Mniej mnie przekonał,niż Bioelixir booster witaminowy,ale dawana do odżywki czy maski rzeczywiście je podkręca
Wersje Bioelixir,która po prostu nazywa się booster witaminowy, bardziej polubiłam,dawałam ją do odżywek, masek,rozrabiałam z wodą i bezpośrednio wcieralam we włosy w ich najgorszym momencie.
Dr Plex, która jest linią kosmetyków Bioelixir zakupiłam alternatywnie podczas zakupów w Rossman.
Jest to booster więc nie zastąpi nam odżywki,to pewne, jest jej uzupełnieniem,dodaniem aminokwasów, ich wzmocnienia i wygładzania itp.
Tu niestety dawana bezpośrednio czy w sprayu mi się nie sprawdzała już tak dobrze, a głównie przez dodaną tu keratynę, która potrafi włos usztywnić, sprawiają wtedy wrażenie bardziej suchych,no i można je nieopatrznie przeproteinować.
Generalnie są bardzo do siebie podobne, skład - z pominięciem keratyny, zapach nawet zbliżony, opis czy cena.
Jest to dobra rzecz kiedy chcemy wzbogacić jakaś maskę o aminokwasy i keratynę, to na pewno, jeżeli nasze włosy łatwo przeproteinować,to warto mieć na uwadze częstotliwość jej używania.
Na pewno najintensywniej zadziała wtarta we włosy bez spłukiwania, ale na moich jak wspominam wyżej to się nie do końca sprawdziło, spłukując ją z odżywką widzę,że włosy mają się lepiej.
Rzeczywiście dana do maski do spłukiwania "podkręca ją", włosy ciut mocniejsze i gładsze,mniej się łamią, połysk mniejszy,niż przy Bioelixir, zapewne przez keratynę, bo ona właśnie tak działa na moje włosy, owszem wzmacnia je,ale kosztem połysku.
Dla mnie to kosmetyk na 4,robi co ma robić,ale na moje potrzeby,to przedobrzyli, jest dla mnie mniej uniwersalny.
Wcieranie jej w skalp też na pewno się opłaci, te substancje potrafią dodatkowo wzmocnić włosy i wpłynąć na ich porost, może nie tak dobrze jak np inne składniki dedykowane typowo dla wzrostu włosów, ale zawsze coś.
Zużycie opakowania zajęło mi miesiąc.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie