Origins Eye Doctor, Moisture Care for Skin Around Eyes Nawilżający krem pod oczy

Przede wszystkim mam wersję która nazywa się Eye Relief, a nie Eye Doctor, wydaje mi się, że zmienili jej tylko nazwę bo skład i opakowanie jest takie samo.Również na stronie figuruje tylko Eye Doctor już. Kupiłam go nieco taniej niż w działach kosmetycznych-chyba ponad 20 funtów,na lotnisku w Londynie(mogli mieć resztkę starego asortymentu stąd ta inna nazwa). Kremik jest dość przyjemny, masełkowaty, dość gęsty, ale dobrze się nabiera, rozprowadza i wchłania. Nie pozostawiając jednak zbyt tłustej otoczki. Niezbyt wydajny niestety, ale przy takich konsystencjach to standard(używam tylko rano). Pachnie ok,naturalnie bo jest niezwykle naturalny, mixem ogórka z zieloną herbatą ,ale takim kremowym. Wygładza i pewnie przydaje się na pierwsze zmarszczki bardzo,ale nie bardzo na podpuchnięcia z którymi walczę bezskutecznie. Bardzo ładny i zgrabne opakowanie choć przy końcu ciężko wydłubać resztę z zagłębień denka. Był w kartoniku który w całości jest degradowalny. Ogólnie jak na pierwszy produkt Originsa zrobił w miarę pozytywne wrażenie, bo marka bardzo mnie interesuje(imponuje mi ich naturalność) i mam ochotę na ich kosmetyki, szkoda, że niedostępne wszędzie. W UK mają go w wielu miejscach. Używam tego produktu od:2,5 m-ca Ilość zużytych opakowań:kończę 1