Orientana Multifunkcyjne naturalne masło do twarzy, ciała i włosów `Jaśmin` 

Fajne masło, ładnie pachnie. Skóra jest nawilżona i pachnąca. Używam od dawna, doskonałe na co dzień. To kolejny słoiczek, będę wracać! Z czystym sumieniem polecam

Bardzo polecam! Masło pięknie oryginalnie pachnie! Dobrze rozprowadza się po ciele, jest wydajne, dobrze natłuszczające i odżywcze. Polecam przetestować wszystkie jego zastosowania

Masło z Orientany o zapachu jaśminowym kupiłam po tym, jak bardzo spodobało mi się masło w wersji różanej, z myślą przede wszystkim o używaniu go do ciała. Niestety, nie tego się spodziewałam. Masło różane było gęstym, otulającym kremem, zaś masło jaśminowe jest... stałym olejem. Jego konsystencja i właściwości są jak masło shea albo olej kokosowy. Generalnie taki kosmetyk jak najbardziej ma swoje plusy, ale ja po prostu nie tego oczekiwałam. Zużyłam je do ciała, choć taka forma nie jest moją ulubioną - ciało po tym maśle jest jak po oliwce, z tłustą, ciężką warstwą. Kosmetyk dobrze ujędrnia skórę, ale zbyt mało nawilża. Ma ładne, solidne, szklane opakowanie i intensywny, jaśminowy zapach. Do ciała oceniam go średnio ze względów, o których napisałam wyżej - po prostu oczekiwałam kremu, podobnego w konsystencji do wersji różanej. Wypróbowałam też masło na włosach do olejowania i tutaj bardzo dobrze mi się sprawdziło - włosy są zregenerowane, miłe w dotyku, dociążone, ale nie obciążone. Podsumowując, co do zasady lubię oleje i doceniam uniwersalność ich zastosowania; w przypadku tego kosmetyku jednak nastawiłam się na tradycyjny krem.

Ciężko jest ocenić coś co ma tak wiele zastosowań w krótkiej recenzji. Masło jest po prostu boskie! Masło można stosować na co najmniej 28 sposobów, moim 29 sposobem jest używanie tego masła jako perfum. Przepięknie pachnie a zapach utrzymuje się minimum kilka godzin! Po niewielkiej aplikacji, tuż po wejściu do domu usłyszałam z daleka "Co tak pięknie pachnie?". Osobiście kocham kosmetyki wielofunkcyjne - jest to duża oszczędność pieniążków i miejsca na półkach. Jeśli chodzi o stosowaniu na skórę to jest ona pełna blasku, nawilżona. Stosowałam go również na włosach pod wieloma postaciami, zarówno jako odżywka do spłukiwania, maska, lub na suchych do dodatnia blasku przesuszonym końcówkom. Uwierzcie, działa cuda! Sprawdził mi się również do demakijażu, bardzo fajnie oczyszczał twarz w duecie z płynem micelarnym.

Kocham to masło i jego cudowne działanie! Rzeczywiście działa multi funkcyjnie. Sprawdza się w pielęgnacji ciała, twarzy i włosów. Cudowny zapach jaśminu - bardzo uzależnia. Kocham jego zapach, sprawia że pielęgnacja staje się przyjemniejsza i chętniej ją wykonuję. Stosuję tak często jak mam na to ochotę. Lubię nakładać na całe ciało - żeby je nawilżyć, odżywić i zregenerować. Idealnie działa na suche kolana, łokcie, kostki. A skóra stóp i pięty są rewelacyjne po tym maśle! Poprawa jakości skóry gwarantowana. W pielęgnacji włosów lubię je stosować jako odżywka do moich zniszczonych końcówek oraz na całą długość. Stosuję też do zabiegu olejowania włosów. Świetnie dyscyplinuje i regeneruje suche i rozdwojone końcówki. Jedyny minusik (który nie wpływa na ogólną ocenę masła) to to, że bardzo się roluje i nie zawsze idzie dokładnie rozsmarować, trzeba się trochę namęczyć, ale mimo to warto! Polecam bardzo. Nigdy nie miałam takich efektów w pielęgnacji jak po tym naturalnym maśle.

Poraz pierwszy mam możliwość testowania kosmetyku wielofunkcyjnego. Zaletą takich produktów jest to, że są minimalistyczne, uniwersalne i praktyczne. Multifunkcyjne i w 100% naturalne masło do twarzy, ciała i włosów to kosmetyk, który ma co najmniej 28 zastosowań! Ja się skupię na dziedzinach, w którym je zastowałam ciało i włosy. Masło zawiera 100% naturalnych składników???? stworzone jest na bazie oleju kokosowego, wzbogacone o masło shea, masło kakaowe oraz 5 olejów i 5 ekstraktów z roślin o działaniu nawilżającym, łagodzącym i odnawiającym. ????Masło zawarte jest w szklanym słoiczku o pojemności 100g. Po otwarciu wygobywa się przyjemny i orientalny zapach jaśminu. Konsystencja jest zaskakująco gęsta, maślana, widać gołym okiem chropowatą strukturę, która pod wpływem nakładania świetnie się rozpuszcza na ciele, nadając aksamitnie i jedwabiste wykończenie. Wchłanianie masła jest błyskawicznie.Moja szorstka skóra ciała ukojona i dogłębnie odżywiona. Olejek z kwiatów jaśminu działa relaksująco, aromaterapeutycznie, odpręża podczas nakładnia. Zapach na skórze jest obłędny i utrzymuje się do kilku godzin. ????Moje długie włosy również bardzo skorzystały na działaniu masła. Zastowałam je do zabiegu olejowania.Niewielka ilość masła rozpuściłam w dłoniach i nałożyłam po całej długości włosa. Rezultat jest mega! Moje włosy są miękkie, błyszczące, łatwo się rozczesują,są zregenerowane, a przesuszone i rozdwojone końcowki jedwabiście gładkie. Z pewnością wypróbuje jeszcze wiele innych zastowań tego cuda❤

Otrzymałam ten produkt w ramach akcji testerskiej organizowanej przez markę, dzięki czemu mogłam poznać produkt jako jedna z pierwszych osób :) Masło w słoiczka ma bardzo zbitą konsystencję, trochę grudkowatą. Pod wpływem ciepła dłoni rozpuszcza się i zmienia w olejek. Dzięki temu, że produkt zmienia swoją konsystencję na płynną jest on bardzo wydajny. Masło ma aż 28 zastosowań! DO CIAŁA jako balsam, do stosowania po goleniu czy depilacji, jako maska do rąk i stóp, na suche pięty czy łokcie,zapobiega też powstawaniu rozstępów czy zmniejsza widoczność blizn. DO TWARZY jako krem na noc, balsam do ust czy na podrażnioną skórę wokół nos (przy przeziębieniu), do modelowania brwi czy pielęgnacji brody i wąsów, do demakijażu, do masażu twarzy ale i ciała. DO WŁOSÓW zamiast oleju do olejowania włosów, jako maska do spłukiwania albo do zabezpieczania końcówek, poskromi też niesforne baby hair czy złagodzi podrażnioną skórę głowy. Jak widać zastosowań ma mnóstwo. Jednak dla mnie jedyny minus tego produktu to wchłanianie, niestety jako balsam do ciała nie ma zastosowania, ponieważ cały czas czułam tłustą warstwę, którą tylko wycierałam w ubranie. Dlatego dla mnie najlepsze zastosowanie ma kiedy jest zmywany :) Oczywiście jak ktoś lubi tłuściochy to śmiało może go używać zamiast balsamu. Moje ulubione zastosowania: ➡️jako zaminnik oleju do olejowania włosów ➡️jako maseczka całonocna lub po prostu jako maseczka do twarzy (zastanawiam się też jak spisze się pod maską algową... Na pewno to sprawdzę jak tylko otworzę moje algi.) ➡️Jako maska do stóp ➡️Do demakijażu Przejdźmy do zapachu... Masło ma piękny jaśminowy zapach, który w sam raz nada się do aromaterapii. Mnie on uspokaja. Nie ma w nim nic sztucznego, jest to prawdziwy zapach jaśminu. Szczerze to mogłabym go tylko wąchać :) Plus wielofunkcyjnych kosmetyków? Mnóstwo zastosowań, dzięki czemu każdy znajdzie jakiś sposób na dany produkt :) Taki produkt w łazience to prawdzie skarb, można sobie pozwolić na wiele eksperymentów.

Multifunkcyjne Masło od Orientana to kosmetyk wielu zastosowań. Brzmi bardzo obiecująco, zwłaszcza, że świadomość ludzi w kierunku dbania o planetę jest coraz bardziej powszechna. Ten kosmetyk daje nam wiele możliwości i zastosowań, dzięki czemu z powodzeniem możemy ograniczyć ilość kosmetyków. I zdecydowanie nie jest to produkt z kategorii, 3 w 1, ale w sumie do niczego. Masło otrzymujemy w dużej pojemności 100g w pięknym szklanym słoiczku. Kosmetyk ma żółty odcień, zbitą konsystencja, która pod wpływem ciepła dłoni zmienia się w prawdziwe masełko. Zapach kosmetyku jest bardzo intensywny, kwiatowy. Jeśli ktoś nie lubi mocnych zapachów to polecam stosować z daleka od twarzy. Ja pierwszą aplikację zrobiłam właśnie na twarz. Mam cerę mieszaną, wrażliwa, więc byłam ciekawa co wyjdzie z tego połączenia. Dobrze sprawdzą się nałożony na twarz wieczorem, na dzień raczej bym się nie skusiła, ponieważ po aplikacji kosmetyk zostawia nam tłustą warstwę, nie jest to kwestia zbyt dużej ilości produktu, poprostu jest on tak bogaty w naturalne dobrości i oleje. Używany do pielęgnacji ciała cudownie nawilża, koi, regeneruje, ma też właściwości aromaterapeutyczne. Co ważne nie podrażnia skóry, nawet na twarzy. Świetnie sprawdzą się również w pielęgnacji przesuszonych włosów. Polecam również używać do stóp, dłoni, na łokcie, jako olejek do skórek i paznokci. Jednym z moich ulubionych zastosowań tego produktu jest jako pomadka do ust, cudownie nawilża i wygładza skórę. Producent na swojej stronie proponuje nam aż 28 zastosowań, warto spróbować wszystkich. Zdecydowanie polecam sięgnąć po masełko od orientana, zwłaszcza w okresie jesienno zimowym na pewno Wasza skóra będzie Wam wdzięczna.

Kosmetyki wielofunkcyjne to prawdziwe kosmetyczne cudeńka, to takie 3w1, do ciała, twarzy i włosów. Jeden kosmetyk, a wiele zastosowań. Lubię takie proste i mądre kosmetyczne rozwiązania. Skóra od stóp do głowy otrzymuje to czego potrzebuje, taki kosmetyk łączy w sobie cudowne składniki i moc upiększania. Nie potrzeba kilku kosmetyków, wystarczy jeden, a skuteczny. Oszczędzamy miejsce w łazience i w kosmetyczce. Bierzesz taki kosmetyk i nakładasz, nie latasz, nie szukasz, osobnych kosmetyków, tylko cyk, otwierasz i smarujesz. Właśnie masło jaśmin indyjski Orientana jest takim kosmetykiem i towarzyszy mi w wieczornej pielęgnacji. To niezwykłe orientalne doznanie, bardzo przyjemna aromaterapia dzięki wyraźnemu kwiatowemu zapachowi. To relaks i ukojenie. Ma gęstą, maślaną konsystencję, która pod wpływem ciepła robi się płynna. Szklane opakowanie ma 100 g produktu więc jest go sporo, do tego kosmetyk jest bardzo wydajny, wystarczy jego niewielka ilość. To masło zastępuje mi olejek do twarzy i robię nim codziennie masaż, przy okazji zastępuje także krem do rąk oraz szminkę ochronną, więc same plusy. Następnie nakładam masło na końcówki włosów, by je odżywić i nawilżyć. Masło także zastępuje balsam do ciała. Jest świetne do brwi, odżywia je i nadaje pomysł. Co ważne nie podrażnia okolicy oka oraz samych oczu. Jest świetne do demakijażu twarzy. Nadaje się także do masażu ciała. To prawdziwa uczta dla zmysłów i ciała. Przyspiesza gojenie drobnych ran i otarć i nie szczypie. Podczas testów miałam katar i pierwszy raz w życiu nie miałam suchej i podrażnionej skóry. Ponadto używałam masła także w ciągu dnia, gdy miałam potrzebę, by dodatkowo nawilżyć skórę. Momentalnie koi i nawilża. Dzięki unikalnemu połączeniu maseł i olejów roślinnych doskonale nawilża skórę, przywraca jej elastyczność i wygładza. A do tego świetnie pielęgnuje włosy. Wszystkie składniki są tłoczone na zimno i nierafinowane, przez co zachowały swoją pełną naturalną wartość. Regeneruje, odżywia i wygładza skórę twarzy, ciała i włosy. Ma działanie nawilżające, łagodzące i odnawiające. W składzie olej kokosowy, wosk pszczeli, masło shea i kakaowe, masło kokum, aloes, ekstrakt z korzenia lukrecji, ekstrakt z zielonej herbaty, olejek z kwiatów jaśminu, olej z kiełków pszenicy, ekstrakt z róży, olej z pestek winogron, ekstrakt z jaśminu, witamina E. Ze względu na swój bogaty skład jest idealne do suchej i wrażliwej skóry. Znakomicie łagodzi podrażnienia, mocno nawilża i wzmacnia skórę.

Masełko to zbita, stała forma olejków. Nabierając porcję ze słoiczka masełko wygląda jak drobne granulki, które pod wpływem ciepła skóry natychmiast się rozpuszczają uwalniając olejki, które wcieramy w skórę. Jako kosmetyk wielofunkcyjny przeznaczony jest do stosowania na twarz, ciało i włosy. Przetestowałam je więc w każdy sposób, poznając wszystkie jego wady i zalety. Twarz: jak już wspomniałam masełko rozpuszcza się do postaci olejków, które wcieramy w skórę. Ta postać bardzo dobrze natłuszcza skórę, pozostawiając przy tym tłusty film. Nie potrzebuję aż takiego natłuszczania i nie lubię tłustych filmów pozostawianych przez kosmetyki, dlatego stosowałam je tylko jako maseczkę raz w tygodniu. Efekt nawilżonej, odżywionej i zdrowej skóry, który uzyskiwałam jest warty przemęczenia się z tym dyskomfortem. Ciało: tu rzecz ma się inaczej, ponieważ muszę dbać o regularne nawilżanie skóry, aby nie doprowadzić do jej przesuszania. Masełko stosowałam więc dwa/trzy razy w tygodniu na całe ciało. Jedynym minusem jest wspomniany już tłusty film, który wyciera się później w ubrania i pościel. Po takiej kuracji skóra jest jednak głęboko nawilżona, miękka i odżywiona, a efekt ten utrzymuje się nawet kilka dni, dlatego nie ma potrzeby stosować go częściej. W okresie jesienno-zimowym będzie dla mnie ratunkiem przed trudnymi warunkami okresu grzewczego i mrozu. Włosy: z powodu olejków uwalnianych przez masełko służy ono jako forma olejowania. Trudno rozprowadza się ono po włosach, nie polecam także prób rozczesywania ich po aplikacji. Po kilku godzinach przetrzymania masełka na włosach i umyciu ich szamponem włosy stały się miękkie, gładkie, sypkie i cudownie się rozczesywały. Drugi sposób użytkowania, jaki wypróbowałam, to nałożenie masełka na same końcówki włosów po myciu. Tu już nie było potrzeby ponownego mycia włosów, a końcówki były super nawilżone.

Jako jedna z pierwszych osób miałam okazję przetestować wielofunkcyjne masło od ORIENTANA za co ogromnie dziękuję Jako kosmetyczna minimalistka lubie takie produkty bo zabierają mniej miejsca na półce a ich zastosowanie w domu i podróży jest naprawde szerokie. W składzie 3 masła, 5 olejów i 5 ekstraktów z roślin które tworzą w 100% naturalne MASŁO JAŚMIN INDYJSKI. Można je stosować  aż na 28 sposobów - do twarzy, ciała i włosów????‍♀️dla mnie bomba???? Szklany słoiczek o pojemności 100g skrywa jasno żółte mazidło które cudownie rozprowadza się pod palcami. Jest gestę, treściwe i ma firmę grudek przypominających kuskus. W kontakcie z ciepłymi dłońmi i rozsmarowywaniem formula robi się gładka i jeszcze bardziej ściska co powoduje idealną aplikacje na wybranej parti ciała.  Zapach.....cóż tu dużo pisać...uwielbiam produkty na bazie jaśminu, dlatego i ten przypadł mi do gustu. Zapach po otwarciu jest intensywny, zdecydowany, kwiatowy i utrzymuję się na ciele. Często odkrecam sam słoik aby tylko powąchać ten obłedny zapach. Działanie opiszę następująco: moja sucha skóra jest jak papier ścierny. Teraz jesienią kiedy kaloryfery idą w ruch robi się nieciekawie i problematycznie, ale po 2 tygodniowej " kuracji" rano i wieczorem jest o niebo lepiej. Skóra nie swędzi, nie jest szorstka, zrobiła się brzoskwiniowa a nie czerwono- różowa. Całe ciało jakby odżyło i wyciszyło podrażnienia.  Gęsta konsystencja dobrze natłuszcza i koi- działa jak plaster???? Miałam spore obiekcje co do stosowania go na włosy. Myślałam że pozostawi tłusty film i obciąży włosy. Po zafundowaniu sobie maseczki na zwilżone włosy okazało się, że po wysuszeniu są gładkie i miękkie jakbym wyszła od fryzjera. Oprócz tego masełka sprawdziło się jako serum na skórki przy paznokciach, balsam na suche łokcie, pomadka do ust,  regenerator na popękane pięty, odżywka na końcowki do włosów czy poprostu krem do twarzy. Podgrzane i lejące wykorzystałam do masażu różnych partii ciała, dodatek do maseczki która fenomenalnie nawilżyła mi buzię i nadal odkrywam jego moc i zastosowanie.