SVR Topialyse Levres Repairing Nourishing Care Nawilżająco-regenerujący balsam do ust

Balsam zakupiłam w internetowej aptece. Poszukiwałam produktu do ust na zimę. Wtedy moje usta potrzebują porządnego nawilżenia. Balsam świetnie poradził sobie z problemem. Usta były nawilżone i wygładzone.

Kocham markę SVR od lat ,dlatego też chętnie sięgam po coraz to kolejne ich produkty. Ze zdecydowanej większości jestem zwykle zadowolona. Balsam dobrze nawilża usta. Jednak ma strasznie tępą konsystencję. Po czasie robi się lepszy, trochę miększy. Ale kilka pierwszych tygodni średniak. Jest bezzapachowy. Starcza na bardzo długo. Opakowanie ładne. Moim zdaniem lepiej sprawdzi się latem przy upałach niż zimą. Cena w porządku. Zamówiłam na notino.pl. Balsam dostatecznie dobrze nawilża. Usta są po nim miękkie, gładkie. Jednak bardzo szybko schodzi i efekt przez to nie jest długotrwały.

Balsam ten otrzymałam, robiąc zakupy w jednej z internetowych aptek, jako gratisowy dodatek do kremu. Opakowanie to solidnie wykonany, bezproblemowy w użytkowaniu sztyft z minimalistyczną szatą graficzną. Sam kosmetyk ma niesamowicie gładką konsystencję, niczym jedwab, dzięki czemu szybko rozprowadza się na wargach i nie ukrywam, że przy okazji jest to niezwykle przyjemne doznanie. Poza tym nie ma nieprzyjemnego, chemicznego zapachu i smaku, co jest wadą wielu pomadek ochronnych, z jakimi miałam do czynienia wcześniej. A co do samych efektów? Są zachwycające! Usta po regularnym użytkowaniu stają się o wiele gładsze oraz odżywione, a doraźnie także chronione np. przed mrozem czy wiatrem. Poza tym balsam ten nadaje wargom ponętnego, delikatnego blasku. Kosmetyk jest również wydajny. Ja jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona i dodaję tenże produkt do listy moich hitów.

Jak dla mnie najlepsza pomadka jaką miałam. A miałam ich całkiem sporo, bo moje usta są ciągle przesuszone i zazwyczaj w każdej torebce, plecaku i kosmetyczce mam pomadki aby jak najszybciej je nawilżyć i przywrócić komfort. Produkt jest w małym białym i estetycznym opakowaniu. Ma praktycznie niewyczuwalny zapach, jest bezbarwna. Po aplikacji dość szybko się wchłania, pozostaje tylko delikatna warstwa/film, który wygląda bardzo ładnie na skórze - nie jest za tłusty i usta nie wyglądają na wysmarowane olejem, ale ładnie podkreśla usta. Uczucie nawilżenia i regeneracji pojawia się praktycznie od razu po użyciu i utrzymuje się spokojnie kilka h. Jak dla mnie to najdłuższe działanie pomadki wśród tych, które używałam. Stosowana regularnie znacząco poprawiła stan moich ust i ograniczyła ich przesuszanie- zarówno w sezonie letnim jak i zimowym, przy ogrzewaniu, klimatyzacji, mrozie czy wietrze. Polecam ją na każdą pogodę i ewentualność - u mnie sprawdziła się super i została ze mną na stałe.