Dr Skin Clinic Booster `Rozjaśnianie` 

Testowałam booster rozjaśniający z witaminą C od Dr Skin Clinic i choć miał swoje momenty, to niestety nie podbił mojego serca. Producent obiecuje cuda, największą zalecaną dawkę stabilnej witaminy C (15% Sodium Ascorbyl Phosphate), która po przekształceniu w skórze w kwas askorbinowy ma działać jak zastrzyk młodości. Do tego zaawansowane połączenie z glukonolaktonem, które według zapewnień powinno poprawić koloryt, rozjaśnić przebarwienia, zredukować zaczerwienienia i nawet odmłodzić okolicę pod oczami. Brzmi jak kosmetyczny ideał, prawda? Niestety w praktyce nie wszystko poszło zgodnie z planem. Muszę przyznać, że po nałożeniu booster rzeczywiście lekko napinał skórę i dawał wrażenie wygładzenia. Twarz wydawała się delikatnie zmiękczona, jakby trochę wyprasowana żelazkiem, co dawało nadzieję na więcej. Niestety, na tym efekty się kończyły. Moje przebarwienia ani drgnęły, mimo trzech miesięcy regularnego stosowania. Zaczerwienienia również nie zniknęły, a jeśli chodzi o koloryt, to żółtawy film, który zostawiał booster, bardziej utrudniał niż pomagał. Pod makijaż kompletnie się nie nadawał, a stosowanie na noc przez lepką konsystencję było irytujące. Nie mogę też pominąć zapachu, który przypominał coś wyciągniętego prosto z laboratorium, zdecydowanie mało przyjemny, żeby aplikacja była relaksem. Może ten produkt działa u innych, bo skład faktycznie wygląda obiecująco, ale u mnie nie zadziałał tak, jak obiecywała reklama.

Dr Skin Clinic Booster "Rozjaśnianie" zasługuje na pozytywną recenzję. Ten kosmetyk okazał się niezwykle skuteczny w rozjaśnianiu skóry, dostarczając widocznych rezultatów po regularnym użyciu. Jego lekka formuła szybko się wchłania, co sprawia, że jest wygodny w użyciu pod innymi produktami do pielęgnacji skóry. Dodatkowo, składniki zawarte w boosterze są dobrze tolerowane przez skórę, nie wywołując podrażnień. Posiada łatwy aplikator z pipetką który dla mnie jest bardzo wygodny w stosowaniu. To solidny wybór dla tych, którzy szukają efektywnego produktu rozjaśniającego.

Moja skóra jest sucha, matowa. Brakuje jej rozświetlenia, elastyczności i jędrności. Często jest zaczerwieniona. Źle znosi codzienne narażenie na klimatyzację. Booster rozjaśnianie pozostawia cerę nawilżoną, rozświetloną i sprężystą stanowiąc idealny pierwszy krok w rutynie dbania o zdrowy wygląd skóry. Przekonuje mnie prosty skład i wygodne higieniczne opakowanie z pipetką. Booster jest wydajny.

Serum nakładam na noc, pomaga rozjaśnić skórę zaczerwienioną i podrażnioną. Przede wszystkim nie uczula. Nie widzę mega super efektu, ale mimo wszystko kosmetyk daje radę gdy mam mocno podrażnioną skórę.

Serum stosuję rano pod krem i sprawdza się idealnie. Należy pamiętać, aby trzymać je w lodówce - a chłodne serum daje dodatkowy efekt pobudzający. Szybko się wchłania i można przechodzić do dalszych kroków porannej pielęgnacji. Bardzo szybko zauważyłam, że produkt ten naprawdę pomaga w rozjaśnianiu przebarwień! Aż sama byłam w szoku, że po 3 tygodniach stosowania moja cera była bardziej promienna. Teraz kiedy miałam stresujący okres łącznie z przeziębieniem i na twarzy pojawiła mi się masakra, serum to rewelacyjnie pomaga mi w walce nad przebarwieniami. Naprawdę warto się zaopatrzyć, bo to chyba najlepszy dotąd efekt po produkt z wit. C, które używałam.

