Bell HYPOAllergenic, Lip Tint Hypoalergiczna farbka do ust

te farbki są bajeczne. Miałam je w 3 kolorach i żadna mnie nie zawiodła. 1. Wydajność - jakby się nie kończyły ale to pewnie, przez : 2. Trwałość - pomadka wysatrczy się pomalować raz na parę godzin. U mnie około 4-5 w zależności co i ile jem i pije. 3. Nasycenie - porządne. Choć raczej daje minimum 2 warstwy. 4. Cena - jest to najtańsza tak trwała pomadka jaką znam 5. kolory - soczyste, letnie... 6. Zapach - lekko owocowy i rześki 7. Aplikator - spokojnie można nakładać bez konturówki. Czy kupię ponownie? OCZYWISCIE!!!

Bardzo trwały produkt, idealnie sprawdzi się na większe wyjścia. Nigdy bym się nie spodziewała , że za tak niską cenę można kupić tak dobry produkt. Jedzenie, picie, ani nawet pocałunki mu nie straszne! polecam ;)

Uwielbiam tą farbke!!! Kupiłam ją kiedyś w Hebe jak była promocja napisane było że jest to farbką więc ciekawiło mnie co to jest. Więc tak jak się pomalowała to efekt jest wow kolory są mocne wyraziste. Pomadka a raczej dosłownie farbką trzyma ponad 3 godzin jak się nie je i nie piję albo piję przez rurkę to do 8 wytrzyma. Tak tak jest. Mam skórę suchą więc u mnie jest fest wytrzymała. Polecam ją kolory wydają się zbyt mocne ale tak nie jest. Ja lubię jak jest efekt szminki na ustach i się dobrze czuje z tym. Więc jeżeli jesteś delikatna i nie lubisz efektu wow to nie kupuj tego bo w końcu to i tak będzie leżało. Jest trwała ładnie pachnie jedyny minus to taki że ona wsiąka w usta i potem mogą być wysuszone. Ja robię tak jak już kolor wsiąknie to po kilku godzinach biorę pomadkę i nią lekko się smaruje. Pomadka bezbarwna aha farbką nie powoduje że mamy na ustach wiele warstw czegoś. Jest lekka nie czuje się jej wcale. Ciężko ją kupić kiedyś była w Hebe a teraz ani w Rossman ani w Hebe dajcie znać gdzie ja kupiliście skoro sprawdzacie recenzje. Aha ja zużyłam 3 szminki bo jest boska teraz ze względu na to że jej znaleźć nie mogę kupuje inne i żadna nie dorównuje je :(

Jestem z tych osób, które w tajemniczy sposób natychmiast zlizują, zjadają i rozmazują wszelki makijaż ust. Farbkę Bell kupiłam zachęcona niską ceną i nietuzinkową wodnistą konsystencją (nie lubię gęstych klajstrowatych pomadek, do których lepią się kosmyki włosów i które zostawiają ślad wszędzie, gdzie się da). Jestem zachwycona jej trwałością, nie do przebicia przez inne kosmetyki. Farbka nie tylko się nie zlizuje, ale też nie rozmazuje. Nawet przy jedzeniu lodów!

Farbka ma lekką, dosyć wodnistą konsystencję, która sprawia, że produkt błyskawicznie nakłada się na usta. Przy "wgryzaniu" się w usta czułam lekkie mrowienie, które po chwili ustało. Kolory po zastygnięciu są bardzo ładne, mocno napigmentowane. Produktu nie czuć na ustach w ciągu dnia i nie wysusza ich. Trwałość jest bardzo zadowalająca, nie widać ubytku na ustach po piciu, dopiero tłuste posiłki są w stanie naruszyć warstwę farbki na ustach.

może trafiłam na jakis wadliwy produkt? Mam odcień czerwono-malinowy który na początku pięknie wygląda a potem dziwnie migruje na ustach i nie trzyma jednolitego koloru. Wpija się w wargi tak że nie idzie go zmyć, a dokładanie nie wyrównuje koloru tylko daje nierówne krycie, z prześwitami. Tak jest za każdym razem bez względu jak i na co probuję go nałożyć...

Poprzednio miałam te farbki lip tint z ich podstawowej linii. Były one kosmicznie trwałe (taka trwałość na 2 dni) ale też nie na co dzień, bo kolory dość mocne, neonowe. Te farbki z linii HYPOAllergrnic może nie przetrwają 24h ale są wersją codzienną . Dają bardziej naturalny efekt a jednocześnie są bardzo trwałe. Posiadam wszystkie kolory i są takie bardziej wyraźne jak i subtelniejsze. Efekt zależy od Waszego koloru ust. Dla mnie kolor 01 jest zupełnie niewidoczny, natomiast pozostałe uwielbiam i stosuje niezwykle często, chyba najczęściej ze wszystkich pomadek, błyszczyków i szminek jakie posiadam. Aby nosiło się nam tą farbkę dobrze trzeba pamiętać o tym aby ją odpowiednio aplikować. Na usta nakładamy najpierw farbkę, czekamy chwilkę aż wyschnie i nakładamy pomadkę ochronną. Pomadkę ochronną możemy dokładać w miarę potrzeb w ciągu dnia, a i tak kolor farbki zostanie nienaruszony. Dla mnie to rewelacyjne rozwiązanie, bo często mam suche usta a tak mam i kolor i nawilżenie.

