To jest bardzo przyjemny i uniwersalny kosmetyk :) Nie zapycha cery, sprawdza się na włosy
I teraz uwaga - jeśli kiedyś widzieliście "olej Marakuja" u Anwen, to muszę Wam powiedzieć, że to jednak nie to samo. Tamten kosmetyk to mieszanka olejów dla włosów wysokoporowatych, i faktycznie pachnie trochę jak marakuja, bardzo ładnie, ale to "dodany" zapach, a dodane oleje z marakują niewiele mają wspólnego :) Olej z marakui faktycznie pachnie ładnie, ale bez dodanego "parfum" (jak w przypadku tego kosmetyku) to nie jest mocno wyczuwalny zapach.
Ja tego oleju używam głównie do twarzy (nie zapycha), ale to bardzo uniwersalny kosmetyk - nada się na włosy, na cerę, do ciała.
Lubię olejować moje wysokoporowate włosy raczej olejem brokułowym, ale że jest bardzo gęsty (może nie aż tak jak rycynowy, ale prawie), dodaję czasem trochę oleju z marakui i jestem zadowolna z efektu. Marakuja też trochę niweluje standardowy, naturalny "smrodek" oleju brokułowego :)
Używam olejów na co dzień na noc, na to nakładam krem okluzyjny. Raz lub 2 w tygodniu zastępuję oleje serum aktywnym. Olej z marakui ma podobno zmniejszać widoczność naczynek. Faktycznie mam cerę naczynkową, ale nie mogę powiedzieć, żebym zauważyła tu jakieś zmiany na plus, to zależy od zbyt wielu czynników. Na pewno nie pogorszył sytuacji :) Będę nadal go stosować jako profilaktykę, razem z serum z witaminą C.
Nawilżenie skóry ogólnie się poprawiło, choć muszę przyznać, że najlepszy w tym temacie jest dla mnie olej z wiesiołka, a czasem nawet olej lniany (choć olej lniany może niektórych zapychać. Mnie len nie zapycha, więc chyba nie jest tak zły jak olej kokosowy - ten to powoduje u mnie masakrę).
Co do opakowania tego producenta - ma wygodną pompkę i uważam, że stosunek jakości do ceny jest naprawdę dobry (zwłąszcza, że podobny olej z Tarte, jedynie z dodatkiem witaminy E, kosztuje prawie 100 zł za 15 ml). Jedyny lepszy stosunek jakości do ceny jest chyba na zrobsobiekrem.pl, ale tam mamy inne opakowanie. Ten olej, z tej firmy, jest też dostępny na stronie Hebe, ale niestety nie stacjonarnie. Mam nadzieję, że pojawi się w sklepach, bo naprawdę warto od niego albo zacząć przygodę z olejami, albo chociaż zwrócić na niego uwagę. :)
Zalety:
- miły zapach, choć nie jest mocny
- działanie nawilżające
- uniwersalność kosmetyku (włosy, cera, ciało, co chcemy:))
- wygodny aplikator z pompką i ciemne szklane opakowanie
- cena
- stosunek jakości do ceny
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie