Chattem Selsun Blue, Szampon przeciwłupieżowy do włosów normalnych 

Za nami dwa opakowania tego szamponu, używał go głównie starszy syn, ale i ja sięgałam po niego, gdy była taka potrzeba. Jest to kosmetyk apteczny, dość drogi ale rzeczywiście skuteczny. Ma postać niebieskiej emulsji o przyjemnym zapachu. U syna, który ma kedzierzawe włosy, działa naprawdę szybko, po pierwszym użyciu jest już widoczna poprawa - łupieżu jest mniej. Przy systematycznym, kilkukrotnym użyciu problem z lupiezem znika na długi czas. U mnie, przy niewielkich problemach tego typu, pomaga jednorazowe umycie raz na jakiś czas. Po zastosowaniu szamponu konieczne jest użycie odżywki, ale i tak używamy jej po każdym myciu, więc nie jest to problem.

Jeden z niewielu, który uratował mnie przed atakiem ŁZS. Pomaga na swędząca i przetłuszczają się skore głowy. Stosowalam co 3 mycie. Jeden jego minus to mocne przesuszanie włosów na długości (szampon jedynie po nich spływał). Ma tez średnio przyjazny zapach. Typowo "apteczny". Na pewno kupie jeszcze nie raz.

Powiem tak, mnie na swędząca skórę bez widocznych oznak łupieżu pomógł średnio, jednak mojej mamie, która borykała się od lat z łupieżem sypiącym (blee na wszystkich ciemnych ubraniach) i nawet miała czerwonawe placki na skórze głowy pomógł świetnie!! Nie dokonał tego osławiony N*****l. A tu jedna butelka używana na spółkę i bach! Może się zdarzyć oczywiście, że problem powróci, jednak to pikuś. Cena nie przeraża, szampon jest wydajny no i działa. Zalecam użycie odżywki ponieważ włosy po umyciu są dość sztywne.

W tym dziwnym czasie i poprzez suche powietrze, zaczęłam mieć problemy z przesuszoną skórą głowy i łupieżem. Nie ukrywam, było to dla mnie dosyć uciążliwe, gdyż nie jest to zjawisko komfortowe. Szampon ma niebieski kolor i naprawdę wystarczy mała ilość, żeby umyć całą głowę. Trzeba jednak spłukać go dużą ilością wody, żeby nie został na skórze. Zostawiałam go przed spłukaniem na 2-3 minuty. I faktycznie działa. Po zmianie szamponu jednak łupież powraca, więc działanie jest podczas stosowania tego produktu. Dosyć drogi, jednak wydajny. Myślę, że jeszcze do niego wrócę.

Jeden z nielicznych szamponów przeciwłupieżowych, który nie podrażnił mojej wrażliwej skóry głowy, pomógł mi pozbyć się swędzenia głowy. Trochę plącze włosy, ale po jego nałożeniu zawsze stosuję odżywkę i nie mam problemu z rozczesywaniem.

Szampon nabyłam z polecenia mojego męża, u którego ten produkt świetnie się spisywał. Ja niestety od jakiegoś czasu walczę z łupieżem, chociaż nigdy wcześniej mi się nie zdarzał. Szampon zamknięty jest w białym opakowaniu. Duży plus za to, że można go kupić w dwóch pojemnościach. Ja sięgnęłam po to większe, 200 ml. Szata graficzna jest prosta, od razu przywodzi na myśl produkt leczniczy. Schludna i dość ładna. Opakowanie jest całkiem białe, nieprzezroczyste. Szkoda, wolę, kiedy widać zużycie produktu. Za to pod koniec zużycia można je postawić na dozowniku, żeby resztki spłynęły, więc plus za to, że nic się nie zmarnuje. Dozowanie jest bardzo przyjemne, cieniutki dozownik jest precyzyjny, nie brudzi się produktem. Zatyczka siedzi solidnie, ale dość łatwo ją otworzyć, bez ryzyka połamania paznokci. Opakowanie bardzo wygodnie leży w dłoni. Szampon ma piękny, dość intensywnie niebieski kolor. Zapach to już kwestia dyskusyjna, jest dość mocno ziołowy i taki ostry, nie każdemu może się spodobać, ale jak dla mnie jest neutralny. Nie zostaje na włosach po umyciu, więc spoko. Konsystencja o średniej gęstości, dobrze trzyma się w dłoni, nie spływa. Dobrze się rozprowadza na włosach. Bardzo duży plus ode mnie za fakt, że szampon dobrze się pieni. Zwykle te lecznicze formuły mają z tym problem, przez co muszę ich nakładać dużo, bo mam wrażenie niedomycia włosów. Tutaj wszystko jest w najlepszym porządku, wystarczy mi niewiele, aby umyć włosy, chociaż i tak zawsze robię to dwukrotnie. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, jak dobrze domywa włosy. Po jego użyciu są puszyste, lekkie, nie obciążone. Łatwo się zmywa. Nie zauważyłam, żeby wysuszał włosy, ale też nie używałam go codziennie, a odżywkę do włosów cały czas stosowałam i stosuję obowiązkowo. Produkt jest dostępny w aptekach, nie powinno być problemów ze zdobyciem go. Co do jego działania, to na mój łupież niestety nie dał rady. Może leciutko ograniczył nieprzyjemne objawy, ale był to bardzo słaby efekt. Dawałam mu szansę przez miesiąc i niestety nawet przez tak długi czas nie dał sobie rady. Może po prostu dedykowany jest innemu rodzajowi łupieżu, niż mój? Tak naprawdę nie chciałabym mu obniżać oceny, ponieważ fakt, u mnie się nie sprawdził, ale u mojego męża przy nawrotach łupieżu wystarczy jednorazowe użycie tego produktu, bo łupież na jakiś czas zniknął. Ja jednak do niego już nie wrócę, muszę dalej szukać produktu, który uratuję moją skórę głowy.

