Vipera Art & Science, Maxi Lash Mascara Tusz do rzęs

Tusz miał nadawać blasku moim oczom, przy założeniu że rzęsy będą podkręcone i wydłużone. A przy każdej próbie traciłam wiele cennych porannych minut, aby w ogóle coś zrobił z moimi rzęsami. I kończyło się, że musiałam rzęsy potraktować innym zapasowym tuszem. Po prostu to jest pomyłka. Skusiła mnie cena i zrozumiałam w końcu czym się różni tusz za 30 ziko a tusz za 15 ziko. Jeden robi coś z oczami, a drugi udaję że robi. Ciekawe jest to, że mimo braku efektów tuszowania, to jak go zmywałam to go miałam na rzęsach. Tylko nadał koloru rzęsom, nie ma podkręcenie, nie ma wyczesania. Niestety klapa.

...a nie jestem szczególnie wymagająca jeśli chodzi o maskary-swój codzienny makijaż ograniczam do wytuszowania rzęs i pociągnięcia czymś ust, lubię naturalny wygląd i nie oczekuję na co dzień efektu teatralnego(a jeśli go chcę to sięgam po Maybelline ;)). Ten tusz zamówiłam razem z innymi kosmetykami tej firmy w ich sklepie online. Długo się wahałam nad tym, a wersją w różowym opakowaniu i teraz myślę, że tamten byłby lepszym wyborem. Zasadniczym problemem tego tuszu jest szczoteczka-silikonowa, z bardzo krótkimi igiełkami. Słabo chwyta rzęsy, praktycznie ich nie wyciąga do góry, słabo rozczesuje, a dobre rozczesanie to mój priorytet w maskarach. Na zdjęciach na stronie szczoteczka wydawała się bardziej solidna, z dłuższymi wypustkami, w rzeczywistości jest naprawdę słaba. Ale dobrze się sprawdza przy malowaniu dolnych rzęs(zwłaszcza przy głęboko osadzonych oczach) i w ten sposób zużywam ten produkt-górne rzęsy maluję innym tuszem, zaś dolne Viperą. Jeśli chodzi o formułę to jest ona bardziej wydłużająca-całkiem dobrze ten tusz to robi. Jednak pogrubienie i zagęszczenie rzęs jest znikome, efekt końcowy jest dosyć lichy-nawet jak na moje upodobania do naturalnego looku. Może i rzęsy są wydłużone oraz czarne, ale przy tym w ogóle bez formy i kształtu, takie nitki, o. Plusem jest to, że tusz nie skleja i nie robi grudek, ma lekką formułę i nie podrażnia oczu. Z trwałością jest ok, koło 8-9 godzin trzyma dobrze, nie kruszy się do pandy i nie odbija na górnej powiece. Jedynie czasami troszkę się rozmazuje w zewnętrznym dolnym kąciku, ale to chyba też jest zależne od budowy oka, bo u mnie to nie jest rzadkość, przy innych tuszach też tak potrafię mieć. Mam go już dobre kilka miesięcy, chyba od marca i dopiero teraz zauważyłam, że jest już bliski końca-nie podrażnia oczu i nie robi grudek, ale efekt jest już prawie niezauważalny, więc pora się pożegnać :)

Naczytalam sie pozytywnych opinii i jako tuszomaniaczka musialam go wyprobowac :-) niestety u mnie sie w ogole nie sprawdzil i po kilku uzyciach wyladowal w koszu. Zaczne od tego, ze moje rzesy nie sa jakos bardzo wymagajace - dlugie i podkrecone, wiekszosc maskar (jesli nie skleja rzes) niezle sobie z nimi radzi. Szczoteczka wygladala obiecujaco - w ksztalcie stozka, z gestymi silikonowymi wloskami. Takie zazwyczaj mi pasuja, wiec tym bardziej nastawilam sie na super efekt. A tu od pierwszego uzycia rozczarowanie - po pierwsze szczoteczka okropnie kluje, po drugie niesamowicie ciagnie rzesy, a nie sunie po nich jak powinna. Formula niby mokra, ale produktu nie widac, efekt mizerny. Dokladanie kolejnych warstw mija sie z celem bo tylko sie szarpie wloski a objetosci nie widac. Jesli chodzi o trwalosc i zmywanie to jak najbardziej ok. Ale ogolnie nie polecam - nieprzyjemna aplikacja i naprawde ledwo widoczny efekt. Nie kupie ponownie.

Tusz poleciła mi przypadkowo sprzedawczyni, gdy szukałam MF 2000 - zaryzykowałam i nie żałuję. Jestem bardzo zadowolona. Tusz skończyłam jakiś czas temu, w jego miejsce kupiłam Volume Million Lashes - nie zachwycił mnie, dlatego jeszcze raz kupię Vipera. Polecam, tusz bardzo ładnie wydłuża i rozdziela rzęsy. Do tego niska cena na plus.

Rewelacja! Tusz nie skleja rzęs, pięknie je rozczesuje, potrafi wytrzymać cały dzień... Zawiera połączenie dwóch najważniejszych cech idealnego dla mnie tuszu: podkręca i wydłuża. Rzęsy wyglądają świeżo i przede wszystkim naturalnie, co jest dla mnie priorytetem. W tym przedziale cenowym nie ma sobie równych i zdecydowanie mogę go polecić każdej z Was! :)

Tusz ten poleciła mi sprzedawczyni w jednej z mniejszych drogerii i jestem bardzo zadowolona. Ładnie rozczesuje rzęski pogrubiając je i wydłużając, nie kruszy się ,nie ściera. Wygodne i ciekawe opakowanie, bardzo wydajny i mega czarny tusz bardzo polecam :)

Mam dość długie ale cienkie rzęsy i przyznam szczerze, że broniłam się rękami i nogami przez silikonowymi szczoteczkami, jak stawały się popularne na naszym rynku, kupiłam jakąś maskarę, ale tak mnie zawiodła ta szczoteczka że najlepsze opinie nie były w stanie mnie przekonać do ponownego zakupu. Aż któregoś pięknego dnia, w szale wydawania kasy na kosmetyki :) Pani ekspedientka tak zachwalała ten tusz że niemal czułam jak unosi mi rzęsy ( jeszcze przed użyciem :-D ) no ta to by chyba lód Eskimosom sprzedała. Ale to był strzał w 10, tusz super, szczoteczka dociera do najmniejszych rzęs, pięknie je rozdziela, wydłuża i pogrubia. Tusz jest bardzo tani i już wiem, że nigdy więcej nie kupię tuszu za 40 czy 50zł bo ten bije je wszystkie na głowe

Dostałam go w prezencie i byłam sceptycznie nastawiona ale zaskoczył mnie i okazał się całkiem przyzwoity. Dokładnie rozdzielił rzęsy, uniósł je do góry, otworzył oko, im więcej warstw sie nakłada tym bardziej spektakularny efekt otrzymujemy.

Zdecydowanie mój ulubiony tusz za tak niewielką cenę! W promocji można znaleźć go już za 10 zł :). Rzęsy są mega wydłużone i czarne jak węgiel, efekt utrzymuje się bardzo długo, a tusz w ogóle się nie kruszy. Nie ma też najmniejszego problemu przy zmywaniu. Fakt faktem, że na początku jest on troszeczkę gorszy i dopiero z każdym użyciem staje się coraz lepszy :). Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 8-9

Opisywałam już wiele tuszy do rzęs. To takie moje małe zboczenie. Mam ich około 15 sztuk i dalej szukam, kupuję :) Ten tusz zauważyłam w kosmetyczce mojej kuzynki, i oczywiście poprosiłam o "użyczenie" go w celu wypróbowania... I co zauważyłam? -bardzo fajna szczoteczka, silikonowa -ładnie rozczesuje -wydłuża, bardzo ładnie wydłuża -nie skleja -nie obsypuje się na dolnej powiece -byłam w szoku, gdy usłyszałam, że jest używany od 6 m-cy. Jest dalej bardzo dobrej jakości. -czerń-no cóż, tutaj muszę przyznać, że mam w "kolekcji" tusze bardziej czarne. Ale pomimo to, efekt jest znamienity. Podsumowując: TO JEST BARDZO DOBRY TUSZ !!! Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Na początku nie byłam do niego przekonana, ponieważ świeżutki, pierwszy raz użyty sprawiał wrażenie zbyt rzadkiego i mogącego sklejać rzęsy. Jakie było moje zaskoczenie, gdy po jakimś czasie użytkowania z innymi tuszami, stał się jednym z moich ulubieńców, po które sięgam z pełnym przekonaniem, że nie zrobią mi krzywdy, a efekt będzie zadowalający. + bardzo ładnie rozczesuje rzęsy, nie skleja + wydłuża + przy kolejnych warstwach delikatnie pogrubia (ale nie zagęszcza rzęs) + jest bardzo wydajny! - używam go od października, a jeszcze się nie skończył + jest tani + dobrze przemyślana silikonowa szczoteczka + przy jednej warstwie uzyskuje się bardzo naturalny efekt ładnie rozczesanych rzęs +/- czasami się obsypuje, nie wiem od czego to zależy - niedostępny w popularnych drogeriach Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Dziewczyny, ja jestem kobietą, która wiecznie poszukuje tuszu idealnego. Chyba nie będzie przesadą jeśli powiem, że maskara art and science niemal tym ideałem jest. Moje rzęsy są z natury średniej długości, ( nie są może bardzo krótkie, ale firanką też się pochwalić nie mogę,; za to są dość gęste) Po aplikacji maskary rzęski wyglądają zabójczo: są długie , nawet bardzo, w kącikach można uzyskać efekt kocie oka; pięknie rozdzielone, także przy drugiej czy ekstremalnie na imprezę trzeciej warstwie, i dodatkowo ładnie podkręcone. Nie ma efektu ,,owadzich nóżek ". Tusz się nie osypuje i pomimo, że nie jest wodoodporny w miarę dobrze znosi łzy czy deszczową pogodę. Zaletą jest cena ( na ,,wysepce" Vipery ok 17 zł) oraz trwałość ( przy niemal codziennym użytku około 7 miesięcy, producent obiecuje 6 mies.) własnie jestem w trakcie drugiego opakowania i zamierzam być mu wierna. Sprawdza się u mnie dużo lepiej niż szalenie drogi Million Lashes z L\'Oreal. Minusy? - dostępność ( nigdy nie widziałam go ani w Rossmannie, ani w Naturze); - troszkę się odbija na górnej powiece, ale można sobie z tym łatwo poradzić za pomocą patyczka higienicznego; - aby osiągnąć fajny efekt, trzeba poświecić trochę czasu aplikacji, z doświadczenia im wolniej tym lepszy efekt :) Dla mnie to stosunkowo niewielka cena za piękne rzęsy :) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Tusz jest w kolorze głębokiej czerni. Daje słaby efekt podwinięcia i pogrubienia rzęs. Opakowanie jest strasznie tandetne. Osypuje się. Efekt jest krótkotrwały. Uczulił mnie. Zawsze pojawi się u mnie łezka kiedy go używam. Co tu więcej napisać. Nie jest on dla mnie. Potrzebuję bardziej spektakularnego efektu ponieważ jestem posiadaczką krótkich i prostych rzęs. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania

Ten tusz jest naprawdę dobry - pogrubia rzęsy, nie osypuje się, ładnie wydłuża i nie skleja. Najważniejsze - jest trwały. Nie wiem czy wodoodporny, ale zimą sprawdza się wspaniale. Jest też w niewygórowanej, ale też niezbyt taniej cenie. Dostępny u mnie w galerii. Ładnie jak żaden inny maluje rzęski na dolnej powiece :). Nie wysycha nawet po 7 miesiącach stosowania. Wydajny. Wady ? Hm... na początku wydawało mi się, że tandetne opakowanie. Ale przekonałam się do niego. Ma w sobie coś... Niestety, nie podkręca rzęs. A teraz mam ochotę na duuże podkręcenie. Kiedyś jak mi przejdzie 0chota na podkrecenie na pewno powróce do niego Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Nie jestem zadowolona z efektu jaki uzyskuje po pomalowaniu rzęs tym tuszem. Z racji,że mam dość sztywne rzęsy trudno jest mi znaleźć tusz,który by sobie z nimi poradził. Podobnie było i w tym przypadku.Nie wydłużył ani nie podkręcił rzęs a wręcz zepsuł efekt po użyciu zalotki. Zaletami tuszu są: dosyć dobre pogrubienie(min. 2 warstwy),ładnie rozdzielone rzęsy,cena. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Moje rzesy mialy kontakt w wieloma tuszami do rzes jednak ten okazal sie najlepszy. Wydluza, pogrubia, podkreca, nie skleja i nadaje rzesom gleboka czern, zaden inny tusz nie byl w stanie dac mi takiego efektu ( nigdy nie uzywałam jedynie tuszy z l\\\\\\\' oreala- wlosy mi sie jeza na widok cen:P ) Oprocz wspomnianych efektow dodatkowo odzywia rzesy. Moim zdaniem jest to ajlepsze rozwiazanie dla rzes. Polecam takze kredke do oczu Vipera.

zachecona opiniami kupilam "cudo" i chociaz mam dosc dlugie rzesy i zwykle nie narzekam na maskary ta zupelnie... nic nie zrobila, nie uniosla, nie pogrubila, w zasadzie efekt jak po uzyciu odzywki do rzes, moze to blad w nakladaniu ( zawsze unosze od samego wzrostu rzes po konce), a moze poprostu to nie to...., zostalo mi jeszcze sporo tuszu i tydzien jeszcze go potestuje, jak zmienie zdanie dodam opinie Używam tego produktu od: 1 tygodnia Ilość zużytych opakowań: 1 normalne w trakcie

Bardzo dobry tusz. Ma ladny glaboki kolor, nie kruszy sie, wytrzymuje wiele godzin. Rzesy sa wyraznie uniesione i pogrubione. Dobra szczoteczka bdb dobrze rozdziela rzesy i aplikuje produkt. No i jeszcze ta cena:) Uzywałam wielu drozszych maskar ale ta jest na gornej polce w moim rankingu. Polecam Używam tego produktu od: pól roku Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania