Artdeco Fixing Powder Puder utrwalający makijaż

Opakowanie i aplikacja: Produkt zamknięty jest w klasycznym, minimalistycznym opakowaniu. Sypka konsystencja pudru sprawia, że łatwo go aplikować zarówno pędzlem, jak i puszkiem do pudru. Opakowanie jest funkcjonalne, choć nie posiada sitka, co może prowadzić do nadmiernego wysypywania się pudru przy otwieraniu. Efekt: Puder działa głównie jako fixer – świetnie utrwala makijaż, przedłużając jego trwałość, a jednocześnie kontroluje błyszczenie się skóry, zwłaszcza w strefie T. Po nałożeniu na twarz nadaje jej matowe wykończenie, ale nie tworzy efektu "płaskiej" cery, zachowując delikatny, naturalny wygląd. Trwałość: Produkt znacznie przedłuża trwałość makijażu – utrzymuje efekt świeżości przez wiele godzin, minimalizując potrzebę poprawek w ciągu dnia. Szczególnie sprawdza się w cieplejsze dni lub w trakcie długich godzin pracy. Artdeco Fixing Powder to świetny wybór dla osób, które poszukują niezawodnego pudru utrwalającego i matującego. Sprawdzi się w codziennym użyciu, ale także podczas większych wyjść, gdy zależy nam na długotrwałym efekcie. Jest lekki, transparentny i nie zmienia odcienia podkładu, co czyni go uniwersalnym kosmetykiem.

Jest to moj niezbednik w mojej kosmetyczce. Dobrze utrwala i matuje skore przy czym nie obciaza jej. Uzywam go od 2 lat i jestem z niego mega zadowolona.

Puder, którego nie można wykończyć.... dosłownie. Co prawda nie używałam go codziennie, ze względu na mocne działanie. Puder wyglada bardzo niepozornie ale to tylko złudzenie te malutkie opakowanie zawiera bardzo ciekawy produkt. Nałożony na twarz świetnie scala i utrwala, makijaz trzyma sie cały dzień. Ze względu na to, właśnie nie używałam go codziennie, zeby nie obciążyć cery za mocno. To nie jest jakaś lekka. Mgiełka Puder jest bez koloru mimo iż wysypany na wieczko, wydaje soe beżowy Opakowanie świetne, małe i poreczne. Moze w samodzielny rejs trudne do ogarnięcia ale ja wysypywalam na dłoń i na pędzel. Puder dodatkowo wg mnie ładnie wyglada na cerze, na szczęście nie sucho...wręcz przeciwnie. Z zakupy jestem zadowolona , kupiłam w którejś z internetowych drogeri za psie pieniądze

Puder kupiłam z myślą o dobrym matowieniu i wydłużeniu trwałości makijażu. Jestem posiadaczką cery mieszanej, wrażliwej z tendencją do przetłuszczania się strefy T, widocznymi rozszerzonymi porami oraz zaczerwienieniami. Niedoskonałości występują dosłownie raz na miesiąc i nie są uciążliwe. Jak do tej pory ulubionym pudrem jest puder sypki. Odnoszę wrażenie, że one bardziej utrwalają w szczególności kiedy cera wytwarza zbyt dużo sebum w strefie T. Puder zamknięty w plastikowym, mocnym opakowaniu z sitkiem. Odcień transparenty, więc sprawdzi się przy wielu karnacjach. Oczywiście nie można z nim przesadzić. Po jego aplikacji skóra jest wygładzona, zmatowiona ale nie przesuszona. Puder wygładza cerę i sprawdził się z wieloma podkładami jak również z innymi kosmetykami. Przez cały okres jego używania nie zauważyłam niczego niepokojącego.

Artdeco Fixing Powder to sypki puder transparentny, który bardzo dobrze utrwala makijaż oraz przedłuża jego trwałość. Nie bieli, nie przesusza skóry ani nie podkreśla suchych skórek. Według mnie dosyć intensywnie matuje, ale nie tworzy efektu płaskiego matu. Jego wykończenie jest matowo-satynowe (posiada maleńkie drobinki odbijające światło). Jest bardzo drobno zmielony, co oczywiście też jest olbrzymim plusem. Na twarzy prezentuje się dobrze, jednak nie idealnie. Największym minusem jest chyba jego cena oraz dostępność - wydaje mi się, że w tej cenie możemy znaleźć lepsze propozycje. O czym warto też wspomnieć - puder, oprócz standardowego opakowania, sprzedawany jest również we wkładach uzupełniających, które są dużo tańsze. Gdybyście się polubili z tym pudrem, nie wyrzucajcie opakowania, a dokupcie po prostu wkład. Nasza planeta i nasze portfele na pewno będą bardziej zadowolone :)

