Bell Pressed Illumi Powder Prasowany puder rozświetlający

Nie do końca jestem przekonana do Bell Pressed Illumi Powder. Niby ma dawać satynowe wykończenie i delikatnie rozświetlać skórę, ale dla mnie ten efekt jest trochę dziwny. Zamiast naturalnego matu, twarz wygląda na lekko świecącą, co przy mojej tłustej cerze wcale nie jest pożądane. Zdecydowanie wolę klasyczne pudry matujące – ten po prostu nie do końca mi pasuje.

Ten puder jest świetny, odbija światło, daje delikatne, bardzo naturalne rozświetlenie, nie ma w sobie drobinek ani brokatu. Skóra po nałożeniu wyglada „bogato” look jak milion dolarów gwarantowany! Produkt nie jest dla osób z cera tłusta. Puder jest w bardzo dobrej cenie, starcza na długo, szkoda, ze jesy dostępny tylko na niektórych stronach internetowych.

Ten kosmetyk otrzymałam w przezencie od siostry w zestawie i przyznam szczerze, że początkowo byłam co do niego sceptycznie nastawiona. A to dlatego, że wcześniej nie korzystałam z pudrow dodających glow, a jedynie z rozświetlaczy i obawiałam się, że to może być z dużo. Jednak, gdy zaczęłam go stosować, bardzo szybko się do niego przekonałam, ponieważ efekt glow ukrywa zmęczenie i dodaje witalności, ale także czegoś luksusowego w wyglądzie - elegancji i pewności siebie. Warto jednak uważać, żeby nie przedobrzyć;) Dodam, że kosmetyk ślicznie słodko pachnie.

Uwielbiam ten puder! Wykończyłam go do cna, a to się rzadko u mnie zdarza. Stosowałam jako drugi puder choć czasem zdarzyło mi się użyć go solo. Przepięknie rozświetla i odbija światło. Idealny do przywrócenia życia na twarzy, gdy jesteśmy totalnie zmęczone, albo gdy przesadzimy z matem na skórze. Absolutnie jeden z lepszych kosmetyków jakich kiedykolwiek używałam. Na plus jest to, że tak tani puder pozwala nadać wygląd miliona dolców. Z chęcią do niego wrócę.

Kosmetyki Bell są mi dobrze znane i z chęcią testuje ich nowości. Ten puder zaskoczył mnie pozytywnie, ponieważ ładnie rozświetla buzie, nie robiąc efektu odbicia światła i wybielenia twarzy. Ma naturalny kolor, jest wydajny i ładnie pachnie. Dostałam go w prezencie, nie wiem jednak jaka jest jego cena regularna. Polecam go również dla osób, które nałożyły sobie zbyt ciemny puder na twarz. Efekt rozjaśnienia jest widoczny, można nim uratować za ciemny makijaż.

Ależ to doskonały kosmetyk jest! Uwielbiam! Mogę o nim pisać w samych superlatywach. Przepięknie utrwala makijaż. Matuje, ale w taki nienachalny sposób. Zauważalnie wygładza skórę, cudownie ją rozświetla. Efekt "wow" murowany. Nie mogę się napatrzeć na siebie w lustrze. Właśnie denkuję pierwsze opakowanie, na 100% kupię kolejne. Cudo za niewielkie pieniądze. Na głowę bije mojego wcześniejszego ulubieńca Blot MAC (wiem, co piszę, zużyłam trzy egzemplarze pod rząd).

