Miya Cosmetics Beauty.lab, Tonik rozświetlający z kwasem glikolowym 5% 

Miya Cosmetics Beauty.lab Tonik Rozświetlający z Kwasem Glikolowym 5% to prawdziwy odkrycie w mojej pielęgnacji. To produkt, który zaskoczył mnie swoją skutecznością i wszechstronnością już od pierwszego użycia. Jego działanie jest naprawdę kompleksowe i zauważalne, co sprawia, że stał się moim ulubionym tonikiem. Już przy pierwszym użyciu poczułam, jak tonik delikatnie, ale skutecznie oczyszcza skórę. Dzięki zawartości kwasu glikolowego, który jest znany z właściwości złuszczających, zauważyłam poprawę w teksturze skóry. Delikatne złuszczanie martwego naskórka pomogło mi uzyskać gładszą skórę, a widoczność porów i zaskórników zdecydowanie się zmniejszyła. Skóra po użyciu jest miękka i jednolita, co jest dla mnie ogromnym plusem. Tonik doskonale radzi sobie także z tonizowaniem i przywracaniem naturalnego pH skóry. Choć ma dość niskie pH ~3,2, nie podrażnia ani nie przesusza, co jest niezwykle ważne dla mojej wrażliwej cery. Oczyszczenie nadmiaru sebum i przywrócenie równowagi skórze sprawia, że jest ona mniej podatna na problemy z trądzikiem i niedoskonałościami. Po regularnym stosowaniu zauważyłam również poprawę kondycji i wyglądu mojej skóry. Tonik nie tylko nawilża i upiększa cerę, ale również przywraca jej blask. Skóra zyskała świeższy wygląd, a koloryt stał się bardziej jednolity. Dodatkowo, tonik pomaga w redukcji przebarwień i plam pigmentacyjnych, co jest dla mnie istotne, ponieważ starałam się poprawić ogólny wygląd cery. To, co naprawdę doceniam w tym produkcie, to jego skład – 93,9% składników pochodzi z naturalnych źródeł, a brak silikonów, parafiny, PEG-ów i parabenów sprawia, że jest to produkt bezpieczny i przyjazny dla skóry. Czułam, że pielęgnuję swoją cerę produktami, które nie zawierają zbędnych dodatków i są łagodne dla mojej skóry. Podsumowując, Miya Cosmetics Beauty.lab Tonik Rozświetlający z Kwasem Glikolowym 5% to doskonały wybór dla każdego, kto pragnie poprawić kondycję swojej skóry. Jego wielokierunkowe działanie, naturalny skład i efektywność w rozwiązywaniu problemów skórnych czynią go must-have w mojej codziennej pielęgnacji. Jeśli szukasz toniku, który złuszcza, wygładza i poprawia wygląd cery, ten produkt zdecydowanie warto wypróbować.

Kupiłam pierwsze opakowanie już kilka lat temu. Dla mojej cery trądzikowej to był strzał w dziesiątkę. Produkt zdecydowanie rozjaśnił moje blizny potrądzikowe może nie całkowicie ale efekt był zauważalny. Skóra była również wygładzona. Ma przyjemny zapach i dobry skład. Na minus jego cena, radziłabym czekać na promocję oraz to że nie ma atomizera. Ja używałam go wylewając na rękę i wklepując w twarz ponieważ uważam że wylewanie na wacik marnuje produkt ale wiadomo, że nie każdemu to będzie odpowiadać ale dzięki temu wystarczył mi na ponad pół roku.

Tonik w porządku, wbrew pozorom jest całkiem mocny. Oczyszcza i lekko złuszcza, ale nie zauważyłam nawilżenia. Cena na promocji odpowiednia w stosunku do jakości.

Bardzo polecam ten tonik do twarzy, ponieważ po dłuższym stosowaniu zauważyłam u siebie wygładzenie skóry. Tonik ten pomaga również w rozjaśnieniu różnych przebarwień ( u mnie sprawdza się na przebarwieniach po trądziku). Skóra staje się po nim bardziej jednolita. U mnie skutecznie oczyszcza pory, dzięki temu mam mniej wyprysków oraz zaskórników na twarzy. Mam skórę wrażliwą a ten tonik jej nie podrażnia, więc jak najbardziej nadaje się do takiego typu cery. Uważam też, że ten produkt jest przystępny cenowo, więc to dodatkowy plus. Przy regularnym stosowaniu naprawdę może znacząco poprawić kondycję skóry na twarzy. Kolejnym plusem jest delikatny zapach i jest to produkt wydajny ja jedną butelkę zużywam w ok. 2 miesiące przy codziennym stosowaniu. U mnie jeszcze idealnie się sprawdza na złagodzenie wyprysków po wyciskaniu, ślady bardzo szybko znikają. Stosuję go od bardzo dawna (ok. 4lata) i na pewno kupię kolejne opakowania, bo nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez tego produktu.

Tonik rozświetlający jest ze mną od bardzo dawna . Ma za zadanie rozświetlić wygładzić i złuszczyć skórę . Takie efekty u mnie się pojawiły . Walczę z przebarwieniami, który ten tonik pomógł mi zwalczyć . Nakładam wieczorem (bez wacika , wklepuję w skórę ) rano skóra jest rozświetlona (niekiedy jak dam dużą ilość to za bardzo się świeci ) . Ani razu mnie nie podrażnił .

Do niedawna produkty Miya kupowałam w drogerii internetowej, od jakiegoś już czasu dostępne są w sprzedaży w Rossmanie. Warto śledzić promocję, bo często taniej kupić na miejscu w sklepie, niż zamawiać ich kosmetyki z internetu i płacić dodatkowo jeszcze za przesyłkę. Ten tonik naprawdę wysusza pryszcze i dobrze oczyszcza skórę. Formuła jest lekka, delikatna jak woda, ale skuteczna. Po 3-5 dniach wypryski znikają, stosuję go zazwyczaj punktowo, bo jest naprawdę silny dzięki zawartości kwasu glikolowego. Chociaż na opakowaniu jest napisane, że nie wysusza. Działania rozjaśniającego nie zauważyłam. Kwas glikolowy działa jak magiczny eliksir, delikatnie usuwając martwe komórki skóry i tonizując. Butelka przeźroczysta, z różową naklejką z informacjami o produkcie i wieczkiem na klik. Od razu widać kiedy tonik się kończy, łatwo wylać na wacik odpowiednią ilość płynu. 93.9% składu pochodzenia naturalnego to duży plus. Nie uczula. Po doświadczeniu tego toniku, trudno sięgnąć po coś innego do cery mieszanej. Zdecydowanie zasługuje na ocenę 5/5

Dobry tonik kwasowy który delikatnie złuszcza, miałam go więcej niż raz. Aktualnie testuję inny tonik z kwasami, ale kiedy mi się skończy i będę takiego potrzebować chętnie sięgnę po ten od Miya. Cena jest dosyć wysoka, szczególnie regularna, ale na promocji warto go wypróbować.

Kondycja skóry mojej twarzy znacznie się poprawiła. Tonik nie wysusza skóry i świetnie przeciwdziała wypryskom oraz niechcianym porom. Bardzo ważne jest dla mnie to, że jest w ponad 90% pochodzący z naturalnych składników.

Toniki z kwasami od pewnego czasu stanowią stały element mojej pielęgnacji. Ostatnio wkręciłam się w rutynę Skin Cycling, gdzie kwasy są obowiązkowym etapem pielęgnacji, a ten tonik używam zamiennie z peelingiem kwasowym. Tonik świetnie odświeża cerę, wygładza, a przy systematycznym stosowaniu rozjaśnia ją i wyrównuje koloryt. OPAKOWANIE Tonik znajduje się w małej, zgrabnej butelce z zamknięciem na klik. Butelkę wykonano z trwałego, przezroczystego plastiku i wyposażono w różową naklejkę z opisem i logo marki. Podoba mi się ta prostota charakterystyczna dla marki Miya, opakowanie jest schludne i eleganckie. Zamknięcie na klik ułatwia otwieranie, mały otwór pozwala na precyzyjne dozowanie. TONIK Tonik zawiera kwas glikolowy w stężeniu 5%. Nie jest raczej przeznaczony do codziennego stosowania, ja używam go co kilka dni w fazie używania kwasów w pielęgnacji Skin Cycling, oczywiście używam go na noc. Nakładam tonik po oczyszczeniu twarzy na sucha skórę, przeważnie używam do tego celu wacików kosmetycznych, które ułatwiają równomierne rozprowadzenie kosmetyku na skórze. Peeling delikatnie złuszcza naskórek sprawiając, że przy regularnym stosowaniu skóra nabiera blasku, staje się jednolitą pod względem kolorytu, przebarwienia potrądzikowe są mniej widoczne. Po demakijażu przywraca skórze naturalnej pH. Wygładza skórę i odśwież. Ma przyjemny zapach kojarzący mi się z owocami. Ma bardzo dobry, naturalny skład. To jeden z lepszych toników jakie stosowałam, przede wszystkim działa dokładnie tak jak obiecuje producent. Uwaga: przy stosowaniu kosmetyków z kwasami koniecznie trzeba pamiętać o używaniu wysokiej ochrony przeciwsłonecznej, o czym w opisie wspomina także producent. PLUSY Praktyczna i łatwa aplikacja Skuteczność: rozjaśniona, wygładzona skóra przy systematycznym stosowaniu Naturalny skład Ładne i praktyczne opakowanie Wydajność

Tonik używam rano i wieczorem i jak dotąd mimo zawartego kwasu mnie nie podrażnił. Ładnie usuwa martwy naskórek, lekko ściąga pory i zmniejsza powstawanie zaskórników. Skóra jest później pełna blasku i wygląda zdrowi i świeżo. Ładnie pachnie i jest bardzo wydajny. Jest to bardzo dobra jakość w dobrej cenie.

Z tonikami mam trudną relację, ponieważ często ciężko ocenić mi ich działanie. Producenci obiecują wyrównanie ph skóry, poprawienie wyglądu skóry czy walkę z niedoskonałościami a ja często tego nie widzę. Miya oferuje tonik delikatnie złuszczający, rozświeltający, z którym trzeba uważać gdy ma się wrażliwą, skłonną do podrażnień cerę. Ja taką mam, więc używałam go ostrożnie. Działanie: tonik wg. producenta ma za zadanie rozświetlać, delikatnie złuszczać naskórek i działać nawilżająco oraz oczyszczająco. Faktycznie, delikatnie rozjaśniał cerę, uspokajał ją po myciu, być może minimalnie złuszczał, ponieważ momentami czułam szczypanie, zwłaszcza gdy miałam podrażnienia. Omijać usta, ponieważ może pozostawiać nieprzyjemny, gorzki posmak. Szybko odparowywał z cery, mogłam po chwili nakładać krem. Nie pozostawiał lepkiej warstwy, był niewyczuwalny na skórze. Jest to tonik, do którego powróciłabym ponownie, może to nie jest sztos i mój KWC, ale nie zapomnę go szybko. Zapach: jest praktycznie niewyczuwalny Opakowanie: etykieta w kolorze fuksji wpada w oko i zachęca do kupna, to najpierw zwróciło moją uwagę. O pojemności 150 ml, z niewielkim otworem ułatwiającym nalewanie na wacik.

Ten tonik to chyba najdelikatniejszy tonik z tej gamy produktowej jakie przyszło mi używać , z racji tego ze miałam jyz zbudowaną tolerancje na tego typu produkty u mnie nie poczynił spektakularnych efektów. Podtrzymywał wypracowany efekt ale bez efektu wow. Na plus dostępność i cena oraz skład. Czego bywa w promocjach. Jak stosowałam na twarzy i ramionach gdzie mam problemy z trądzikiem i śladami po wypryskach. Tonik rozjaśnia, rozświetla buzię przy czym ją tonizuje. Wyrównuje delikatnie przebarwienia rozjaśniający je. U mnie powodował zasuszanie małych stanów zapalnych przy punktowym stosowaniu. Wygaszał je. Co do aplikacji - stosowałam na 2 sposoby: głównie na wacik i na skorę, zdarzało się ze wylewałam niewielka ilość w zagłębienie dłoni i na cerę. Jeśli skóra była podrażniona lub zraniona / zadrapana potrafił zaszczycać. Niestety potrzebowałam czegoś silniejszego ale dla osób zaczynających swoją przygodę z kwasami / składnikami aktywnymi może się sprawdzić jako produkt startowy, który dopiero wdrażamy do swojej pielęgnacji. Produkt mało wydajny.

Jestem posiadaczką cery mieszanej i od bardzo wielu lat używam toników złuszczających z kwasem glikolowym. Moim ulubieńcem jest inny, z droższej półki, dlatego gdy zobaczyłam ten w zdecydowanie niższej cenie - od razu się skusiłam. Produkt ogólnie jest dobry, ale... no właśnie. Na tle Clinique2 wypada nieco słabiej. Nie ma takiego "kopa" ;) Tonik oczyszcza dobrze skórę, czuję jego delikatne działanie w postaci lekkiego wygładzenia, być może rozświetla (tego nie zauważyłam, ponieważ w mojej codziennej pielęgnacji zawsze są inne produkty z wit.C, od których tego oczekuję). Na bardzo duży plus jest to, że nie spowodował żadnych niepożądanych zmian na skórze, nie przesuszył jej, nie spowodował wysypy pryszczy, itp. W moim odczuciu może się sprawdzić na nieco młodszej skórze, bądź takiej mniej wymagającej złuszczenia, czy po prostu delikatniejszej. Przy codziennym stosowaniu wydajność jest plusem.

Kupiłam buteleczkę po przecenie, po poleceniu od koleżanki. Ona mówiła, że tonik świetnie się jej sprawdził, ma fajny skład i może na mnie też podziała. Nie potrafię powiedzieć, czy tonik coś zmienił na mojej skórze, czy nie. Raczej nie widzę wielkiej poprawy, ale używam go dopiero od 5 dni. Po nałożeniu toniku jednak strasznie szczypie mnie skóra w niektórych miejscach i w miejscach ranek po trądziku + zaczerwienienia. Nie wiem co ten potwór ma w składzie, ale podrażnia i skóra po nim "tępieje". Przez cały czas używałam toniku z only bio i po kilkunastej butelce przestałam widzieć efekty, więc kupiłam coś nowego, ale chyba do niego wrócę. Bardzo się zawiodłam.

Użyłam już kilka butelek, stosuję się do zaleceń producenta i ...nic. Nie wiem, może robię coś nie tak i dlatego u mnie nie działa, ale serio ten produkt nie lubi mojej cery. Działanie jest takie, że ani nie szkodzi, ani nie pomaga. Używam teraz, żeby tylko dokończyć buteleczkę. U mnie obyło się bez zachwytów. Będę szukać dalej.

Tonik rozświetlający Miya z kwasem glikolowym dla 50 letniej cery mieszanej sprawdził się znakomicie. Pierwotnie szukałam toniku nawilżającego ale ten produkt poza tym że nawilża,pozostawia skórę napiętą, co było dla mnie miłym zaskoczeniem. Zawsze na początku skóra lekko szczypie, czasem po nałożeniu potem kremu reagowała zaczerwienieniem ale odbieram to pozytywnie. Twarz nabierała kolorytu i miękkości. Zdecydowanie polecam

Uwielbiam toniki kwasowe, są moim nieodłącznym elementem pielęgnacji. Mam cerę mieszaną, skłonna do wyprysków w strefie T, których przy dobrze dobranym toniku kwasowym nie mam w ogóle. Ten niestety mnie zawiódł. Czułam po nim nieprzyjemne szczypanie (po dobrych tonikach nie czuje) i nie dawał efektu złuszczonej świecącej się cery. Mam wrażenie że wręcz mnie podrażniał i nie złuszczał dobrze. Rozczarowanko :(

TYP CERY Jestem posiadaczką cery mieszanej, która w okolicach oczu, nosa i ust jest dość wrażliwa. Często pojawiają się na niej drobne niedoskonałości. CENA, OPAKOWANIE, WYDAJNOŚĆ Za około 20 złotych otrzymujemy buteleczkę o pojemności 100 ml. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że za taką cenę to mało. Produkt jest jednak niesamowicie wydajny. Używam go 3-4 razy w tygodniu, aby uniknąć przesuszenia lub podrażnień. W ciągu 9 miesięcy regularnego stosowania zużyłam dopiero około połowy opakowania. Dla mnie super rezultat. Produkt jest bezbarwny i praktycznie bezzapachowy. Dużym plusem jest otwieranie opakowania. Ma dziubek ze średniej wielkości otworem, dzięki któremu łatwo wylać odpowiednią ilość toniku. Nie ma bezsensownego rozlewania go na wszystko dookoła. Plus mamy pewność, że produkt będziemy mogli wykorzystać do samego końca. STOSOWANIE I DZIAŁANIE Kosmetyku używam jako uzupełnienie pielęgnacji. Tak jak wspominałam używam go 3-4 razy w tygodniu. Tu uwaga: gdy używałam go wcześniej, to moja wrażliwa skóra zaczynała się buntować i niekontrolowanie przesuszać. Pojawiał się problem z łuszczeniem. Wieczorami nanoszę na wacik niewielką ilość toniku i przemywam nią skórę omijając skórę pod oczami i powieki. Produkt ten zastępuje mi peeling, po którym często mam zaburzoną barierę hydrolipidową. Już po pierwszym użyciu na drugi dzień rano moja skóra jest bardziej wypoczęta i rozświetlona. Drobne niedoskonałości znikają. W przypadku tych większych potrzeba regularnego stosowania, ale wypryski szybciej się dzięki niemu goją, a przebarwienia nimi spowodowane jaśnieją.