Isana Tropical Love Rasiergel Żel do golenia o zapachu mandarynki i plumerii

Pianki do golenia Isany mnie nie zawiodły i żele też nie. Za tę cenę to więcej niż przyzwoite produkty, a do tego zapachy obłędne. Ten żel jest dla mnie lepszy od Gillette dla kobiet. Cieszę się, że wychodzą coraz to nowe zapachy - jedne są udane bardziej, inne mniej, ale i tak poza tą marką prawie nikt nie produkuje tak pięknie pachnących produktów do depilacji. Jest to zarazem wada, bo produkt znika szybko z półek i jest zastępowany nowym zapachem, nie zawsze pamiętam, by to sprawdzać, ale możę nie ma tego złego jednak, bo nakupiłabym pewnie tyle, że nie nadążałabym ze zużywaniem ich ;). Na opakowaniu wyraźnie jest informacja, że wersja limitowana, bo niektórzy tu mają wątpliwości. Dozownik do przyciskania - mam z tym problem nie tylko w żelach z Isany, zazwyczaj za dużo mi się wydostaje, choć zawsze staram się dozować precyzyjnie. Mojego ciała nie nawilża, ani nie podrażnia, ale i tak muszę po depilacji zastosować balsam nawilżająco - kojący, inaczej skóra by mnie swędziała. I to tez nie pierwszy lepszy balsam, długo szukałam właściwego. Jestem tą szczęściarą, że nie mam skłonności do truskawkowych nóg, więc tu się nie wypowiem, czy ten żel coś tu pomaga. Czy nie zapycha maszynki, to i tak nie zwracam na to uwagi, mam w nawyku, że często przepłukuję ją podczas depilacji, więc ma możliwość się wtedy odetkać, nawet gdyby coś się zapchało. Zacięcie zawsze mi się zdarza w tym samym miejscu, nad piętami, nigdy nie wiem kiedy, ani jak, żaden żel przez tym nie chroni. Zawsze uważam na te miejsca a i tak potem mam krwawe ślady. Widocznie mam tam jakąś wyjątkowo wrażliwą skórę. Na szczęście to malutkie ślady. Nie kupuję zapachów tych żeli jak leci - jednak nie wszystkie są takie ładne jak ten mandarynkowy, ale większość jest super. Żel jest półprzezroczysty, bo ma pomarańczowy kolor jak mandarynka. Wydajność bez zarzutu.

Żel oczywiście kupiłam w Rossmannie, na promocji kosztuje niecałe 6 zł. To dzięki tego typu żelom przekonałam się, że nie muszę się więcej męczyć z mało wydajną pianką do golenia. Mamy tu opcję limitowana, a szkoda, że nie zagości na dłużej na półkach. W opakowaniu mamy 150 ml. Na spokojnie wystarczy na około miesiąc przy częstym goleniu. W nutach zapachowych mamy mandarynkę i plumerię, szczerze mówiąc nie wiem jak ona pachnie, bo i ta głównie jest wyczuwalna mandarynka. Zapach na skórze nie jest długo wyczuwalny. Żel jest koloru pomarańczowego, przy rozsmarowaniu od razu zamienia się w piankę. Mi na ogolenie całej nogi potrzeba 3 ziarenek wielkości groszku. Gdyby była to pianka to 1/3 opakowania już bym nie miała, także jest to bardzo wydajny produkt. Ma być przeznaczony do skóry wrażliwej, rzeczywiście nic mnie nie podrażniło. Przy jego użyciu depilowałam pachy, nogi, ręce i okolice intymne i żadnego podrażnienia nie było. Wręcz mam wrażenie, że troszkę nas chroni przed tym, tak samo jak przed zaczerwieniami, czy nawet zacięciem się. Maszynka gładko płynie po żelu/piance, przy czym nie zapycha maszynki. W składzie mamy olej migdałowy, witaminę E oraz aloes. Ta mieszanka na pewno nie wysuszy nam skóry, a wręcz troszkę doda nawilżenia skórze, przez co nie robią nam się aż tak truskawkowe nagi i nie ma tych nieprzyjemnych krostek. Ja jestem zadowolona z tego produktu i na pewno kupię następne, nie ważne czy to w tej wersji zapachowej czy innej. One właściwości nie zmieniają, jedynie różnią się zapachem :)

Bardzo lubię żele do golenia od marki Isana, są to moje ulubione kosmetyki z tej kategorii. Sprawdzają mi się zarówno pod względem działania, jak i z powodu swoich uroczych zapachów. Moja skóra z natury jest niestety bardzo sucha oraz wrażliwa, dlatego często proces depilacji potrafi być dla niej prawdziwą katorgą. Muszę dbać o nią nie tylko już po goleniu, stosując wszelkie propozycje o działaniu nawilżającym oraz łagodzącym, ale już w trakcie tego zabiegu. Tym razem podczas zakupów w drogerii Rossmann wybrałam dla siebie kosmetyk do golenia, którego jeszcze nie miałam okazji stosować. Padło na propozycję o zapachu mandarynki oraz plumerii. Produkt od Isany został zamknięty w aluminiowym opakowaniu o pojemności 150 ml, a jego cena regularna wynosi ponad dziesięć złotych, także całkiem przyjemnie. Design opakowania jest naprawdę przeuroczy. Zachowany został w odcieniach pastelowego różu. Nie zabrakło także owocowej oraz kwiatowej grafiki. W centralnej części umieszczono najważniejsze informacje o kosmetyku, takie jak logo jego producenta czy jego nazwę. Z drugiej strony znajduje się etykieta z dłuższym opisem, zalecanym sposobem użycia i składem. Żel zawiera w sobie masę składników o działaniu nawilżającym. Przede wszystkim mamy tu wspaniały oraz uniwersalny aloes. Nie zabrakło także witaminy E czy olejku ze słodkich migdałów. Produkt ma jasnopomarańczową barwę i rzecz jasna jest bardzo gęsty w swojej konsystencji. Pachnie bardzo ładnie, chodź delikatnie. Czuć tutaj nuty mandarynki, ale i wyraźnie wybijają się tutaj nuty kwiatowe. Kosmetyk bardzo ładnie i szybko się pieni. Jest niesamowicie wydajny, absolutnie nie ma potrzeby stosować go w dużej ilości. Szybko zmiękcza włoski i umożliwia bezproblemowy proces golenia. Nie zapycha maszynki. Dodatkowo bardzo fajnie niweluje wszelkie, ewentualne podrażniania i delikatnie nawilża naszą skórę. Dla mnie kosmetyk od Isany to kolejna, świetnia propozycja ułatwiająca proces golenia. Pachnie cudownie i jest bardzo wydajny. Zdecydowanie polecam każdemu, z miłą chęcią jeszcze powrócę do tego produktu.

Otrzymałam żel w paczce urodzinowowej i miałam do niego lekki dystans. Używałam innych kosmetyków tego typu i nie byłam zachwycona. Dzięki Isanie zmieniłam zdanie ;) Kosmetyk jest zamknięty w wygodnym opakowaniu z uroczą szata graficzną. Konsystencja żelowa, która bardzo szybko zamienia się w piankę, lekko się rozprowadza, niewielka ilość wystarczy aby pokryć porządną część ciała. Cudowny zapach, w którym sie zakochałam... I ta cena!

Pianka w różowo kolorowym sprayu. Konsystencja kosmetyku w postaci luźnego pomarańczowego żelu o zapachu mandarynki i kwiatu frangipani, który zmienia się później w białą piankę. Fajnie otula skórę i daje dobry poślizg przy goleniu. Opakowanie średnio wydajne. Ale to też zależy od używania ilości pianki. Wystarczy na prawdę mało żeby ogolić obydwie nogi. Kosmetyk nie uczula. Łagodzi skórę przy goleniu. Polecam.

Żele do golenia oprócz pianek to moje ulubione produkty do epilacji, często lubię kupować nowe warianty i odnajdywać tanie perełki. Taką perełka jest między innymi żel do golenia Isana Tropical love, który udało mi się kupić jakiś czas temu a dzisiaj go wykończyłam w całości. Na pewno sięgnę po niego ponownie, gdyż świetnie mi się sprawdził, ile go znajdę, bo to edycja limitowana, która niestety szybko zniknie z półek. Uwielbiam go przede wszystkim za piękny, trwały zapach, przyjemną konsystencję, nie tylko ułatwia golenie, ale też ogranicza powstawanie podrażnień po goleniu. OPAKOWANIE Szata graficzna przedstawia białe kwiaty i owoce mandarynki ułożone w fantazyjną kompozycję na różowym tle. Całość jest po prostu bardzo ładna, nie przytłacza. Opakowanie jest proste i funkcjonalne, dozownik nie ma tendencji, by się zacinać, za to akurat u mnie ma plus. Dozownik wykonany jest z plastiku, łatwo z jego pomocą wydobyć żel z opakowania. Z tyłu znajduje się dokładny opis produktu na papierowej naklejce, która niestety pod wpływem wody szybko się rozmazuje, co po czasie wygląda nieestetycznie. ŻEL Kupiłam ten wariant ze względu na pojawiające się u mnie często podrażnienia po goleniu, mimo stosowania preparatów po depilacji łagodzących skórę, żel dedykowany jest bowiem również skórze suchej i wrażliwej. Zapach żelu to jego największa zaleta – pięknie pachnie, mocno owocowo,tropikalnie, zapach idealny jest na okres letni. Połączenie kwaśnej, lekko słodkiej mandarynki i plumerii to niecodzienny blend, mandarynka jest tutaj najważniejszą nutą. Aromat bardzo mi się spodobał. Żel posiada wyrazisty, pomarańczowy kolor i jest przezroczysty, po nałożeniu i rozsmarowaniu zmienia się w gęstą kremową pianę. Konsystencja żelu jest dość rzadka, jednak nie przecieka przez palce. Trzeba być uważnym przy aplikacji. Dość szybko żel zamienia się w piankę, praktycznie zaraz po wyciśnięciu. Po nałożeniu i rozprowadzeniu na ciele obficie się pieni, piana jest gęsta i dużo lepiej przyczepia się do skóry niż w przypadku pianek. Dobrze spełniała swoją funkcję – daje maszynce odpowiedni poślizg, zmiękcza włoski, dzięki czemu łatwiej je usunąć. Dzięki takim właściwościom zapobiega ewentualnym zacięciom. Po goleniu nie występują podrażnienia i zaczerwienienia. Produkt sprawia, że skóra jest miękka, nawilżona i ładnie pachnie po goleniu. Produkt jest tani i dobrze dostępny, a często można dostać go również w promocji (swój egzemplarz kupiłam za ok. 8 zł w promocji). Żel jest wydajny i wystarczy na naprawdę długi czas. Dla mnie jak najbardziej spełnia swoja rolę i z pewnością zakupię go ponownie. PLUSY + piękny zapach + przyjemna konsystencja + funkcjonalne opakowanie + daje lepszy poślizg maszynce i zapobiega zacinaniu + łagodzi skórę i minimalizuje ryzyko wystąpienia podrażnień + wydajność + tani

Żele do golenia Isany lubię i znam, chwalę sobie za skuteczność, wydajność i niską cenę. Oczywiście kolejna wersja limitowana nie mogła przejść przeze mnie niezauważona ;) Fajny kosmetyk, którego dobrze mi się używało, ale zmieniłabym konsystencję - dla mnie za rzadka.

Próbowałam już chyba każdej wersji tego żelu do golenia i zawsze byłam zadowolona z nich. Są wydajne, dają dobry poślizg dla maszynki, nie spływają z ciała no i zapach. Ten jest bardzo ładny, delikatny, owocowy. Bardzo polecam spróbować tym bardziej, że koszt jest niewielki.

Dorwałam ten żel na promocji w Rossmannie. Szłam z myślą, żeby kupić żel z Isany (z aloesem), natomiast opakowanie tego spodobało mi się bardziej i to, że jest o zapachu mandarynki i plumerii. Nie wiem czy to nowość czy edycja limitowana, ale super, że jest dostępny ???? Zazwyczaj stosowałam pianki do golenia ale chciałam wypróbować żel. Żel w moim przypadku sprawdza się bardzo dobrze, pięknie pachnie na całą łazienkę, zmiękcza włoski i dzięki temu golenie przebiega dokładnie. Konsystencja żelowa, natomiast po nałożeniu i rozmasowaniu piankowata. Mnie absolutnie nie podrażnił.