Fenty Beauty by Rihanna Fenty Icon Velvet Liquid Lipstick Pomadka do ust w płynie

Zacznijmy od tego,że mam dość pełne usta i nieustanie wymagające odżywiania, szczególnie jesienią i zimą. Tego typu szminki,bo jest to szminka, tylko,że w płynie, wymagają dobrego przygotowania ust wcześniej,suche skórki czy brak nawilżenia nie są najlepszym podkładem pod. Muszę mieć mega odżywione i nawilżone usta żeby dobrze po niej wyglądały, na pewno trzeba też trochę odczekać zanim nałożymy ją po odżywieniu czy nawilżeniu, inaczej jej trwałość jest żadna,ale i bez tego nie należy do wybitnych. Myślę,że ten dopisek Velvet jest odrobine przesadzony, bliżej tu do matu niż velvetu ,ale konsystencja rzeczywiście jest taka satynowa,trochę jak jakaś pianka, czy mus. Bardzo szybko ściąga mi usta i podkreśla zmarszczki, ale zanim wchłonie się pierwsza warstwa wygląda to całkiem przyjemnie, składnik pielęgnujacy w niej jest jak to w kosmetykach do ust Riri naprawdę dobry,ale w porównaniu do jej błyszczyków oczywiście jest go mniej. Moje usta spijają go i całkiem szybko przypominają śliwkę,może nie mega suchą,ale zawsze ;). Szkoda,bo opakowanie i kolor mnie ujęły za serduszko,po doświadczeniach z błyszczykami liczyłam na coś naprawdę dobrego,w kategorii satynowy gładki mat, po wchłonięciu pierwszej pielęgnacyjnej warstwy. Odbija się na wszystkim,ale z ust nie migruje,dobrze współpracuje też z konturówkami,chociaż zazwyczaj używam jej bez. Nakłada się ją przyzwoicie,aplikator jest odpowiedniej wielkości,zaletą jest mocny pigment,jedna warstwa spokojnie wystarczy na pokrycie ust. Kolor w opakowaniu wydawał się ciemny, intensywny,ale na ustach to uniwersalny odcień,taki różany bezpieczny nude, przy moim typie karnacji rudej ładnie się dopasowuje. Kolory kosmetyków do ust Riri są uniwersalne, z tego z resztą słynie marka, że jest w tym po prostu dobra, a do tego wybór odcieni bywa imponujący, tu zdecydowanie mają za to plus. Ten odcień będzie pasował i zimnym jak i ciepłym odcieniom skóry. Czy warto? Myślę,że tylko w promocji, na pewno pigment i opakowanie przemawiają za ceną, dobór barw też, ale myślę,że w podobnej cenie,jak nie mniejszej znajdziemy coś podobnego. W moim subiektywnym odczuciu, w tej cenie, to produkt na 3+.

Jakie mam usta: Usta podatne na przesuszenia. Przez cały rok używam pomadek ochronnych, maseczek na noc. Czego oczekuje: Dobrego pigmentu bez efektu przesuszania w ciągu dnia. Trwałość równie mile widziana. Opakowanie: Solidny plastik z aplikatorem. Co producent obiecuje: Gęsta i gładka konsystencja pokrywa usta intensywnym kolorem za jednym zdecydowanym i precyzyjnym pociągnięciem. Wyjątkowa formuła jest dla ust przyjemna, delikatna i ich nie wysusza. Jaka jest: Pomadka zdecydowanie skradła moje serce. Jej formuła i przyjemna konsystencja sprawia, że moje usta wyglądają naprawdę ładnie. Nałożenie jednej cienkiej, warstwy w zupełności wystarczy na pokrycie ust. Pigment jest naprawdę dobry a działanie pomadki nie przesusza ust. Nie podkreśla suchych skórek i w moim przypadku nie zawodzi. Jej trwałość jest naprawdę dobra ale pod jednym warunkiem, cieńsza warstwa i odciśnięcie (nadmiaru pomadki) ust w chusteczkę - u mnie sprawdza się rewelacyjnie. Jak używałam: Na usta przed makijażem nakładam szminkę regenerującą usta lub maseczkę. Po wykonaniu makijażu twarzy ściągam nadmiar ochronnej pomadki z ust i aplikuje cienką warstwę pomadki w płynie. Ten sposób pozwala na dłuższą trwałość, która jest naprawdę dobra. Czy jestem zadowolona: Bardzo! Szkoda, że kolorystyka jest tak mała. Cena 5,5 g - 135 zł Dostępność Online lub stacjonarnie w Sephora

