LaQ Żel do mycia `Pies Ci mordę lizał` 

Jest to rewelacyjny naturalny szampon z mnóstwem fermentów. Nie podrażniał mi skóry głowy a często szampony tak u mnie działają. Ten z wiewiórką też był ok ale ten z psem jest zdecydowanie lepszy. Bardzo dobry naturalny skład, pienienie też dobre. Dość szybko się skończył. Nie wiem czy kupię ponownie bo używam teraz szampony z izotionianem, które działają jeszcze lepiej. Ale jak na szampon bez tego składnika był to najlepszy szampon jaki używałam. Mógłby być taki szampon w wersji dla kobiet z włosami blond. :)

Wariant z pieskiem przywędrował do mojego męża wraz z innymi w prezencie i każda z propozycji marki LaQ zrobiła wrażenie. Kosmetyk zamknięto w butelce zamykanej na klik. Jest szczelna, wygodna, poręczna, sprawdzi się w podróży. Szata graficzna jak zawsze zabawna, z jajem, wywołuje uśmiech na twarzy i zdecydowanie wyróżnia się na tle reszty męskich, czarnych kosmetyków. Zapach - rewelacja! Każdy z żeli LaQ pachniał niesamowicie, ale ten chyba spodobał się najbardziej zarówno mężowi, jak i mi ;) W nutach zapachowych wymieniono kardamon, mech dębowy i czarny pieprz i muszę przyznać, że kosmetyk pachnie tymi wszystkimi składnikami. Zapach jest męski, aromatyczny, przyprawowy. Mąż używał go wiosną, ale chyba najlepiej sprawdzi się jesienią i zimą. Żel ma lekką, lejącą się konsystencję. Dobrze się pieni dla mnie (bo oczywiście sprawdziłam też na sobie), mąż z kolei wolałby ciut więcej piany. Dobrze oczyszcza, nie wysusza skóry, ma jakieś tam składniki aktywne w składzie, co jest raczej rzadkością w męskich żelach. Fajny, sympatyczny produkt, lubię LaQ :)