Glam Shop GlamBOX, Złota Era, Paleta cieni do powiek 

W związku z trwającą promocją w glam lecę z recenzja bo wiem.po sobie ze w tych dniach wizaż płonie od masowego czytania i poznawania opinii. Paletę dostajemy w typowo glampwym kartoniku, niestety bez luderkq i zawsze będę nad tym ubolewać. Czarna oprawa wygląda bardzo ładnie i elegancko. Paletę kupiłam że względu na błyski, przeliczyłam że opłaca się brać Paletę za koło 70 dyszek niż szukać błysków...a dodatkowe jak maty jakieś podejdą to full wypas. Cienie matowe są bardzo dobre. Dałabym jakiś pośredni kolor do rozcierania bo jest tu sporo ciemnych matowe. Te dwa brązy na skórze są podobne, dla.mnie mógłby tu być jakiś rozbielone. Czerwień i fiolet bardzo przywierają do powiek, żeby nie powiedzieć że siw wzeraja. Fiolet potrzebował dużo płynu, żeby odpuścić woec ten kolor ma.moc. Trochę nie rozumiem tu czerwonego, może żeby byl jasnieszy i delkiatniwjszt to w załamanie...nienqiwm ale pr,yznaje że jest mocny więc wymaga zdecydoqnago makijażu....ja go nie umiem użyć w żadnulym.swoim makijażu. Hel to typowy beż pod luk, lub z brązem na całą powiekę i mamy podstawę do idwlanego nude. Maty dobrze się trzymają, nie miałam.strqsznwgo osypu, a kolory są mocne I napigmentowanw. Nie zawiodlamsiw matami a raczej ich doborem... Jeśli chodzi o błyski, bo to Kupiłam ten egzemplarz...no to są tu dwa przecudowne błyski dla.kazdego. VIP to błysk genialny który obroni siw w każdym przypadku. Ma miliony iskierek w sobie i daje efekt wow, mnóstwa roziskrzyonych diamencikow na lekko rozow zloto brzoskwiniowej bazie...ciepłej. wygląda pięknie. Era to zloto brazowy gagtek, który w z różnych stron wygląda inaczej ale już bez tego miliona iskier. Jest elegancki i.mocny, ale na szczęście nie jest żółty których nie lubie. Toast wali po oczach z daleka, ma moc I czasem daje wrażenie aż mokrego błysku... jest taki inny pod placem, jakby bardziej zbity ale w niczym to nie przeszkadza. Potrafi podbić jego kolor bazą, na różnych kolorach może różnie opalizowac, w kąciku wygląda jak holo. Niesamowity! Tym bardziej że nie jest to srebro jakby sie moglo wydawac, bo ma w sobie różne drobinki. Jest piękny i do tego taki jakby mokry...Może to konsystencja a może miks kilku kolorów. Ametyst to typowy fioletowy, który raczej nie stosuję się w dziennych makijaż.. Może na wieczór lub jakąś tematyczną imprezkę. Pod nim mamy nawet dobrany mat. Ale dobór środkowego i Dolnego paska wcale nie jest przypadkowy...trochę tu czuć vibe neutralnej. Ten ciemnny brąz i ziolony to też układ piękny. Ametyst potrafi zgubić drobinki woec wg mnie wymaga glue, sam w sobie potrafi tracić na mocy w ciągu dnia i gubić beokaciki więc przed tym ostrzegam..ma jakby inna konsystencję który wymaga jakiegoś trzymacza powieki heh. Kolor jest jak w wyprasce i mamy tu wszystko w fiolecie. Kolor który zachwyca miłośników fioletu i który odstarszy onlynude. Wyższa klasa jest delikatna w porównaniu do pozostałych błysków, ma delikatnie drobinki i spokojny odbiór...spokojnie można go użyćcodziwnnie jak i do kościoła czy szkoły. Ten błysk też ma zdolność do podbijania koloru w zależności od bazy. Dziś nałożyłam fo na cien w kremie przybrudzony róż i stworzyl mi lekko różowy romantyczny Look. Położyłam na całą powiekę I wygląda to dobrze, nie jest przerysoqany efekt co.mnie bardzo cieszy. Sam w sobie jest takich puszkiem z brzoskwinka beżem to też piękny naturalny kolor Fircyk jest dla.mnie najdziwniejszym cieniem...ma też taka konsystencję, ale do brzegu. Kolor piękny I mocny ale bez bazy lub glue traci moc I kolor...robi się szaroburawy i traci dużo drobinek, żeby poczuc jego moc trzeba nabrać go nieco więcej i mocniej. Perły są dla.mnie tu całkowicie zbędne...wsadziłabym tu co innego czy ro z matu czy z błysku....Może coś chłodnego czy jakiegoś toppera bez zielonej drobiny. Są ciężkie do uchwycenia ich wyglady, są bezpieczne i w porównaniu do błysku to powiedziałabym że wyglądają płasko. Po macalam I nie wiem jak to ograć przyznaję Zastanawiam się nad ich podobieństwem do drama mama i uwazqm że mimo wszystko błyski w złotej erze są lepsze i ładniejsze. Bardxoej mnie przekonują. Maty a raczej przyczepność i nasycenie też w złotej erze są lepsze, ale górne rzedy w dramie są bardziej stworzone do natural makeup niż dobór koloru w tej palecie...zamieszanie ich dałoby hit kwc.. Paleta jest ciekawą kompozycja która zyskuje oo użyciu i zmacaniu. O dziwo myślę nad puszeniem neutralnej a zostawienie tej, która daje bardziej różne efekty i jest dużo wygodniejsza i mniejsza. Wydaje mi się że sposoba siw bardziej ciemnowłosym i ciemnobrązowym dziewczynom a przy opalonej skórze to juz wgl będzie te coś.... możemy zrobić coś delikatnego, mocniejszego i szlaonego. No szkoda ze nie ma lusterka ale widzę że już najnowsze palety maja wkec idzie ku dobremu. Dobra jakość, duzo błysków co.mnie cieszy....nie oszukujmy się te błyski glamu to już jakiś viral a dla.mnie naprawdę wystarczy trochę ciwmnwgo koloru w załamanie i błysk na całą powiekę I mamy gotowy Look. Myślę że w tej promocji kupiłabym jeszcze raz i jestem bardziej zadowolona niż z zakupy 9-ki różowej Odejmuje za brak lusterka, mało urozmaicone kolory i cien perła ale w cenie promocyjnej 76 zł jest warta uwagi