The Body Shop Vitamin E, Face Mist Mgiełka do twarzy

Używam jako setting spray do makijażu, czyli pryskam twarz po skończeniiu makijażu aby usunąć pudrowy efekt na twarzy - sprawdza się w tej roli bardzo dobrze. Poza tym używam też do zwilżania pędzli do makijażu np. pędzla do podkładu. Kilka razy psiknęłam na "gołą" twarz, jest przyjemna, odświeżająca, nie podrażnia, ale nie zauważyłam żadnego efektu. Natomiast jako wspomagacz do makijażu jet bardzo fajna i prawdopodobnie kupię ją ponownie, bo podobnie działające produkty marek makijażowych (Mac, Urban Decay itd) są o wiele droższe. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Niestety, to był zbędny zakup. Nie zauważyłam żadnych efektów na skórze używając tej mgiełki. Ani nie nawilżała ani nie dodawała blasku. Tworzyła jedynie nieprzyjemne wrażenie lepkości na skórze. Z trudem ją wykończyłam. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Mgiełka do twarzy z wit. E The Body Shop jest teraz dla mnie trudno dostępna, od kiedy kilka miesięcy temu z Krakowa zniknął jedyny TBS. Uwielbiałam ten produkt do ostatniej kropli - świetnie odświeżał, zwykle stosowałam go po nałożeniu makijażu, żeby podkład i puder lepiej stopił się ze skórą. Przepięknie pachnie różami! Był dodatkowo bardzo wydajny i z przyjemnością kupię go ponownie. Używam tego produktu od: dwóch lat Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Jest to nie tylko najgorszy kosmetyk Body Shopu jaki mialam, ale tez jeden z najgorszych jakie mialam w ogole. Zupelnie nie rozumiem po co to i na co. Probowalam uzywac tej mgielki na czysta twarz, ale podrazniala mi skore i pozostawiala lepka warstwe. Skora szybciej sie przetluszczala i pojawialy sie dziwne krostki. Potem probowalam uzywac jej na makijaz, ale tez sie nie sprawdzila w tej roli. Jest jak dla mnie zbyt tlusta i obciazajaca skore. W koncu po miesiacach prob i podejsc do tego produktu, postanowilam sie z nim pozegnac. Używam tego produktu od: kolku miesiecy Ilość zużytych opakowań: niecale jedno

Sprawdza się zarówno w upalne letnie dni,żeby tylko odświeżyć twarz,jak i na co dzień,w celu scalenia makijażu. Rozpylona na twarz po wykonaniu make up\\\'u,w bardzo tajemniczy acz skuteczny sposób scala makijaż,sprawia że wszystko,tj.bronzer,róż czy rozświetlacz ładnie scala się razem,jakby wchodzi w skóre,przez co nic się za mocno nie odcina. Jak to w przypadku TBS,minusem jest cena,aczkolwiek mgiełka jest bardzo wydajna,i moim zdaniem,warta swej ceny. Lubię go mieć w torebce,obowiązkowo zabieram go na każdy wyjazd. Spsikuje nim twarz kilka razy dziennie w sytuacjach,kiedy pojawia się u mnie jakieś podrażnienie albo problemy skórne,wówczas łagodzi nieprzyjemne objawy.

PLUSY: - delikatnie nawilża i wygładza - odświeża skórę - ma przyjemny zapach - łagodzi podrażnienia - przydatna rzecz ; przede wszystkim w podróży - wydajność MINUSY: - cena - nie jest to produkt niezbędny Mimo tego, że produkt jest bardzo fajny ze względu na cenę nie kupię go ponownie. Używam tego produktu od: grudnia 2012 Ilość zużytych opakowań: jedno

używam mgiełki zamiast kremu i tu sprawdza się rewelacyjni :) jeśli chodzi o utrwalanie makijażu- nie zauważyłam takiego działania, ani na całej twarzy, ani np przy makijażu oka, może dlatego , że zaczęłam używać podczas upałó, gdzie wszystko spływa? nie wiem, jak dla mnie jest to zastępnik kremu a nie utrwalacz makijażu na pewno kupie kolejną buteleczkę kosmetyk bardzo wydajny mam wrażliwą skrórę i wiel kosmetyków podrażniało, powodowało szczypania a ta mgiełka jest rewelacyjna Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

-mgielka TBS jest droga , por. do uriage 19zl czy avene 24 zl tu mamy za 35zl tylko 100ml + bardzo lubie forme spraju ,stosuje 4 pompki ,ktore starcza na cala twarz zamiast kremu,lagodzi podraznienia pod makijaz sprawdza sie +pomogla mi kiedy mialam totalny biszkopt na twarzy i chcialam czyms rozetrzec kontury nie niszczac calego efektu + w lato daje odswiezenie skory ,w zime nawilzenie skora nie jest napieta , podobno wit.e uelastycznia skore ale ile jej jest i czy dziala nanoszona tylko na skore smiem watpic lubie ten produkt ale majac wode termalna raczej juz do niej nie wroce Używam tego produktu od: 3 miesiecy Ilość zużytych opakowań:

JESTEM NA TAK, SWIETNA SPRAWA, SWIETNY PRODUKT. ODSWIEZA SKORE, NIE UCZULA, JEST BARDZO PRZYJEMNA W UZYCIU.ZGODZE SIE Z JEDNA NAPRWDE FAJNA YOU TUBOWICZKE, ZE LACZY WARSTWY MAKIJAZU! TO JEST FENOMELNALNE,KUPUJE KOLEJNA BUTLE JAK TA SIE SKONCZY Używam tego produktu od: 2 MIESIECY Ilość zużytych opakowań: 1 NIECALE

Mgiełka kupiona oczywiście pod wpływem zachwytów nad nią w sieci. Jest sympatycznym kosmetykiem, ale nie podzielam bezgranicznej miłości do niej wyznawanej przez niektóre dziewczyny. Wydajna, odświeżająca, ładnie pachnie. Używałam jej jako toniku/do psikania na twarz po zrobieniu makijażu/do zwilżania pędzla do podkładu. I w dwóch pierwszych opcjach średnio się sprawdziła (ale może miałam za duże oczekiwania). Aktualnie stosuję do zwilżania pędzla do podkładu, więc pewnie wystarczy mi jeszcze na długo ;) Jednym słowem - można wypróbować, ale można też spokojnie beż niej żyć :) Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Z tym kosmetykiem jest jak z nieudanym związkiem. Najpierw człowiek słyszy o nim wiele dobrego, zaciekawia go. Fascynacja przeradza się w potrzebę posiadania, myśli sobie - muszę go mieć! W końcu idzie do sklepu, kupuje. Nawet cena nie zniechęca. Cieszy się na te wspólne lata, myśli, że w końcu znalazł to czego tak długo szukał. Początki jak to zwykle bywa, bardzo udane. Kosmetyk ładnie pachnie, nawilża, łagodzi podrażnioną twarz, chce się go cały czas używać. Jednakże z czasem coś zaczyna się zmieniać. Okazuje się, że mgiełka wcale tak fajnie nie utrwala makijażu, pompka się popsuła i aplikacja jest strasznie utrudniona. W końcu użytkownik decyduje się na ostateczny krok, separacje! Może przyjdzie kiedyś taki czas, że mgiełka wróci do łask, może nasz "związek" znów odżyje, póki co nic na to nie wskazuje. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zakupilam pod wplywem zachwytow na You Tube. U mnie mgielka sprawdza sie jako nawilzacz. Poniewaz pracuje w klimatyzowanym pomieszczeniu a nie mam czasu na aplikownie kremow w ciagu dnia, mgielka wydala sie swietnym rozwiazaniem. Uzywam takze do wykanczania makijazu. Plusy: orzezwia i nawilza wydajna latwa aplikacja ladnie wykancza makijaz - twarz wyglada naturalnie i nie na przeladowana pudrami Minusy zapach mnie troche irytuje ale szybko sie ulatnia swieci mi sie czolo po aplikacji Nie zauwazylam dodatkowych pielegnacyjnych wlasciwosci tego produktu Używam tego produktu od: pol roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Nasłuchałam sie duzo dobrego o tym produkcie na YT i niestety kupilam go. Nie znajduje za bardzo zastosowania dla tego czegoś. niby taki cud na wykonczenie makijazu ...jakos nie widze roznicy. Dodatkowo ten mdlący zapach. Stoi i czeka na ....przterminowanie chyba :( produkt zbyteczny Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Plusy: - against animal testing - wydajność; wystarcza na bardzo długo, zaledwie 100ml a po pół roku używania mam jeszcze połowę - odświeżenie; do tego nadaje się dobrze zwłaszcza w ciepłe dni - skład - witamina E; profilaktyka starzenia się skóry Neutralnie: - zapach; trochę za słodki, jednak delikatny, szybko się ulatnia Minusy: - nawilżanie; brak jakiegokolwiek, jedynie przez chwilę skóra jest jakby gładsza czy bardziej miękka, ale ten efekt szybko mija - skład - parabeny Używam tego produktu od: około pół roku Ilość zużytych opakowań: w połowie pierwszego