Przede wszystkim farbka jest bardzo tania. Kosztuje w okolicach 10zł, a w promocji można zakupić ją nawet za 6zł. Farbka jest naprawdę bardzo trwała. Potrafię 8h nie malować ust, przy tym dużo piję i dalej mam ją na ustach. Minusem może być to, że jak się ją aplikuje czuć mrowienie na ustach. Choć ja po takim długim czasie już tego nie odczuwam. Może również przesuszać usta. Ale trwałość za tą cenę? Rewelacyjna. Chyba żadna pomadka/szminka nie trzymała mi się tak długo. Nawet L'oreal, maybelline, czy też max factor

W swojej kolekcji posiadam kilka odcieni farbek Bell. Kiedy chcę poeksperymentować z wyglądem sięgam właśnie po ten produkt. Dlaczego? Bo są dostępne w wielu miejscach, bardzo tanie, hipoalergiczne i w ofercie mają sporo odcieni. Moja przygoda z farbkami zaczęła się kiedy w drogerii wypróbowałam na ręce tester i ... nie chciał się zmyć z mojej ręki. Stwierdziłam, że jeśli równie trwały będzie na ustach, to znalazłam produkt dla siebie. Rzeczywiście jest trwały, schodzi z ust raczej równo. Kolor jest intensywny dopiero po nałożeniu 2-3 warstw. Dla mnie to plus, bo można go stopniować. Trzeba też zwrócić uwagę na szybkość zastygania farbki - mamy niewiele czasu na ewentualne poprawki, które u mnie przy użyciu tego pędzelka są niemal obowiązkowe.

Produkt kupiłam z polecenia pani w Rossmann i muszę wam powiedzieć że mi się ten produkt nie sprawdził. Owszem może i ma ładne odcienie ale jego konsystencja jest tragiczna. -trwałość i konsystencja(produkt bardzo nierownomiernie się rozprowadza dodatkowo wysusza i podkreśla wszystkie skórki, jest nietrwaly i utrzymuje się tylko w niektórych częściach ust przez co bardzo ciężko go zmyć) +ladne kolory

Na Lip Tint skusiłam się, licząc, że będzie to dobry zamiennik dla matowych pomadek, które potrafią wysuszyć usta. I tym razem nie zawiodłam się na firmie Bell. Posiadam dwa kolory, które na ustach wyglądają ładnie i naturalnie. Farbki są bardzo trwałe, trzymają się na ustach nawet podczas jedzenia. Wysuszenie ust w moim przypadku nie występuje. Małym minusem może być zapach, który nie każdemu przypadnie do gustu, jednak mimo wszystko polecam ten produkt :)

Jako fanka koreańskiej popkultury musiałam się wreszcie spróbować popularnych tintów. Wybór padł na Bell i na tę chwilę posiadam trzy kolory, a zwykłe matowe pomadki poszły w odstawkę. Uwielbiam je za kilka rzeczy:

Nie wiem jak ktokolwiek mógł ten bubel nosić na ustach. Zaczynąc na aplikacji- jest koszmarna, wszystko prześwituje i nie kryje w pełni kolorem. Zachwycona opiniami kupiłam ten produkt i bardzo żałuje, gdyż stał się kolejnym kosmetykiem do trzymania w pudle. Kolor farbki zmienia sie, rozmazuje się ona poza usta, klei wargi ze sobą, pozostawiając jakieś nieestetyczne białe ślady. Wcale nie utrzymuje się ona długo.

Trwała , piękny kolor , łatwość. Nakładania i tonacji koloru . Dostępny nawet w biedronce . Czego chcieć więcej . Cudo nad cudami do makijażu ust . Mam kilka odcieni , są cud miód i malina

Produkt jest niezły, ale nie zostaje na ustach długo. Od tinta oczekiwałabym trzymania się cały dzień, podczas kiedy ten wystarcza ledwie na połowę dnia. Ponadto, zbiera się w załamaniach skóry, co nie wygląda estetycznie. Nakłada się przyjemnie, kolory są naprawdę ładne, ale aplikacja pozostawia wiele do życzenia. Lepiej wspominam wersję niehipoalergiczną, która spisywała się znacznie lepiej.

Ten kosmetyk to farbka do ust, która wżera się w usta. Jest matowa, nie klei się, nie brudzi. Zaraz po aplikacji czuć lekkie mrowienie, które po chwili mija. Później jest w ogóle nie wyczuwalna. Po "całusie" nie odbija się na dłoni. Utrzymuje się długo, nie ściera się jak pomadka, poprostu kolor blaknie. Jednak raczej nie kupię ponownie bo wolę tradycyjne pomadki.

Wyszusza podobnie, ale trzyma się cały dzień, ścierając równomiernie i do jaśniejszego odcienia. Również żelowa aplikacja do matowienia, rzeczywiście sie nie lepi. Ma bardziej neutralne, dziewczęce odcienie, dzienne powiedziałabym Używam nr 03 i 05. To są trwałe produkty, na ustach trzymają się i trzymają, swoje egzemplarze mam już 2 rok i nadal są ok. Cena jest niska co mnie cieszy.

Mam wszystkie kolory zarówno w wersji klasycznej, jak i tej hipoalergicznej. Farbka ma aplikator jak większość błyszczyków. Łatwo rozprowadza się na ustach, szybko zasycha, można nałożyć drugą warstwę, by kolor był bardziej intensywny. W odróżnieniu od klasycznej wersji ta zdecydowanie mniej wysusza usta. I ma też lepszą trwałość. Trzeba ją zmyć produktem do demakijażu, sama woda nie daje rady ;) Produkt zasycha na ustach, nie odbija się na ubraniu czy szklance. Nie klei się.