W moim przypadku jeśli chodzi o pudry to odnoszę wrażenie, że żaden puder czy to wysoko czy średnio półkowy nie zadowala mnie w porównaniu z pudrami drogeryjnymi. W przypadku tego pudru także ta reguła się powtarza bo jednak Artdeco kwalifikuje jako średnio półkowa markę. Puder kupiłam w tzw. solniczce za niespełna 20 zł. Bardzo fajna ideą, jeśli chodzi o opakowanie, jest możliwość kupienia samego wkładu, gdzie nie płacimy za opakowanie. Eko i oszczednie. Puder ma delikatnie beżowy kolor i jest dosyć drobno zmielony. Mam cerę mieszana z mocno błyszcząca strefa T . Od pudrow i podkładów oczekuję matu, a raczej kontroli wydzielania sebum w tej strefie. Jeśli chodzi o Artdeco to jest to puder , który daje efekt wygładzenia ze względu na niezle zmielenie. Utrwala makijaż na cały dzień, ale to akurat dobrze robią praktycznie wszystkie pudry, które mam. Mat trzyma tyle co moi ulubieńcy, może trochę krócej. Generalnie jest to dobry puder, ale nie wyróżnia się jak dla mnie niczym specjanym.

Zdecydowanie mój makijaż, dzięki temu pudrowi zdaje próbę czasu i to na bardzo długi. Puder dobrze się aplikuje, nie sypie, dzięki sitkowi, nie bieli. Przedłuża trwałość makijażu Cena jak dla mnie przystępna w stosunku do jakości. Bardzo go polubiłam i zdecydowanie kupię go ponownie.

Od lat używam go na powieki i pod oczy. Jest moją gwarancją na to że: - żaden tusz do rzęs mi się nie rozmaże ani nie odbije, a wcześniej miałam z tym problem, nawet przy używaniu tych wodoodpornych, - górna powieka z upływem czasu nie zacznie się przetłuszczać w miejscu załamania wymagając poprawki w makijażu, - korektor nałożony pod oczy utrzyma się w nienaruszonym stanie aż do demakijażu, - wszystkie użyte kosmetyki w okolicy oczu staną się wodoodporne. Dołączone opakowanie jest bardzo praktyczne, umożliwiając wysypanie odpowiedniej ilości produktu, a wiele go nie potrzeba, co czyni go wydajnym. Przeważnie dokupuję go co rok. Tani i szeroko dostępny w wielu miejscach. Nie zmienia koloru makijażu.

Puder Artdeco Fixing posiadam w formie wkładu,małe wygodne opakowanie przypominające solniczkę idealnie nadaje się do torebki i sprawdzi się w czasie podróży. Fixing dobrze utrwala makijaż, daje ładny matowo- satynowy efekt. Zawiera w sobie delikatne, mikroskopijne wręcz drobinki, które połyskują tylko w świetle słonecznym. Idealnie stapia się z cerą, a skóra pozostaje gładka i aksamitna w dotyku. Niestety przy mojej mieszanej cerze dość szybko się wyświeca i nie współgra z kazdym podkładem, zdarza się też że ciastkuję podkład.

Zachęcona ocenami tutaj kupiłam ten puder, jednak nie jestem zadowolona. Mam cerę mieszaną z tendencją do świecenia się. Miałam nadzieję, że ten puder pozwoli mi przetrwać choć kilka godzin bez konieczności poprawek. Niestety tak nie jest. Dosłownie po godzinie już zmatowienie stopniowo znika. Wyższe temperatury, noszenie maseczki czy trening jeszcze przyspiesza ten proces. Po godzinnym średniointensywnym treningu się świecę jakbym w zasadzie nic nie nałożyła na twarz. Artdeco może więc nadaje się do cery suchej albo normalnej, ale jeśli ma się mieszaną, tłustą albo chce się przetrwać mniej standardowe warunki jakie wymieniłam powyżej, to jest zdecydowanie za słaby. Szukam więc dalej czegoś dla mnie..

Puder ten w opakowaniu z sitkiem, które dobrze dozuje produkt, jest transparentny, przy umiejętnym nałożeniu nie bieli. Przedłuża trwałość makijażu lecz nie w jakiś bardzo szczególny sposób, ale zauważalny, maluje. Zużyłam całe opakowanie, lubiłam po niego sięgać i byłam zadowolona z efektu. Cena przystępna. Puder delikatny i miałki jak puszek. Wydajny.

Używam tego pudru od ok 5 lat. I naprawdę mogę go polecić. Jest stosunkowo tani ale mimo niskiej ceny daje zadawalajacy dla mnie efekt wykończenia makijażu. Przedłuża znacznie jego trwalosc. Bez niego już po godzinie świeci mi się twarz i makijaż spływa. Używam go tylko pod oczy i na strefę T. Resztę pudruje innym kolorowym pudrem. Zużyłam już kilka dobrych opakowań. Kupuje zawsze wkłady poniewaz są tańsze.

Zdecydowanie mój numer 1 wśród sypkich pudrów transparentnych od lat. Zużyłam już pewnie ponad 10 opakowań, w trakcie których nie znalazłam żadnego pudru, który spodobałby mi się tak bardzo jak właśnie ten. Nie jest to typowy puder matujący a utrwalający makijaż, z czym zgadzam się w 100%. Pozostawia piękne, satynowe wykończenie. Szybko stapia się z resztą makijażu, pozostawiając efekt wygładzonej skóry. Absolutnie nie widać go na twarzy, także nie wysusza nawet przy codziennym użytkowaniu. Odpowiednio, bardzo drobno zmielony. Tak jak każdy puder tego typu- nałożony w nadmiernej ilości może bielić, ale na prawdę trzeba się postarać, aby taki efekt uzyskać. Totalny hit stanowi fakt, że podkład po zastosowaniu tego pudru mniej zbiera mi się w zmarszczkach mimicznych!Na prawdę mało który puder równie dobrze radzi sobie z moją bujną mimiką twarzy. Samo opakowanie również przypadło mi do gustu, a dołączony do niego puszek jest bardzo dobrej jakości. Zazwyczaj właśnie nim aplikuję puder, bardzo dobrze znosi mycie, wolno się zużywa. Kolejnym plusem jest wydajność- mimo 10g starcza na bardzo długo. Producent oferuje również możliwość kupna samego wkładu uzupełniającego, dzięki czemu możemy kupić go nawet za mniej niż 20 złotych. Jedynym minusem, typowym dla tego rodzaju pudrów, jest efekt flashback'u. Na szczęście można szybko go zniwelować omiatając twarz innym pudrem, który tego efektu nie pozostawia. Dla mnie totalny must-have, nie wyobrażam sobie nie mieć go w swojej kosmetyczce!

Zakupilam wersje w solniczce ciekawa forma i urocze opakowanko. Kolor produktu bialy. Puder jest mocno zmielony i troszke sie pyli przy nakladaniu pedzlem(uwaga na ciemne ubrania) Czy puder utrwala? Tak jak najbardziej ale czesto pizostawia zabielona twarz co mi stanowczo nie odpowiada. Produkt jest natomiast bardzo wydajny. Nie urzekl mnie jednak na tyle by kupowac kolejne opakowania.

Opakowań pudru Artdeco zużyłam już niezliczoną ilość - po każdym razie kiedy spróbuję czegoś nowego, wracam do niego z podkulonym ogonem, bo nie ma sobie równych! Jest transparentny, nie bieli twarzy ani nie robi efektu "flashback". Idealny by nakładać na całą twarz, jak i pod oczy. Ja rekomenduję aplikować go dołączonym do niego puszkiem, wtedy pięknie wtapia się w skórę, nie tworzy efektu maski. Nakładany pędzlem bardzo się pyli, ale to raczej domena pudrów sypkich. Na twarzy po jego nałożeniu widać wyraźne wygładzenie, zmniejszenie widoczności rozszerzonych porów. Nie daje płaskiego, tępego matu, a jego satynową wersję. Mimo tego satynowego wykończenia utrzymuje się na mojej twarzy (przetłuszczająca się w strefie T i sucha na policzkach) ok. 8-9 godzin, co jest niemałym wyczynem. Producent dodatkowo deklaruje jego wodoodporność, pod czym i ja się podpisuję - przeżył kąpiel w basenie w nienaruszonym stanie. Jest do tego bardzo wydajny, by pokryć całą twarz wystarczy jego niewielka ilość, tym samym starcza na bardzo długo. Ma przyjemny niechemiczny zapach, nie czuć go po nałożeniu. Jest bardzo drobno zmielony, dlatego bez problemu udaje się go wydobyć za pomocą sitka zamontowanego w jego opakowaniu. Po zakupie pudru istnieje możliwość dokupywania do niego wypełniaczy i przesypywania do opakowania głównego - świetne rozwiązanie. Jak dla mnie jest to puder idealny, na pewno będę go jeszcze kupować.

Słyszałam same ochy i achy na jego temat ale niestety u mnie nie było fanfarów. Puder miał świetnie utrzymywać mat i to było u mnie największym rozczarowaniem. Mat utrzymywał się bardzo krótko. Na plus to to że nie bieli skóry. Spodobało mi się również opakowanie. Ta sławna solniczka według mnie jest to bardzo wygodnym rozwiązaniem.

Kupiłam wersję "solniczkę". Zadziwiła mnie jej niezwykła wydajność i łatwość nakładania. Puder jest miałki, nie bieli, nie tworzy na skórze tępego matu, którego nie znoszę. Z pewnością będę wracała.

Fixing powder marki Art Deco to jeden z moich ulubionych pudrów. Przedewszystkim jest transparentny i nie ma zapachu. Na twarzy pięknie stapia się z cerą, wygładzając ją i utrwalając makijaż na dłużej. Jest dość wydajny. Opakowanie jest funkcjonalne a cena przystępna.