Schwarzkopf Taft Beautyfying 4-in-1 Wonder Fluid Fluid 4 w 1 do wszystkich rodzajów włosów

Moje włosy są proste, ultra puszące i suche jak słoma. Fluid obiecuje złote góry, ale niestety, na moich włosach nie widać wielkiej różnicy. Jedynym plusem jest ich "zmiękczenie", bo w dotyku włosy rzeczywiście stały się milsze i aż chciało mi się ich dotykać! Za to wielki puch i słoma jakie były, tak nadal są. Za taką cenę spokojnie można mieć dużo lepiej działający i - przede wszystkim - bardziej wydajny kosmetyk. Na pewno nie kupię kolejny raz.

Mam z natury proste wlosy a wskutek rozjaśniania mają ogromna tendencje do puszenia się i trochę falowania czego nienawidzę. Ten produkt w dużej mierze rozwiązuje mój problem. Nie używałam wcześniej niczego podobnego więc nie mam porównania. Po naciśnięciu tubki wydobywa się biały krem przypominający średnio gęsty krem do twarzy. Stosowałam go zarówno na sucho jak i na mokro przy czym preferuje ten drugi sposób gdyż wtedy mniej je obciąża niemniej na sucho także działa tak jak deklaruje producent. Nawet moje bardzo spalone włosy po nim wygladaja lepiej - rzeczywiście jest to produkt upiększający, takie sos. Spuszone oraz odstajace kosmyki leżą bardziej w jednej linii. Bez problemu dają sie rozczesć bez wyrywania sobie ogromnej ilości jak zwykle - zwykle czesanie było katorgą. Nadaje się jaki odzywka ułatwiająca rozczesywanie. Efekt utrzymuje się dość długo. Krem jest wydajny - ja mam cienkie wlosy dlatego dla mnie im mniej tym lepiej. Dosłownie niewielka ilość w pełni mi wystarczyła a pewnie moglam użyć nawet jeszcze mniej. Wciąż się go uczę. Opakowanie jest wygodne, nawet ładnie wyglada. Nie pamietam czy ma zapach, skoro go nie zapamietalam to raczej nie lub nie byl on intensywny. Jeśli chodzi o zwiększony połysk to go nie zauważyłam, mam blond wlosy. W kwestii wygładzenia i zapobiegania puszeniu to tak jak dowodzi moja recenzja to zaobserwowałam. Nawilżenie? Wizualnie tak wyglądają jak by tego dostały.