Z punktu widzenia skóry tłustej, która nie lubi dodatkowego krycia od pudru, tylko szuka transparentnego zmatowienia, ale bez efektu mąki na twarzy - produkt jest miły, ale gdyby był w innym opakowaniu.
Puder jest zapakowany w niedające się rozkręcić tekturowe opakowanie. Wiemy, że taka moda na bio i eko, ale stosowałam minerały, które mają opakowania bardziej trwałe i nadal przyjazne środowisku. Nie jestem fanką papieru. Szybko się niszczy, nie wytrzymuje próby czasu w torebce czy na wyjeździe, nie mówiąc o tym, że wieczko jest tylko nakładane, nie ma opcji zakręcenia, a sitka nie da się zdjąć, więc jeśli chcemy przenieść sam puder do innego opakowania to poprzednie musimy po prostu rozerwać i w ten sposób zniszczyć.
Za tę cenę z kolei wielkość opakowania nie zrobiła na mnie specjalnie szokującego wrażenia. Jest małe, ale nie płaskie, rośnie za to w górę i troszkę wynagradza to kilkucentymetrową średnicę.
Z kolei zupełnie nie sprzyja to wygodnemu używaniu pudru. Nie mogę wysypać na wieczko, bo jest za małe, żeby włożyć tam pędzel, a już niedajboże puszek.
Do pudru nie jest dołączone żadne akcesorium do aplikacji. Dla mnie minus, bo jestem przyzwyczajona do gratisowych (a tak naprawdę zawartych w cenie) puszków i czasem natrafiam na prawdziwe perełki (jak chociażby w Teaology).
Na ten moment przy używaniu tego pudru mam przed sobą trzy produkty: ten, wieczko z innego pudru i puszek z innego pudru. Za dużo zachodu.
Puder jest mocno pylący się. Bardzo mocno. Przy delikatnym zamykaniu wieczka zawsze mam chmurę w powietrzu i potem na ubraniu. Dodatkiem do pylenia się jest duszący efekt wpadający do płuc. Nie jest to sam zapach pudru, bo takowego nie ma, ale przy aplikacji muszę całkowicie wstrzymywać oddech, bo wpada i do otwartych ust, jak i do nosa.
Matowi dość mocno i choć zawiera w składzie mikę, to nie widzę w nim drobinek ani rozświetlenia. Mączka owsiana jest przyjazna suchej skórze, więc pomimo matowienia nie wysusza bardziej skóry. Od razu po aplikacji nie wygląda najlepiej, bo sprawia wrażenie skruszonej kredy na twarzy, ale po jakiejś godzince wtapia się w moją tłustą cerę i wygląda już prawie naturalnie. Dobrze utrwala korektor, nie zmienia jego koloru ani go bardziej nie uwydatnia (dodam, że używam głównie korektorów mineralnych, a tu jest często ciężko o efekt kremowości i przez to naturalności). Mat utrzymuje dobrze. Dużo lepiej niż się spodziewałam, spokojnie co najmniej 5/6 godzin.
Także działanie pudru jest miłe. Z biegiem czasu dobrze wygląda na skórze, choć widać, że jest, nie kłóci się z żadnym podkładem, utrzymuje w ryzach korektor, utrzymuje też mat skóry tłustej bez dodatkowego jej wysuszania, a to rzadkie.
Zmieńcie opakowanie.
Zalety:
- ładny efekt
- zdrowy dla skóry
- utrzymuje zdrowy mat
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie