Kryolan Ultra Make - up Base Baza pod makijaż - różne rodzaje

Mam wersję zielona bazy i mam w stosunku do niej mieszane odczucia. Plusy: -duże i wydajne opakowanie, warto kupić z kimś na pół -ładnie pachnie -niweluje zaczerwienienia skóry -przedłuża trwałość podkładu -dobrze współgra z podkładem -skóra się nie świeci nawet po bardzo długim czasie Minusy: -fatalne opakowanie i aplikator, już mi się rozwaliło, a mam bazę zaledwie miesiąc, będzie też spory problem z wykończeniem produktu, opakowanie będzie utrudniać wydobycie końcówki bazy -ma dość "tępą" konsystencję, najlepiej nakładać jakąś gąbeczką -długo się wchłania i schnie -trochę za mocny pigment, trzeba się napracować aby zakryć ten zielony kolor

Jestem posiadaczką zielonej bazy. Niestety dla mnie to totalne rozczarowanie - mam na swojej twarzy taki dziwny rumień który uaktywnia się pod wpływem gorąca lub zimna - w celu zatuszowania zakupiłam ową bazę. Niestety nie robi ona nic - z całą pewnością nie radzi sobie z zaczerwieniami. Toner jest rzadki, wodnisty, więc nie nałożymy Go wiele, ponieważ stworzy nam się maska w momencie pokrycia twarzy podkładem i pudrem. Poza tym kto ma czas aby nakładać wszystkiego po kilka warstw... Wielka szkoda. Na plus jest tylko fakt że po bazie nie wyskakują niespodzianki na twarzy, nie wysusza też skóry. No i przez swą konsystencję jest wydajna, tylko co z tego... Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Bardzo dobra baza tuszująca niedoskonałości skóry. Mam dwie bazy: zieloną i beżową, z których jestem bardzo zadowolona. Wystarczy nałożyć odrobinę i wklepać by uzyskać efekt, później podkład i gotowe. Każda baza ma swój kolor, ponieważ każda ma inne zastosowanie: biała – służy do rozjaśniania cery, beżowa – jest niezbędna przy fioletowych przebarwieniach np. sincach, fioletowa – konieczna przy brązowych plamach, np. plamach starczych, zielona – na czerwone przebarwienia i popękane naczynka, błękitna – dla cer nikotynowych. Jeżeli ktoś ma do czynienia z w/w problemami warto zainwestować w taką bazę. Z pewnością będziecie z niej zadowoleni. Pamiętać trzeba o tym, żeby nie nałożyć zbyt dużej ilości zielonej bazy, ponieważ uzyskamy efekt Shreka i żadnym podkładem nie da się tego zatuszować, konieczny będzie demakijaż. Reasumując bazy godne polecenia, zwłaszcza te dwie, które posiadam. Tonery te są bardzo wydajne i wystarczają na bardzo długo. Wydaje się, że jest to mała pojemność ale tak naprawdę nakładamy bardzo małą ilość produktu, więc spokojnie wystarczy na pół roku lub więcej (jeśli stosujemy tylko dla siebie). Zieloną bazę zakupiłam pół roku temu i jeszcze ją mam, także zdecydowanie jestem na Tak :) Aplikacja jest bardzo prosta a co najważniejsze – widać efekty. Używam tego produktu od: Pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

posiadam białą bazę. plusy +nawilża mi dobrze skórę twarzy (nie wyskakują mi po niej żadne krostki - a mam do tego skłonność. nie musze przy niej używać kremu nawilżającego) +posiada filtr przeciwsłoneczny +zgrywa mi się z kosmetykami które używam do makijażu +bardzo wydajna minusy -cena -błyszczy się po nim cera (jednak przy użyciu lepszego pudru, nie jest tak źle :)) -trudno go dostać (Kryolan nie zawsze go ma) jako baza pod podkład nie jest najlepsza (nie warto słuchać pod tym wzgledem producenta), jednak mi odpowiada głównie jak krem i tak jej też używam.

Zgadzam się z poprzednimi opiniami, beznadzieja!mam bazę zieloną, która nie dosyć, że naprawdę robi twarz zieloną :) to nic nie kryje. Jeżeli ktoś myśli, że ukryje zaczerwienienia i pęknięte naczynka to się grubo myli. Cena tej bazy jest zdecydowanie za wysoka w porownaniu do jej jakości. Używam innych kosmetyków tej firmy, mają dobre pudry i korektory ale na tym produkcie zawiodłam się na maksa. Na szczęście kupiłam go po okazyjnej cenie. Używam tego produktu od:dwoch tygodni Ilość zużytych opakowań:w trakcie jednego i tak nie zużyje pewnie

Niestety szkoda p[pieniędzy, żeby kupować tę bazę. Ja kupiłam i żałuję. Absolutnie nic nie robi. Mam kolor Ivory - nie wyrównuje kolorytu, nic nie ukrywa, nic nie rozjaśnia, może odrobinę wygładza,ale to robią nawet najtańsze bazy. Na dodatek wcale nie przedłuża trwałości makijażu, a do tego tak jakby przetłuszcza mi skórę i po nałożeniu jej i colorstay z revlonu, święcę się już po godz, a przy samym pokładzie po ok 3. Dla mnie koszmar, porażka, jakaś totalna pomyłka... Używam tego produktu od:grudnia Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Od półtora roku używam na pracowni baz Kryolan. w sumie jak wiadomo,każdy kosmetyk, trzeba wiedzieć jak użyć, w dodatku pamietajmy żeby używać ich według naszych potrzeb a nie ufac do konca w to co jest napisane. baza zielona, ceińka wartwa jest idealna pod makijaż bo koryguje czerwony kolor, przebarwień, czy rumieńca, i naprawde dziala, najlepiej używać jej na wieczór , specjalne okazje, kiedy nakładamy cięższy podkład. :) a co do białej bazy, jest idealna nie tyle jako baza pod podkład, ale polecam jej używać mieszając odrobinę bazy i podkładu. albo jeśli kopiłyśmy za ciemny. Podkład po zmieszaniu z bazą idealnie dopasowuje swój odcień do cery ;) ja tam ogólnie jestem zadowolona ;) Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań:

Jakiś czas temu szukając dobrej bazy nabyłam wersję białą. Totalna porażka, choć nakładałam ją naprawdę cieniutką warstewką, nawet mój Colorstay Revlonu świecił się potwornie jakbym wysmarowała buzie olejem. Nie muszę chyba wspominać, że makijaż nie tylko źle na niej wyglądał ale schodził o wiele szybciej niż nakładany na krem. Wracałam do niej co jakiś czas chcąc jej dać kolejną szansę, naturalnie efekt był zawsze taki sam, więc w końcu wylądowała w koszu. Po prostu strata pieniędzy... Nie polecam. Używam tego produktu od: jakiś czas temu Ilość zużytych opakowań: jedno napoczęte

Zacznę od tego, że miałam wersję beżową (ivory), która podobnież również miała nawilżać, czego oczywiście nie robiła. Miała to być baza "wyrównująca koloryt skóry, idealna do kamuflażu niewielkich przebarwień", ale nie zauważyłam takiego działania. Makijaż wcale nie utrzymywał się na niej dłużej niż zazwyczaj. Podkład ciężko się na nią nakładał, rolowała się. No i jeszcze ta śmieszna szpatułka, która jest po prostu do niczego, ciężko nabrać nią kosmetyk. Po kilku podejściach oddałam koleżance, która na nią nie narzeka, ale też nie jest nią jakoś specjalnie zachwycona. Używam tego produktu od: jakiś rok temu Ilość zużytych opakowań: trochę jednego

Jestem posiadaczką wersji zielonej.Bazę stosuję tylko na nos i policzki, czyli na miejsca dla mnie problematyczne(naczynka, rumieniec)kosmetyk spisuje się dość dobrze, nie zatyka porów, nie uczula, nie podrażnia,niweluje drobne (i niestety tylko drobne) zaczerwienienia.Do bardziej widocznych niezbędny jest jednak korektor.Kolejny minus dotyczy nakładania preparatu szpatułką, od tak dobrej, profesjonalnej firmy spodziewałabym się czegoś wygodniejszego Używam tego produktu od:2 tyg Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1