Baza od marki Bell bardzo fajnie wpływa na makijaż, sprawiając, że dużej wygląda on promiennie, ale nie będzie to kosmetyk niezbędny. Posiada naprawdę bardzo ładny zapach świeżej kawy i przyjemną, lekką konsystencję.
Kocham kawę i wszelkie produkty oparte zapachowe, czy nawet i składowo, bo czemu by nie, na tym składniku. Uwielbiam ją głównie za smak ale i za zapach, który momentalnie kojarzy mi się z pobudzeniem oraz dobrą energią. Kiedy dowiedziałam się, że marka Bell wypuszcza do Biedronek kosmetyki inspirowane poranną kawą bardzo się ucieszyłam. Podczas zakupów starałam się być rozsądne i nie brać dokładnie wszystkiego, bo nie każdego z produktów potrzebowałam. Moją największą uwagę zwróciła właśnie baza pod makijaż. Tego typu kosmetyki stosowane są przeze mnie regularnie, pod każdy z wykonywanych przeze mnie makijaży, także schodzą u mnie prawie tak często jak podkład i naprawdę bardzo lubię je testować, bo dobry primer jest w stanie urozmaicić lub nawet ulepszyć nasz make up.
Kosmetyk zamknięty jest w naprawdę niewielkiej tubce, ponieważ ma ona pojemność zaledwie 10 ml, jednak marka Bell przyzwyczaiła nas już do tego, że w swoich limitowanych produktach z tej kategorii zazwyczaj oszczędza na pojemności i serwuje nam właśnie takie niewielkie opakowania. Jest ono w kolorze jasnego brązu, umieszczono na niej grafikę ziarenek kawy, ale i wszelkie najważniejsze informacje o kosmetyku, czyli logo jego producenta i nazwę produktu. Z drugiej strony znajdziemy jedynie skład naszej bazy. Jestem zdziwiona, bo spodziewałam się, że opakowanie przedstawi nam nieco więcej informacji na temat tego, jakimi cechami charakteryzuje się ta baza czy jakie działanie posiada, ale nic takiego tutaj nie uświadczymy.
Bardziej szczegółowe informacje możemy znaleźć na stronie internetowej producenta. Dowiadujemy się stamtąd, że baza posiada filtr UV, ale nie wiemy, o jakiej jest on mocy. Kosmetyk dostępny jest w jednym, ponoć uniwersalnym odcieniu. Jest on delikatnie różowy i jego rolą jest neutralizacja szarych tonów na skórze. Faktycznie muszę przyznać, że po aplikacji bezy cera jest bardziej promienna, natomiast u mnie te szarawe tonacje z natury nie występują, toteż po tym względem nie widzę większe różnicy.
Kosmetyk ma lekką, kremową konsystencję. Pachnie naprawdę bardzo ładnie, oczywiście kawą. Produkt daje na skórze takie rozświetlone, chodź wciąż delikatne wykończenie. Podkład rozprowadza się po nim bardzo dobrze, natomiast nie widzę jakiejś znaczącej różnicy. Cały makijaż pod wpływem kosmetyku wygląda jednak bardzo świeżo i naturalnie, mnie zauważalne np. jest to dociążenie na skórze, kiedy omyłkowo zaaplikuje się zbyt dużą ilość podkładu. Aktualnie pracuje z fluidem, który lubi mi się ścierać zwłaszcza z okolicy brody i muszę przyznać, że kosmetyk od Bell nieco zmniejsza cały ten proces i sprawia, że nie jest on tak zauważalny.
Moim zdaniem baza od marki Bell bardzo fajnie wpływa na makijaż, sprawiając, że dużej wygląda on promiennie, ale nie będzie to kosmetyk niezbędny. Posiada naprawdę bardzo ładny zapach świeżej kawy i przyjemną, lekką konsystencję.
Zalety:
- Opakowanie
- Wydajność
- Cena
- Konsystencja
- Zapach
- Nawilża
- Zwiększa trwałość makijażu
- Delikatnie rozświetla
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie