Try Nature Boskie Polskie, Balsam do ciała `Śliwka & rokitnik` 

Ten balsam zainteresował mnie od początku opisem, składem i ceną. Z czasem używania coraz bardziej go lubiłam, ale po około tygodniu zauważyłam taki mały efekt uboczny. Nie kupię go ponownie ale tylko dlatego że będę testować coś nowego.

Balsam try nature śliwką i rokitnik zamknięty jest w plastikowej butli o pojemności 300ml .Etykieta jest w kolorach zoltym i białym .na opakowaniu Znajdziemy rysunek śliwki Dla kogo Balsam jest odżywczy .ja mam skórę suchą wymagającą nawilżenia.szczegolnie w okolicach kolan czy łokci . Zapach Zapach przypomina trochę śliwkę,konsystencja jest średnio gęsta kolory lekko żółtawego.Balsam szybko się rozprowadza i wchłania. Skład Skład jest w 98%pochodzenia naturalnego . fajnie.znajdziemy tu olej ze śliwki,olej z rokitnika,masło shea,olej słonecznikowy muszne przyznać że skład jest bogaty Działanie Działanie jest bardzo dobre .skóra jest nawilżona gładka odżywiona .balsam mnie nie uczulił ani nie podrażnił. Super tym bardziej że kosztował ok 6zl na promce pomyślałam że wypróbuję i sprawdził mi się.byly też dwa inne rodzaje do wyboru .przyznam też że balsam jest dość wydajny .wystarcza jego niewielka ilość by rozprowadzić go po całym ciele.mysle że jest wart wypróbowania.

Dla kogo: dla osób które lubią kosmetyki naturalne, że składami których każdy składnik rozumie Dla osób że skórą suchą lecz nie atopową czy podrażnioną Dla osób szukających natłuszczenia (fajne na zimę) Dla osób ceniących naturalne, dość mocne zapachy (mi pardzo przypadł ten do gustu, nie jest bardzo narzucający się, czuć olej z pestek śliwek który pachnie jak marcepan ????) Dla kogo nie Nie dla osób z atopiami, podrażnieniami bo oleje mogą nasilić alergię Nie dla osób nie lubiących ciężkich, gęstych kremów które czuć przez długi czas na skórze Mi ten balsam odpowiada, może zdecydowanie bardziej na zimę niż teraz przez okres letni kiedy go stosowałam. Natłuszcza bardziej zabezpieczając skórę niż ją nawilża co mojej skórze średnio pasowało, po balsamach dermokosmetykach jest zdecydowanie bardziej nawilżona przez kilka dni. Balsam jest bardzo gęsty, przed użyciem trzeba porządnie wstrząsnąć butelką żeby go wydobyć (co jest napisane na opakowaniu - shake it!) Skład jest super, nie ma wypełniaczy, zato jest masa olei! Zdecydowanie warto, lepiej niż kosmetyki typu Neutrogena czy Chodakowska które składają się z taniej gliceryny a jakieś naturalne ekstraty odżywcze mają na końcu

Kupiłam ten balsam głównie dlatego, że obiecywał zapach śliwek, które bardzo lubię. Niestety nie czuję żadnej śliwki, zamiast niej czuję plastik. No chyba że tak pachnie rokitnik, jego zapachu nie znam. Po jakimś czasie używania przyzwyczaiłam się trochę do zapachu i już tak nie czuję tego plastiku, ale śliwki też nie. Jest coś kwaskowatego. Konsystencja kosmetyku jest bardzo gęsta, trudno go wydobyć z opakowania i to już przy pierwszym użyciu! Zdecydowanie powinno tu być opakowanie z pompką. Balsam nie jest tłusty, ale też zdecydowanie nie jest lekki - moją skórę obciąża. Czuję go potem na ubraniach czy piżamie. Marze się przy nakładaniu, nie jest to kosmetyk dobrze wchłaniający się. Przy takich właściwościach naturalnie dobrze odżywia skórę. Skład ma niezły, na początku są naturalne składniki, ale co mi po tym, skoro męczę się używając go. Cena zdecydowanie za wysoka.

Cudowny zapach! No chyba, że komuś nie podoba się zapach śliwek... szybko się wchłania i dobrze nawilża. Pozostawia gładką i miękką skórę. Bardzo polecam :)