Clinique Moisture Surge, Hydrating Supercharged Concentrate Koncentrat nawilżający

Zacznę od tego, że koncentrat jest bardzo, bardzo wydajny. Używam go już blisko rok, co prawdę na zmianę z innymi nawilżaczami, niemniej dopiero teraz zużywam końcówkę. Na pewno będę za nim tęsknić, bo cudownie nawilża i odświeża cerę. To uczucie "napompowanej" wilgocią, wręcz mokrej buzi, tuż po aplikacji, jest niepowtarzalne i bardzo relaksujące. Koncentrat nie posiada wyraźnego zapachu, jest wygodny i higieniczny w aplikacji. Zwykle jedna pompka wystarcza mi na całą twarz, kolejna na szyję i dekolt. Lubię używać go na noc pod krem lub solo na dzień, jako poranny water balance, ale tylko w te dni, gdy nie nakładam makijażu. Niestety prócz wielu zalet kosmetyk ma też jedną wadę - podkład nie trzyma się na nim za dobrze i lubi się wybłyszczyć, zwłaszcza w strefie T (mam cerę mieszaną). Może to wynikać z faktu, iż żelowa konsystencja tuż po wchłonięciu staje się minimalnie lepka, wykazując pewien potencjał do zaklejania/zapychania porów. Poza tym doceniam za nawilżenie, wygładzenie, właściwości relaksacyjne, nieinwazyjność względem wrażliwych oczu i wydajność. Nie bez znaczenia jest również atrakcyjny wygląd opakowania i samego kosmetyku. Myślę, że warto wypróbować.

Używałam ten koncentrat jako serum nawilżające na noc i sprawdził mi się dobrze, ale bez efektu „wow”. Dobrze nawilża cerę podczas stosowania preparatu. Konsystencja koncentratu to transparentny (lub jasno-różowy, czego nie widać) żel z białymi drobinkami. Te drobinki po rozsmarowaniu znikają, w ogóle nie są wyczuwalne, taki gadżet. Po nałożeniu kosmetyku skóra jest nawilżona. Kosmetyk nie wchłania się w stu procentach, wyczuwałam taką warstwę na twarzy, ale używałam go na noc pod krem, więc nie stanowiło to dla mnie żadnego problemu. Skóra po nocy nadal była nawilżona i rozpromieniona. Poza tym nie zauważyłam więcej nic ciekawego w tym produkcie. Nie zapycha porów. Nie uczula i nie podrażnia, nadaje się do cery wrażliwej. Nie posiada zapachu, żadnego również tego typowo „bezzapachowego”. Bez szału, po prostu dobry nawilżający produkt. Polecam!

Krem-żel marki "Clinique" odkryłam już jakiś czas temu i póki co nadal jestem jego fanką. Nie zliczę ile opakowań już zużyłam.Co ten krem-żel ma w sobie takiego wyjątkowego? Jest bardzo dobrym boosterem nawilżającym. Ja stosuję go przed kremem nawilżającym, jako serum-bazę. Po pierwszym użyciu nie widziałam większych rezultatów, ale już z każdym kolejnym użyciem dało się zaobserwować jak bardzo mocno "zboostował" nawilżenie skóry twarzy. Co jeszcze? Produkt ma formułę lekkiego żelu. Zamknięty jest w eleganckim opakowaniu. Produkt po naciśnięciu pompki (należy nacisnąć tą część od góry udającą metalową nasadkę) wydobywa się w ilości wystarczającej, tak więc nie ma obawy, że nabierze się go nam za dużo. Można wyczuć przyjemny, choć bardzo delikatny zapach. Niestety jego minusem jest cena. Ostatnim plusem dla mnie - jako osoby, którą kosmetyki potrafią uczulać - jeszcze nigdy nie zaobserwowałam, żeby mi zrobił uczuleniową krzywdę.

Dobrze nawilża, skóra jest promienna, aksamitna i przyjemna w dotyku. Nie zapycha porów. W upalne dni może "spływać". Zostawia lekki film na skórze więc byłabym ostrożna ze stosowaniem jako samodzielny produkt. Jak stosowałam krem jako samodzielny produkt rano, to wieczorem moja cera była widocznie zakurzona i brudna, co oznacza, że kurz latający w powietrzu przykleił się do skóry. Zazwyczaj produkty Clinique są pozbawione tej wady. Natomiast doskonale się nadaje jako baza pod makijaż, wygładza skórę i pomaga rozprowadzić bronzer/róż. Moim zdaniem warto zakupić ze względu na higieniczność, np. gdy produkt jest dzielony z drugą osobą lub użytkowany przez osobę mającą częste wyjazdy, ponieważ wygodnie się bierze do torby/walizy i nie ma ryzyka pobrudzenia rzeczy. Jeśli jednak chodzi o oszczędność to polecam Moisture Surge 100H Auto-Replenishing Hydrator.

Kupiłam go kiedyś w ciemno nie wiedząc dokładnie co to jest. Sprawdził mi się świetnie w codziennej pielęgnacji jak i po spaleniu twarzy słońcem. Bardzo dobrze nawilża jednak cena jest dla mnie nieco zawyżona.

Do kosmetyków Clinique mam średnie zaufanie- z reguły po prostu słabo działają. Przetestowałam kilka produktów i efekty były bardzo przeciętne. Gdy ten żel pojawił się na rynku podeszłam do niego z niezbyt dużym zaufaniem i najpierw zainwestowałam w próbkę. Co tu dużo mówić- od tamtego czasu, a minęły ponad dwa lata, to mój faworyt. Nigdy, przenigdy nie zrobił mi krzywdy. Nigdy nie zapchał, nie uczulił, nie podrażnił. Oczywiście nie można się spodziewać się po nim spektakularnego nawilżenia, ale na co dzień spełnia swoje zadanie. Świetnie sprawdza się pod makijaż, nie klei się, nie psuje trwałości podkładu. Jest bardzo wydajny. Opakowanie jest wygodne, pompka nakłada optymalną ilość żelu. Warto uważać bo buteleczkę bardzo łatwo przewrócić. Kilka razy próbowałam znaleźć tańszą alternatywę lub po prostu coś innego, ale za każdym razem, po niedługim czasie, kończy się na nowym opakowaniu Moisture Surge. Dostępna jest wersja Jumbo o podwójnej pojemności za praktycznie taką samą cenę, więc zostanę przy nim na długo.

Serum pięknie się prezentuje, jest wydajne i jakoś nawilża. Jakoś, to słowo klucz. Mam suchą skórę i być może spodziewałam się zbyt wiele. Na pewno nie jest to wystarczające nawilżenie przy skórze bardzo suchej/suchej. O wiele lepiej sprawdza się w moim przypadku serum z TO. W przypadku tego produktu żałowałam, ze jest aż tak wydajny.za tą cenę można znaleźć coś lepszego.

Zakupiłam miniaturową wersję produktu w zestawie z innymi i nie sądzę, że skuszę się na pełnowymiarową jego wersję. Koncentrat nie jest złym produktem, ale też bez rewelacji. Ma on konsystencję żelu. Niewielka ilość wystarczy na nawilżenie całej twarzy i szyi, czyli jest on naprawdę wydajny. Nie ma zapachu, przy czym dla mnie to plus. Produkt rzeczywiście nawilża skórę, ale nie w jakiś spektakularny sposób. Poza tym polecałabym go raczej stosowanie wieczorami, bo nie nadaje się pod każdy produkt do makijażu.

Bardzo lubie ten produkt u mnie służy jako "baza" pod makijaż skóra po tym produkcie jest ekstremalnie nawilżona i odżywiona a opakowanie mega wydajne u mnie przy codziennym stosowaniu wystarcza na bardzo długo:)

Po raz pierwszy miałam styczność z tym koncentratem gdy jego mini wersję odnalazłam w kalendarzu adwentowym . Miniaturkę polubiłam na tyle , że zdecydowałam się na zakup opakowania w pełnym wymiarze . Znam i lubię pielęgnacje Clinique - na mojej mieszanej cerze która nie przejawia wielkich oznak starzenia ich preparaty sprawują się naprawdę dobrze , a już seria Mosture Surge jest pierwszą o jakiej myślę gdy potrzebuje nawilżenie sobie zoptymalizować . I to jest właśnie taki fajny codzienny nawilżać który stosowało mi się przez ostatnie kilka miesięcy z wielką przyjemnością . Miniatura od której zaczęłam swoją przygodę z tym koncentratem to zwykła transparentna plastikowa tubeczka z zatyczką na zatrzask - nawiązuje wizualnie do opakowania pełno wymiarowego które mi podoba się bardzo . Plastikowa , mocna butla z pompką typu air less która pozwala nam zużyć produkt do samego końca , bardzo higieniczny aplikator i prosta charakterystyczne dla marki napisy sprawiają , że opakowanie pięknie prezentuje się na półce a po sam produkt sięga się z przyjemnością . Jest to koncentrat chociaż jego konsystencja to dość gęsty a przy tym niesłychanie leciutki żel . Ma leciutko różową barwę która na skórze nie pozostawia żadnej poświaty , w żelu są zatopione drobinki - czuć je na dłoniach podczas nabierania produktu z opakowania jednak podczas wykonywania masażu twarzy są całkowicie nie do wyczucia . Produkt jak to zazwyczaj w przypadku tej marki jest całkowicie bezzapachowy . Niektóre ich preparaty mają taką lekką plastikową nutę a tutaj nie czuj kompletnie nic . Stosowałam go tylko na dzień , czasem pod krem chociaż świetnie mi się sprawdzał jako produkt samodzielny . Bardzo łatwo rozprowadzić go po skórze , nie roluje się i nie oblepia . W chwilę po nałożeniu jest leciutko kleisty co sprawia , że jest idealną bazą pod makijaż - zwiększa przyczepność podkładu a na trwałość makijażu nie wpływa w żaden negatywny sposób , odcienia podkładu również nie zmienia . Chwilę od nałożenia czuć , że twarz jest faktycznie dobrze nawilżona i delikatnie zmiękczona . Dla mnie posiadaczki cery mieszanej jest to idealna dawka dziennego nawilżenia , gdyż po prostu większych potrzeb nie mam , dla cer suchych może być za słaby ale dla mieszanych czy tłustych jest wystarczający . Najważniejsze są oczywiście efekty regularnego stosowania i tutaj jest naprawdę dobrze : cera wygląda zdrowo - jest świetnie nawilżona i nawodniona , nie ma żadnych odgniotów od poduszki a i wydzielanie sebum w strefie T jest ustabilizowane . Wiadomo , że nawilżona skóra to piękna skóra więc tutaj następuje jeszcze odczucie delikatnego zwiększenia jędrności skóry- coś w stylu takiego wewnętrznego rozpulchnienia . Super od preparatu typowo nawilżającego nie oczekuje niczego więcej . Stosowanie go było prawdziwą przyjemnością : dał mi wszystko to , czego od niego oczekiwałam i to bez żadnych przesuszeń czy podrażnień . Po raz kolejny preparat tej marki mnie nie zawiódł i z pewnością sięgnę po niego ponownie - jak tylko jakimś cudem zużyje wszystkie swoje zapasy :D

Produkt, który bardzo obrze nawilża. Ma żelową i lekką konsystencje, idealnie nadaje sie pod makijaż. Wygładza cere w dotyku jak i optycznie, makijaż wygląda o wiele lepiej i utrzymuje sie dłużej. W środku posiada drobinki, które charakteryzują i wyróżniają ten produkt. brak zapachu, więc idealny dla cer wrażliwych, nie podrażnia. Bardzo wygodny i higieniczny aplikator z pompką. Polecam!

Po dobrych rekomendacjach na YT i.promocji na Sephora zakupiłam ten produkt. Pierwsze użycie, przyjemna żelowa konsystencja, pompka,. Lekki szybko się wchłania ;) nawilżenie skóry oraz wygląd ogólny ładnie wygląda na łazienkowej półce;) Jedynym minusem jest to że dość szybko przy codziennym używaniu się kończy ale cóż. Ogólnie pierwsze wrażenie jest na plus;)

Nie ma co spodziewać się po tym produkcie bomby nawilżenia, ale dla cer mieszanych i tłustych to ulubieniec pod makijaż. Lekka żelowa konsystencja genialnie się wchłania i właściwie od razu można nakładać podkład. Nie potęguje on wyświecania się cery i nie jest komedogenny. Estetyczne opakowanie pozwala na wygodną aplikację i zużycie produktu do samego końca bez żadnego wysiłku. Po samym wyglądzie mamy wrażenie, że używamy luksusowego produktu, niemniej jednak cena mogłaby być bardziej przyjazna dla portfela. Na plus należy zaliczyć fakt, iż jedna pompka wystarcza na całą twarz i produkt jest przez to bardzo wydajny.

Koncentrat nawilżający to nic innego jak krem o konsystencji żelu. Po jego nałożeniu skóra jest nawilżona i lekko klejąca. Produkt pięknie skleja się z podkładem i działa jak najlepsza baza. Korektor i podkład dobrze się rozprowadza na tym koncentracie i trzyma się cały dzień. Nie wiem czy byłby to dobry produkt dla cer suchych, ponieważ sama mam cerę mieszaną i jak dla mnie nawilżenie, które dawał ten produkt było wystarczające. Zapach jak to u Clinique - żaden. Raczej nie kupię pełnowymiarowego opakowania (stosowałam 7 próbek po 7 ml jedna za drugą) z uwagi na dość wysoką cenę i dość lekkie działanie nawilżające.

Kupiłam to serum wraz z kremem z tej samej linii. Serum jest dość drogie i po przeczytaniu recenzji bałam się że na miesiąc mi nawet nie wystarczy, więc podeszłam do tego bardzo oszczędnie. Na + okazało się że wystarcza na moją buzie 1 pompka, używałam to serum od października do końca stycznia! 1 opakowanie! Używane na dzień pod makijaż i sprawdzało się, skóra nawilżona ilość skórek zmalała. Opakowanie świetne, efektowne i produkt w całości został wykorzystany. ;) Polecam

Produkt dobrze sprawdził się w nawilżaniu mojej wrażliwej cery. Niestety, poza tym efektem nie wystąpiła znacząca poprawa stanu skóry - brak odświeżenia, sprężystości, blasku itp. Nie zauważyłam żeby mnie zapychał. Bardzo dużym plusem jest opakowanie, które pozwala na ekonomiczne zużycie serum. Jednakże uważam, że w tej cenie jesteśmy w stanie znaleźć lepszy, bardziej wydajny kosmetyk.

Clinique jak zwykle nie zawodzi! Uwielbiam wracać do ich produktów, są bardzo wdzięczne. Koncentrat nawilżający intryguje swoją nazwą. A to nic innego jak serum/krem do twarzy. Bardzo go lubię, zakupiłam go na wakacjach. Bardzo dobrze nawilża twarz, nie roluje się, czuć zmiękczenie skóry twarzy. Ja jestem osobiście zadowolona, koncentrat przedłuża trwałość podkładu :) Zauważyłam, że twarz nie przetłuszcza się aż tak szybko. Bardzo wdzięczny produkt, zachęcam do spróbowania. Podczas jego używania czuć pełne nawilżenie i regeneracje cery.

Jestem posiadaczką cery mieszanej z tendencją do niedoskonałości. Mało, który kem nawilżający dobrze współgra z moją skórą i mnie nie zapycha. Produktu od Clinique używałam jeszcze zanim zaczęłam stosować świadomą pielęgnację i teraz już nie kupiłabym go ponownie ze względu na słaby skład. Formuła jest super lekka, szybko się wchłaniał i był idealny pod makijaż. Nie nawilżał jakoś solidnie więc nie uważam aby był to produkt dla cer suchych czy mieszanych. Nic się na nim nigdy nie rolowało ani nie ważyło. Nie zauważyłam też aby pojawiały się w większej ilości niż zwykle niedoskonałości. Opakowanie było bardzo fajne, higieniczne, a także ekonomiczne gdyż "wylizałam" produkt do czysta.