Kosmetyków z wit.C używam namiętnie, regularnie i z wielką przyjemnością. Jest to jeden z tych składników, który stosowany systematycznie czyni cuda na mojej buzi. Booster Dr Skin Clinic używam zamiennie z serum z Liqpharm i mogę z czystym sumieniem polecić go wszystkim osobom, które tak jak ja, borykają się z przebarwieniami posłonecznymi, a chcą mieć promienna i rozjaśnioną cerę. Serum Dr Skin Clinic stosuje wieczorem i rano- rano oczywiście pod krem z filtrem, a wieczorem pod krem, który aktualnie używam ( obecnie jest to krem peptydowy z Bielendy Professional). Kosmetyk świetnie i niezwykle szybko się wchłania, nie pozostawiając praktycznie żadnej tłustej warstwy, co jest dla mnie ważne, szczególnie rano gdy się śpieszę i chcę szybko nałożyć kolejny krem, a potem wykonać makijaż. Serum ma fajną konsystencję- nie za rzadką, przez co łatwo się je aplikuje. Odpowiada mi jego zapach- jest w sumie dla mnie neutralny, ale na pewno nie przeszkadza i nie drażni. Stosuje to booster Dr Skin Clinic regularnie od jakiś 2 miesięcy i zauważyłam znaczną poprawę mojej cery. Poprawił się jej koloryt- nie jest tak szara i ziemista, tylko bardziej promienna. Przebarwienia zniknęły prawie całkowicie, a miałam kilka większych plam na policzkach oraz na czole. Cera jest rzeczywiście rozjaśniona i wygląda po prostu ładniej. Zdrowo i promiennie. Ładniej wygląda na niej makijaż. Nie widzę w sumie żadnych wad tego serum, jest dość wydajne, wydaję mi się że nawet bardziej wydajne od serum z Liqpharm, które też bardzo lubię. Można je czasami dorwać na promocji w Rossmanie.

Moja cera: tłusta, problematyczna, skłonna do zapychania się, z widocznymi przebarwieniami po trądziku. To serum to jest najcudowniejsza rzecz, na jaką mogłam trafić i mogłabym pisać peany na jego cześć :) Zapycha mnie absolutnie WSZYSTKO - nie mogę używać podkładów, kremy BB, nawet te bezolejowe, powodują u mnie wypryski. Z tej przyczyny makijaż, poza szczególnymi okazjami, odpada, bo tylko pogarsza sprawę. Długo nie mogłam znaleźć produktu, który nieco moją cerę naprawi - na tyle, żeby prawdziwy "no-makeup" nie wyglądał nieestetycznie. Serum rozjaśniające dr skin było przypadkowym odkryciem. Używam go dzień w dzień, często dwa razy dziennie, od prawie roku i różnica jaka zaszła na mojej buzi jest niesamowita. Wypryski pojawiają się rzadko, przebarwienia zniknęły, kolor jest wyrównany, a blizny wydają się mniej widoczne. Porównując ten produkt do innych serum z wit. C (np. tołpa) można odczuć różnicę - efekt jest szybszy i silniejszy. Cena jest co prawda nieco wyższa, ale spokojnie można je upolować w promocji za ok. 45 złotych. Serum nie podrażnia, nie zapycha, jedyne co, to mocno ściąga skórę od razu po użyciu - co jest OK, bo wystarczy nałożyć krem nawilżający (np. od holiki), żeby to odczucie zniknęło. Póki co zużyłam 4 opakowania, a w zapasie mam kolejne 4. :)

