D'Alchemy Intense Skin Repair Oil Intensywnie regenerujący olejek do twarzy

O produktach marki slyszalam ogrom achow i ochow . I tak poznalam ten olejek i co mega zaskoczenie. Szklana buteleczka z pipeta wszystko ladne grafika czytelna. Pipeta dzialajaca. Zapach no ziolowy no nie moj ulubiony ale tutaj kierowalam sie jego dzialaniem. Skore mam sucha z tlustsza strefa T nigdy nie wiadomo co ja zapcha z reguly olejkow sie obawialam unikalam ale ten to co innego. Bardzo wydajny cena wysoka ale on starcza na bardzo dlugo wiec adekwatna. Dzialanie skora jest miekka nawilzona wrecz napita promienna koloryt wyrownany, zmniejszona widocznosc porow i drobnych lini. Nie zapycha nie podraznia w miare szybko sie wchlania, a sklad naturalny. No tutaj jest kosmetyk ktory daje efekt wow

Cześć! Ten spektakularny olejek to mój Agent 007, czyli agent do zadań specjalnych. Niestety, miałam jedynie 5 ml, ale zrobił na mnie spektakularne wrażenie. Był wydajny, więc starczyło mi na ok 1,5 miesiąca (używałam tak 2-3 razy w tygodniu) Zawiera: -oleje roślinne: z pestek róży, żywiczny z krystalicznych „kropel-łez” drzewa Pistacia Lentiscus, -olej monoi, arganowy, lniany, buriti -ekstrakty z guarany, aceroli, rokitnika, żurawiny i camu camu Brzmi zdumiewająco, prawda? Jak działają te składniki? -nawilżają -odbudowują -regenerują -wspomagają procesy odpornościowe skóry -przyspieszają usuwanie toksyn -zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się -redukują widoczność zmarszczek i zapobiegają ich powstawaniu Szczerze przyznaję, że to jest idealny olejek dla mojej wrażliwej i dojrzałej skóry (ze skłonnością do przesuszeń i podrażnień). Produkt jest lekki, szybko się wchłania i jest bardzo wydajny. Naprawdę wystarczy kilka kropel, aby bez problemu rozprowadzić go po całej twarzy. Olejek dawał mi niesamowite ukojenie. Współpracował z innymi kosmetykami. Świetnie nawilżał i regenerował skórę. Stała się ona miękka, gładka i promienna. Nie wykazywał właściwości komedogennych. A zapach bardzo pieścił moje zmysły. Wydaje mi się, że nawet się od niego uzależniłam. Każda kobieta zasługuje na odrobinę luksusu. Dlatego powstał ten olejek.To jest mój James Bond. Polecam!

Olejek ten zamknięty jest w niewielkiej buteleczce wyposażonej w pipetę, dzięki której dozujemy odpowiednią ilość kosmetyku. Olejek ma bardzo przyjemną i lekką konsystencję. Dobrze rozprowadza się po skórze. Moja cera dosyć boleśnie odczuła ostatnie mrozy oraz wpływ centralnego ogrzewania - stała się przesuszona oraz szorstka. Już po kilku zastosowaniach olejku suche skórki stały się niewidoczne, a cera nabrała gładkości i miękkości. Stosuję produkt wieczorem, a o poranku podziwiam efekty - gładką, miękką i mocno nawilżoną skórę. Olejek ten zdecydowanie na stałe zagości w mojej kosmetyczce! :)

Mam skórę suchą skłonną do podrażnień , ale raczej nie sprawiającą większych problemów . Ten olejek wydobył z niej wszystko co najgorsze ! Podrażnienia się uwydatniły , zapchał mnie , pojawiły się wypryski z czym nie mam problemu i mocno mnie to zdziwiło . Po nałożeniu nie czułam ukojenia tylko szczypanie . W dodatku nie jest to tani produkt , ale niestety nie byłam go w stanie zużyć w całości . Jedyny plus to przepiękny zapach .

Olejek intensywnie regeneruje skórę. Fajnie sprawdza się na noc pod krem. Ma wygodne opakowanie z pipetą. Nie jest mocno tłusty, nie zapycha. Lubię jego działanie, moim zdaniem jest podobne do mojego ulubionego suchego olejku Nuxe, jednak jego cena jest znacznie wyższa. Odejmuję jedną gwiazdkę za cenę.

Olejek z serii kosmetyków, które mnie zachwyciły i zauroczyły. Zakupiłam ze względu na to że miałam bardzo suchą i podrażnioną skórę. Potrzebowałam mocnej regeneracji i dużego nawilżenia. Czarne bardzo eleganckie szklane opakowanie ale o pojemności tylko 5 ml. Wygodna w aplikacji pipeta. Producent pisze o nim jako spektakularny i po pierwszym moim użyciu rzeczywiście mam takie uczucie. Głęboko nawilżona, super zregenerował moją skórę, jest teraz przyjemnie wygładzona. Nakładamy 2-3 krople na noc. Rano miałam buźkę niemowlęcia. Zero podrażnień itp. efektów. Kosmetyk został stworzony na bazie drogocennego, czystego olejku różanego - eliksiru długowieczności. W jego konsystencji zapach ten jest bardzo wyczuwalny. Dodatkowo zawiera wiele składników aktywnych: witamin, przeciwutleniaczy oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega 3, 6 i 9, które głęboko nawilżają, odbudowują i regenerują skórę, wzmacniając jej napięcie. Znajdziemy w nim również olej monoi, arganowy, lniany, buriti, a także antyoksydacyjne ekstrakty z guarany, aceroli, rokitnika, żurawiny i camu camu. Olejek nie jest zbyt tłusty choć to określenie może wydawać się dziwne kiedy piszę o preparacie olejowym. Jego konsystencja nie jest ciężka ani taka, która obciąża skórę. Formuła wchłania się całkiem szybko, i nie spływa po twarzy, nie daje też takiego uczucia jak byśmy się wysmarowali dosłownie tłustym olejem. Redukcja ilość oraz widoczność zmarszczek oraz znaczne poprawienie poziomu nawilżenia i elastyczności skóry., to efekt, który długofalowo podoba mi się najbardziej. Mając 35 lat widzę coraz większe zmarszczki oraz brak jędrności i elastyczności. Mimo 5 ml. olejek nie kończy się tak szybko jakby się to mogło wydawać, jest wydajny, trzeba mu to przyznać. Z zalet tego olejku należy również fakt, że jest w 100% naturalny. NIe zawiera parabenów, silikonów, parafiny, lanoliny, olejów mineralnych, PEG, i składników pochodzenia zwierzęcego. Przy okazji aplikacji wykonuje sobie cudowny masaż twarzy . Używam na noc, zgodnie z zaleceniami producenta. Jedyny minus tego kosmetyku to cena. *

Olejek zamknięty jest w szklanej buteleczce z pipetką o przyjemnym zapachu. Olejek szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy. Stosuję na wieczór. Dosłownie wystarczą 3 krople na twarz, szyję i dekolt. Produkt wydajny. Skóra po systematycznym stosowaniu jest nawilżona, zregenerowana, miękka i gładka. Mam wrażenie, że drobne zmarszczki zostały spłycone. a skora na dekolcie wygląda ładnie i sprężyście. Cera wygląda ładnie, promiennie i jest bardziej elastyczna. Świetny olejek.

Olejek ten ma bardzo fajną konsystencję. Oczywiście jest to olej i dobrze rozprowadza się po skórze, ale bardzo szybko się wchłania i zostawia satynową powłoczkę. Śmiało możemy na tym olejku wykonać masaż twarzy. Nasza skóra nam za to podziękuje. Uwierzcie mi, to bardzo przyjemny proces, który umili Wam wieczorną rutynę pielęgnacyjną. Bardzo przyjemny jest również zapach tego produktu. Który zdecydowanie zapadnie Wam w pamięć. Bardzo piękny, kobiecy, atrakcyjny. Umila aplikację i sprawia, że można poczuć się niczym w SPA, czy u kosmetyczki na zabiegu. Ekstra sprawa! Moja skóra bywa bardzo kapryśna. Lubi płatać mi figle i często bywa przesuszona, zaczerwieniona i często też wyskakują mi różni nieprzyjaciele. Ten olejek świetnie poradził sobie z jej regeneracją. Dał jej natychmiastową ulgę, ale też widzę po regularnym stosowaniu, że te efekty się utrzymują. Po moich małych nieprzyjacielach zauważyłam pomoc tego olejku w gojeniu się. Co wyskoczyło mi na twarzy, szybko znikło iw dodatku bez większego śladu. No przyznam, że tym jestem zachwycona. Czuć, że olej ten bardzo dobrze też nawilża i odżywia skórę. Sprawia, że jest taka jędrna, gładziutka i znika uczucie suchości. Więc myślę, że wiele osób, które mają ten problem zimą, będzie zachwycone po jego użytkowaniu. Faktycznie czuć tu tę moc olejków, które skrywają się wśród składników produktu. To bogaty kosmetyk, który mocno zadziała na skórę. Nie patyczkuje się, po prostu działa i to konkretnie. I za to chciałabym go pochwalić. I śmiało możecie się na niego skusić. Myślę, że zrobi wiele dobrego waszej skórze.

Kosmetyk zamknięty w niepozornej, małej szklanej butelce z pipetą. Olejek ma wodną, olejową konsystencję o lekko żółtym kolorze. Posiada bardzo przyjemny różany zapach. Jest obłędny. Produkt jest wegański i posiada 100 % naturalnych składników. Mamy tu olejek z pestek róży, nienasycone kwasy tłuszczowe Omega 3, 6 i 9, olej monoi, arganowy, lniany, buriti, a także ekstrakty z guarany, aceroli, rokitnika czy żurawiny. Podsumowując same dobrocie. Olejek nakładałam jako serum na twarz, a na to krem. Aplikacja jest sprawna. Po mimo lekko lejącej konsystencji nie wylewa się z rąk. Po użyciu skóra jest świetnie nawilżona i wygładzona. Super koi skórę przy okazji ją odżywia i regeneruje. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam również, że cera stała się bardziej promienna i wypoczęta. Jest też bardziej miękka i gładka w dotyku, a sama aplikacja uprzyjemnia wieczorną rutynę pielęgnacyjną. Dodatkowo olejek jest bardzo wydajny - wystarczą 2-3 krople, aby pokryć całą twarz. Jest to moje pierwsze spotkanie z tą marką i na pewno nie ostatnie. Co prawda cena tego olejku jest przerażająca, ale za zapachowe doznania, działanie i przyjemność aplikacji myślę, że jest tego warta. Polecam.

Na wstępie zaznaczę, że mam skórę mieszaną z tendencją do zaskórników i niedoskonałości, dlatego muszę bardzo uważać na to co stosuję. Olejek uważam za bardzo dobry produkt o obłędnym zapachu (mogłabym wąchać non stop), jednak nie oferuje działania ponad inne olejki do twarzy bogate w NNKT. W mojej pielęgnacji najlepiej sprawdza się zmieszanie olejku z kremem lub innym olejkiem (mieszam z olejkiem z ogórecznika) i w taki sposób nakładam na twarz. Dużym plusem jest opakowanie z fioletowego szkła, zabezpieczone przed otwarciem. Nie zdecyduję się na ponowny zakup ze względu na działanie, które nie odbiega niczym od innych produktów (olejków) i wysoką cenę. Produkt jest poprawny, jednak przy użytkowaniu przez kilka miesięcy nie zauważyłam widocznej różnicy, zarówno tej przeciwstarzeniowej, jak i wygładzającej, rozświetlającej skórę. Nie rozumiem niektórych zachwytów nad tym kosmetykiem. Jeżeli miałabym wskazać następcę to zdecydowanie wolę produkt olejowy z dodatkiem np. koenzymu Q10 lub innej substancji aktywnej rozpuszczalnej w olejach niż zakup samej mieszanki olejków.

Olejek nakładałam na noc pod krem nawilżający. Następnego ranka cera była widocznie ukojona i rozpromieniona. Nie zawsze działanie było wystarczające - mam mocno suchą i wrażliwą skórę i zdarzało się, że olejek nie dawał sobie rady z podrażnieniem i suchymi skórkami. Przez większość czasu byłam jednak zadowolona. Ma piękny, delikatny zapach i dobrze wykonaną buteleczkę z ciemnego szkła z pipetą. 30 ml wystarczyło mi na około 9 miesięcy codziennego stosowania. Chętnie kiedyś do niego wrócę, ale nie wiem czy zdecyduje się znowu na pełnowymiarowe opakowanie.

Olejek poleciła mi w aptece konsultantka marki D'ALCHEMY do nawilżenia i regeneracji skóry twarzy. Zapytałam czy mogę 2-3 klople na dłonie na początku wydaje się tłustawy ale po rozprowadzeniu świetnie wyrównuje nierównosci skóry. Intense skin repair Oil zawiera czysty olejek różany zwany eliksirem długowieczności. Zawiera także oleje roślinne lniany, arganowy, monoi. Ten cudowny olejek widocznie wygładza zmarszczki oraz poprawia elastyczność nie tylko twarzy, można dodać kropelkę do kremu do dłoni. Warto pamiętać że używamy go bardzo niewiele max 2-3 kropli.

To już kolejny produkt tej firmy w mojej kosmetyczce. Bardzo małe opakowanie i dość wysoka cena sprawia, że z rozsądkiem używam tego olejku. Producent deklaruje, że jest to opakowanie podróżne i rzeczywiście jest malutkie. Skład dobry dużo różnych olejków, które mają nawilżać regenerować i pachnieć. Zapach przyjemny ale przy małych ilościach nie wyczuwalny co oczywiste. Używałam tylko w miejscach gdzie moja twarz jest bardzo sucha i radził sobie dobrze. Opakowanie dość standardowe.

Jestem posiadaczką skóry mieszanej ze skłonnością do: zaczerwienień, miejscowych przesuszeń, zaskórników oraz przebarwień pozapalnych. Przyznam szczerze, że nie jestem i nigdy nie byłam fanką olejków nakładanych bezpośrednio na skórę ( a w momencie naturalnych trendów wypróbowałam ich naprawdę dużo) ale to jak to olejkowe serum podziałało na moją skórę zasługuję wręcz na oklaski ;) Olejek znajduję się w eleganckiej czarnej buteleczce z biofotonicznego szkła które przedłuża trwałość produktu. Kosmetyk aplikowałam przy pomocy załączonej pipetki. Już 2/3 krople wystarczą do aplikacji na całą skórę twarzy. Produktu używałam (i wciąż używam) wyłącznie na noc po dokładnym oczyszczeniu skóry i aplikacji toniku. Próbowałam używać go zarówno solo jak i pod krem i zdecydowanie drugi sposób w moim przypadku sprawdził się zdecydowanie lepiej (warto go czymś domknąć). Po aplikacji natychmiastowo rozlewa się na skórze orientalny różany, intensywny zapach który naprawdę długo utrzymuję się na skórze . Już po kilku minutach twarz wygląda na bardziej wypoczętą, zaczerwienienia zmniejszają swoją intensywność a wszelkiego rodzaju suche miejsca i stany zapalne zostają poddane intensywnej regeneracji. Po nocy skóra zdecydowanie wygląda na bardziej rozjaśnioną i odżywioną :) Super uniwersalny kosmetyk ! Olejek jak to olejek pozostawia tłustszą warstwę dlatego średnio nadaję się do stosowania jako produkt dzienny.

Nie jestem fanką kosmetyków olejowych, mam mieszaną cerę. Ten produkt zaskoczył działaniem. Standardowo ma obłędny zapach, jak większość kosmetyków tej firmy. Ma przyjemną konsystencję, nie tłustą. Jest bardzo wydajny, wystarczy KILKA kropel. Idealny pod krem z tej samej firmy. Nawilża i ma działanie kojące, niweluje czerwone ślady po wyciskaniu. Rano buzia jest wypoczęta. Można się zrelaksować w wannie z tym olejkiem, kosmetyki tej firmy są bardzo aromatyczne, to je wyróżnia. Bardzo dobry produkt. Minusem jest cena.

d`Alchemy Intense Skin Repair Oil Intensywnie regenerujący olejek do twarzy. Ciekawy produkt. Kupiłam go wraz z gazetą, 5ml kosztowało jakieś 19,99 zł, normalna cena tego produktu za 5 ml to około 70 zł , natomiast 30 ml jest w cenie 209 zł , więc cena jest spora. Olejek ma właściwości silnie naprawcze, regenerujące i nawilżające. Skład pełen dobroci, same naturalne składniki, głównie olejki. Zapach nieziemski, niby różany ale wpada w " męskie " tony. Formuła olejku ale dość lejąca. Produkt … jest dobry, i powiem szczerze, że po pierwszym użyciu można poczuć efekty, a te 5 ml kosmetyku umilało mi wieczorną pielęgnacje. Produkt dedykowany do cery dojrzałej , aleee ja wyznaje zasadę, że używam takich produktów o które domina się moja skóra , i jeśli cera potrzebuje kopniaka w postaci mocnej regeneracji to wiek na opakowaniu nie stanowi dla mnie przeszkody. Najlepiej nałożyć na noc , na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu , wystarczą 2-3 krople aby wykonać delikatny masaż.

Jeśli lubicie olejki to ten produkt jest zdecydowanie wart uwagi. Szklane, minimalistyczne, charakterystyczne dla marki opakowanie. Produkt pełnowymiarowy jest drogi ale jest super opcja kupna 5ml miniaturki. Idealna na wypróbowanie i wystarcza na dłużej niż mogłoby się wydawać. W składzie prawdziwa bomba naturalnych składników. Oleje: arganowy, lniany, migdałowy, buriti, jojoba, macadamia, ekstrakty z aceroli, żurawiny, guarany, owoców camu camu, olejki eteryczne: z róży damasceńskiej, sandałowy, rozmarynowy i goździkowy. Trzeba przyznać, że skład robi wrażenie, a zaraz po składzie cudowny zapach. Czuć w nim różę ale tez drzewne, cytrusowe i kwiatowe aromaty, jest na prawdę wyjątkowy i piękny. Posiadam skórę mieszaną i stosowałam dosłownie 2-3 kropelki olejku na noc. Wystarczyło mi to w zupełności i nie potrzebowałam już stosować wtedy kremu. Stosowałam go co 2 - 3 dni tak jak inne olejki - niestety przy codziennym stosowaniu olejków moja skóra zaczyna się nadmiernie przetłuszczać, na olejkach najbardziej korzystają zawsze cery suche :) Mimo wszystko chciałam aby i moja skóra skorzystała z dobrodziejstw tego produktu i tak też się stało. Produkt cudownie nawilża, odżywia i koi skórę. Pobudza jej naturalne procesy regeneracyjne, poprawia jej elastyczność i zapobiega przedwczesnemu starzeniu skóry. Skóra staje się aksamitnie gładka i miękka. Do tego zniewalający zapach, który sprawia, że używanie go to prawdziwa przyjemność. Z chęcią gdybym mogła używałabym go codziennie. Oprócz ceny nie ma żadnych wad.

Owszem olejek jest regenerujący i zapach ma zabójczy, ale moim zdaniem jest to tylko olejek za taką górę pieniędzy. Myślę,że takie same nawilżenie zyskamy olejem z pestek malin, które kosztuje ułamek ceny. Produkt mnie nie zapchał, ale spektakularnych efektów też nie zauważyłam. Opakowanie jest całkiem stylowe. Cena kosmicznie wysoka...