Hagi, Phases, Cykloczuły krem do twarzy 3

Hagi, Phases, Cykloczuły krem do twarzy 3

Średnia ocena użytkowników: 2,3 /5

Pojemność 30 ml
Cena 119,99 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Po owulacji poziom estrogenów spada, a progesteronu rośnie, dlatego przed menstruacją możesz zauważyć wypryski. W tym czasie cera staje się też bardziej wrażliwa na podrażnienia i promienie UV. W fazie lutealnej skóra potrzebuje pomocy w regulacji sebum i łagodzenia stanów zapalnych. Ważne jest też nawilżenie i stymulowanie właściwości obronnych skóry przez optymalizację mikroflory.

Pod koniec cyklu sięgnij po krem Phases 3 z kwasem anyżowym, olejem krokoszowym, niacynamidem, bukko brzozowym i synbiotykiem Ecoskin.

Krem 3 reguluje sebum, lekko wysusza, łagodzi skórę i zawiera mineralny filtr UV, pozostawiający delikatny, biały film.

Cechy produktu

Cera
normalna, mieszana, sucha
Właściwości
łagodzące, regenerujące
Opakowanie
z pompką
Konsystencja
krem
Pojemność
<50ml
Rodzaj
uniwersalne
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 7

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 2,3 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 2
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Dobry, gdy skóra zaczyna się robić problematyczna

Mam ten krem i Phases 2 i jak dla mnie jest on lepszy od 2. Sam krem jest dokładnie w takim samym opakowaniu jak reszta serii, w tym przypadku pompka lekko się zacina, ale wydaje mi się, że jest to skutek konsystencji kremu (dość gęsty z czymś o konsystencji proszku) a nie wadliwego opakowania. Krem faktycznie bieli i zostawia na chwilę białą warstwę na skórze, ale wynika to z jego składu. Phases 3 ma filtr mineralny, więc nie ma opcji, żeby nie bielił. Stosowałam go zawsze na noc, więc nie wiem jak zachowuje się w ciągu dnia, pod makijażem. Na noc na pewno pomagał mi unormować pojawiające się przed okresem wypryski. Po nocy skóra wydawała się jakby "wyleczona", krem łagodził zmiany na skórze i zapobiegał tworzeniu strupków, które z reguły u mnie powstają po rozdrapywaniu. Tak jak wersja 2 coś mi nie gra tu z zapachem, ale nie na tyle, żeby nie dało się używać kremu.szkoda, że to dość drogi krem, ale warto go wypróbować.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 4

Taki sobie

Dzisiaj przychodzę do Was z prawdziwą innowacją. Bo jak nazwać kosmetyk, który dostosowany jest do naszego cyklu menstruacyjnego?

Jak wiecie życiem kobiety rządzą pewne cykle, które wpływają m.in. na naszą skórę i potrzeby. I właśnie Hagi na nie odpowiada.

Krem do twarzy cykloczuły Phases 3. To krem, który idealnie sprawdza się na koniec cyklu - podczas fazy lutealnej. Jest to moment przed okresem, czyli 15-28 dni przed. Zwykle pojawiają się u mnie problemy z nadmiernym wydzielaniem sebum i pojawianiem się innych nieproszonych gości.

Krem jest baaaaardzo gęsty. jest naprawdę bardzo wydajny i wystarczy go niewiele. Krem dosyć mocno bieli i potrzebuje trochę więcej czasu żeby się całkowicie wchłonął. Mimo wszystko jest to jakiś problem, zwłaszcza jak nie mam za dużo czasu. Krem ma właściwości wysuszające, więc osoby posiadające suchą skórę powinny go stosować punktowo. Niemniej jednak, ja, jako posiadaczka cery mieszanej korzystam z niego na całej twarzy.

Krem rzeczywiście dobrze radzi sobie z nadmiarem sebum. Już po pierwszym użyciu zauważyłam, że świecę się zdecydowanie mniej. Dodatkowo krem pachnie naprawdę przyjemnie.

Jak widzicie są plusy i minusy, ale raczej więcej po niego nie sięgnę.

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 2
  • Zapach: 2
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 3

Ogromne rozczarowanie

Bardzo cenie sobie tę markę oraz ich kosmetyki, nie są tanie, ale dzięki temu wiem że są dobre.
Mam problemy z pielęgnacją twarzy po owulacji, kiedy to praktycznie każdy kosmetyk wywołuje na mojej skórze pieczenie i zaczerwienienie, mimo, że w 1 facie cyklu te same kosmetyki są ideałem. Też tak macie?
Dlatego kiedy zobaczyłam, że jakaś marka wyszła naprzeciw takim osobom jak ja to się bardzo ucieszyłam, jednak radość ta nie trwała długo. ..
To chyba moja pierwsza negatywna opinia, albo taka poniżej 3 gwiazdek....
Sam pomysł i realizacja marki jest na kremy dostosowane do faz cyklu kobiety są na prawdę super. Piękne grafiki, wygodne opakowania z pompką, duża pojemność, fajny skład. Wszystko super. Po otwarciu kremu, problem miałam z pompką, ale to wynikać może nie z wady pompki a konsystencji kremu, który jest niby nie za gęsty, ani nie za rzadki, ale coś tam jest nie tak. Raz mam małą kroplę kremu a raz jedna pompka to tak jakby dwie dozy kremu i nie wiadomo c z nimi zrobić.....
Po drugie krem ma biała konsystencję, ale na skórze tak mocno ją wybiela i pozostawia biały film, że wygląda się jak trup..... coś okropnego.
Formuła kremu tak szybko się wchłania, że nie jestem w stanie jej dobrze rozetrzeć na skórze i muszę dokładać drugą warstwę aby pokryć kremem całą twarz. Generalnie formuła kremu fatalna. Początkowo myślałam, że mój egzemplarz jest felerny i że moje był po terminie lub, że przechowywałam go w nieodpowiednim miejscu. Jednak kogo nie zapytam, to moja spostrzeżenia pokrywają się z innymi.
Rano buzia nie była zabielona, jedynym plusem jest fakt, że moja skóra faktycznie dostała produkt, który nie wywołał u mnie pieczenia, podrażnienia czy zaczerwienienia. Do tego kosztował 100 zl i nie była to do końca dobra inwestycja. Pomysł fajny, ale formuła kremu i to jak się zachowuje niestety mi się nie podoba.

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 2
  • Zgodność z opisem producenta: 1
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 1

Porażka

Krem cykloczuly Phases 3 okazał się jednym wielkim rozczarowaniem...

Sama buteleczka, opakowanie mocno wpada w oko. Jest estetyczne, ma wygodny airless. Jednak w moim przypadku nie działał on prawidłowo. Pompka pluła produktem przez co aplikacja naprawdę mi się dłużyła.

Krem bardzo tępo się rozprowadza, drastycznie bieli. Nie jest to produkt dla osób, które rano nie mają czasu. Myślę że przez to nakładalam go zdecydowanie mniej nie trzeba, a ochronę wszak ma niską sam w sobie. Kiedy chciałam go dołożyć nieprzyjemnie się ciastkował i grudkował.

Bardzo jestem rozczarowana. Miał być hit,.dostosowany do fazy cyklu - taka nowość i oryginał. A okazał się naprawdę słaby. Nie polecam

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 4

Krem do twarzy

Krem znajduje się w plastykowej buteleczce z pompką o pojemności 30 ml.
Konsystencja zbita, biała. Trudno się rozsmarowuje, pozostawia delikatny biały film. Za duża ilość kremu się roluje.
Ogólnie nie zauważyłam by krem sprawdzał się pod koniec cyklu w fazie lutealnej. Nie zauważyłam zmiany. Jest to zwykły krem, który dużo obiecuje, ale efektu nie widać.
Dla skóry tłustej taka jak moja plusem jest delikatna regulacja sebum. Nie jest to duża różnica, ale zawsze coś.
Krem nadaje się pod makijaż o ile nie przesadzi się z ilością produktu wtedy na pewno się zroluje.

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 5

O ile Phases 1 i 2 to Hit - Phases 3 to rozczarowanie...

Zachwycona genialnymi Phases 1 i 2, postanowiłam uzupełnić linię pielęgnacyjną w krem Phases 3, który to jednak bardzo mnie rozczarował.
Producent informuje na opakowaniu, że krem 'reguluje sebum, lekko wysusza, łagodzi skórę i zawiera mineralny filtr UV, pozostawiający delikatny , biały film'. Jednak nie spodziewałam się, że będzie się na tyle słabo wchłaniał a twarz będzie wyglądała jakbym ucharakteryzowała się na występ w teatrze Kabuki.
Trudno i nierównomiernie się rozprowadza, a po dłuższych próbach rozsmarowywania zaczyna się rolować. Jako, że krem wysusza skórę w mojej przesuszającej się strefie 'T' - idąc za radą producenta, spróbowałam nałożyć dodatkową warstwę kremu Phases 2 ale wtedy zaczął jeszcze bardziej się rolować.
Krem Phases 3 zupełnie nie odpowiada na potrzeby mojej cery normalnej w fazie lutealnej, a szkoda bo dwa pozostałe są wręcz dla niej stworzone.
Opakowanie ze względu na obecność filtra SPF 10 zużyję na plaży - biały film jaki kosmetyk pozostawia na skórze wygląda jakbym nałożyła SPF 50, dlatego nie nadaje się do codziennej aplikacji przed wyjściem z domu.

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Drogeria Hebe

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 1
  • Zgodność z opisem producenta: 1
  • Zapach: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 5

Strata pieniędzy

Nie wiem jak pozostałe dwa kremy z tej serii, ale ten jest tragiczny.

Bardzo zaintrygował mnie ta seria kosmetyków.  Pomysł stworzenia kremów, którymi możnabyłoby rzaglować w zależności od potrzeb jest mega nowatorski.

Cykl menstruacyjny składa się z czterech faz:
• 1 faza menstruacyjna 
• 2 faza folikularna
• 3 faza owulacja
• 4 faza lutealna - przed okresem często pojawiają sie niedoskonałości, skóra potrzebuje złuszczenia i regulacji.

Świetne higeniczne opakowanie.
Konsystencja jest zbyt gęsta, ciężka do wsmarowania i za słabo wchłaniająca się. Krem mocno bieli, nie można sie tego pozbyć przez dłuższy czas. Konsystencja jest zbyt gęsta.
Nie zapobiega powstawaniu niedoskonałości. Miałam nawet wrażenie, że niedoskonałości jest więcej niż zwykle.
Niby skład jest bogaty i naturalny, a jednak coś nie zagrało. Cieszę się, że nie zdecydowałam się cała serię. To byłaby strata pieniędzy. Przekonalam się, że drożej nie znaczy lepiej.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    289
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    21
    recenzji

    619
    pochwał

    9,69

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    476
    pochwał

    9,31

Zobacz cały ranking