Niuqi Fantasy Mask, Maska na tkaninie wygładzenie `Żwawa Żyrafa` 

W promocji zakupiłam sporą ilość tych kolorowych zwierzęcych maseczek, po kolei sprawdzam ich działanie, tym razem przyszedł czas na żyrafę której głównym zadaniem jest wypłacanie cery. Opakowanie tak jak w całej serii jest bajkowe, w tym przypadku mamy tutaj słodką grafikę żyrafy w okularach w kształcie serca. Saszetka na różowy kolor i znajdziemy tutaj również dokładny opis sposobu stosowania przeznaczenia i składu maski. Płachta wykonania z grubszego materiału, posiada kolorowy nadruk żyrafy, jest dobrze skrojona wszystkie otwory są na odpowiednim miejscu, nie ma żadnej żadnych problemów z dopasowaniem jej do twarzy, a po aplikacji nie zsuwa się ani nie odkleja. Płachta jest dobrze nasączona serum o takim dość dziwnym zapachu w którym wyczuwam kawę, nie jest to zapach który jest mega przyjemny ale też nie uprzykrza mi stosowania. Producent zaleca maskę na twarzy trzymać tylko 10 minut, ja ten czas wydłużyłam dwukrotnie ze względu na to że płachta była mocno wilgotna, dobrze trzymała się twarze i nie przeszkadzała mi w wykonaniu normalnych codziennych czynności. Po jej ściągnięciu na skórze pozostaje delikatnie lepka warstwa, która bardzo szybko się wchłania po jej rozmasowaniu. Główne zadanie maski jest w 100 % spełnione, ma ona wygładzać i faktycznie moja skóra była mega gładka i przyjemna w dotyku. Po jej użyciu wykonałam makijaż i przy takiej wygładzonej cerze wszystko świetnie się rozprowadzało, a cały makijaż ładnie się prezentował cały dzień. Maska prócz głównego działania wygładzającego ma całkiem dobre działanie odświeżające, nawilżające, delikatnie napina i rozpromienia cerę. Całościowy efekt działania jest dość intensywny i długotrwały, wyczuwalny nawet następnego dnia po aplikacji. Jest delikatna , nie wywołuje żadnych podrażnień. Skład jest bogaty, pozbawiony agresywnych dodatków: gliceryna betaina, ekstrakt z kawy arabiki, ekstrakt z korzenia żeń - szenia, napar z figi, , woda morska, alantoina, kwas hialuronowy. Żwawa Żyrafa to chyba jedna z lepszych w działaniu maseczek z serii Fantasy Mask. Robi wszystko to co obiecuje producent a w dodatku ma świetny skład i jest komfortowa w aplikacji i noszeniu. Podoba mi się . Zakupie ponownie.

maseczka w płachcie mocno nasączona z ekstraktem kawy wraz z wodą figową. Maska posiada niestety za duże otwory na oczy czy usta, średnio można dopasować. Po wyciągnięciu jej z opakowania ładnie pachnie a to właśnie dzięki aromatu z kawy, od razu lepiej aplikuje się, nie śmierdzi chemią. Na niej wydrukowana jest głowa żyrafy więc przy stosowaniu, można się pośmiać Maska nadaje się do każdego rodzaju cery, szczególnie dla cery szarej i zmęczonej. Po maseczce moja cera stała się bardziej delikatniejsza, czyli taka wygładzona, odświeżona, zwilżona, lekko zwężona.

Opakowanie i produkt: W saszetce o uroczej i nieco dziecinnej szacie graficznej przedstawiającej żyrafę, znajduje się złożona maska. Tkanina z której została ona zrobiona, była miękka i przyjemna, tak samo jak w przypadku wersji z rekinem. Na niej nadrukowana została grafika przedstawiająca ową żyrafę, co było spójne z z opakowaniem. Ten sam zabieg został zastosowany w każdej masce z tej serii. Tkanina była optymalnie nasączona płynem, czyli maska trzymała się na swoim miejscu i nie zjeżdżała z twarzy. Nie mam nic do zarzucenia jeśli chodzi o jej kształt i otwory wycięte w masce. Tutaj wszystko było na swoim miejscu, a przynajmniej do ogarnięcia. Jeśli o zapach chodzi, to owszem czuć było nutę kawową, ale raczej była to kawa rozpuszczalna. A zawarta w masce woda figowa w tym przypadku sprawiła, że zapach był ciężki i słodki, przez co dla mnie bardzo mdły. Przeszkadzał mi podczas aplikacji i ledwo wytrzymałam do końca. Ale jak zapewne wiecie zapach to kwestia gustu. Mi przeszkadzał, ale znajdą się też fani, więc informację tą należy traktować z przymrużeniem oka. Aplikacja i działanie: Z samą aplikacją nie było problemów. Otwory wycięte w masce były odpowiedniej wielkości i na swoim miejscu. Maskę dało się dopasować do kształtu twarzy i jak już wspomniałam wyżej tkanina nie zjeżdżała z niej. Podczas aplikacji nic nie piekło i nie szczypało. Skóra nie została podrażniona, ani nie miałam żadnych reakcji alergicznych. Kiedy ją ściągnęłam, resztkę substancji wklepałam w skórę. Nie było nieprzyjemnego uczucia lepkości a raczej powiedziałabym że było ono minimalne. Na szczęście obyło się bez pojawienia się nowych niedoskonałości na drugi dzień. A że i tak mam z nimi ostatnio problem to twarz i tak umyłam po jakimś czasie, aby skóra była bardziej świeża. Po całym zabiegu skóra zdecydowanie została fajnie nawilżona i była miękka w dotyku. Dostępność i cena: Oczywiście jest to marka, którą dostaniecie w sieci sklepów Biedronka. Maski te kosztowały 3,99zł, więc ich cena była bardzo, ale to bardzo kusząca. Teraz była chyba kolejna już edycja świąteczna bo był renifer, lis i jeszcze jakieś dwie, ale ich koszt był już większy bo 4,99zł. Osobiście bardzo Wam je polecam. Wasz portfel nie zbiednieje, a sama maska Wam raczej nie zrobi krzywdy.

Maseczka na tkaninie posiada bardzo fajny wesoły na druk, tkanina jest mocno nasiąknięta esencją, ciężko się ją rozkłada ciągle zawija mi się. Maseczka charakteryzuje się bardzo przyjemnym zapachem takim słodkim. Maseczka jest Dobrze wycięta ale wąska zdecydowanie nie przykrywa całej twarzy. Po nałożeniu przynosi uczucie orzeźwienia pobudzenia. Po zastosowaniu cera jest gładka, nawilżona i świeża. Bardzo przyjemna maseczka łatwo dostępna ja kupiłam w Biedronce.

Maseczkę kupiłam w sieci Biedronka na przypadkowych zakupach. Ogólnie bardzo lubię maseczki szczególnie te na tkaninie więc chętnie próbuje nowych. Maseczka jest w opakowaniu z ładną kolorową szatą graficzną. Nadruk na maseczce jest wesoły i pogodny. Tkanina charakteryzuje się cienkim i lekko chropowatym materiałem. Jest bardzo dobrze nasączona i charakteryzuje się bardzo przyjemnym słodkim zapachem. Maseczka po nałożeniu na twarz przynosi ulgę i zdecydowanie pobudza zmęczoną cerę. Cera po zastosowaniu jest nawilżona i gładka. Nie podrażnia.

Maska na tkaninie z grafiką żyrafy, pięknie pachnie dojrzałymi wiadomościami -bardzo dobrze nasączona, płynu wystarczy jeszcze na jedną aplikacje -porcja z maski wchłania się całkowicie -nawilża -wygładza -odświeża skórę Tę wersję chętnie kupię ponownie.