Serum odmładzające do twarzy marki Fell Free poleciła mi kosmetyczka, mówiąc, że sama go używa i jest bardzo na „Tak”. Postanowiłam spróbować czy u mnie też się sprawdzi. Zachętą był również skład oraz cena.
Opakowanie produktu
Design serum jest stonowany, elegancki i przywodzący na myśl naturę. Otrzymujemy je w kartoniku koloru białego z dość jasno oliwkowymi zdobieniami graficznymi i czarnymi napisami. W środku ukrywa się szklana buteleczka o pojemności 30 ml. z korkowym zamykaniem, które osłania plastikowy dozownik. Nie ukrywam, że bardzo mi się podoba wygląd tego produktu.
Konsystencja, kolor i zapach kosmetyku
Serum ma kolor biały, przypomina dość lekki krem nawilżająco-chłodzący. Zapach ma wyraźny, odważny, bardzo specyficzny, żeby nie powiedzieć, że kompletnie nie przypominający produktów do pielęgnacji twarzy. A w zasadzie nie przypominający żadnych kosmetyków nie tylko do twarzy. Długo zastanawiałam się co to za kompozycja i nie podejmuję się stwierdzenia, które składniki kosmetyku wyczuwam. Napiszę jak kojarzę ten zapach. Dla mnie to zapach trawy, ziemi i… asfaltu po majowym deszczu. W tle wyczuwam kosmetyczne nuty, ale bardzo nikłe. Nie jest to zapach marzenie, ale na szczęście utlenia się szybko, więc po aplikacji go nie czuję. Nie ma zatem specjalnie kiedy mnie mocno zdenerwować ani drażnić swoją specyficzną naturą.
Skład serum
Serum ma bardzo dobry skład. Aż 99,48% jego składników jest pochodzenia naturalnego. Produkt jest certyfikowany przez Ecocert. Na drugim miejscu składu, zaraz po wodzie mamy Aloe Barbadensis Leaf Juice czyli sok aloesowy. W INCI znajdziemy też: Olea Europaea Fruit Oil – oliwę z oliwek, Argania Spinosa Kernel Oil – olej arganowy, Punica Granatum Seed Oil – olej z pestek granatu, Avena Sativa Kernel Extract czyli wyciąg z nasion owsa, Calendula Officinalis Extract - ekstrakt z nagietka lekarskiego, Pyrus Malus Extract (Ekstrakt z jabłka), Simmondsia Chinensis Seed Oil – Jojoba. W składzie mamy też Chamomilla Recutita Extract - ekstrakt z rumianku pospolitego oraz Salvia Sclarea Extract - ekstrakt z szałwii muszkatołowej. A więc dużo dobrego.
W INCI umieszczono również Citral, Gerianiol, Limonene, Linalool, z oznaczeniem, że są one pochodzenia naturalnego. Składniki te mogą – choć nie muszą - podrażniać skórę, bo są uznawane za potencjalne alergeny. Jako konserwantu użyto w serum Benzyl Alcoholu, który jako substancja konserwująca, jest dopuszczony przez instytucje certyfikujące kosmetyki naturalne. W składzie serum znajduje się on na 8 miejscu od końca.
Wrażenia z użytkowania serum solo i pod makijaż
Jedna pompka serum wystarcza na pokrycie całej twarzy, choć początkowo używałam 1,5 pompki, aby przetestować, jak się zachowa kosmetyk w większej ilości. Produkt bardzo dobrze rozprowadza się na buzi, nie zaciera się. Błyskawicznie się też wchłania. Nie podrażnia, nie uczula, nie szczypie i nie wywołuje innych przykrych niespodzianek. Jednym słowem nie zapycha. Gdy stosuję go na noc pod krem moja twarz rano nie jest ani tłusta, ani świecąca. Wygląda zdrowo i jest bardziej sprężysta.
Rano pod makijaż zawsze stosuję tylko jedną pompkę, nakładam też na serum, ale tylko w upalne, słoneczne dni, krem z dużym filtrem, a następnie podkład w formie kremu BB. Moja mieszana cera nie świeci się wówczas w strefie „T” bardziej niż gdy używałam innego serum. Makijaż się nie warzy, nie roluje czyli super!
Gdy w chłodniejsze dni bez słońca stosuję serum pod makijaż, bez użycia kremu z filtrem, a tylko aplikuję na serum krem na dzień, którego używam na co dzień sytuacja jest mniej więcej taka sama. Z tą różnicą, że twarz jeszcze mniej się wyświeca w strefie „T” bez kremu z wysokim filtrem. Mogę więc powiedzieć, że recenzowany kosmetyk bardzo dobrze współpracuje z moim kremem BB oraz z pudrem, którym utrwalam makijaż.
Efekty stosowania serum
W moim odczuciu kosmetyk dobrze nawilża skórę, rozświetla ją, nie powoduje przetłuszczania. Moja skórą wygląda zdrowiej, sprawia wrażenie wypoczętej i wygładzonej. Serum odmładzające spełnia więc obietnice producenta.Bez problemów nadaje się pod makijaż, a nawet pod krem z wysokim filtrem.
Podsumowanie
Recenzowany kosmetyk jest godny polecania. Ma bardzo dobry, naturalny skład. Przy tym zaangażowaniu substancji naturalnych kosztuje grosze. Jego design jest zachęcający. Jedynym drobnym mankamentem jest zapach produktu, o którym już pisałam. Mnie nie przeszkadza, bo szybko się ulatnia, ale może nie wszystkim przypaść do gustu. Natomiast działanie serum jest zgodne z obietnicami producenta. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu.
Zalety:
- Rewelacyjna cena, jak na produkt naturalny
- Świetny design opakowania, w tym korkowe zamykanie
- 99,48% składników pochodzenia naturalnego
- Przyjemna konsystencja
- Doskonale się wchłania
- Nie tłuści skóry, nie pozostawia jej lepkiej
- Nadaje się pod makijaż – nie roluje się, nie warzy makijażu
- Nie podrażnia, nie uczula, nie zapycha
- Spełnia obietnice producenta
- Nawilża skórę, wygładza, rozświetla, optycznie odmładza
- Wydajność - jedna pompka wystarczy na cała twarz
Wady:
- Dyskusyjny zapach, który nie wszystkim przypadnie pewnie do gustu, ale na pocieszenie – szybko się ulatnia i nie stanowi w moim odczuciu problemu
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie