Herba Studio Tisane, Balsam do ust w słoiczku 

Ten balsam to absolutny hit! Poradził sobie nawet z ekstremalnie wysuszonymi ustami podczas kuracji izotekiem, a to naprawdę spore wyzwanie. Świetnie nawilża usta. Do tego jest bardzo wydajny. Konsystencja idealna: nie klei się i łatwo się rozprowadza. Zapach specyficzny, ale mi się podobał. Zdecydowanie jeden z najlepszych balsamów do ust, jakie miałam okazję testować!

Cóż więcej rzec? Balsam do ust - legenda. Nie znam osoby, która by go nie znała. Towarzyszył mi przez lata, do dziś niekiedy po niego sięgam, mimo że forma w słoiczku nie jest najwygodniejsza. Jednak formuła, wydajność i przede wszystkim cudowne działanie tego balsamu rekompensuje wszelkie niedogodności użytkowania. Kto jeszcze nie próbował niech spróbuje balsamu - LEGENDY!

Balsam do ust Tisane to absolutny hit w pielęgnacji! Jego bogata, naturalna formuła doskonale nawilża, regeneruje i chroni usta, sprawiając, że stają się miękkie i gładkie jak nigdy dotąd. Delikatny zapach i przyjemna konsystencja sprawiają, że aplikacja to czysta przyjemność. Już po pierwszym użyciu widać różnicę – nawet spierzchnięte i przesuszone usta odzyskują komfort i zdrowy wygląd. To must-have na każdą porę roku, który zawsze warto mieć przy sobie!

Bardzo odżywczy balsam do ust, już drugi raz go kupiłam. Nie jest tłusty, dobrze się wchłania, pięknie pachnie miodem. jest naprawdę świetny. Przyjemnie się go używa na ustach, nie klei się. Ma delikatny i przyjemny zapach.

Kocham ten balsam! ❤️ Ma gęstą, treściwą konsystencję, ale super się rozprowadza i od razu koi suche usta. Nawilżenie jest na mega poziomie – po kilku użyciach usta są miękkie i zregenerowane. Do tego ma przyjemny, lekko ziołowy zapach i smak. Jedyny minus to słoiczek, bo trzeba nakładać palcem, ale wybaczam, bo działanie jest sztos. Najlepszy balsam na spierzchnięte usta! ????

Uwielbiam ten balsam przedewszystkim za to jak dobrze nawilża i regeneruje usta. Żaden inny produkt nie działa tak jak ten. Bardzo długo utrzymuje się na ustach i chroni przed mrozem. Nie klei się i łatwo się rozprowadza dzięki przyjemnej konsystencji. Ma delikatny miodowy smak i zapach. Kosztuje średnio od 15-17 zł i jest wydajny. Uwielbiam jego działanie i szczerze polecam.

W aptece pani powiedziała mi, że jest świetny na bardzo suche i spękane usta. Niestety z moimi ustami sobie nie poradził. Jest to w porządku produkt, jednak nie nawilża tak mocno jak bym chciała. Nie wygodnie aplikuje się produkt, bo trzeba wsadzać palce.

Używam go już kilka lat i jest idealny na zimę na spierzchnięte lub popękane usta jest wydajny naprawdę uratował mi usta w każdej sytuacji bardzo fajna formuła i opakowanie bo zmieści się do torebki

Balsam do ust Herba Studio Tisane to dla mnie prawdziwy must-have w zimowym okresie! Jest to naturalny kosmetyk, który doskonale sprawdza się w ochronie i pielęgnacji moich ust, szczególnie gdy są one spierzchnięte lub wysuszone od wiatru czy mrozu. Ma przyjemną, gładką konsystencję, która łatwo się rozprowadza, a usta od razu stają się miękkie i nawilżone. Zdecydowanie zauważyłam, że po regularnym stosowaniu moje usta stały się gładsze i mniej narażone na pęknięcia, nawet przy zmieniających się warunkach atmosferycznych. Balsam dodatkowo regeneruje naskórek uszkodzony przez czynniki zewnętrzne i otarcia, a jego skład jest na tyle delikatny, że nie podrażnia skóry warg. To świetna alternatywa do codziennej pielęgnacji ust, szczególnie w okresie zimowym. Zdecydowanie polecam każdemu, kto potrzebuje skutecznej ochrony ust przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi!

Nie ma się co się tu dużo rozpisywać, ten balsam jest genialny pod każdym względem. Pomaga mi nie tylko na zrogowaciałe od mrozu usta, ale także leczy alergię, którą dostaję od niektórych szminek/balsamów. Sprawdził się także przy pozbyciu się zaczerwienień wokół nosa, a nawet pomaga na łuszczycę na łokciach (chociaż jego konsystencja akurat nie jest odpowiednia do tego zadania, ale ważne że działa :) ). Super pachnie i ma przyjemny smak. To już moje 5 opakowanie. Nie używam innych produktów pielęgnujących, bo ten jest idealny. Opakowanie jest bardzo cute (dla niektórych może wydawać się niehigieniczne, ale dla mnie to żaden problem). Przyjemnie się go nakłada i ładnie wygląda na ustach

Ten produkt świetnie dba o wysuszone usta jest wydajny przyjemna ma konsystencję wyspanie nawilża cena jest świąt a niego stosuje go głównie zimą gdy moje usta są bardzo suche

Świetny wybór, jeśli szukasz czegoś, co naprawdę zadba o suche i spierzchnięte usta. Już po pierwszym użyciu czuć różnicę – usta są miękkie, nawilżone i wyglądają zdrowo. Zapach i smak mogą być specyficzne, ale to kwestia przyzwyczajenia, mi osobiście odpowiada. Trzeba też wspomnieć, że forma słoiczka nie jest dla każdego – trzeba nakładać balsam palcem, co może być mniej wygodne lub higieniczne, szczególnie poza domem. Mimo tych drobnych minusów, jego działanie jest naprawdę rewelacyjne. Jeśli potrzebujesz solidnej regeneracji dla ust, to warto mieć go pod ręką! Uwielbiam na zimę, ale nie tylko ????

Tisane od Herba Studio to produkt, który od lat nie schodzi z mojego pielęgnacyjnego podium. Regularnie wracam do tego balsamu, bo nigdy mnie nie zawiódł. Jego urocze, kompaktowe opakowanie w formie słoiczka jest nie tylko praktyczne, ale też bardzo estetyczne – zawsze wygląda schludnie na półce lub w torebce. Zapach to dla mnie prawdziwy atut – delikatny, lekko miodowy, z nutą słodyczy, który nie jest przytłaczający, ale przyjemnie towarzyszy każdemu użyciu. Konsystencja balsamu jest idealna – gładka, kremowa, z łatwością rozprowadza się na ustach, pozostawiając je natychmiast nawilżone i miękkie. Największą zaletą Tisane jest jego skuteczność. Radzi sobie nawet z mocno spierzchniętymi ustami, szybko regenerując naskórek i przywracając im komfort. A do tego jest niezwykle wydajny – niewielka ilość wystarcza na długi czas, co sprawia, że jest to zakup wyjątkowo opłacalny. Jeśli szukasz niezawodnego, naturalnego balsamu do ust, który działa, pięknie pachnie i cieszy oko prostym, ale funkcjonalnym designem, Tisane to absolutny must-have!

Herba Studio Tisane, Balsam do ust w słoiczku, to produkt, który zaskoczył mnie swoją prostotą i skutecznością. Już przy pierwszym kontakcie zauważalny jest jego naturalny charakter – zarówno zapach, jak i konsystencja sprawiają wrażenie, jakby produkt był stworzony w oparciu o domowe, ziołowe receptury. Po nałożeniu balsam przynosi natychmiastowe ukojenie, szczególnie spierzchniętym czy przesuszonym ustom. Jego kremowa konsystencja delikatnie się rozprowadza, pozostawiając na wargach cienką warstwę ochronną, która nie jest lepka ani przesadnie błyszcząca. To subtelne uczucie ochrony i nawilżenia sprawia, że używanie go jest naprawdę przyjemne. Zapach balsamu, który łączy delikatne nuty miodu i ziół, jest kojący i nienachalny. Naturalne składniki, takie jak wosk pszczeli, oliwa z oliwek czy wyciągi roślinne, są odczuwalne nie tylko w zapachu, ale przede wszystkim w działaniu. Po kilku dniach regularnego stosowania moje usta stały się zauważalnie gładsze, a problem suchych skórek niemal całkowicie zniknął. Jedynym drobnym minusem jest forma opakowania – słoiczek, choć uroczy i praktyczny w domu, może być mniej wygodny w podróży, zwłaszcza gdy higiena rąk nie jest gwarantowana. Jednak sam produkt jest na tyle dobry, że jestem w stanie przymknąć na to oko. Ogólnie rzecz biorąc, Herba Studio Tisane to balsam, do którego chętnie będę wracać. Jego działanie, naturalny skład i uniwersalność czynią go jednym z tych kosmetyków, które po prostu warto mieć pod ręką, zwłaszcza w chłodniejsze miesiące. To taki mały, niezawodny pomocnik w dbaniu o usta.

Pierwszy raz ten balsam kupiłam ponad rok temu gdy szukałam czegoś na wysuszone usta. Od samego początku świetnie się sprawdzał. Ten balsam bardzo pomógł mi nawilżyć usta oraz je zregenerować. Świetnie sobie radzi z suchymi, popękanymi oraz spierzchniętymi ustami. Po kilku dniach używania tego balsamu usta są znacznie nawilżone. Ma przyjemną konsystencję. Jest w wersji w sztyfcie oraz w pojemniczku, ale uważam że wersja w pojemniczku jest zdecydowanie lepsza. Balsam nakładam patyczkiem do uszu na usta, ale nie rozprzestrzeniać bakterii w pojemniczku. Jest moim must have na jesienno-zimową pogodę. Balsam jest mały więc bardzo łatwo schować go do torebki. Jest naprawdę wydajny. Ma lekki przyjmny zapach. Jest dostępny w większości aptek.

Kupiłam go niedawno z polecenia. Po otwarciu zorientowałam się, że totalnie znam ten zapach. Na ustach zupełnie neutralny, nie czuć go. Działa genialnie, wreszcie pozbyłam się problemu wiecznie suchych ust zimą. Nie za bardzo podoba mi się forma słoiczka - tubka jest o wiele bardziej higieniczna. Z tego względu używam go tylko w domu, głównie na noc. W takiej cenie nic tylko brać.

Pierwszy raz kupiłam go z polecenia pani w aptece i niespodziewałam się że zostanie moim ulubionym balsamem do spierzchniętych, suchych oraz popękanych ust. Jest niezawodny w okresie jesienno-zimowym. Buteleczka jest poręczna i wygląda ciekawie. Ma bardzo ciekawy słodki zapach. Słyszałam opinie że sama forma nakładania balsamu na usta jest kiepska ze względu na higienę jednak ja osobiście nie narzekam. Najważniejsze żeby kosmetyku używała tylko jedna osoba. Jestem posiadaczka tego balsamu w formie pomadki jednak wersją w buteleczce jest zdecydowanie lepsza!!! ZDECYDOWANIE POLECAM!

Odkryłam przypadkiem, został na zawsze ;) Gdy rozpoczyna się sezon jesienno- zimowy zawsze miałam problem z ustami, były bardzo przesuszone. Kiedyś w aptece kupiłam „coś na usta” i to było moje odkrycie! Usta bardzo fajnie nawilżone, przepiękny zapach balsamu i bardzo wydajny. Jedyny minus to opakowanie, gdy kończy się produkt ciężko jest „wybrać” balsam ze słoiczka.