Bell Express Contour Liquid Bronzer Bronzer w kremie

Bronzer mam już jakiś czas, zauważyłam sporo polecajek na jego temat i zdecydowałam się kupić, ponieważ przez przypadek kupiłam bronzer o ciepłym odcieniu, który sprawdza się tylko w okresie letnim. Produkt okazał się bardzo ciekawy, ładnie się rozciera, nie robi plam i przede wszystkim ma dość interesujący odcień dla posiadaczek oliwkowego typu cery, ponieważ ma w sobie oliwkowe tony. Zauważyłam, ze nie ma na rynku zbyt wielu tego typu produktów więc jak najbardziej polecam takim osobom. Minusem jednak jest opakowanie, ponieważ trudno wydobyć odpowiednia ilość produktu, zdarza się, że wychodzi z opakowania za dużo produktu i tym samym się marnuje.

Widziałam go na jakimś Tik Toku i kupiłam w Biedronce, bo nigdy nie miałam płynnego bronzera. Wypada naprawdę nieźle. Ma dość chłodny odcień, nie jest to taka pomarańczka. Bardzo wydajny, bo nie trzeba go dużo nakładać na buzię. Nie jest też łatwo zrobić nim plamy - fajnie się blenduje. Za tą cenę? Naprawdę warto.

Bronzer spadł mi wręcz z nieba - nigdy w swojej Biedrze nie jestem w stanie upolować tych limitek, wtem, niespodziewanego dnia weszłam i było świeżo wystawiona seria. Nim odeszłam z nim dalej, to inne klientki rzuciły się na pozostałe xD No to chociaż RAZ byłam w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie. Więc miałam też duże oczekiwania wobec niego - niczym święty Graal. :D Mamy tutaj tubkę. Jest mniejsza niż podkłady, ale myślę (myślałam), że taka ilość jest ok. Niestety po kilku użyciach muszę stwierdzić, że będzie problem z wydajnością, ponieważ bardzo, bardzo szybko rozcienia się tak, że trzeba go sporo nabudować, aby był zauważalny... Więc mamy tutaj kremową, pozornie dobrze napigmentowaną, konsystencję. Jest dość leciutka, nietłusta. Pod gąbką idealnie wtapia się w cerę, ale jak wspomniałam - dość szybko się rozcienia, zanika. Aby go dobudować na całą twarz potrzebuję sporej ilości, choć jestem dość jasna w karnacji. Sam jego kolor jest też specyficzny - zdecydowanie o tonach oliwkowych, lekko ciepławy, ale mimo to dobrze wygląda. Przy jasnych (ale tych naprawdę jasnych) podkładach zastygających radzi sobie sprawnie, natomiast przy takich już nie najjaśniejszych, oksydujących lub nie do końca zastygających mam wrażenie, że jego intensywność zanika w ciągu dnia. Tak, ta nabudowywana kilkoma warstwami także. Tak więc to będzie dobry, nawet bardzo dobry (bo lekki, nie zapychający!) bronzer dla ultrabladziochów. Albo dla mnie na zimę. ;)

Naprawdę przyjemny produkt . Bronzer w kremie daje naturalny efekt, który można stopniować w zależnośći od ilości użytego prduktu. Bardzo dobrze się blenduje, nie zostawia plam. Ma świetny odcień- nie za ciemny, neutralny w stronę zimnego. Ciężko go dostać bo to limitka w Biedronce.

Jak dla mnie ten bronzer okazał się być za mało intensywny. Lubię mocniejszy efekt konturowania, ale dla początkujących będzie świetny. Dobrze się blenduje i wygląda naturalnie. Kolor jest moim zdaniem neutralny w stronę chłodnego, więc będzie w porządku dla wielu karnacji. Filmik z recenzją -> https://www.tiktok.com/@juliakudela/video/7208849171275713798

Bronzer kosztuje 13,99 wiec ma bardzo dobra cenę. Kolor jest chłodny ale nie bardzo wiec nadaje się do jasnych karnacji. Praktycznie sam się blenduje. Bardzo łatwy przy pracy i daje piękny efekt. Test ma TT : https://vm.tiktok.com/ZMY5wjC5F/