Trudno było mi wybrać serum z wit. C ponieważ moja skóra jest problematyczna: skłonna do zapychania, zaskórnikowa, z niedoskonałościami. Przy pierwszych użyciach tego serum byłam przerażona bo moja skóra okropnie się przesuszyla. Okazuje się, że sera z wit c należy stosować po uprzedniej tonizacji skóry. Szybko kupiłam pierwszy lepszy tonik w Rossmanie i ku mojemu zdziwieniu serum już nie powodowało wysuszenia. Stosuje je od 3 tyg a moja cera wygląda tak, że napatrzeć się nie mogę. Jest rozświetlona, świeża, przebarwienia po pryszczach znikają a nowe niedoskonałości prawie się nie pojawiają. To jest niesamowite !

Na początku napisze ze nie mam problemu przebarwień na skórze.Serum zakupiłam w rossmanie bo był w jakiejś dobrej przecenie :) Lubię go przede wszystkim za dwie rzeczy:nawilża i nieco napina skore. Kładę go wyłącznie na noc ponieważ zostawia lepki film na twarzy.W temacie podrażnień się nie wypowiem ponieważ mnie to nie dotyczy ;)

Długo rozglądałam się za kosmetykiem który spełni moje oczekiwania. W końcu się udało. Przebarwienia znikają, skóra stała się rozświetlona. CUDO. Piękny zapach cytrynowy. Troszeczkę się lepi ale nie przeszkadza to zupełności. Stosuję rano i wieczorem. Rano wybieram lżejszy krem, ponieważ skóra jednak świeci się bardzoooo gdy pomieszam tą witaminę z kremem FARMSTAY. Stosuję od trzech tygodni i mam zużytą tylko 1/5 z całości. Nie należy do najtańszych, ale w drogeriach często jest na promocji.

Różnie to u mnie bywa z Wit c -czasami mnie podrażnia Wcześniej miałam serum z wit cvz firmy Orientana -z morwa biła (fatalne ) oraz z Miya (,zero efektów do tego jeszcze mnie podrażniał) Tutaj choć jest aż 15% stabilnej Wit c zero podrażnienia Hurra To serum jest świetne Bardzo gęste żółte mocno pachnie ,mieszam z kremem z Nivea Rano wyraźne efekty To mój 2 produkt z firmy -,pierwszym bym peeling z kwasem migdałowym któremu dałam 5 gwiazdek

Byłam sceptyczna, ale ten produkt to prawdziwa petarda kosmetyczna! Jestem zauroczona, moja zmęczona cera w końcu odzyskała blask! Żałuję, że dopiero teraz odkryłam ten produkt. Na pewno zostanie ze mną na długo. Polecam każdemu!

Booster z wit c sprawdził sie delikatnie na mojej cerze. Przebarwienia/zaczerwienienia w obrebie nosa i czoła lekko zbladły ale nadal są widoczne. Po zastosowaniu skóra staje się napięta i ściągnięta co dla mnie jest niekomfortowym uczuciem. Skóra po jakims czasie stosowania nabiera subtelnego blasku. Produkt jest dość wydajny, pachnie delikatnie.

Serum i masło stało się dla mnie nr jeden !!! Super zestaw i w przystępnej cenie. Od wielu lat kocham kosmetyki z witamina C i do tej pory musiałam zapłacić grube plny żeby osiągać taki efekt ! Gorąco polecam ! Mam skórę mieszaną, naczynkową, serum nie zapycha, nie podrażnia, a rozkosznie nawilża i wygładza. Należy trzymać je w lodówce, wówczas dodatkowo pobudza mikrokrążenie i ujędrnia. Konsystencja wodnista, łatwo rozprowadza się twarzy. Zapach lekko cytrusowy. Opakowanie wygląda klasycznie i ekskluzywnie.

Booster rozjaśnianie w moim odczuciu ma przyjemny i delikatny zapach oraz wodno-żelową konsystencję. Serum ma jasno żółty kolor i znajduje się w szklanej, matowej buteleczce z pipetą. Kosmetyk łatwo się rozprowadza i po wchłonięciu nie pozostawia uczucia lepkości, jednak niestety w moim przypadku bardzo się roluje i nie nadaje się pod makijaż, dlatego stosuję je na noc lub na dzień gdy nie nakładam makijażu. Czymś co bardzo mnie zaskoczyło i to na plus jest efekt napięcia skóry, który jest natychmiast odczuwalny. Absolutnie nie odbieram tego jako wysuszenie. Skóra po stosowaniu boostera jest nawilżona, napięta i rozświetlona.

MOJA SKÓRA mieszana z tendencją do przesuszania OGÓLNIE Booster zamknięty jest w szklanym opakowaniu, które powinniśmy trzymać w lodówce. Tak też robiłam. Z jednej strony nałożenie chłodnego serum daje przyjemne rześkie uczucie o poranku, a drugiej strony moja kuchnia, a łazienka są na przeciwległych stronach domu, co nie sprzyja porannemu pośpiechowi. Pipetą da się dozować ilość produktu, ale jakbym nie uważała, to przy zakręcaniu produkt niemiłosiernie wydostaje się na zewnątrz. Ten aspekt mnie mocno irytował, ale to też jedyny minus tego opakowania. Zapach jak dla mnie niewyczuwalny. Wydajność - buteleczka 30ml wystarcza na ok. 2 miesiące (używany booster dzień i noc). DZIAŁANIE Wcześniej nie używałam serum z wit. C (a powinnam!), ale od tego produktu stwierdziłam, że zdecydowanie włączę je do mojej pielęgnacji. Widziałam, że moje przebarwienia spowodowanie nadmiernym wyciskaniem wyprysków się rozjaśniły, a koniec końców przestały być widoczne. Nowe zmiany również szybciej się goiły i szybko znikały z twarzy. Dodatkowo okolica wokół oczu jest bardziej napięta i wygładzona. Zauważyłam też wzmocnienie nawilżenia, ponieważ kremu używałam wcześniej solo, a później z tym boosterem i widziałam różnicę. Suche skórki zimą zniknęły! Nie podrażnił, nie uczulił i nie spowodował wysypu nieprzyjaciół - wręcz przeciwnie :) OGÓLNIE Bardzo polecam! Myślę, że produkt jest w rozsądnej cenie, a obietnice producenta są spełnione. Kto (tak jak ja wcześniej) nie używał serum z wit. C, to polecam zacząć! :)

Produkt bardzo wydajny, nie szczypie, co często dzieje się przy użyciu innych tego typu kosmetyków. Wygładza, ujędrnia i nawilża skórę. Moja skóra jest mieszana, ale dzięki serum zbalansowana i nawilżona, nie pojawiają się zaskórniki. Stosowałam serum na noc, a także w dzień pod makijaż - wtedy makijaż trzymał się bardzo dobrze. Jedyne jakie mam zastrzeżenie to butelka, która przy witaminie c powinno być ciemna by światło nie wpływało na skład serum. Bardzo przyjemnie pachnie i daje skórze komfort.

Piszę w tytule ”zapowiada”, ponieważ zauważyłam już pewne efekty, ale liczę na więcej po dłuższym okresie stosowania (po miesiącu widzę niewielkie zużycie). Mam skórę mieszaną, naczynkową, serum nie zapycha, nie podrażnia, a rozkosznie nawilża i wygładza. Należy trzymać je w lodówce, dzięki czemu schłodzony kosmetyk dodatkowo pobudza mikrokrążenie i ujędrnia. Konsystencja dość wodnista, łatwo rozprowadza się po buzi. Ładnie pachnie, dla mnie to zapach witaminy C, lekko cytrusowy :) Zachwyciło mnie również opakowanie, nie ma tam zbędnych elementów, całość wygląda klasycznie i ekskluzywnie. Co więcej, pipeta jest pakowana osobno, wydało mi się bardzo profesjonalne.