Spodziewałam się czegoś lepszego,ale może być fajny dla młodszych czy problematycznych skór
Bo to lekkie,żelowe serum,ale nie wodniste, średnio gęste,szybko się wchłania, nie lepi się na skórze. Opakowanie jest w większej pojemności,co przy cenie i tak wydaje się nieduża sumą,ale i tym później.
Kolor ma złocisty, rzeczywiście daje efekt rozświetlenia. Tylko,że po prawie dwóch miesiącach używania mogę stwierdzić,że efekty na mojej dojrzalszej,mieszanej skórze są subtelne.
Używałam je głównie na noc,bywało,że na dzień, cerę mam mieszaną, miewa niedoskonałości, ale już jest dojrzalsza. Co na pewno daje?
Wygładzenie,trochę nawilżenia,odrobinę łagodzenia, skóra rzeczywiście jest jakby rozświetlona,ciut jaśniejsza,nie jest obciazona,wypryski ciut wygaszone.Nie zapchało mnie,nie wysuszyło,ani nie podrażniło.
W składzie ma propolis,ekstrakt z miodu, glicerynę,niacynamid,wakrotke,ekstrakt z zielonej herbaty, fermenty itd.
Moim zdaniem,to dobre serum do łagodzenia podrażnień, dla skór z niedoskonałościami, młodszych,czy takich jak na dzień pod dobry krem,ale nie ma się co spodziewać przy bardziej wymagających skórach nie wiadomo jakiego nawilżenia,raczej zdrowy,subtelny blask.
Na wypryski wpływa bardzo stopniowo, przynajmniej na moje,ale rzeczywiście jakbym ich było mniej,ale nie była to jakaś rewolucja. Myślę,że to bardziej wspomagacz innych atrakcji przy takiej skórze,a nie czysto serum do redukcji niedoskonałości,tu zazwyczaj kwasy,no ale równowaga bhl,która również fermentami można wspomóc na pewno będzie dopieszczona,a ta kiedy się zakłóci może być wysyp.
Wypryski powstają z różnych powodów i jeśli z takiego jak brak równowagi w skórze,to powinno wspomagać,jeśli z złego oczyszczania,niedokładnego,to wiadomo,inne sposoby. Jak to hormony,to niestety zostaje zaciskać zęby i "leczyć" objawowo,a czasem rzeczywiście już leczyć maściami od lekarza,różnie to bywa.
Także dla mnie to serum na mocno naciagane 4,po prostu mam większe potrzeby i może być dla mnie wspomagaczem do innych bogatszych serum,ale nie tych głównych, bo ja zdecydowanie bardziej wolę użyć kilka serum,niż kilka kremów, moją skórę nadal można obciążyć.
Za to myślę,że dla skór wymagających mniej, mniej skłonnych do odwodnień i potrzebujacych regeneracji,bardziej tłustych,mieszanych też, może być spoko,jak zawsze kwestie indywidualne i kwestie potrzeb.
Wydaje mi się,że dla skór jak moja bardziej pod wieloetapową pielęgnacje (esencje,inne serum), nie solo pod krem.
Opakowanie to 50 ml,ilość na zdjęciu jaka jest,to ta która spokojnie starcza na rozprowadzenie na wilgotnej skórze twarzy i szyi na raz.
Ja potrzebowałam zużyć na raz,dwie takie pompki żeby odczuć satysfakcję,także wydajność u mnie nie była taka jak oczekiwałam i zbliżam się do końca opakowania.
Przy używaniu jednej pompki powinna być już całkiem niezła, a cena nie tak wygórowana,bo podejrzewam,że szłoby przy używaniu raz dziennie,czasem dwa dojść do około trzech miesięcy.
Nie wiem czy wrócę, być może, na pewno sprawdzę jeszcze inne serum z propolisem,może jakieś bardziej bogatsze żeby przekonać się czy propolis rzeczywiście jest taki konieczny dla mojej skóry,a może po prostu zbędny,bo moja skóra na pewno lubi miód,niacynamid i wąkrotke,ale te składniki znajdę i w wielu innych serum,często z domieszką jeszcze ciekawszych substancji aktywnych.
Opakowanie plastikowe,pompka działa sprawnie,widać zużycie.
Można znaleźć je w zestawach podróżnych w mniejszej pojemności, przekonać się czy ta seria jest dla nas,w tym serum.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie