Artdeco Perfect Teint Illuminator Korektor rozświetlający

Dostałam go w prezencie od koleżanki, której jak twierdzi uwidaczniał zmarszczki. Mam nr 8 - jasny beż. Opakowanie solidne, metalowo-plastikowe, z pędzelkiem, który nie drapie i nie podrażnia wrażliwych okolic oczu. Korektor nakłada się bezproblemowo, ma dość rzadką, lejącą konsystencję, dla mnie mógłby być odrobinę gęstszy. Korektor ma za zadanie rozświetlać okolice oczu i z tym zadaniem radzi sobie znakomicie. Trwa w nałożonym miejscu cały dzień, nie ma drobinek, nie spływa. Nie podrażnia wrażliwych oczu. Ja mam o tyle problematyczną okolice oczu, że nie mam typowych sińców, ani cieni, tylko mocno wklęsłe kości oczodołów, tego "mankamentu" urody nie da się zakryć ani korektorami, ani mocno kryjącymi podkładami, których nie lubię. Efekt rozświetlający tego korektora pozwala jednak odwrócić uwagę od wklęsłych kości i naprawdę ładnie rozświetla spojrzenie. Wydajność standardowa, wystarczył na 2 miesiące codziennego stosowania. Moim ulubionym korektorem jest EL Ideal Light, ten jest niewiele gorszy. Produkty Art Deco cieszą się moim zaufaniem, ten jest także godny polecenia. Używam tego produktu od: 2 miesiace Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Niestety u mnie ten korektor rozświetlający nie sprawdził się. Mam kolor 8. Kosztował 33zł za 2 ml. Aplikacja jest prosta, kosmetyk bezzapachowy. Słaby rozświetlacz. Szkoda pieniędzy. Kosmetyk z tych nic nie rąbiących. Plusem jest opakowanie, nic nie wyciekało, do końca można go zużyć. Używam tego produktu od: maja 2013- dzisiaj Ilość zużytych opakowań: 1x 2ml

Korektor Artdeco oceniam tak wysoko, ze względu na to, iż rzeczywiście pięknie rozświetla okolice oczu. Lubię, gdy kosmetyk nie jest rozświetlający tylko z nazwy ;-), a obietnice producenta pokrywają się z rzeczywistością. W przypadku tego korektora nie zawiodłam się, a wręcz jestem miło zaskoczona. Po użyciu korektora Artdeco piękniejemy w mgnieniu oka:) Okolice oczu są rozświetlone, pięknie rozjaśnione, a my same sprawiamy wrażenie jakbyśmy przespały przykładne 8 godzin. Nie muszę chyba wspominać, że kocham ten kosmetyk właśnie za tą pewność, że nawet po nieprzespanej nocy, nie będę straszyć wyglądem, a spojrzenie będzie promienne:) Jeśli chodzi o krycie- tu musze przyznać, że korektor Artdeco nie sprawdza się idealnie, tzn. według mnie nie maskuje cieni pod oczami tak dobrze jak inne korektory, których miałam okazje używać. Nie jest to jednak dla mnie wadą, gdyż: - nie mam dużego problemu z ciemnymi cieniami pod oczyma -od tego kosmetyku oczekuje ROZŚWIETLENIA, i dokładnie to dostaje. Kosmetyk nie wchodzi w załamania, nie podkreśla zmarszczek mimicznych. Opakowanie korektora jest bardzo estetyczne, napisy nie ścierają się, nie odkleja się żadna naklejka, co jest dużym plusem, bo nie lubię jak kosmetyki wyglądają niechlujnie. Na duży plus- pędzelek, mięciutki, nie rozwarstwia się, malowanie się nim zaliczam więc do przyjemności. Podsumowując- polecam wszystkim dziewczynom, które chcą rozświetlić okolice oczu, na pewno nie będą zawiedzione. Jeśli natomiast szukasz mocnego krycia- radzę poszukać innego;-) Używam tego produktu od: półtora miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Bardzo dobry rozświetlający korektor pod oczy. Nie kryje cieni całkowicie, ale znacząco je rozświetla. Lekka kremowa konsystencja, nie osadza się w załamaniach i nie podkreśla zmarszczek. Używam go także na zmarszczki mimiczne wokół ust oraz na powieki - sprawia, że twarz (bez konieczności użycia podkładu) wygląda na wypoczętą. Wygodna aplikacja, eleganckie opakowanie, jestem bardzo zadowolona z zakupu ;) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 4 opakowania

Jest naprawdę niezły. Nie kryje zupełnie cieni pod oczami ale widocznie je rozjaśnia. Nie roluje się, delikatnie wygładza zmarszczki mimiczne. Obietnica rozświetlenia wg mnie spełniona, świetnie się sprawdza również na górnej powiece. Jak dla mnie zbyt dużo wypływa go z aplikatora przy delikatnym przekręceniu. Ogólnie godny wypróbowania. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Kupiłam go ponieważ szukam rozświetlacza okolic oczu. Niestety na tym polu mnie zawiódł. Nie wiedzę rozświetlenia ale krycie cieni jak najbardziej. Więc polecam go ponieważ jest delikatny ale kryjący, nie roluje się w zagłębieniach, ukrywa jednak zmęczenie oraz cienie wokół oczu. Niestety mam problem z aplikacją. Mimo przekręcania główki aplikatora, niewiele go spływa albo wcale, muszę bardzo długo czekać na maleńką kropelkę korektora. Przyznam , że bardzo mnie to irytuje. Mam jednak nadzieję, że to wada tego jednego produktu a każdy następny po przekręceniu bedzie spływał bez problemu. Używam tego produktu od: 2 msc Ilość zużytych opakowań: skończyłam 1 opakowanie

Spełnia swoje najważniejsze założenie-rozświetla i to naprawdę dobrze. Niestety do moich wielgachnych cieni pod oczami krycie jest niewystarczające. Będę szukać dalej mojego KWC, przy nim jednak pozostanę, nałożony na górną powiekę, pięknie ją powiększa oraz rozświetla i do tego będę go używać Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Chodziłam obok niego i chodziłam i chodziłam. Jednak jego cena w Sephorach i innych Douglasach mnie skutecznie odstraszała, a nie widziałam go nigdzie indziej. Ponad 70 złotych za korektor niemajacy 2 ml to naprawdę sporo, a gdyby miało się okazać, ze jest beznadziejny to chyba bym się popłakała. W końcu któregoś pięknego dnia, gdy znowu obok niego chodziłam, ale tym razem na zakupach byłam z moim TŻetem - mój mężczyzna postanowił mi zrobic prezent i po prostu mi go kupił. Cieszyłam się jak dziecko mając go w torebce. A potem w domu, z dnia na dzień cieszyłam się jeszcze bardziej. Działa. Skubaniec działa. Pięknie rozświetla, wygłądza, nie podkręśla zmarszczek, wręcz je wygładza. Z kryciem cieni bywa różnie - generalnie sobie radzi, aczkolwiek takich bardzo ciemnych, dużych na bank nie ukryje. Pokochałam go i wyjśc z podziwu nie mogę. Wydajnosć? No właśnie. Nie potrafię jej określić. Używam go prawie codziennie, od bitych dwóch miesięcy i aktualnie doszłam do momentu kiedy na bieżaco widać jak się przesuwa mechanizm [część przezroczysta]. Powitałam to z paniką, żalem, rozpaczą i ogólną depresją, bo liczyłam, ze posłuży mi dłużej. Niestety - muszę sie chyba pogodzić z taką wydajnością. Kupie go. Na pewno. Już chyba żyć bez niego nie potrafię, więc go kupię ponownie znowu, płacząc nad jego ceną - jednak nic tańszego i tak dobrego nie udało mi się do tej pory trafić. Jestem nim tak zachwycona, ze nawet za cenę i objętość nie potrafię mu odjać więcej niż pół gwiazdki. Używam tego produktu od: Rok Ilość zużytych opakowań: Dwa

mam na prawdę duży problem z widocznymi cieniami i "workami" pod oczami.potrzebuje dobrych kosmetyków aby nawilżyć i zakryć tą strefę używałam już chyba wszystkiego czego mogłam, od avonu do estee laudera żaden korektor nie gwarantował mi takiego krycia na jakie liczę więc postanowiłam spróbować z rozświetlaczami. ysl - fantastyczny, ale ma bardzo małą pojemność więc szukałam dalej i znalazłam artdeco. jestem bardzo zadowolona, oczywiście kosmetyk ten nie zakrył moich cieni pod oczami, ale podoba mi się efekt jaki dzięki niemu uzyskuje. wydaje mi się, że okolice oczu są na prawdę rozświetlone. jestem zadowolona z konsystencji. łatwo się aplikuje, nie podkreśla zmarszczek myślę, że mogę napisać, że polecam jako tańszy odpowiednik ysl Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Świetny korektor, mój KWC Polecam, naprawdę dobry jakościowo produkt. + idealna konsystencja bardzo łatwo się nakłada + nie "roluje się" + bardzo dobrze radzi sobie z cieniami pod oczami + można używać do modelowania twarzy + wydajny, wystarczy odrobina kosmetyku Jedyny minus to cena. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Doskonale rozświetla cienie nie tylko te pod oczami, ale również te rzucane przez drobne zmarszczki ;) Bardzo dobrze się go nakłada, dokładnie tyle ile trzeba. Nie powoduje uczucia ciężkości, maski, itp. Pewnie kupię go jeszcze nie raz i nie dwa. Jestem zadowolona :) Używam tego produktu od:dwóch tygodni Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Pierwszy raz wypróbowałam korektor za namową mojej przyjaciółki, blondynki o porcelanowej cerze z niebieskimi cieniami pod oczami. Jako że z problemem cieni zmagam się prawie od zawsze, z nadzieją sięgałam po kolejne kosmetyki przydatne w tej materii. Wreszcie - sukces! Produkt wart swojej ceny! Jestem bardzo wrażliwa na kosmetyki - zwłaszcza pod oczy, natomiast korektor Artdeco nie zrobił mi żadnej krzywdy. Fantastycznie się nakłada i idealnie rozprowadza, cera wygląda na świeżą i wypoczętą, długo się trzyma i jest bardzo wydajny - wystarczy kropelka, żeby zamaskować spore cienie pod obojgiem oczu. Dodam, że mam brzoskwiniową cerę, ciemną oprawę oczu i jestem szatynką, więc produkt nadaje się nie tylko dla porcelanowych blondynek :)Zdecydowanie polecam :)Używam tego produktu od: sierpnia 2010 Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno