Uriage Bariederm Cica, Daily Serum Serum odbudowujące

Produkt świetny,gdyż super nawilża i koi podrażnioną skórę ALE! Nie mam pojęcia dlaczego,ale jednocześnie nawilżył ale i wysypał mnie :/ Nie wiem czemu,gdyż skład bardzo na plus oraz konsystencja była lekka Może to wina obecności wody termalnej? Miałam z tej samej firmy w sprayu i także mnie od niej wysypało :( No cóż,nie kupię więcej a szkoda

Serum Uriage poleciła mi kosmetyczka jako jeden z etapów codziennej pielęgnacji skóry naczynkowej i z problemem trądziku różowatego. Używam codziennie rano pod krem z filtrem i moim zdaniem serum doskonale spełnia swoją rolę. Moja skóra jest nawilżona,uspokojona i odżywiona. Od czasu,kiedy używam tego serum, zdecydowanie zmniejszyła się intensywność zaczerwienienia skóry. Serum dozuje się pipetką,co jest bardzo wygodne, ponieważ można bez problemu wymierzyć konkretną ilość produktu do użycia. Produkt wchłania się bardzo dobrze,nie klei i w moim przypadku świetnie współgra z nałożonym kolejno kremem z filtrem oraz podkładem/kremem CC. Nie mam uczucia obciążenia skóry. Serum jest bezzapachowe,co dla mnie jest dodatkowym atutem. Ma dobry skład, nie uczuliło mnie, nie powoduje swędzenia ani niepotrzebnego zaczerwienienia. A to rzadkość, ponieważ odkąd pojawił się u mnie problem cery naczynkowej, bardzo dużo produktów powoduje u mnie podrażnienia.

Serum odbudowujace zapewnia dobre nawilzenie skory, najbardziej na czynniki zewnetrzne, pogodowe, utrzymuje dosc dlugo pelne nawilzenie,wygladzenie skory, po uzyciu od razu mozna wyczuc wspomaga funkcje barierowe skóry przywracając jej zdrowy wygląd, przywra dobra rownowage skory.

Na pierwszy rzut oka można powiedzieć że produkt nic nie robi, jednak zbawienne jego działanie można zauważyć dopiero gdy go braknie:) Serum jest w szklanej (za to mega plus) buteleczce z ciekawą pipetą (naciska się na tłok). Bardzo mi się podoba. Pojemność to 30ml - przez opakowanie można mieć wrażenie, że powinno być go więcej - to dlatego, że szkło jest grube a w środku jest coś na kształt lejka w którym jest serum. Serum nie ma zapachu, jest rzadkiej, prawie płynnej konsystencji. Serum w magiczny sposób dba o barierę hydrolipidową skóry. Można przesadzić z kwasami, retinolem i czymkolwiek, jeśli stosujemy to serum codziennie rano to nic nam się nie stanie. Zapobiega podrażnieniom, łagodzi skórę, sprawia że jest miękka i gładka. Stało mi się niezbędne. Buteleczka starcza na około 2 miesiące. Jest to zarazem dużo jak i mało, ponieważ serum niestety jest bardzo drogie. Kupiłam drugie opakowanie, polecam szukać promocji - 60-70 zł to całkiem korzystną cena. Edit: wróciłam do tego serum kilkukrotnie i po prostu kocham jego działanie:) biorę je za pewnik.

Serum polecane jest do codziennej pielęgnacji cery wrażliwej w celu poprawy jej nawilżenia oraz wzmocnienia funkcji barierowych skóry i w tym aspekcie sprawdza się bardzo dobrze. Serum nawilża, ale nie zgodzę że jest to "intensywne nawilżenie wrażliwej skóry twarzy". Nawilża tak na 4+. Innym plusem jest to że wchłania się całkowicie, nie świeci się, nie gryzie się z filtrami. Wręcz przeciwnie, polecane jest pod filtr UV. Dobre przy kuracji retinoidami, ale tylko na dzień. Na noc wymaga uzupełnienia czymś bardziej treściwym (producent proponuje inny krem z serii cica). Czasami jak chciałam bardziej nawilżyć to dawałam 2 warstwy i tu też było ok, choć delikatnie czuć było wtedy serum na skórze no i wydajność spadała. Bardzo je lubię za to że nawilża, koi skórę, nie klei się i współgra ze wszystkimi kosmetykami. Zużyłam już kilka opakowań (nie pamiętam ale >5). Bardzo lubię też prosty a zarazem skuteczny skład tego serum. Dodatkowo jest praktycznie bezzapachowe (a uwielbiam stosować kosmetyki bez zapachu). Szkoda że pojemność to tylko 30 ml. Nie lubię sztucznie napompowanych opakowań, a tutaj takie właśnie dostajemy. Szkło jest tak grube, że na pierwszy rzut oka, wydaje nam się że produktu jest więcej (40-50ml). Kolejnym minusem jest to że szkło jest ciemne i zwęża się ku dołowi, przez co bardzo trudno jest oszacować zużycie. Miałam sytuację że wydawało mi się że produktu jest jeszcze dość dużo, a tu niespodzianka, za 2 dni już nic nie ma na dnie. Za to pipetka działa dobrze, nie zacina się, wydobywa praktycznie całość produktu. Cena jest dosyć duża, ja zawsze czekam na przeceny i kupuję kilka na zapas. Za 65 pln uważam to serum za godne polecenia, w cenie regularnej wolałabym dopłacić do innego produktu.

Mam ponad 30 lat, serum uzywam rano -przed tonik, później krem najczęściej z collagenem, wieczorem uzywam kremu i serum z witamina c, to połączenie stosuje od około 2 miesięcy i widzę piękne rezultataty. Mam skore sucha i klasyczny problem w strefie T i zawsze miałam problem z kosmetykami nawilżającymi, bo średnio nawilzaly, tu czuje ukojenie ale jak wspomniałam po nałożeniu krem. Skóra nabrała blasku, lekkie zmarszczki zniwelowane, jestem zadowolona, szczególnie ze często kosmetyki mnie uczulają- tutaj nic.

Produkt nie wpłynął na moją cerę ani dobrze ani źle. Owszem po jego użyciu skóra jest ukojona, wyciszona ale jeśli chodzi o działanie szybszej regeneracji - zupełnie go nie zauważyłam. Opakowanie bardzo praktyczne. Troszkę zawiodłam się na tym produkcie, myślałam ze działanie jego będzie o wiele bardziej efektowne.

Używam serum codziennie od chyba dwóch miesięcy i nie jest ani lepiej ani gorzej. Zaskórniki zamknięte są, inne syfki też, podrapane miejsca goją się tak samo, przebarwienia PIE bez zmian... Nie widzę nič specjalnego a cena jest kosmiczna.