Bardzo dobry szampon. Od dziecka mam problem z łupieżem i nie każdy szampon przeciwłupieżowy dawał mu radę. Sięgnęłam po ten z polecenia kogoś z rodziny i nie żałuję. Jak tylko moja skóra potrzebuje ratunku to lecę do apteki po ten produkt. U mnie działa od pierwszego użycia - także przy wielkich wyjściach jestem uratowana. Po odstawieniu go przez 3 - 4 tygodnie mogę używać normalnych, drogeryjnych szamponów, a potem znowu do niego wracam i znowu jest ok. Jedyny minus to to, że włosy są przesuszone przy zbyt częstym stosowaniu i warto używać przed umyciem jakieś zwykłej odżywki, warto ją mieć we włosach przez jakieś max 10 minut, spłukać, a potem myć włosy tym szamponem. Co jeszcze zauważyłam to efekt lśniących, zdrowych włosów po używaniu tego produktu. Nawet nie muszę już myć włosów co 2 dzień, a co 3. Dlatego uważam, że jest niezastąpiony - przynajmniej dla mnie.

Od kilku lat cierpię na ŁZS i jest to jedyny szampon, który oczyszcza moją skórę głowy i eliminuje uporczywy świąd. Przy nawrotach już po pierwszym użyciu szamponu widzę poprawę i ulgę, później stosuję go profilaktycznie raz na 1-2tygodnie. Nie nadaje się do codziennego użytkowania, ponieważ wysusza włosy, ale oczywiście nie jest to szampon pielęgnacyjny, tylko leczniczy i swoją rolę spełnia doskonale

Na ten szampon trafiłam przez przypadek i okazał się on moim wielkim hitem. Miałam problemy z łupieżem, którego nie potrafiłam pozbyć się używając innych popularnych szamponów (zarówno tych z apteki jak i drogeryjnych). Selsun Blue zawiera disiarczek selenu, który rozwiązuje problem łupieżu oraz eliminuje swędzenie. Szampon ma ładny niebieski kolor i dobrze się pieni. Używam go naprzemiennie z innym szamponem i nie zauważyłam wysuszenia moich włosów.

Co jakiś czas skóra mojej głowy ma mały epizodzik. Jeszcze nie odkryłam co się przyczynia do powstawania mojego łupieżu i jego zanikania. Ale w trakcie ostatniego postanowiłam wziąć się ostrzej za włosy i im pomóc. Szampon z pewnością już po pierwszym zastosowaniu zmniejszył i załagodził łupież oraz świąd. Nie będę pisać o jego niebieskim kolorze, bo zupełnie mi on nie przeszkadza i, o ile ma mi pomóc sam produkt, akceptuję go. Jednak produkt dość mocno wysuszył mi włosy, po myciu bardzo trudno się je rozczesywało i był nieprzyjemne w dotyku. Dlatego nie stosuję go częściej niż raz w tygodniu i używam go naprzemiennie z innym szamponem. Być może stąd jego brak pełnej skuteczności. Po kilku tygodniach miałam wrażenie, że ta mieszanka lub sam szampon wzmógł łupież na mojej głowie i odstawiłam go zupełnie. Z pewnością nie jest to wydajny produkt. Nie pieni się dobrze i do moich gęstych włosów muszę zużyć dużą ilość produktu na jeden raz. Przy tak wysokiej cenie, nie jest to do końca opłacalne. Jeśli chodzi o zapach szamponu - jest typowo leczniczy, nie będziemy pachniały łąką i snopkiem siana. Ale nie jest też trwały, więc spokojnie można to wytrzymać.

ten szampon pogorszyl tylko sprawę...po umyciu nim skora glowy byla sciagnieta, zaogniona, pojawilo sie jeszcze wiecej lupiezu, masakra! w zyciu juz nie siegne po to. zmarnowane pieniadze, podraznienie ogromne

Szampon z dotychczas stosowanych przeze mnie szamponów przeciwłupieżowych (3 marki) jest zdecydowanie nr 1 pod kątem skuteczności przeciwłupieżowej. Widoczne zmniejszenie łupieżu i ulga (zniesienie swędzenia skóry głowy towarzyszące łupieżowi) jest już od pierwszego zastosowania. Szampon podczas mycia pieni się na niebiesko. Niestety nie ma zbyt przyjemnego zapachu, w dodatku niezbyt przyjemny zapach utrzymuje się też jakiś czas po umyciu włosów i wyschnięciu. Mam wrażenie, że lekko wysusza włosy więc po umyciu włosów konieczne jest zastosowanie odpowiedniej odżywki lub maseczki do włosów. Jako leczniczy szampon sprawdza się w 100%, pielęgnacja nie jest jego cechą.

Mam problem z ocenieniem tego produktu gwiazdkami. Z jednej strony ma skuteczność nieporównywalną z niczym innym - po jednym myciu daje niesamowitą ulgę, z drugiej - włosy są po nim tragiczne i nie ma w tym sformułowaniu ani krzty przesady. Działanie: Szampon z siarczkiem selenu. Wspomniany siarczek, poza tym, że wyróżnia się okropnym zapachem, różni się od innych substancji przeciwłupieżowych bardzo dużą skutecznością przeciwgrzybiczą. Po jednym myciu ogranicza świąd, powstawanie łuski, wysusza i goi tłusty łupież, suchy z kolei w zasadzie po takim myciu znika. Pozwala po kilku użyciach zakończyć problemy z bardzo uporczywym, długotrwałym łupieżem, na który nie działa wiele preparatów na receptę (!). Stosowany raz na jakiś czas dla podtrzymania efektu kuracji bardzo skutecznie powstrzymuje powracanie łupieżu. Produkt jest natomiast bardzo nieprzyjemny w stosowaniu: rzadki, ma konsystencję jak woda wymieszana z kredą, tępy, trudno się rozprowadza. Niby się pieni, ale piana od razu ,,siada". Z włosami robi tragedię, więc producent mógłby sobie darować przekonywanie, że jest inaczej. Przede wszystkim osad. Mój blondwłosy mąż jako tako wygląda, ale ja mam na głowie ciemny brąz (przy nasadzie) i widzę na nich matowy, jasny pyłek. Do tego straszliwe kołtuny ciężkie do rozczesania. Włosy suche, matowe i niesamowicie sztywne. Wszystko to trudno okiełznać nawet odżywką. Na plus: -bardzo, bardzo skuteczny, działa na różne rodzaje łupieżu -mycie raz na kilka tygodni zapobiega powrotom -zmniejsza od razu i świąd i łuskę -wygodna, bardzo odpowiednia dla konsystencji butelka z wąskim wylotem, który pozwala jakoś opanować dozowanie -wydajny -dostępny w Polsce Na minus: -konsystencja tragiczna, rzadka, tępa, trudna do nabrania i naniesienia -włosy pozostawia suche jak siano, sztywne i matowe -osobom o ciemnych włosach zostawia widoczny osad (ale całe szczęście nie niebieski, jak jego kolor ;) -drogi Podsumowując: Szampon ogólnie zupełnie nie przypomina drogeryjnych. Jeśli ktoś wyczerpał już wszystkie sposoby i przede wszystkim chce wyleczyć łupież, a potem dopiero zająć się włosami, powinien spróbować. Z powodu tej niezwykłej skuteczności dostaje ode mnie, mimo wszystko 5.

Poleciła mi go farmaceutka gdy skończył mi się inny szampon. I to bardzo, bardzo dobra opcja! Podobnie jak z inne przeciwłupieżowe szampony działał do czasu bo używałam go przed prawie rok. Oczywiście od czasu do czasu nie przy każdym myciu. Zdecydowanie pomógł mi zwalczyć łupież. Kolor szamponu wygląda jak niebieska farba, a przy płukaniu leci turkusowa woda ;) bardzo go polubiłam!!! Świetnie się pieni, zapach jest znośny. Odświeża skórę głowy i usuwa świąd skóry od pierwszego użycia. Gdybym nie przyzwyczaiła skóry, pewnie dalej bym go używała ;) Dodatkowo buteleczka zdecydowanie jest większa niż opakowania innych aptecznych szamponów a i cena jest naprawdę dobra! Ja zapłaciłam za niego ok. 25zł.Polecam serdecznie!!! Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania

Z łupieżem walczę od bardzo, bardzo dawna i zaczynam powoli wątpić we wszystkie kosmetyki... Jestem chyba skazana na to cholerstwo :( Z początku miałam wrażenie, że szampon pomaga, niby przestało swędzieć, niby ilość łupieżu się powoli zmniejszała. Jednak to było tylko złudzenie :( Właśnie kończę drugą buteleczkę w życiu i efektów NIE MA. Dzisiaj specjalnie umyłam głowę tylko nim, poczekałam te zalecane 7 minut (z reguły czekam krócej albo w ogóle, bo nienawidzę bez celu wisieć nad wanną) i po wysuszeniu głowy zrobiłam \'eksperyment\'... Podrapałam przez chwilę czubek głowy, żeby sprawdzić co będzie... Wiem, że drapanie wspomaga łupież, ale zdecydowanie nie powinno być takiej sytuacji po użyciu szamponu przeciwłupieżowego, a mianowicie: po 5 sekundach drapany kawałek głowy zamienił się w białe płatki mniejszego i większego rozmiaru, które na szczęście dało się jakoś wydmuchać suszarką. Reszty głowy wolałam nie dotykać, żeby nie wywołać łupieżowej lawiny.... - strasznie śmierdzi, - smerfowy kolor, który może zabrudzić ręcznik, - plącze włosy, - trzeba długo czekać, ażeby móc go zmyć, - rzadka konsystencja, uciekająca przez palce, - wysoka cena, - BRAK EFEKTÓW :/ :/ - gdzie się, choćby niechcący - drapnę, od razu czuję to stwardniałe dziadostwo... Plusy: nie ma! Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: Dwa

Borykam się od wielu lat z nawracającym, bardzo uciążliwym łupieżem. Odwiedzałam w tej sprawie kilkakrotnie dermatologów, stosowałam różne szampony i nawet kortykosteroidy i nic nie pomogło. Ten szampon to jedyne co mi naprawdę pomaga w moim naprawdę kiepskim stanie. Świąd mija po drugim myciu, łupież znika po kilku użyciach. Cenę trzeba zapłacić słuszną ale jest tego wart. Ładnie dba o włosy i kondycję skóry. Zapach mi nie przeszkadza bo w końcu to lek. Będę wracała do niego jeszcze nie raz. Bardzo, bardzo polecam każdemu, kto jeszcze nie spróbował. Używam tego produktu od: lat Ilość zużytych opakowań: 2 duże i kolejne w trakcie

Zupelnie przypadkiem na niego trafilam. Co prawda nie mam lupiezu ale mialam podrazniona skore od suchego szamponu i proszkow na objetosc. Nie zamienie tego szamponu. Swietne efekty. Wlosy sa grube, sztywne jest ich duzo sa ciezkie piekne. Zaden szampon nie zrobil tyle dobrego z moimi wlosami co ten. Używam tego produktu od: 2miesiace Ilość zużytych opakowań: 1duze

Szampon ten poznałam kiedy jednego z członków rodziny dopadł łupież pstry i lekarz zalecił ten szampon obok maści do smarowania plamek poza skórą głowy i antybiotyku. Od tamtej pory niemal zawsze był w łazience , tak na wszelki wypadek. Gdy dopadał kogoś łupież to natychmiast selsun, kilka razy pod rząd , kila razy co drugie mycie i po problemie. Ja używam go kiedy dopada mnie uporczywe swędzenie, nie wiem z czego ono się bierze, może szampony używane do codziennego mycia wysuszają mi skórę głowy, nie mam pojęcia. Selsun zawsze pomaga i to szybko. Nie jest dla mnie minusem to że kosztuje około 20 zł( można kupić na prawdę taniej np w aptekach doz, jest wydajny , nie trzeba lać na głowę 20 ml i czekać na kłąb piany na głowie, chodzi o to żeby dotarł do skóry, i tyle. Nie jest też minusem to że nie mam po nim pięknych lśniących i gładkich włosów- to szampon leczniczy i oczekuję od niego tego żeby wyleczył problem. I leczy. Dlatego ode mnie najwyższa ocena. Naprawdę polecam wszystkim tym , którzy szukają ciągle bezskutecznie a jeszcze go nie wypróbowali. Używam tego produktu od: kilka lat Ilość zużytych opakowań: kilka butelek