Jest to mój drugi krem tej marki, pierwszy, który zakupiłam, to wersja light, ale moja skóra zdecydowanie bardziej pokochała bogatszą wersję. Zacznijmy od tego, że stosowałam go w momencie, kiedy leczyłam moją cerę dermatologicznie. Stosowałam dość wysuszające maści, więc potrzebowałam czegoś, co odpowiednio nawilży, odżywia i ukoi moją skórę. Szukałam dobrego kremu, który odbuduje moją warstwę lipidową skóry. Przeszukałam chyba cały internet, bo wszystko czego nie nałożyłam na twarz, to było za mało. Czytając opinie na temat tego kremu, stwierdziłam, że może on być dla mnie. Była to niełatwa decyzja, gdyż jest on bardzo drogi. Ryzykowałam więc, że może mnie zapchać, co niestety często się dzieje lub moja skóra go nie polubi. Mam cerę bardzo skłonną do zapychania, więc kupowanie kremów jest dla mnie uciążliwe. Dodatkowo, krem ten skierowany jest przede wszystkim do cer suchych, więc totalnie nie moja bajka. Ale z racji tego, że byłam już przerażona stanem mojej cery stwierdziłam, że zaryzykuję. I to był strzał w dziesiątkę.
Krem przechodzi w małym szklanym słoiczku, z dołączoną drewnianą szpatułką. Ja stosowałem ten krem samodzielnie, więc nie używałam tej szpatułki. Krem ma bardzo, bardzo gęstą i treściwą konsystencję. Czuć, że jest napakowany składnikami odżywczymi. Jego konsystencja to bardzo gęsty, zbity krem. Nakładając go na palec pozostaje on w takiej formie w jakiej go wyjęliśmy. Nie jest w żaden sposób płynny. Powiedziałabym, że jego konsystencja jest bardziej stała niż płynna. Krem się bardzo ładnie wchłania, pozostawia lekko tłustą warstwę na skórze - uczucie nawilżenia i odżywienia. Ale krem ten świetnie nadaje się pod makijaż. Powłoka ta szybko się wchłania i nic się nie świeci. Pomimo, iż mam cerę mieszaną, to krem ten stosowałam również na dzień. Warto wspomnieć tutaj, że krem ten ma też cudowny, naturalny skład, więc nie znajdziecie tu niczego, czego nie chcielibyście. Po stosowaniu tego kremu moja skóra szybko odżyła. Widać było, że dostała dużą dawkę nawilżenia i odżywienia. Warto wspomnieć, że krem ten posiada w swoim składzie ceramidy, które uwielbiam. Krem ten uratował moją skórę, myślę że nie tylko on, bo cała moja pielęgnacja wówczas była nastawiona na głębokie nawilżenie, ale na pewno miał w tym swój duży udział. Dlatego jeżeli szukacie czegoś, co bardzo dobrze nawilży waszą skórę, będzie miało piękny skład, to myślę że ten krem jest dla was. Czy ja kupię go ponownie? Nie wiem. Teraz moja cera wróciła już na właściwe tory, a ja lubię bardzo testować nowe kosmetyki. Cena też nie jest mała, więc zdaje sobie sprawę, że mogłabym za nią mieć przynajmniej dwa inne, również drogie kosmetyki. Tak więc na razie do niego nie wrócę, ale może kiedyś...
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie