Raz na jakiś czas, mimo posiadania ulubieńców do włosów, zdarza mi się spontanicznie kupić coś nowego. Dokładnie tak było z tym szamponem. Szampon jest bardzo fioletowy, nie ma żadnego niebieskawego akcentu, więc jakby co, pomarańczowego koloru nie ma szans nim zdjąć. Ja mam mocno rozjaśniane włosy, więc zależy mi na zdjęciu żółci, do czego jak najbardziej fiolet się nadaje. Produkt nie pozostawia fioletowego poblasku. Ale... szampon wysusza włosy na wiór, tuż po zmyciu są szorstkim kołtunem. Nałożenie jakiejś odżywki sprawia, że przynajmniej da się je rozczesać po wysuszeniu, ale uczucie szorstkości, suchości i brak blasku pozostają. Producent obiecuje naturalny odcień - co do odcienia, może i fakt, ale włosy naturalnie nie są tak brzydko matowe. Totalnie się na nim zawiodłam, zużyłam go na siłę mieszając z innymi, nawilżającymi szamponami.
Wady:
- wysusza
- pozbawia blasku
- plącze włosy
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie