Sanex Zero % Sensitive Deodorant Stick Dexodorant w sztyfcie

Ostatnio rzadko stosowałam dezodoranty w sztyfcie, ale Sanex skusił mnie swoją pojemnością i tym, że nie zawiera soli aluminium i alkoholu. Dezodorant znajduje się w opakowaniu o formacie maxi. Pojemność jest trochę większa, bo mamy tutaj 65 ml produktu. Ogólnie opakowanie prezentuje się całkiem ładnie, ale nie do końca jest szczelne. Czasem kosmetyk trochę wypływał dołem, w miejscu, gdzie znajduje się kółko do wysuwania sztyftu. Nie wiem czemu tak się działo, ale kilka razy się tak zdarzyło. Myślę, że to wina mojego opakowania, bo w innym wariancie zapachowym nie miałam tego problemu. Sztyft jest białego koloru. Jest kremowy, ale i zwarty. Nie kruszy się i nie pęka. Zapach bardzo mi się podoba. Jest taki jakby kremowo-kwiatowy. Nie jest przytłaczający. Nie mam dużych problemów z potliwością, ale latem i podczas aktywności fizycznej potrzebuję mocniejszej ochrony. I w tym przypadku ten dezodorant trochę zawodzi. Co prawda hamuje przed nieprzyjemnym zapachem, ale nie przed pojawieniem się potu. Zdecydowanie lepiej radzi sobie w chłodniejsze dni, wtedy nie mam mu nic do zarzucenia, bo spełnia swoją rolę bez zarzutu. Dezodorant nie wchłania się od razu, ale w miarę szybko. Nie pozostawia plam na ubraniach, nie podrażnia i mogłam go używać nawet bezpośrednio po depilacji. Miałam wrażenie, że nawet delikatnie nawilża. Ma chronić przez 24h, ale tyle go na skórze nie miałam i raczej wydaje mi się to trochę przesadzone. Jest delikatny dla skóry i myślę, że może sprawdzić się również skórze wrażliwej, ale nie należy stosować go na podrażnioną skórę. Wspomnę jeszcze o wydajności, która jest bardzo zadowalająca. Wystarcza na dłużej, również przez swoją pojemność. Gorzej jest aktualnie z dostępnością, bo widziałam go tylko online. Z tego też powodu raczej nie kupię go ponownie, ale miło będę go wspominać.

Podpisuję się pod recenzją Poprzedniczki. Podobnie jak ona, sceptycznie podchodzę do dezodorantów w sztyfcie - zwykle nie odpowiadają mi pod względem estetyki wykonania, jak i samego użytkowania - mam wrażenie, że po pewnym czasie sztyft zmienia swoje właściwości zapachowe lub wysusza się i/lub kruszy. W przypadku korzystania z Sanex zero te niedogodności nie mają miejsca. Co więcej, dezodorant przerósł moje oczekiwania ;) A oto, dlaczego: 1. Konsystencja - przyjemna, kremowa i zwarta, sprawia wrażenie autentycznego pielęgnowania i nawilżania skóry 2. Zapach - przyjemny i subtelny, określiłabym go jako lekko kwiatowo-owocowy 3. Obudowa - dobrze spasowana i z biegiem czasu nic się z nią nie dzieje. Ma ładny neutralny design. Opakowanie jest duże, wygodnie trzyma się je w dłoni. I na koniec prawdziwy HIT: 4. WYDAJNOŚĆ. dezodorant posiada nieco większą niż standardowa pojemność (65g do 50g), jednak nie wiem czy tłumaczy to fakt, że wystarczył mi na 6 miesięcy regularnego, nieoszczędnego stosowania. Jest to spore udogodnienie w stosunku do dezodorantów w sprayu, które w moim przypadku kończą się znacznie szybciej. Zatem miłym dodatkiem jest myśl o ekologii, zmniejszeniu ilości zużywanych przeze mnie opakowań. Polecam, tym bardziej że w miarę używania dezodorant nie wykazał żadnych negatywnych oznak upływu czasu, takich jak zmiana zapachu czy konsystencji. A teraz kwestia DZIAŁANIA. Działanie z początku wydawało mi się nieco słabsze niż popularnych antyperspirantów w sprayu, do których mam porównanie. Jednak po niedługim czasie, być może dzięki przyzwyczajeniu się skóry?, dezodorant stał się w pełni skuteczny. Obecnie oceniam go na plus, stosując go przy wyższych temperaturach (maj) czy np. na długie wycieczki rowerowe. Wczoraj kupiłam kolejny:)

Dezodorant kupiłam na promocji w Rossmannie, w sumie z ciekawości, bo zwykle kupuje dezodoranty w sprayu. Jestem nim pozytywnie zaskoczona, ponieważ naprawdę daje rade, jeśli chodzi o ochrone przed potliwością! Przy tym ma wyjątkową, żelową konsystencje, która ładnie się wchłania i nie powoduje uczucia lepkości. Kosmetyk ma delikatny, przyjemny zapach. Trochę określiłabym go jako kwiatowo pudrowy. Dezodorant jest bardzo wydajny. Jest warty uwagi; już kupiłam nowe opakowanie.