Hairy Land Maska emolientowa do włosów wysokoporowatych `Wegańska bawełna` 

Co tu dużo mówić. Hairy Land jak dla mnie jest dużo lepszą marką niż OnlyBio (które zwykle mi nie przypasowują). Maska nie należy do tych drogich, zakupuję je w Lidlu. Moje włosy są kręcone (3a), wysokoporowate. Lubią być suche i plątać się podczas mycia, więc produkty ułatwiające rozczesywanie są dla mnie cenne. Przeczytałam, że maska to "bawełna" i się zaśmiałam czy takie też będę miała włosy. To nie żart - włosy mam po niej jak baranek - nie, że spuszone, tylko takie miękkie! Nie mogę się powstrzymać od macania ich. Maska ma zapach bardziej taki, dla mnie troszkę mdły, ale nie jest zły. Jest gęsta, ma biały kolor. Dobrze się aplikuje. Staram się trzymać ją na głowie minimum 20 minut pod czepkiem. Podczas spłukiwania włosy łatwo się rozczesują, nie ma siana, gładkie. A po wysuszeniu są mięciutkie i błyszczące, dobrze nawilżone. To już druga maska od HairyLand (jeszcze dla średnioporowatych), która się u mnie sprawdza. Maski od OnlyBio męczyłam i męczyłam, a szczególnych efektów nie było, więc dla mnie idealny zamiennik.

Hairy Land to produkty do pielęgnacji włosów, które możemy dostać chyba tylko w Lidlu. Producent czyli: Cosmetics Land to o ile się nie mylę również właściciel marki Hair Queen którą również już miałam okazję poznać. Mój wybór padł na maskę do włosów wysokoporowatych o kusząco brzmiącym zapachu… bawełny. Kupując kosmetyki do włosów absolutnie nie sugeruję się rekomendacją producenta czy są one do włosów wysokoporowatych, nisko czy średnio. Lubię testować, sprawdzać co służy moim włosom a co nie. Ta maska zdecydowanie zalicza się do grona tych które moje włosy naprawdę pokochały! Zacznę od opakowania. Pojemność jest ekstra! Lubię duże pojemności, nie oszczędzam kosmetyków podczas nakładania. Tutaj nie muszę martwić się, że maseczki nagle zabraknie. Jest super wydajna dzięki pojemności i swojej zbitej, gęstej konsystencji. Taka właśnie powinna być maska, treściwa. Tak samo jak w przypadku Hair Queen producent naprawdę nie żałował kosmetyku i bardzo to szanuję. To spory plus! Maska pozostawia moje włosy gładkie, lśniące i niesamowicie miękkie. Trzymam ją na włosach Ok. 20-30 min. Tyle w zupełności mi wystarcza. Uwielbiam ją nakładać nie tylko ze względu na jej właściwości… No ale ten zapach! Utrzymuje się na włosach nawet kiedy je wysuszę. Trzyma praktycznie do następnego mycia. A że pachnie obłędnie…. To mam ochotę testować więcej i więcej kosmetyków od Hairy Land. Z pewnością jeszcze nie raz do nich wrócę. Serdecznie je polecam, warto spróbować :)

Na moich rozjaśnionych włosach sprawdziła się bardzo dobrze. Dzięki niej włosy rozczesują się bez problemy, są gładsze i mniej się puszą. Nie przetłuszcza włosów ani nie obciąża ich. Dodatkowo jej cena jest naprawdę niziutka, a wygrywa z niejedną maską wysokobiałkową :)

Maska zdecydowanie spełnia założenia producenta. Uzywam jej wraz z szamponem tej samej firmy do wlosow wysokoporowatych, razem użyte pomagają moim włosom. Zaznaczę ze od niewłaściwych szamponów i odzywek moje włosy sa bardzo suche, twarde, lubia sie puszyć. Zakupiłam ta odżywkę z mysla o dociazeniu moich wlosow, aby tym bardziej w czasie zimy nie było problemow z wiecznym naelektryzowaniem fryzury. Maska ma dobre funkcjonalne opakowanie. zapach produktu jest bardzo przyjemny. Konsystencja przypomina masełko, dobrze rozprowadza sie na włosach. Trzymam maskę na włosach dluzej niz jest zapisane na opakowaniu (czyli ok kilku minut). Łatwo sie ja splukuje, już po drugim użyciu poczułam widoczna roznice. Zdecydowanie zakupie ponownie

Opakowanie: o poj. 400 ml na zakrętkę. Uważam, że taka forma jest o wiele wygodniejsza do nakładania maski Konsystencja: treściwa, biała. Świetnie się rozprowadza i bezproblemowo spłukuje Wydajność: ogromna Zapach: obłędny, słodki i utrzymuje się nawet długo na włosach Dostępność: Lidl i podobno teraz Kaufland też Efekty: Kiedyś używałam jako drugie O w metodzie OMO, teraz jestem leniwa więc stosuję MO. Trzymam ok. 10-30 min i spłukuję. Na moich średnoporach+ spisuje się nawet lepiej niż wersja właśnie im dedykowana. Są dociążone, błyszczące (TAFLA <3), Jeśli przed myciem zastosuje olejowanie (czy to na sucho czy na podkład) to jeszcze bardziej podbijam ten efekt. Nigdy mi się nie przytrafiło aby tą maską przeciążyć włosy. Polecam

Kosmetyki hairy land to ten sam producent co hair queen, gdy się dowiedziałam o tym, że będą w stałym asortymencie lidla od razu pobiegłam po proteinową i emolientową do wysokoporów. Moje wlosy to sredniopory + ale bardziej odpowiadają mi skladniki wersji dla wysoko. Ta maska jest nawet lepsza niż ta z hair queen a w tamtej byłam zakochana, świetnie dociąża, wygładza, naklada się jak masełko, pieknie pachnie, jest jej dużo i ta cena, nic tylko brać