Formuła produktu jest taka musowa, kompletnie niewyczuwalny na ustach. Bardzo mocny pigment - usta są hmmm wyblurowane ? Ciekawy efekt na ustach. Warto powiedzieć, że nie jest to formuła która będzie się mocno utrzymywać na ustach.

Pomadkę kupiłam w Sephorze za ok. 130zł. Opakowanie pomadki jest eleganckie, ale i wyróżniające się. Jest srebrne z przeźroczystym napisem, który pokazuje kolor odcienia, przeźroczystą nakrętkę z logo wewnątrz oraz pojemniczek w którym widać czy pomadka była otwierana. Aplikator to klasyczna "łopatka" podobna do popularnych pomadek z Maybelline czy Golden Rose i można nim spokojnie wyrysować kontur. Mam kolor 01 MVP. Jest to neutralna czerwień, lekko zgaszona, która nie jest ani bardzo jaskrawa ani bordowa. Mam bardzo bladą i chłodną karnację i jest to idealny kolor czerwieni dla mnie z naciskiem na neutralną tonacją - pomadka nie ma widocznie niebieskich tonów (nie jest różowa) ani nie wypada rudo na ustach. W porównaniu do ich flagowej Uncensored (matowa i płynna Lip Paint) jest trochę bardziej zgaszona, ale jest to ten sam odcień czerwieni. Formuła produktu jest... dziwna. Jest to ''suchy", matowy mus-pianka, kompletnie niewyczuwalny na ustach, ale jednocześnie lekko zastygający i mocno wygładzający formułę ust. Produkt ''osiada" na ustach, ale w bardzo estetyczny sposób, bo nie robi skorupy ani efektu przesuszonych czy pomarszczonych ust. Pigmentacja produktu jest bardzo mocna. Bardzo ważną rzeczą jest zwrócenie uwagi na to, że produkt nie jest reklamowany jako pomadka odporna na odbijanie się czy ścieranie. Z przyzwyczajenia płynne pomadki kojarzone są z trwałością, ale tą przez wykończenie welwetowe powinno się traktować jak klasyczną szminkę - ta pomadka ma zapewnić bardzo mocny pigment, wygładzenie oraz komfort na ustach i w tym zadaniu sprawdza się doskonale. Nie dotykając jej w ciągu dnia pomadka nie migruje na zęby ani nie rozmazuje się poza kontur ust, ale przez jej formułę zastyga bardzo delikatnie i trzeba mieć to na uwadze, że tak jak klasyczna szminka zostawi ślad np. na kubku czy na ręce po dotknięciu jej. Jedynym minusem może być to, że pomadka jest bardzo ''wrażliwy" na kontakt z oleistymi/kremowymi produktami, czyli przed nałożeniem jej trzeba się upewnić, że na ustach nie ma śladu po podkładzie czy korektorze, bo lubi wtedy robić efekt ''rozmytych" krawędzi jak azjatyckie produkty do ust. Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z zakupu. Kolor jest idealny do mojej cery, a formuła to kwestia preferencji. Nie spodoba się osobom, którym zależy na tym, żeby pomadka przez cały dzień była nie do zmycia, ale zdecydowanie znajdzie swoich fanów wśród miłośników ceniących sobie komfort i wygląd ponad trwałość, a kluczem do tego jest zapoznanie się z obietnicami producenta, bo ta pomadka zbiera aktualnie złe opinie przez błędne założenie o jej właściwościach.