Ta mgiełka uratowała mi życie, dosłownie! Ale zacznijmy od początku... Miałam problem już z kolejnym pudrem, wszystkie, ale to dosłownie wszystkie tworzyły efekt pudernicy, a nie nakładałam za dużo. Oglądając filmiki na yt dowiedziałam się o tej mgiełce i to było zbawienie! Nie dość, że nawilża i nadaje się jako tonik to jeszcze likwiduje tego pudrowanego biszkopta... Kocham i nie przestanę kochać nigdy, polecam! Używam tego produktu od: roku? Ilość zużytych opakowań: niezliczona ilość

Uważam , że to dobry produkt godny wypróbowania. Używam tego produktu codziennie rano na umytą twarz, pod krem...używam jej również dla odświeżenia twarzy i gdy czuję, że jest zmęczona i potrzebuje natychmiastowego zastrzyku energii i pobudzenia. Również fajnie sprawdza się jako utrwalacz makijażu, usuwa efekt ciężkości i nadmiaru wszystkich produktów. Nie uważam, ze to kosmetyk idealny. Ale nie umiem w nim znaleźć konkretnych wad, aczkolwiek myslę, że jego pielęgnacyjne działanie mogłoby być mocniejsze i intensywniejsze. Jednak jest na tyle przyjemny w stosowaniu, że nie umiem się już bez niego obyć, możliwe, że to zasługa jego formy- jako mgiełki w atomizerze- to bardzo wygodna i szybka forma aplikacji... Szybkie podsumowanie: + DELIKATNIE nawilża- fajnie działa pod krem do codziennej pielęgnacji + przyjemnie pachnie, delikatnie i choć nie jestem fanką różanych zapachów ten mi nie przeszkadza + przyjemnie odświeża +jest wydajna Moja rada- W przypadku mojej skóry gdy nałożę ją na twarz i dam samodzielnie wyschnąc zdarza się, że zostawia lekki błyszczący film- co znika gdy nałożę krem, ale zdecydowanie wolę po spryskaniu twarzy mgiełką po chwili przyłożyć do niej chusteczkę i wówczas twarz jest idealna do następnych etapów makijazu :) Używam tego produktu od: 7 miesięcy Ilość zużytych opakowań: prawie 2

Mgiełkę również kupiłam pod wpływem zachwytów dziewczyn z YouTube i uważam, że nie były to całkowicie źle wydane pieniądze, choć również nie najlepiej. Mgiełka nawilża buzię, stosując NA makijaż lekko ją rozświetla i odświeża, jednak nie stosowałabym jej zamiast toniku. To taki dobry "gadżet" który może przydać się w ciągu dnia, kiedy zmęczone chcemy buzię trochę obudzić/ odświeżyć. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam pod wpływem dziewczyn z YouTube które były nią zachwycone Chyba będę jedyną osobą której ta mgiełka się nie sprawdziła.. po jakiś 3 dniach stosowania zamiast toniku (dowiedziałam się w sklepie że można stosować zastępczo) na mojej jak sądziłam wyleczonej z niedoskonałości skórze zaczęły pojawiać się zaskórniki ogólnie mgiełka pięknie pachnie i błyskawicznie nawilża pozostawia naprawdę mięciutką skórę bez żadnego tłustego flimu (to też tymbardziej byłam zdziwiona "nieprzyjaciółmi" którzy się pojawili na mojej twarzy...) teraz stosuję na ręce i dekolt tam krzywdy nie robi jak dla mnie to niemałe pieniądze w błoto wydane za tą cenę są dużo lepsze specyfiki do rąk ;-) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie