalować brwi.

Pomada wbrew moim obawom wcale nie daje przerysowanego wyglądu, a bardzo ładny, naturalny efekt, który jest dopełnieniem całego makijażu.

Produkt ten wogóle się nie rozmazuje, co pozwala na elegancki wygląd brwi przez cały dzień, dodatkowo, nie trzeba nakładać go dużo aby wypełnić całe brwi kolorem, co jest równoznaczne z wydajnością.

W pomadzie do brwi od Hean bardzo podoba mi się to, że pędzelek do malowania już jest w zestawie, także nie ma konieczności kupowaniao osobnego ;)

Polecam