Avon Today Tommorow Always, The Moment EDP 

Nie jest tani ale zapach zniewala swoją nutą - wyczuwalna magnolia a ja kocham magnolię! Flakon bardzo elegancki, atomizer działa bez zarzutów, zapach bardzo ładny i wyczuwalny ale nie jest zbytnio trwały - niestety na mnie szybko wietrzeje i to jest jedyny minus. Dla mnie jeden z lepszych perfum od Avon.

Today Tomorrow Always the moment to kolejny zapach z Avonu który kupiłam totalnie w ciemno znając jedynie nuty zapachowe. Nie ukrywam że poszukiwałam czegoś lżejszego na sezon letni, choć w dalszym ciągu chciałam czegoś kobiecego. Zacznę od tego że się nie rozczarowałam, ale też pragnę zaznaczyć że Today Tomorrow Always the moment nie ma nic wspólnego dla mnie z tym klasycznym pierwszym zapachem Today Tomorrow Always, a przynajmniej ja tam nie wyczuwam żadnego podobieństwa. Flakon wydaje mi się że gdzieś już wcześniej widziałam w którymś z ich poprzednich zapachów, bardzo możliwe że w poprzedniej wersji i jest to to samo bądź bardzo podobne opakowanie. Jeśli o sam zapach chodzi, to moim zdaniem jest to lekki zapach, ale w dalszym ciągu kobiecy z delikatną nutą magnolii, bardzo subtelną nutą neroli, która nie jest przytłaczająca, a całokształtem jest to kompozycja bardzo przyjemna, idealna moim zdaniem na wiosnę, zapach pozostawia odrobinę za sobą tzw. ogonu, któremu nie mam nic przeciwko. Ogólnie jestem zadowolona z zapachu bo jest taki jakiego oczekiwałam i psiukanie się nim sprawia mi przyjemność. Niestety w tym przypadku wadą jest trwałość. Nie czuję go na sobie zbyt długo, maks może ze 4 godzinki i zapach nagle się ulatnia, a ja lubię skąpać się w perfumie no dość porządnie. Szkoda, bo to jedna z bardzo niewielu udanych lżejszych propozycji.

Te perfumy od Avon przywodzą mi na myśl klasyczne, kwiatowe zapachy, które kojarzyły mi się z eleganckimi kobietami. Te są właśnie w tym stylu podobne. Sądzę, że są na tyle uniwersalne, ale z nutką twistu, by spodobały się wielu osobom. „The moment” z serii TTA cechuje się głównie kwiatowym zapachem. Na pierwszy plan wysuwa się magnolia, która jest słodka, ale nie za mdła; jest świeża i nie przytłacza. Myślę, że odpowiada też za to neroli — wyczuwalne, ale nieprzesadnie dominujące. Bursztyn ukazuje się na końcu i jest delikatny. Ogólnie ten zapach moim zdaniem należy do takich eleganckich, na oficjalne okazje. Mimo tego sprawdzi się pewnie też np. na randkach, bo dodaje intrygujący pierwiastek do każdej kobiety. Poszukiwaczki szalonych, niestandardowych zapachów raczej nie znajdą się w gronie fanek tych perfum, jednak jeśli kwiatowe historie są Ci bliskie, wybór tego flakonika może być strzałem w 10.

Mocno pudrowy zapach. Stylem w ogóle nie jest zbliżony do rodziny TTA. Coś innego jeśli chodzi o tę linie, jednak mocno zbliżony do zapachu , który już kiedyś w Avon był i został wycofany. Mowa tu o zapachu Sensuelle. Jeśli chodzi o kompozycję to na pierwszy plan wysuwa się akord neroli, magnolia oraz esencjonalna ambra. Woda perfumowana dlugo się utrzymuje i jest na prawdę dobrze wyczuwalna. Jak dla mnie fajny zzapach, który nie jest drażniący,ale nie est a tyle magiczny by do niego wrócić.

Jest to woda perfumowana o kwiatowym zapachu. Zamknięta w przyjemnym dla oka, eleganckim flakoniku. Poprawna kompozycja, którą bardzo przyjemnie i dobrze się nosi. Nie dusi i nie pachnie alkoholem. Dość długo utrzymuje się na skórze i ubraniach. Jest to lekki zapach, wyczuwam w nim jedynie kwiaty, chociaż producent zapewnia, że posiada również ambrę. Raczej zapach na dzień, na wiosnę. Odejmuję jedną gwiazdkę, ponieważ osobiście wolę konkretniejsze (bardziej charakterystyczne) kompozycje, ale polecam wypróbować. Są to porządne perfumy.