Jadwiga Saipan, Naturalny puder sypki do cery suchej i normalnej 

Mam manię zmieniania co opakowanie pudru do twarzy (nie zdarzyło mi się jeszcze kupić dwóch opakowań jednego produktu, co za tym idzie - nie znalazłam ideału). Kilka miesięcy temu trafiłam na ten właśnie. Nie znam i nie znałam nigdy wcześniej marki Jadwiga, ale stwierdziłam, że czemu nie? Na samym wstępie - opakowanie jest tragiczne... Małe, nieporęczne, pudru jest napchane tyle pod tą kratkę, że był problem wydostać go "na zewnątrz". Żeby otworzyć puder, męczyłam się dobre 10 minut. Co zastaniemy, jak już się do niego dobierzemy? Bardzo miałki, zmielony idealnie puder. Jego działanie również na plus. Dobrze matowi skórę na wiele godzin, nie wysusza, nie podkreśla zmarszczek, nie robi ciastka. Mimo, iż na żywo wygląda jakby miał kolor, nie zauważyłam żeby nadawał skórze kolorytu. Nie przyciemnia (w moim przypadku) kremu bb. Opakowanie bardzo wydajne, mamy tu 20g pudru, wystarczy więc na baaardzo długo, myślę, że spokojnie 7-8 miesięcy. Czy wrócę do niego? Pewnie nie, aczkolwiek nigdy nie wiadomo :)

Kupiłam przez przypadek, zamiast do cery tłustej... Tamten puder już miałam i sprawdzał się super. Ten tylko trochę gorzej, wydaje mi się, że bardziej potrafiłam się świecić w ciągu dnia, ale nie było tak tragicznie. raczej w normie. Potrafił też podkreślać pory i nie wytrzymać cały dzień np. na nosie. Najgorsze jednak w tym pudrze było to, że nie był transparentny, miał kolor i to zbyt ciemny. Ten do cery tłustej był jaśniejszy.

Naczytałam się pochlebnych opinii o wersji do cery tłustej i trądzikowej więc postanowiłam zamówić go na alledrogo ;) Gdy jednak zauważyłam że jest wersja do cery suchej i normalnej doszłam do wniosku, że może lepiej się u mnie sprawdzić. Kliknęłam, kupiłam i to był błąd. Muszę przyznać że dawno nie miałam tak beznadziejnego pudru... Zacznę może od tego że nie da się go normalnie aplikować. Przez dołączone do opakowania sitko nie wysypuje się odpowiednia ilość produktu i trzeba się nieźle namęczyć żeby taką uzyskać. Z kolei po jego zdjęciu z pudełeczka unosi się chmura produktu - coś jak mąka we młynie :P Bezpośrednio na gąbeczkę nabiera się go znowu za dużo. Na opakowaniu pisze puder sypki i tak powinno być też w środku ale nie jest on jednolity - od unoszących się przy każdym drobnym dotknięciu drobinek po dość sporej wielkości grudki które trzeba rozcierać palcami. Na buzi też niestety nie wygląda dobrze. Jeżeli już nabiorę tyle produktu ile chcę i przypudruję twarz wyglądam dokładnie tak jakbym przypudrowała się wspomnianą mąką czy pudrem dla niemowląt. Rzekomo ma się dostosowywać do kolorytu skóry.. tego nie zaobserwowałam. Matuje dobrze, długotrwale, ale jest to mat płaski, nienaturalny, nawet aplikowany na podkład czy krem jak zalecono. O kryciu nawet nie ma mowy (wg producenta ma działanie maskujące). Jest to puder do skóry suchej, a mam wrażenie że jeszcze bardziej ją wysusza (producent twierdzi że odżywia). Drobne zaczerwienienia i podrażnienia pod oczami dosłownie piekły żywym ogniem przy próbie zamaskowania ich pudrem (znów wg producenta ma je łagodzić). Dodatkowo podkreśla wszelkie niedoskonałości, bruzdki i suche skórki. Bardzo żałuję że muszę napisać tak nieprzychylną recenzję produktowi który ma tak piękny, prosty skład mineralny: kaolinit, montmorillonit i tlenek cynku. Jedyne co mogę napisać na jego obronę to to, że przypudrowana nim buzia była aksamitnie gładka. Ma także dużą gramaturę - 30 g w pudełeczku. Dla mnie to jednak zbyt mało, mam większe oczekiwania względem tego typu produktów. Teraz tylko nie wiem jak się go pozbyć - wyrzucić szkoda ze względu na skład i cenę, używać się nie da. Mam nadzieję że oddam go komuś i się sprawdzi. Używam tego produktu od: próbuję od ponad miesiąca Ilość zużytych opakowań: kilkanaście podejść

O tym, że istnieje taki puder i taka firma dowiedziałam się przypadkiem. Zachęcona składem i opisem, zamówiłam. I niestety kompletna porażka. Nie dość, że opakowanie jest koszmarne i trzeba się namęczyć jak puder wydobyć nie osypując wszystkiego dookoła, to jeszcze moja twarz wyglądała trupio-blado. Nie zjednolicił sie z cerą, jak zapewnia producent. Może i troche matowi, ale kosztem wyglądu. Gdy nakładałam mało-efekt był mizerny, praktycznie żaden. Po kilkunastu nieudanych próbach uzyskania pożądanego efektu, oddałam go przyjaciółce, która mi go poleciła. Używam tego produktu od: 1 niecały miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Bardzo mi przypasowała:) Uzywam jej przy wykańczaniu makijażu, codziennie. Bardzo dobrze radzi sobie z utrzymaniem matu na twarzy, zawiera w skałdzie same glinki - kolejny plus za naturalność :D Nie zawiera zbednych zapychaczy, to jest moj ulubiony plus tego puderku. Trzeba opatentować sobie swój spobób radzenia sobie z niepraktycznym zapakowaniem, ja sobie radzę i już nie psioczę :D chciałabym aby Jadzia dawała bardziej aksamitne wykończenie, lecz jest ono minimalne jak efekt osypania twarzy mąką, naszczęście glinki łatwo się stapiają i jest ładny macik. Produkt jest meega wydajny.. Oceniam że stracza spkojnie na 7-9 miesięcy codziennego stosowania. Używam tego produktu od: od 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam produkt zachęcona opiniami,ale niestety zawiodłam się.Puder matuje jako tako, bez większych rewelacji, ale sprawia ,że moja skóra wygląda szaro i brzydko.Pudełko jest bardzo niepraktyczne, ale przesypuję do innego.Plus za skład i cenę.Dostępny jedynie na allegro.Nie kupię już więcej. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam cerę mieszaną i oczekiwałam od tego pudru zmatowienia. Mimo, iż sie pomyliłam i zamiast wersji co cery tłustej kupiłam wersję do cery suchej, to spełnił swoje zadanie :). Moją skórę naprawdę ciężko utrzymać w stanie matu. Dzięki temu pudrowi mam spokój na 2-3 h a to jak dla mnie naprawdę dużo ! Bez problemu można nanosić nim poprawki, jest bezbarwny więc nie ma obaw, że zrobimy sobie na twarzy ciemne placki. + matuje + nie bieli skóry + na naturalny i króciutki skład + jest NIESAMOWICIE WYDAJNY - dostępność. widziałam go tylko na allegro. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Puder kupiłam na początku wakacji. Mam cerę mieszaną, z tendencją do pękających naczynek i ze sporą ilością niedoskonałości - wągry, zaskórniki i często pojawia się jakaś ropna krosta. Wahałam się pomiędzy wersją do skóry tłustej a tą, ale podobno mają dokładnie taki sam skład, a nieco bałam się podkreślenia suchych skórek, więc koniec końców wybrałam puder do cery suchej i normalnej. Puder jest transparentny, nie nadaje żadnego koloru, a jedynie ujednolica cerę i robi to całkiem przyzwoicie. Matuje bardzo dobrze (poradził sobie nawet ze zmatowieniem kremu z flitrem Babydream), lecz niestety na krótko (2-3 godziny). Nie mam porównania z innymi pudrami, ponieważ to pierwszy mój produkt tego typu, niemniej jednak jestem z niego zadowolona. Nie podkreśla suchych skórek (choć nie wykluczam, że po prostu mi one zniknęły odkąd zmodyfikowałam nieco metody pielęgnacji cery), nie zatyka porów. Czy działa leczniczo? Cóż, patrząc na skład trzeba przyznać, że jest to bardzo prawdopodobne, natomiast ja z całkowitą pewnością na ten temat się nie wypowiem, ponieważ brak mi systematyczności w stosowaniu go :) Czasem używam go trzy razy dziennie, a potem przez kolejne trzy dni wcale, więc ciężko mi to ocenić. Na pewno nie pogorszył mi cery. Puder ma ogromne opakowanie (30g), które jest jego jedyną wadą, tzn. nie to, że jest duże, lecz niesamowicie nieporęczne. Przy aplikacji nie ma szans, aby nie pobrudzić otoczenia, a często też niestety swojego ubrania. Za to odjęłam mu gwiazdkę. Polecam osobom, które mają świadomość, że kupują puder TRANSPARENTNY i nie będą po jego użyciu oczekiwały cery jak po bazie, podkładzie, korektorze, bronzerze, różu i nie wiadomo czym jeszcze ;) Jeżeli komuś nie podpasuje zawsze można zużyć jako talk na potliwe partie latem. Nie wiem czy kupię ponownie, ponieważ opakowanie jest strasznie wielkie i na pewno starczy mi jeszcze na co najmniej rok, a za rok może nie będę miała już kłopotów z cerą i zdecyduję się na puder nadający kolor :). Dla zainteresowanych skład: kaolin, montmorillonite, zinc oxide.

Nie mam pojęcia dla kogo ten puder jest stworzony, ale na pewno nie dla mnie. Puder jest po prostu straszny ! Po nałożeniu wyglądem można przypominać śmierć ... a kupując go uzyskałam informację iż kolor przystosowuje się do naturalnego odcienia skóry. Tak więc, może osoba blada będzie zadowolona ? Jestem strasznie na nie, szkoda nawet tych 20 zł na ten puder, opakowanie niewygodne, włożona nakładka z dziurkami która ma ułatwić nakładanie nic nie pomaga, przy nakładaniu pudru bardzo dużo się marnuje, gdyż trzeba zbyt dużą ilość nałożonego pudru "strzepać", widać pod nim wszystkie skórki na twarzy, w ogóle nie matuje . Jednym słowem nie, nie, nie !

Po pochwalnych recenzjach na jego temat kupiłam ten puder, ale to była porażka . Cera wyglądała brzydko, szaro, puder podkreslił wszystkie skóry. Jedyną zaletą było to, że cera była bardzo gładka, ale to zbyt mało, by go używać, wyrzuciłam go. Radzę wypróbować przed zakupem, bo można się sparzyć. Używam tego produktu od: przez kilka dni Ilość zużytych opakowań: niewiele

Mam od tygodnia,użyłam z 5 razy więc nie jestem w stanie na jego temat powiedzieć zbyt wiele.Może wrócę tu i dodam,lub odejmę gwiazdkę. Zaznaczam-jako posiadaczka suchej cery,nigdy się nie świecę,mogę naoliwić twarz olejem marchwiowym,odczekać 10 min. i na to dać podkład nawilżający,a następnie ten puder i mat idealny.Nie podkreśla suchych skórek,nie wysusza,nie szkodzi(póki co),nie ma talku,posiada prosty i fajny(bodajże 4 składnikowy skład.) Trochę wkurza mnie kolor,jak jakaś skrobia czy coś,ale nie zmienia znacznie koloru skóry...chciałabym puder w żółtym kolorze i to jedyny jego minus.Reszta super...ale zaznaczam-mam inne wymagania od pudru niż większość-ma wyrównać koloryt cery,nadać aksamitny wgląd i utrwalić makijaż.Mat nie jest mi potrzebny. EDYTUJĘ 18 marca 2011: Jeden z najlepszy pudrów jakie miałam, nie wysusza mi skóry-co dotąd robiły niemal wszystkie pudry,jest bezbarwny,naturalny,matuje w zależności od nałożonej ilości. Jedyny minus to tandetne pudełko i duża pojemność przy krótkiej dacie ważności. Podsumowując baaaardzo polecam posiadaczką suchej skóry. Używam tego produktu od: parę miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego pudełka