Kosmetyki do makijażu od marki Bell lubię bardzo i często się na nie decyduję podczas zakupów. Cechuje je to, że są całkiem przystępne cenowo, dobre jakościowo, a sam producent oferuje konsumentom spory wybór propozycji z różnych serii. Tym razem wybrałam dla siebie kolejny już utrwalający puder od tego producenta. Tego typu kosmetyków zużywam naprawdę bardzo dużo, z racji tego, iż podczas wykonywania jednego makijażu stosuję nawet trzy różne pudru - wygładzający pod oczy i na powieki, matujący na strefę T oraz rozświetlający właśnie na policzki i szyję. Takie mieszanie różnych wykończeń pozwala mi na uzyskanie wielowymiarowości buzi i sprawienie, że każdy jej element finalnie prezentuje się tak, jak tego oczekuję. Oczywiście patrząc na opis tego produktu wydawał mi się on idealny do stosowania jako ta trzecie opcja. Kosmetyk został zamknięty w opakowaniu o pojemności 10,5 gram. Ma ono formę nieduże, pojedynczej i okrągłej kasetki. Posiada ona w większości czarną barwę. W centralnej części za pomocą mieniącej się, srebrnej czcionki umieszczono logo producenta oraz nazwę produktu. Całość jest całkiem prosta pod względem graficznym, ale mnie tam się podoba. Puder posiada beżowy odcień, który w opakowaniu z początku wydawał mi się całkiem ciemny, jednak po wykonaniu swatcha okazało się, że jest to całkiem neutralny odcień, dla mnie w sam raz. Również będąc jeszcze w kasetce można zauważyć na naszym kosmetyku sporą ilość mieniących się drobin, które po aplikacji na skórę wspaniale zamieniają się odbijającą światło taflę, co daje nam efekt subtelnego, zdrowego blasku cery. Kosmetyk bardzo fajnie utrwala znajdujący się pod nim makijaż na długie godziny. Dodatkowo cechuje go zaskakująca wydajność i łatwość aplikacji. Jest prasowany i nie pyli się. Jak dla mnie propozycja pudrowa od marki Bell to bardzo udany produkt o działaniu rozświetlającym i utrwalającym. Nadaje skórze boskiego, subtelnego oraz naturalnego blasku. Dodatkowo nie kosztuje sporo i jest wydajny. Jak najbardziej polecam.

Kupiłam go z polecenia Zuzi lamakeupebella kiedy był jeszcze stacjonarnie w Biedrze, i jest hicior. Pięknie rozświetla twarz (nie świeci się jak brokat), daje zdrowy efekt glow. Mwga wydajny, nie ciemnieje, nie przyciemnia podkładu, zapach mi odpowiada ale wiem, że są osoby, którym przeszkadza. Ostatnio kupiłam kolejne opakowanie na stronie Bell, i liczę, że wróci kiedyś do Biedronek.

Nie jest to puder rozświetlający, dla srok lubiących blask. Efekt rozświetlenia jest nienachalny i przy tym bardzo naturalny. Cera po jego nałożeniu wygląda na zdrową i promienną. Niestety jej niewydajny, bo pomimo delikatnego omiatania szybko zobaczyłam denko. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to jeden z fajniejszych prasowanych pudrów rozświetlających jaki używałam.

Puder ten jest jednym z dwóch moich ulubionych pudrów w kamieniu od firmy Bell. Idealnie się rozprowadza, Nadaje cerze delikatnego blasku, który sprawia, że moja cera wygląda na zdrową i wypoczętą. Nakładam go dużym pędzlem do pudru na całą twarz. Na początku matuje później się wyświeca. ale mi to nie przeszkadza. Polecam bardzo. Mam cerę dojrzałą 45+.

+ dobra jakość +ładne opakowanie + bezproblemowa aplikacja + ładny efekt na skórze + rozświetla + ładny zapach + niska cena + dostępność w Biedronce + wydajność + trwałość - edycja limitowana

Mam skórę normalną w kierunku suchej i puder sprawdził mi się idealnie. Jest on rozświetlający, ale nie jest to takie mocne rozświetlenie, a bardziej ładne, naturalne, satynowe wykończenie. Puder ładnie współgra z różnymi podkładami oraz ładnie go utrwala. Nie przyciemnia, ani nie rozjaśnia, nie podkreśla suchych skórek. Moja skóra po całym dniu wydziela sebum i jest to widoczne, ale wygląda naturalnie. Mi się ten efekt podoba. Jest trwały, ponieważ widać go cały dzień.

Bell jak zawsze tworzy ciekawy produkt, zamknięty w ładnym, wygodnym opakowaniu. Puder ma właściwości upiększające. Ładnie prezentuje się na skórze. Zapewnia naturalny, rozświetlony efekt. Jest wydajny. Nie podrażnia skóry. Nie zapycha. Szkoda, że jest to kolekcja limitowana. Puder dostępny jest w Biedronce, w korzystnej cenie.

Ostatnio moja cera z mieszanej zmierza w kierunku suchej. Gdyby wyświecała się jak kiedyś puder wyglądałby źle..używam go i tak tylko na boki twarzy, ponieważ na czole i nosie wolę mieć matowe wykończenie. Opakowanie jest ładne, ale wykonane z cienkiego plastiku. Puder ma lekko żółty kolor ale dopasowuje się do cery. Zapach kosmetyku jest intensywny, ale przyjemny. Na twarzy produkt daje rozświetlenie, ożywia cere. Nie utrwala podkładu. Jeśli potrzebujemy trwałości na kilkanaście godzin nie będzie dobrym rozwiązaniem. Ale jeśli jesteśmy fankami glow i delikatnej poświaty na twarzy to jest to dobry i tani wybór. Nie zapycha.

Kiedy tylko zobaczyłam ten puder w Biedrze, rzuciłam się, jak dzik w żołędzie. Po przeczytaniu składu (w domu), mój zapał opadł. Pudry Bell mają co rusz to inne składy, jednak nie kojarzę, żeby spotkała się z parafiną. Do tego wosk mineralny czyli katastrofa na twarzy. Mimo wszystko kusilo mnie, żeby spróbować, jak ułoży się na twarzy. Otóż nie układa się. Z mojej twarzy robi fakturę pogniecionego papieru, dodaje 100 lat. Błyszczy się w brzydki sposób suchego smalcu. Skóra wygląda na suchą, starą, a jednocześnie błyszczącą suchym blaskiem. Fuj. Próbowałam z różnymi podkładami, bazami, kremami. Zawsze wygląda to tak, że zmywam. W dodatku produkt czuć na twarzy, dziwne uczucie maski na twarzy, nawet przy minimalnej ilości. Zdecydowane NIE

Gdy tylko wszedł do sprzedaży w Biedronce i po usłyszeniu pozytywnych opinii musiałam ten puder upolować do testów. Dorwałam ten puder dopiero za drugim podejściem. W pierwszej Biedronce był tylko tester a konsystencja była bardzo interesująca więc utwierdziłam się, że muszę go mieć i na szczęście się udało. Puder jest w plastikowym opakowaniu o pojemności 10,5 g Jest w formie prasowanej w lekko żółtawym kolorze Ma wykończenie satynowe bez drobinek Świetnie utrwala makijaż, ja osobiście przy mojej mieszanej cerze używam go tylko na policzkach i wygląda pięknie Można też go użyć usuwając baking lub jako delikatny rozświetlacz Nałożony w większej ilości może troszkę rozjaśnić skórę Może podkreślać niedoskonałości jeśli takie posiadamy na skórze, jak wiadomo produkty rozświetlające lubią uwypuklać takie rzeczy Nie podrażnia ani nie zapycha Jest wegański Ma przyjemny zapach, mnie się on kojarzy z melonem Ma przystępną cenę

Ten puder jest prasowaną wersją , sypkiego pudru o tej samej nazwie Illumi. Ponieważ nie jestem fanką pudrów sypkich na tamten się nie zdecydowałam ale bardzo chętnie zakupiłam właśnie wersję prasowaną. Mimo, iż w nazwie ma puder rozświetlający to na szczęście nie daje efektu kuli dyskotekowej tylko naprawdę subtelny blask. Moja sucha cera bardzo dobrze się w nim prezentuje, dodatkowo puder ten pięknie wygładza optycznie cerę. . Zostawia skórę pięknie wykończoną, takim naturalnym, miękkim blaskiem. Cudownie wygląda, lekko i bardzo świeżo. Minusem jest to, że nie utrwala mocno makijażu, ale wystarczy najpierw zaaplikować puder utrwalający i wykończyć makijaż Bell Pressed Illumi Powder. Uzyskujemy piękny efekt i trwały makijaż, który nie wygląda ciężko.