Efavit Olej kokosowy 

Olej u mnie nie znalazł żadnego zastosowania kosmetycznego. Mam włosy kręcone, wysokoporowate i olejowanie kokosem akurat im nie służy. Niewiele bawiłam się olejowaniem włosów, ale z kilku olejów sprawdzały się tylko rycynowy i migdałowy,choć z nimi też nie widziałam aż takiej różnicy w kondycji czupryny, żeby to kontynuować. Kokosowy pięknie pachnie, naturalnym i nie męczącym zapachem kokosa. Nawet mi, choć nie jestem wielbicielką kokosowego zapachu, ten z oleju się podobał. Użyty na dłonie nie wchłania się, zostawia tłustą warstwę a różnicy w stanie skóry nie widzę. Na usta się nie nadaje - jest za lekki. Rozpływa się, mam wrażenie że znika, a suche skórki robią się jeszcze bardziej suche i twarde. Prawie cały słoik skończył u mnie w kuchni, doskonale nadał się do smażenia omletów, ale oceny w KWC mu to nie podniesie.

Ten kosmetyk to 10 w 1. Jestem fanką kosmetyków naturalnych, bez chemii, bez barwników, bez konserwantów - dlatego olej skradł moje serce. Cudowny zapach, nautalny intensywny ale nie mdlący, zupełnie inny niż chemiczny kokos. Olej stosuje jako maska do włosów (1-2 razy w tygodniu), moje włosy go uwielbiają. Nakładam na suche włosy, rozczesuję, wkładam czepek, turban i trzymam na włosach około godziny. Następnie myje jak zwykle i suszę. Po takim zabiegu włosy są miękkie, lśniące i gładkie a do tego nieziemsko pachną. Olej stosuje sam lub mieszam z innymi olejkami lub maskami. Uratował moje włosy po wieloletniej koloryzacji i prostowaniu. Włosy przestały się puszyć a końcówki rozdwajać Produkt jest bardzo wydajny, i tani w porównaniu do profesjonalnych preparatów do włosów.

Mój ulubiony olej kokosowy! Na rynku można znaleźć wiele takich - 100% naturalnych, zimnotłoczonych, nierafinowanych, niefiltrowanych, z certyfikatami EKO, bez konserwantów i barwników. Ale jakoś tak przypodobał mi się ten Efavit i kiedy mam okazję go kupić (bo słabo z dostępnością – chyba, że przez internet) to biorę! Przepięknie pachnie, mogłabym siedzieć z nosem w słoiku. Mam niskoporowate włosy, które go uwielbiają. Wręcz go chłoną i piją. Są po nim miękkie, nawilżone, zdyscyplinowane, gładkie. Zbawiennie działa na końcówki. Nakładam go w formie płynnej – nakładam łyżeczkę do literatki i wsadzam ją do ciepłej wody. Czasem mieszam z innymi olejami z którymi dobrze współpracuje. Jest bardzo wydajny. Cena też jak najbardziej OK.

Jest wiele zwolenniczek naturalnych kosmetykow,ja też nią jestem i olej kokosowy chociaż modny jest od nie dawna u mnie gości z 3 lata .Miałam już kilka tych olejów kokosowych ,różne firmy ,oczywiście zawsze wybierałam ten nierafinowany na zimno tłoczony,po trzech latach używania tylko tego oleju (odrzuciłam wszystkie balsamy bo mam tak wrazliwa i sucha skore)na ciało stwierdzam że nie pomaga ,u mnie nawilżenia nie było,dużo lepiej było gdy uzyłam dove-on uratował moja skórę,a kokos chyba mnie uczulił,na twarz był okej bo zmywałam nim makijaż,ale przeniosłam się na oliwkę,dwa razy uzyłam jako kremu-za tłusty był,na włosy nie używałam nie mam takiej potrzeby .Na pewno kiedyś do niego wrócę ,ale mi nie bardzo pomógł.Na razie odłożyłam na bok.

Po niekoniecznie pozytywnych spotkaniach z innymi olejami kokosowymi zaprzestałam użycia. Jadnak świadoma dobrodziejstw jakie ze sobą niosą, nie dałam za wygraną, zdecydowałam się na kolejny słoiczek i trafiłam na ten. Pierwszym widocznym plusem jest niesamowity zapach, stała konsystencja. Używam go do włosów, na noc, fajnie nawilża włosy, jednak trzeba go dobrze zmyć aby nie sprawił wrażenia nieświeżych włosów. Drugie użycie to jako krem do depilacji, wspaniale zmiękcza włoski, a przy tym nawilża skórę:) Polecam serdecznie, warto kupić ten i nie dać się zwieść tańszym bezzapachowym olejkom, które nie mają właściwości.

Kupiłam swój pierwszy olej kokosowy (właśnie Efavit) kilka lat temu w sklepie zielarskim, po tym jak przeczytałam na blogu Honoraty Skarbek, że używa go do pielęgnacji włosów. Moje włosy były wtedy przesuszone od rozjaśniania i prostownicy, kruche i zniszczone. Zgodnie z radą Honey, smarowałam włosy dość hojnie olejem na całej długości oprócz części przy głowie, zaplatałam w ciasny warkocz i szłam spać taką tłustą fryzurą >.<. Rano myłam głowę i nakładałam zwykłą odżywkę. I bardzo szybko zauważyłam poprawę w kondycji włosów. Olej kokosowy to moim zdaniem jeden z najlepszych produktów do ratowania włosów bardzo zniszczonych albo zabezpieczania długich włosów. Jest tani, wydajny, łatwy w użyciu, nie starzeje się, pachnie lekko, ale dość przyjemnie. Czasem olej zastyga, wystarczy go rozgrzać w dłoniach. Teraz stosuję go dużo rzadziej - raz na 2 tygodnie, raz na miesiąc, ale nie wyobrażam już sobie pielęgnacji długich włosów bez niego. Przy stosowaniu, jakie opisałam na początku zauważymy, że nawilża włosy, wygładza, sprawia, że wyglądają na zdrowsze, mniej się puszą i mniej plączą. W porównaniu z bajońskimi sumami jakie kosztują kosmetyki regeneracyjne do włosów renomowanych firm (nieraz o dyskusyjnej skuteczności), ten olej jest jak za darmo ;) wystarczy tylko cierpliwość i po paru tygodniach regularnego stosowania włosy będą wyraźnie zdrowsze. Wypróbowałam też olej lniany w tej roli, ale jest dużo mniej przyjemny w stosowaniu, bo pachnie nieprzyjemnie rybą. Nie skusiłam się jeszcze, żeby stosować kokoska na cieało/skórę, ale w sumie chyba powinnam jako właścicielka skóry suchej. Opakowanie to zwykły szkalny słoik - taki kuchenny. Mi pasuje, chociaż w łazience na półeczce obok flakonu perfum wygląda jak kuzyn ze wsi :P Plusy: +cena +łatwy do stosowania +nie starzeje się +nawilża, odżywia i wygładza włosy +wydajny Minusy: -brak Trzeba natomiast uważać, bo taki tłusty warkocz oczywiście tłuści poduszki i piżamę, natomiast jest to łatwe do sprania.

Ten produkt jest tak wielofunkcyjny, że można wyczarować z niego dosłownie wszystko. Wykorzystałam go na kilka sposobów: 1. Zamiast kremu na noc - niewielka ilość na twarz wystarczyła by rano obudzić się z miękką skórą, która wyglądała bardzo promiennie. Nie zapychał mnie, elegancko nawilżał i byłam bardzo zadowolona z efektu. Jednak należy pamiętać, by była to niewielka ilość, bo faktycznie mogą być jakieś niepożądane efekty. 2. Zamiast kremu pod oczy - idealnie natłuszczał właśnie skórę pod oczami, która jest wrażliwa, miękka i bardzo podatna na rozciąganie. Nie wszystkie kosmetyki są w stanie funkcjonować w bliskim kontakcie z oczami, bo może prędzej zaszkodzić, ale tutaj ten olej nie podrażniał moich wrażliwych oczu. 3. Peeling do ciała - rewelacyjna sprawa, bo wystarczyło parę łyżeczek do herbaty i zwykły cukier dla stworzenia cudu, który fajnie natłuszcza i bardzo dobrze złuszcza naskórek. 4. Peeling do ust - usta stały się gładkie i miękkie. Potem rozprowadzanie szminki po tak gładkich ustach to czysta przyjemność. 5. Pomysł zaczerpnięty z internetu - postanowiłam zastosować go na zęby. Efekt jaki zauważyłam to zęby lekko wybieliło, ale nie jest to ogromna różnica i bardzo fajnie działa na jakiekolwiek problemy z dziąsłami. Jest to bardzo wydajny i wielofunkcyjny produkt. Przy okazji bardzo ładnie, delikatnie pachnie co umila jego użytkowanie. Nie próbowałam stosować tego oleju na włosy, bo są one przetłuszczające się - wolę aż tak z nimi nie eksperymentować. Czytałam również, że bardzo fajnie nadaje się do demakijażu - może kiedyś skuszę się z samej ciekawości. Przetrzymuję go w lodówce, bo teraz jest zdecydowanie za ciepło, by trzymać go na wierzchu, bo w słoiczku mam jedną wielką wodę.

Olej znalazłam w kuchni, kupiłam do jakichś eksperymentów kulinarnych, użyłam raz i o nim zapomniałam. Postanowiłam więc przetestować go w roli kosmetyku. Trzymałam go na włosach przez dwie godziny. +Odżywił je, sprawił, że stały się miękkie, lśniące i puszyste +Nie ma po nim efektu tłustych włosów. -Mam włosy wysokoporowate i kręcone - niestety włosy, choć bezsprzecznie odżywione, stały się też napuszone. Myślę, że olej sprawdzi się świetnie dla niskoporów. Jeśli zaś chodzi o pielęgnację skóry twarzy i ciała, to mam wrażenie, że wysusza. Mam cerę bardzo suchą i wyprysków na twarzy nie miewam nigdy, ale po dodaniu do kremu na noc oleju kokosowego, rano obudziłam się z bolesną gulą na twarzy. -Zapycha nawet suchą cerę. Nie wyobrażam sobie smarować nim skóry skłonnej do zapychania. Jako produkt do demakijażu sprawdza się bez zarzutu. Ogólnie, do włosów niskoporowatych i demakijażu - sprawdza się bardzo dobrze. Jeśli ktoś szuka alternatywy dla gotowych produktów, myślę, że warto spróbować. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1/3 słoiczka

Kupiłam olej kokosowy zachęcona pozytywnymi opiniami. Stosowałam go jedynie do nawilżania skóry. Jednak u mnie ten produkt się nie sprawdza. Na początku, owszem, cudnie nawilżał. Skóra była po nim gładziutka. Natomiast po tygodniu stosowania niestety zauważyłam, że pojawiają się na mojej skórze niedoskonałości. Mam tendencje do wrastających włosków oraz jestem po leczeniu trądziku. Olej zaostrzył stany zapalne mieszków włosowych na ciele. Na twarz użyłam go tylko raz i po kilku dniach pojawiły się podskórne gule. Wierzę, że w przypadku cery suchej lub normalnej może się sprawdzać. Jednak, na prawdę, odradzam w przypadku cery tłustej. Do plusów można zaliczyć: - pięknie pachnie, jest wydajny, łatwo rozprowadza się i dość szybko się wchłania, dobrze nawilża usta i suchą skórę dłoni, łokci. Minusem jest zapychanie porów, dla mnie to dyskwalifikacja. Spróbuję go wykorzystać do olejowania włosów i rozjaśnienia zębów. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 małe 200 ml

Olej kupiłam z myśla o moich włosach, jako olej do ich olejowania. Na początku byłam zachwycona jednak później wloski zaczęly marudzic i stwierdziłam, że to nie to :). Jednak było to do przewidzenia, bo nie mam niskoporowatych włosow :). Więc postanowiłam wypróbować go do olejowania ciała i twarzy. W tej kwesti sprawdzia się bosko :). Idealnie zmiekcza, nawilża a przede wszystkim jest naturalny i nie podrażnia :). Zdarza mi się czasami zmywać nim makijaż :) jest bardzo wydajny i ma szerokie zastosowanie :) na pewno kupie ponownie, warto testować oleje :) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Fajny olej za dobre pieniądze. Uwielbiam oleje kokosowe - stosuje je co jakiś czas na włosy. Minusem jest to, że ten olej ciężko zmyć z włosów. Trzeba mieć swój patent czyli szampon dla dzieci z Rossmana bez silikonów i trzymać maskę pół h na głowie, żeby olej zmyła. Uciążliwe jest też podgrzewanie oleju, ale z każdym jest ten sam problem ;) Poza tym super...pięknie odżywione, miękkie włosy. Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Używam oleju od pięciu miesięcy i bardzo zadowolona. Nakładam trochę na płatek kosmetyczny rozcieram palcem, gdy się rozpuści i wchłonie w płatek polewam tonikiem i zmywam tym makijaż. Moja skura jest czysta lekko natłuszczona, nawilżona, gładka, sprężysta. Trzeba uważać na ilość nakładanego na płatek oleju, zanim doszłam do wprawy pozatykałam sobie pory. Mam cerę raczej suchą od kiedy używam oleju nie czuję żadnego ciągnięcia skury. Używam tego produktu od: Pięć miesięcy. Ilość zużytych opakowań: 1 duży

Jeden z nielicznych kosmetyków, które polecam jak największej ilości. +Cena - za wszystkie kolejne plusy, które wymienię. +Idealny jako maska do włosów. Używam mniej więcej co 2 dni. Nakładam zaczynając 10 cm od cebulek. Włosy zdecydowanie lepiej wyglądają, stały milsze w dotyku. Widać, że stały się odżywione, a nie oblepione (to oceniam widząc ich stan w dniach kiedy nie używam olejku). Męczące jest trochę użytkowanie go w tej formie. Trzeba mieć z pół godziny wolnego przed myciem włosów. +Nawilża i odżywia skórę. Stosuję jako balsam na noc, gdyż pozostawia tłusty film (nie jest jakoś specjalnie uciążliwy ale nie chcę brudzić ubrań). W trakcie dnia używam jako kremu do rąk i o ile nie pracuje &quot;na papierze&quot; w niczym nie przeszkadza. +Usuwa stany zapalne w kilka godzin i przyspiesza gojenie ran bez wysuszania. Silne właściwości antybakteryjne. +Bardzo wydajny - przy codziennym stosowaniu (a nie żałuję go sobie) prawie nie widzę ubytku w słoiku. +Zapach kwestią gustu. Moim zdaniem jest bardzo delikatny i przyjemny - normalnie omijam szerokim łukiem każdy drogeryjny produkt o zapachu kokosa, gdyż są dla mnie zbyt intensywne i duszące a ten mi w ogóle nie przeszkadza. +Naturalny kosmetyk bez dodatku chemii. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania

Ten olej sprawdził się naprawdę rewelacyjnie. Stosuję go w sumie do wszystkiego :) Na początku zaczęłam stosować go w kuchni, później trochę poczytałam i używałam go jako balsamu do ciała. I już chyba nigdy nie kupię już żadnego balsamu bo olej jest o wiele lepszy. Moja skóra jest gładka, miękka i delikatna. I co najlepsze- nie jest tłusta, co dzieje się przy użyciu np. oliwki dla dzieci ( którą też bardzo lubię, a najbardziej zapach). Ale myślę, że to też kwestia tego ile tego oleju na skórę nałożymy ;) Ja nakładam bardzo mało i dobrze rozprowadzam. Później stwierdziłam, że skoro na skórę na całym ciele wpływa świetnie to i na twarz też powinien. Na początku zawsze przed snem nacierałam skórę wokół oczu, później zaczęłam smarować całą twarz i sprawuje się równie dobrze jak na całym ciele. No i oczywiście stosuję go też na włosy i uwaga... paznokcie. Moje włosy są bardzo suche na końcach, nie żeby były jakoś bardzo zniszczone, są po prostu suche i niemiłe w dotyku. Zawsze olejowałam je innym olejkiem lub oliwką dla dzieci jednak w sumie nie zauważyłam niczego ciekawego. Mniej więcej 2 lub 3 razy w tygodniu najpierw biorę trochę oleju na dłonie i wmasowuję w skórę głowy, następnie nakładam odrobinę na końce i zostawiam na noc i rano myję szamponem i odżywką. Włosy są miękkie i puszyste i błyszczące, nie ma śladu po moich suchych końcach :) A co do paznokci to niestety bardzo mi się łamią i rozdwajają. Ostatnio smaruję paznokcie i całe dłonie olejem a następnie maluję je odżywką, która też tutaj ma swój wkład ale paznokcie ostatnimi czasy mam naprawdę w dobrej kondycji. Raczej się nie łamią i w ogóle nie rozdwajają. Naprawdę polecam do wszystkiego :) Jest wydajny i nie kosztuje dużo :) WIELKI POZYTYW :) Używam tego produktu od: około 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Olej kupiłam skuszona opiniami na wiżażu. Używam go kilka razy w tygodniu do włosów, robiąc peeling do ciała/ust czasami do demakijażu. Szczególnie lubię efekt jaki zostawia na ciele po peelingu, skóra jest bardzo nawilżona nie potrzebuję już balsamowania. Na pewno moja przygoda z olejem nie skończy się na jednym opakowaniu. Dołączył do kosmetyków, których stale używam. Używam tego produktu od: września 2014 Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Serdecznie polecam ten produkt, jest rewelacyjny! U mnie olej kokosowy znalazł zastosowanie głównie w pielęgnacji twarzy i ciała. Spisuje się znakomicie. Cera jest nawilżona, gładka, miękka,wygładzona, promienna. Zauważyłam również, że jest lepiej napięta. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam poprawę skóry na nogach ( w tych miejscach największy przesusz ) Zawartość słoika podzieliłam osobno na twarz i ciało. Osobno również dodałam do balsamu oliwkowego Yves Rocher i też świetnie się spisuje. Stosuję również przed myciem, do skóry głowy, która często jest podrażniona i przesuszona od szamponów. Nie spowodował u mnie wysypu na twarzy, być może dlatego, że ogólnie mam suchą cerę więc wszystko co tłuste i gęste, treściwe moja skóra chłonie jak gąbka. Olej kokosowy w porównaniu do np. arganowego, z dzikiej róży czy avokado jest jakby mnie tłusty a bardziej suchy, mniej się świecę niż po użyciu w/w Jedyna wada w tym przypadku - słoik, trzeba bardzo uważać aby przy śliskich dłoniach nie upuścić Używam tego produktu od: jakiś czas Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Olej kupiłam po trzykrotnym domowym farbowaniu włosów w ciągu 24 godzin... przez kolejne 24 siedziałam z olejem na głowie i faktycznie pomógł. Włosy były nawilżone, gładkie i sprężyste. Chociaż końcówki musiałam skrócić to całość wyglądała bardzo dobrze. Od tamtej pory olej stale gości na mojej półce, nadaje się zarówno do olejowania włosów, nawilżania ciała, jako balsam do ust czy też produkt spożywczy w kuchni. Nie poleciłabym go jendak do stosowania na skórę twarzy, ponieważ u mnie spowodował wysyp. Stosuję od 4 lat i na pewno kupię ponownie:)

Mam długie, bardzo suche, kręcone włosy. Od dłuższego czasu trochę je zaniedbałam, więc usilnie poszukiwałam produktu, któy chociaż w małym stopniu je podratuje. Wpadł mi w ręce Efavit. Doczytałam, że jest nierafinowany(nieoczyszczony) i tłoczony na zimno, dzięki czemu jest lepszej jakości. Po miesiącu kuracji zauważyłam: - znaczną poprawę kondycji moich włosów, skręt bardzo mi się poprawił - włosy stały się bardziej lśniące - początkowo po spłukaniu oleju używałam odżywki, ale później okazało się,że jest to całkowicie zbędne, bo bez dodatkowej odżywki, włosy są ok - mniej się puszą, są bardziej zdycyplinowane - konsystencja rzadka, błyskawicznie się rozpuszcza pod wpływem temperatury dłoni - zapach delikatny kokosowy, nie drażniący - w miarę łatwo go zmyć z włosów Dodatkowe plusy: - fajne szklane opakowanie, które można później wykorzystać - stosunkowo niska cena Minusy: - chyba mogę tylko przyczepić się o wydajność, ale to raczej z mojej winy, bo mam długie włosy i nakładam tego oleju naprawde sporo. Poza tym używałam do codziennie ;) Używam tego produktu od: 2 opakowaniaIlość zużytych opakowań: 1,5 Daje 4,5 gwiazdki, jest naprawdę godny polecenia, ale myślę, że nie jest ideałem :)