Tesori d'Oriente Rice & Tsabuki ,Shower Oil Olejek pod prysznic `Olejki ryżu i tsubaki`

Podzielam opinie moich Przedmówczyń i potwierdzam, że jeśli ktoś oczekuje, że dostanie tu olejek to się zawiedzie. - OPAKOWANIE: plastikowa butelka, przeźroczysta, dzięki czemu widać zużycie. Zamknięta za pomocą nakrętki z uchylanym wieczkiem, czyli chowanym niewielkim otworem. Na butelce widnieje etykieta - naklejka, która zajmuje jej całą prawie powierzchnie. Występuję tu napisy, rzecz jasna, byśmy wiedzieli z czym mamy do czynienia, oraz orientalne elementy, które nie przytłaczają, pewnie ze względu na regularność i harmonijność. Ogólnie, ja miłośniczka, ascetycznej prostoty w grafice opakowań kosmetyków, akceptuję wizualny odbiór opakowania. - KONSYSTENCJA: kosmetyk posiada formułę gęstego żelu, który delikatnie się pieni. Na upartego mogę powiedzieć, że w odczuciu jest on pod palcami olejkowy, ale bez tłustości olejków. Natomiast, to co już wybrzmiało tutaj oraz w innych recenzjach - olejkiem to on nie jest absolutnie. - ZAPACH: bardzo przyjemny, ciepły orientalny. Nie pokuszę się tu o definiowanie nut bo nie jestem w stanie. Mogę jedynie powiedzieć, że zapach jest bardzo przyjemny, ale też nie nachalny. Nie czuję by pozostawał ze mną na dłużej. - DZIAŁANIE: nie jest kosmetyk wybitny, ale swoją funkcję spełnia odpowiednio. W zasadzie od produktów myjących oczekuję mycia właśnie, ale jednocześnie nie chcę by przesuszał moją i tak mocno się przesuszającą skórę, więc dodatkowe szkodliwe bodźce nie są akceptowalne. Tutaj na szczęście żel nie pogarsza stanu skóry. Czyli, podsumowując myje jak należy, usuwa ze skóry całodzienne zanieczyszczenia, pot i ewentualne resztki np. balsamu, a przy tym nie uszkadza naskórka i nie potęguje jego przesuszenia.

To nie jest typowy olejek do kąpieli a raczej żel z dodatkiem olejku. Słabo się pieni, nie robi się mleczny po kontakcie z wodą jak typowy olejek ale....mnie uwiódł zapachem, który jest mocno orientalny, obłędny. Na skórze ten zapach utrzymuje się u mnie nawet 5 godzi-6 godzin! A łazienka i przedpokój pachną po kąpieli jeszcze kolejny dzień.

Firmę Tesori d’Oriente odkryłam gdzieś na półce w TkMaxxxie, oczarował mnie zapach. Produkt ma gęsta konsystencje żelu i bardzo przyjemnie rozprowadza się po ciele. Zapach intensywny, zostaje długo na skórze. Czy jest to olejek? Raczej nie, nie zostawia tłustej poświaty na skórze, ale zdecydowanie spełnia swoje funkcje myjące. Opakowanie w złotym kolorze, z piękna etykietka.

Produkt ma dość gęstą, żelową konsystencję, nie ma w ogóle oleistości, tłustości - to po prostu żel do mycia ciała. Dodatkowo ma bardzo chemiczny zapach, raczej nie kojarzą się z żadnym olejem. Produkt myje, dobrze się pieni, ale nie nawilża. Nie polecam jako "olejku".