Sephora Cream Lip Stain Matowa szminka w płynie

Dostałam za punkty jedną z takich pomadek i byłam zadowolona, szczególnie, że kolor ma nietypowy, trudno znaleźć taki z innych firm. Pomadka zaczęła mi się kończyć, była promocja w Sephorze, więc stwierdziłam, że kupię od razu też brązową. Ekspedientka mi powiedziała, że te szminki mają teraz zmienioną formułę, są jeszcze lepsze, bo aż tak nie wysuszają ust! Myślę sobie, że to nawet lepiej. W jakimś dniu pomalowałam się nową szminką i doznałam szoku już po kilku minutach: środek ust zniknął, bardzo łatwo się starł (nie mam tak z innymi produktami) a zewnętrzna część ust wyglądała bardzo sucho. Poprawiłam sobie część ust, z której zszedł produkt i było jeszcze gorzej. Szminka się kulkowała. Spróbowałam pomalować usta w innym dniu, w trakcie nie piłam i nie jadłam. Dodaję zdjęcia: kilka minut po pomalowaniu i 2 h po pomalowaniu. Szminka się kruszy i odchodziła też płatami. No nie da się jej nosić. Poszłam do Sephory pierwszy raz w życiu zwrócić kosmetyk. Ekspedientka stwierdziła, że na pewno trafiła mi się wadliwa sztuka, one też używają tych szminek i się tak nie dzieje, poza tym to szminka matująca, więc ona będzie "sucha" na ustach xD jasne, wadliwa szminka. I dlaczego wcześniej nie było aż takiego efektu? Przecież to wszystko leci z jednego zbiornika. Po prostu firma zrypała temat i niepotrzebnie poprawiali coś, co było okej. Jestem rozczarowana, bo z tej serii nic już nie kupię i musiałam szukać mojego koloru w innych markach, ale wiadomo, że identycznej nie dostanę.

Te pomadkę kupiłam z polecenia koleżanki - nie mogła się nachwalić tej pomadki, jaka to trwała, jakie fajne kolory. Pozazdrościłam i sama udałam się do Sephory po egzemplarz. A nawet dwa Czy obietnice kumpeli się sprawdziły? Tak Czy byłam w pełni zadowolona? No nie do końca. Choć szczerze - sama ja polecam mimo, że pomadka nie spełnia moich wymagan w 100% Dlaczego? Bo pomadka ma duzo plusów: + wygodne opakowanie + miękki aplikator, bardzo przyjemny w użyciu + duża gama kolorystyczna + trwałość (utrzymywała sie na ustach mimo picia czy jedzenia) + dostepne kolorystycznie konturówki + średnia połka cenowa +mat to faktycznie mat - żadna satyna, lekki rokat czy cokolwiek innego. Te wszystkie plusy robią z tej pomadki jedną z najlepszych pomadek, jakich używałam. Jedyne ALE to to, że wysusza usta. Choc nie wiem czy jakakolwiek matowa pomadka tego nie robi - jesli takie znacie - dajcie mi znać, chetnie wyprobuje. Tak wiec po te pomadke na pewno siegne ponownie mimo tego minusiku. ale jesli Wam to rpzeszkadza - to nie kupujcie.

Płynna pomadka w odcieniu Marvelous Mauve znajduje się w wygodnym opakowaniu wyposażonym w miękki precyzyjny aplikator. Produkt jest bardzo wydajny, łatwo się rozprowadza oraz jest dobrze napigmentowana. Po aplikacji na usta zapewnia piękne matowe wykończenie bez efektu przesuszenia ust. Pomadka subtelnie słodko pachnie oraz jest odporna na ścieranie się. Polecam

Pomadka charakteryzuje się bardzo ładnym opakowaniem i dobra konsystencją, dzięki której bardzo łatwo się aplikuje - konsystencja płynna ale nie lejącą się. Pomadka bardzo ładnie utrzymuje się na ustach, jest trwała zdecydowanie jej atut oraz daje ładny matowy efekt . Według mnie kolorystyka również jest bardzo dobra, można dobra odpowiednią dla siebie . Jedyny mały minus wysusza usta przy częstym stosowaniu - ale to już chyba urok większości matów.

Posiadam tę pomadkę w odcieniu różowo czerwonym, jest on bardzo intensywny, niekoniecznie na codzień. Pomadka ta ma dobre krycie, zastyga i dość trwała, jednak trzeba ją poprawiać po jedzeniu i piciu. Zastyga bardzo bardzo mocno i przez to mocno wpija się w usta i przez to ją wysusza. Również trzeba uważać przy aplikacji bo łatwo jest się pobrudzić. Nie kupię ponownie ze względu na wyniszczający efekt na ustach.

Produkt kupiłam za ok. 45zł w Sephorze. Opakowanie produktu jest smukłe, minimalistyczne, ale wygląda ''porządnie" pomimo braku dodatkowych ozdobników. Nic się z niego nie wylewa, jest odporne na upadki, a napisy się nie ścierają. Aplikator to niewielkie kopytko, którym wygodnie maluje się zarówno krawędzie jak i środek ust. Mam odcień 17 i 21. Pierwszy odcień jest głęboką, ciut ciemniejszą czerwienią bez różowych tonów, a odcień 21 jest baaaardzo chłodnym, średnim brązem, z którym nie każdy się polubi. Formuła pomadek jest płynna, ale jednocześnie bardzo kryjąca. Dość szybko zastyga, w zależności od koloru odbijanie się jest raczej niewielkie (kolor 21 nie zostawia śladów, 17 tylko delikatny zarys krawędzi). Trwałość jest w porządku. Po większym/tłustym posiłku wymaga poprawek od wewnętrznej strony ust, ale nie rozmazuje się ani nie migruje w inne miejsca. Całkowicie matowe wykończenie jest komfortowe, wysuszenie ust nie jest jakoś znacznie odczuwalne po całodniowym noszeniu. Podsumowując, jest to dobra pomadka z perfumerii, która ma bardzo unikatowe kolory i szeroką gamę kolorystyczną. Nie jest to wyjątkowa formuła, której nie da się zastąpić, ale zdecydowanie jest trwała, komfortowa i wygląda ładnie na ustach jak za taką stosunkowo niewielką (jak na perfumerię) cenę.

Pierwszy raz użylam tej pomadki na weselu, co było dla niej testem pierwszym, ale i ostatecznym. Szminka ani nie wysusza ust ani nie podkreśla suchych skurek, co od razu mi się w niej spodobało. Na weselach oczywiście dużo się je, często też tłustego jedzenia dlatego byłam w kompletnym szoku kiedy okazało, że około północy szminka była ledwo tknięta. Jedyny jej minus jest taki, że może się nie ściera, ale się odbija na różnych rzeczach. Nie wiem jak to działa, ale tak jest.

Pomadka jest niesamowicie trwała, utrzymuje się na ustach wiele godzin. Nawet po obiedzie i kilku szklankach wody nadal tam jest. Jest bardzo matowa, co dla mnie jest ogromną zaletą. Opakowanie proste, mało wyszukane, ale w tej cenie nie oczekujmy cudów. Przy aplikacji szybko zasycha, więc trzeba robić to sprawnie, żeby nie dublować warstw. Minusem jest to, że potrafi wysuszyć, ale jeśli chcemy mieć wysoką trwałość, to musimy się z tym liczyć. Wymaga dobrze nawilżonych, gładkich ust, bo podkreśli każda suchą skórkę. Niestety mam problem z gamą kolorystyczną. Do twarzy mi w brudnym różu, a wszystkie dostępne odcienie są dla mnie za mocne, za co odejmuję gwiazdkę. Jeśli komuś zależy na matowej, trwałej pomadce, to zdecydowanie polecam.

Owszem była pomadka, która wysuszała usta, ale nie było to mocne wysuszanie jak to bywa w matowych zastygających szminkach. Również nie był tępy mat, bardziej satyna wymieszana z matem. Usta pokryte po pierwszej warstwie. Nie podkreślała suchych skórek. Nie odbijała się na szklankach. Troszeczkę dłużej trzeba było przycisnąć wacik, aby usunąć pomadkę, ale nie było tragedii. Aplikator idealny. Zapach trochę waniliowy, lekko alkoholowy. Cena myślę, że adekwatna, tym bardziej, że to Sephora. Polecam. Miałam kolor 13 i 01.

Mam kolor 13 który jest przepiękny początkowo wyglada jak nudziak jednak po zaschnięciu jest to piękny brudny róż ale nie za ciemny. Pomadka ma bardzo przyjemna konsystencje łatwo się ja nakłada. Na ustach nie roluje się i ładnie schodzi jedyny minus to nie zauważyłam jakiejś super trwałości

Jedna z moich ulubionych szminek o matowym wykończeniu. Uważam, że za tą cenę otrzymujemy bardzo dobrą jakość. Szminkę dobrze się nakłada, rozprowadza i długo się utrzymuje. Trzeba tylko uważać z częstym nakładaniem, bo lubi wysuszać usta i już wtedy nie wyglądają dobrze.

Szminki to jeden z moich ulubionych elementów makijażu - potrafią w mgnieniu oka zmienić wygląd twarzy i dodać szyku:-) Chociaż lubię klasyczne formuły w sztyfcie, które mają swój retro urok, to jednak nic nie może się równać trwałości matowej pomadki w płynie. Szminka Sephora ma przyjemną, gęstą formułę z mocnym pigmentem, wystarczy cieniutka warstwa, by uzyskać kolor jak w opakowaniu - to spora zaleta, nie ma ryzyka zrobienia sobie z ust suchej rodzynki pokrytej skorupą;-) Szminka zastyga po chwili od nałożenia i trzyma się na ustach jak wżarta - nie rusza jej picie, ani niezbyt duże posiłki, trzeba naprawdę solidnego kotleta, żeby się starła;-) Ważną zaletą jest to, że formuła nie wysusza ust - nawet po całodziennym noszeniu. Mam kolor 13 - ładny, neutralny, dość chłodny róż (bardzo fajny dla jasnego i chłodnego typu urody) - i jestem z niego bardzo zadowolona, chętnie zafunduję sobie też jakiś bardziej odlotowy odcień. Uważam, że cena, jak na jakość tej szminki, jest korzystna. Ogółem - bardzo fajny kosmetyk!:-)

Pomadka ma ładny kolor i podkreśla usta w estetyczny sposób. Nie jest jednak matowa, bardziej metaliczna ale w taki subtelny sposób. Ma dobre krycie, można dokładać w ciągu dnia. Ogólnie to jest w porządku, ale nie jest matowa więc nie do końca jestem z niej zadowolona plus lekko się lepi na ustach.

Uwielbiam te pomadki, mam ich kilka odcieni i na prawdę świetnie wykańczają każdy makijaż. Dobrze się rozprowadzają, mają fajny aplikator. Nie wysuszają ust - co jest bardzo ważne dla mnie. Żeby efekt był jeszcze lepszy robię peeling przed nałożeniem szminki. Długo się trzyma i nie odbija się na filiżance i chusteczce, dzięki czemu nie muszę poprawiać się w ciągu dnia. Łatwo ją zmyć zwykłym płynem micelarnym. Bardzo dobra drogeryjna szminka. Polecam

Kolor który posiadam (01 Always red) to intensywny, krwisty, zimny odcień czerwieni. Aplikator wygodny, można nim dokładnie wyrysować kontur ust. Konsystencja przyjemna, piankowo-musowa. W odczuciu na ustach jest leciutka, niewyczuwalna. Już przy pierwszej warstwie otrzymujemy 100% koloru i krycia. Zastyga na całkowity mat, ale nie w tempie ekspresowym wiec mamy czas aby rozłożyć ją na ustach równomiernie. W ogóle się nie lepi. Podczas dłuższego noszenia maseczki lekko rozmazał się kontur ust, ale dramatu nie było. Pędzelek i odrobina korektora załatwiły sprawę. Picie wytrzymuje bez żadnego uszczerbku, nie pozostawia śladów na szklankach. Lekkie jedzenie również jej nie rusza. Po obiedzie w niewielkim stopniu "zjadła się" od środka, ale bardzo równomiernie. Nie zaczęła się brzydko rolować, grudkować. Ten niewielki ubytek bez problemu poprawiłam delikatną, drugą warstwą. Pomadka przez cały dzień była bardzo komfortowa w noszeniu. Nie tworzy z ust wysuszonego rodzynka i to je wyróżnia na tle innych płynnych matowych pomadek. Moim zdaniem jest to naprawdę świetny kosmetyk.

Pomadkę kupiłam, ponieważ skusiła mnie swoim kolorem (czerwień). Rzeczywiście pomadka jest kremowa i bardzo nasycona kolorem. Po krótkim czasie zmienia się w satynową. Bardzo wydajna i bardzo trwała. (uwaga na tłuste jedzonko, wiadomo, że tłuszcz rozpuszcza kosmetyki wodoodporne oraz pomadki tego typu) Aplikator jest bardzo poręczny i precyzyjny. Cena jak na pomadkę tego typu też nie jest wysoka Mogę śmiało powiedzieć, że zakupię także inne kolory

Duży wybór kolorów, bardzo dobra konsystencja w firmie musu i na tym koniec pozytywnych opinii :-( Niestety pomadka niesamowicie wysusza usta, po kilku minutach usta są suche na wiór i do tego intensywny kolor podkreśla wysuszenie :-( Bardzo brzydko to wygląda. Na dodatek do zmywania trzeba używać płynu do kosmetyków wodoodpornych i nieźle się natrzeć :-( nie polecam, moją pomadkę już wyrzuciłam

Do tej pory byłam ( no i pozostanę dalej) fanką matowych pomadek od Golden Rose. Pomimo trwałości, GD nie daje rady z maseczkami :( Postanowiłam poszukać czegoś nowego w Sephorze i ekspedientka poleciła mi własnie tę pomadkę. Konsystencja i zapach do bólu przypominają mi pomadki GD, uważam jednak, że trwałość wypada tutaj lepiej. Noszę maseczkę, a pomadka nie odbija się na niej. Myślę, że dokupię sobie jeszcze kilka odcieni. Paleta kolorów jest tak ogromna, ze jest w czym wybierać :)