Kiko Milano Velvet Passion Matte Lipstick Matowa pomadka do ust

Pomadkę kupiłam na wyciece w Mediolanie, nie planowałam, ale w ramach rozrwyki zajrzałam do ich firmowego sklepu. Opakowanie jest bardzo fajne i praktyczne, z zamknięciem na magnes, dzięki czemu nie ma ryzyka otwarcia w kosmetycznce lub torabce. Dodatkowo na miejscy można było je sobie wygrawerować na pamiątki. Jeśli chodzi o paletę barw to petarda <3 Jest bardzo dużo pięknych niezliczonych kolorów, ja po konsultacji z obsługą zdecydowałam się na lekko chłodną klasyczną czerwień. Nie mogę tu nie wspomnieć o obsłudze salonu która była na piątkę z plusem :) - Pomadka jest mocno nasycona z wykończeniem matowym . - Cena przystępna. - Trwałość oceniam na takie 6.5/10, ale też mam na uwadzę że nie jest reklamowana jako super trwała, więc jest na przyzwoitym poziomie. - Aplikacja w porządku, jak to przy klasycznych pomadkach w sztyfcie (osobiście wole płynne pomadki), na minus - lekko przesusza usta i na dłuższą metę jest średnio komfortowa w noszeniu. Podsumowując, produkt jakościowo i komfortowo przeciętny, za to paleta barw i obsługa klienta na bardzo wysokim poziomie.

Jest to jeden z najgorszych matowych produktow do ust ktory miala watpliwa przyjemnosc zakupic. Produkt jest toporny i suchy, nie rozprowadza sie rownomiernie. Ma teksture starych korektorow w sztyfcie z Avonu z 2008/9 ktorych dziewczyny uzywaly jako szminki nude. Produkt porazka i formula poprostu do chrzanu. Na obrzerzach ust tworzy jakies ciemne linie i zostawia jakies smugi. Pozatym w sztyfcie za jakies grudki niewiadomo co...

To był spontaniczny zakup, w myśl zasady, że pomadek nigdy dość. Traf chciał, że szminka Kiko Milano Velvet Passion Matte Lipstick była w Internetowej promocji, więc zapłaciłam za nią 28 zł. Czy było się nad czym zastanawiać? Nie było! Opakowanie i zapach Dawno żadne opakowanie pomadki tak mi się nie podobało. Kiko jest ubrana w metaliczno - połyskujące barwy stalowoszaro-złote z logo marki. A do tego ma magnetyczne zamykanie. Wygląda elegancko, solidnie, nowocześnie, jak produkt z górnej półki. Ma odrobinę słodki zapach, waniliowo-czekoladowy, jakbym wąchała wafelka:) Działanie i efekty Wybrałam kolor 307 pod obco dla mnie brzmiącą nazwą Cyclamen pink. Jeszcze nigdy nie miałam chyba tak soczystej szminki, bo zazwyczaj wybieram kolory stonowane w odcieniach jasnego różu lub koralowego-różu. Przyznam, że trochę się obawiałam czy nie będzie zbyt „żarówiasta”, ale potrzeba zmian zwyciężyła. Kiko Velvet to pomadka matowa, jak informuje producent. Na pierwszy rzut oka ma bardzo kremową konsystencję i mocny, wyrazisty kolor. Można się spodziewać, że gdy tylko dotkniemy nią ust pozostawi je mocno nasycone, widocznym z daleka odcieniem. Nic z tego! Ta szminka jest troszkę dziwna. Mimo tych atrybutów, gdy pomaluję nią usta jeden raz, kolor jest dużo mniej nasycony niż na to wygląda. Co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Jednocześnie jednak dzięki temu można nią budować powoli dowolny odcień. Gdy pomaluję usta po raz drugi są już bardziej wyraźne i tak za każdym razem, gdy dokładam kolejną warstwę. Fajne jest natomiast w niej to, że nie od razu daje tak ostry kolor, czego się obawiałam. Jak wygląda na ustach, gdy kończę aplikację? Rozkłada się na nich bardzo równomiernie. Warunek jest jeden. Przy tak wyrazistych pomadkach trzeba mieć niemal idealne usta, bez suchych skórek. Zanim zaczęłam ją stosować użyłam więc pomadki peelingującej Sylveco, aby zregenerować odpowiednio usta. I opłaciło się! Podsumowanie Pomadka Kiko daje rzeczywiście fajne, matowe wykończenie, ale nie wygląda przy tym na ustach sucho. I co najważniejsze! Jest trwała i bardzo równomiernie schodzi z ust. Po kilku godzinach jej kolor po prostu zmienia się na jaśniejszy na całej powierzchni ust. Nie przesusza ich ani nie migruje poza kontur. Mam w planach zakup kolejnych odcieni, bo bardzo przypadła mi do gustu. Polecam ją do wypróbowania, tym bardziej, że szminka ta występuje w różnych wariantach kolorystycznych i da się wybrać coś dla siebie.

Idealna konsystencja, pomimo że szminka jest matowa to jest bardzo komfortowa w noszeniu. Długo się utrzymuje na ustach i równomiernie się rozprowadza na ustach. Szminka idealnie sprawdzi się na prezent. Opakowanie przykuwa uwagę a do tego jest bardzo solidne. Plus za magnetyczne zapięcie. Ogrom kolorów do wyboru :-)