Gift of Nature Żel pod prysznic `Zimowe jabłko` 

W sumie zapach przypomina „zimowe jabłko”, ale nie jest dla mnie on jakiś super. Nie jest brzydki, ale też nie jest jakoś przyjemny, nie tworzy mi jakimś zimowej atmosfery… Jest rzadki i łatwo wypływa z butelki. Delikatnie się pieni, łatwo spłukuje. Zostawia skórę nawilżoną, ale bez jakiejś dziwnej warstwy na skórze.

Żel pod prysznic od marki Gift of Nature został zamknięty w ciemną, miękką butelkę z prostym zamknięciem na klik i przepiękną jesienno - zimową grafiką. Jego pojemność to 300 ml - idealna. Konsystencja płynna, barwa przezroczysta, zapach - zimowe jabłko, obłędny, od razu skradł moje serce. W żelu znajdziemy wszystko, czego skóra teraz pragnie, m.in. antyoksydacyjny ekstrakt z czarnuszki, nawilżający ekstrakt z bawełny i lnu, ochronna witaminę E, a także regenerujące emolienty. Żel pod prysznic nie tylko otula cudownym zapachem zimowego jabłka, ale także świetnie koi zmysły, wprawia i... poprawia nastrój nawet w bardzo zły dzień. Żel od Gift Of Nature cudownie nawilża skórę podczas mycia, regeneruje ją i dodatkowo wzmacnia. Kosmetyk bardzo dobrze się pieni, wystarczy jego niewielka ilość aby umyć ciało. Jest to produkt bardzo wydajny, co przekłada się na to, że możemy jak najdłużej się cieszyć nie tylko jego zapachem przez zimowe dni, ale i dobrze oczyszczoną skórą. Podczas kąpieli cała łazienka jest wypełniona tym cudownym zapachem zimowego jabłka, nie powoduje wysuszenia skóry, nie ściąga jej wręcz przeciwnie skóra jest gładka i miękka w dotyku. Cena też jest bardzo przyjemna, ok. 15 zł w sklepie marki.

Produkt jest w butelce o pojemności 300 ml z bardzo ciekawą,świąteczną szatą graficzną. Korek z opcją "klika" open close, dzięki czemu nawet po otwarciu możemy go dobrze zamknąć i zabrać ze sobą w podróż. Ja bardzo lubię takie rozwiązania. Konsystencja żelowa dość lekka,ale bardzo dobrze się pieni i wystarczy niewielka ilość do kąpieli więc produkt jest wydajny. Dobrze oczyszcza i dodatkowo pielęgnuje skórę, nie podrażnia. No i zapach hmm... Tutaj można naprawdę dużo powiedzieć . Jak pachnie zimowe jabłko? No właśnie tutaj miałam trochę inne przypuszczenia i sama nie wiem na co liczyłam,ale ja tutaj bardziej wyczuwam zapach cynamonu niż jabłka. Ja niestety nie przepadam za cynamonem i gdyby jabłko było bardziej wyczuwalne, byłabym bardziej zadowolona... Mimo wszystko jest to edycja zimowa/świąteczna i myślę że jest w tym zapachu taki właśnie klimat. Podsumowując produkt jak najbardziej spełnia swoje zadanie i szczerze mówiąc gdyby nie zapach ,mógłby zostać moim ulubieńcem . Z tego co zauważyłam jest jeszcze wersja o zapachu słonego karmelu i sama chętnie spróbuję . Żel jest dostępny w bardzo niskiej cenie więc jak najbardziej polecam. Bardzo dobry naturalny skład i opakowanie z recyklingu. Odpowiedni dla Vegan.

Nie jestem zbyt wymagająca w kwestii żeli pod prysznic. Mają dobrze oczyszczać, nie podrażniać skóry, ładnie pachnieć i nie kosztować za dużo. Recenzowany wszystkie te cechy ma, a nawet oferuje nieco więcej. Żel został zamknięty w butelce o pojemności 300 ml, wyposażonej w solidne zamknięcie. Dzięki naklejce na opakowaniu, która jest matowa, dobrze się je trzyma, nawet mokrymi dłońmi. Produkt ma żelową, ani niezbyt gęstą, ani nielejącą konsystencję. Dobrze się go aplikuje zarówno na gąbkę/myjkę, jak i bezpośrednio na skórę. Szybko się spłukuje i nie pozostawia po sobie nieprzyjemnej warstwy. Pieni się dość mocno, tak że na jedno użycie wystarcza naprawdę niewielka ilość. Dzięki temu kosmetyk ten jest wydajny, mi jedna buteleczka wystarczyła na dobrych kilka miesięcy codziennego stosowania. Jeśli chodzi o zapach, to muszę uczciwie przyznać, że bardziej przypadła mi do gustu druga wersja, czyli słony karmel. Niemniej zimowe jabłko to również przyjemny aromat, na pewno bardziej delikatny niż karmel. I wcale nie taki zimowy, wiosną też przyjemnie mi się go używało. W składzie żelu znajdują się m. in. mocna substancja myjąca (ALS), gliceryna, ekstrakt z czarnuszki, bawełny i lnu, a także witamina E. Żel porządnie oczyszcza skórę, a przy tym jej nie podrażnia i nie wysusza, mimo zawartości w składzie ALS. Oprócz tego nawilża skórę, pozostawia ją miękką i gładką. Jak napisałam na początku – od żeli oczekuję przede wszystkim skutecznego oczyszczania, ale oczywiście doceniam, że recenzowany wykazuje też właściwości pielęgnacyjne. Produkt jest dostępny w Hebe, Empiku, Douglasie i kilku drogeriach/aptekach internetowych. W cenie regularnej kosztuje 10-14 zł. Moim zdaniem nie jest to wygórowana cena, zwłaszcza biorąc pod uwagę dobrą wydajność. Podsumowując, choć żel pochodzi z jesienno-zimowo-świątecznej edycji, nie widzę przeciwskazań, by używać go również wiosną czy nawet latem, tym bardziej, że nadal w wielu miejscach jest dostępny. Ja co prawda zimowe jabłko zdenkowałam, ale wersję o zapachu słonego karmelu będę nadal stosować.