Pantene Moisture Renewal, 3 Minute Miracle Conditioner Odżywka do włosów suchych i zniszczonych

plusy: + gęsta konsystencja + ułatwia rozczesywanie włosów + delikatny zapach + zmiękcza + wygładza + nie obciąża minusy: ? inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - niska dostępność + wydajna

Bardzo lubię takie szybkie i dobre metody na polepszenie stanu moich włosów. Często farbuje i rozjasnian oraz stosuje ciepłe urządzenia do układania co za tym idzie włosy często są w kiepskiej kondycji. Ta odżywka działa szybko łatwo się nakłada jest w miarę wydajna, ma ładny zapach lubię takie tubki bo łatwo wydostać preparat no i włosy są od razu w lepszej kondycji . Dodatkowy plus że nie obciąża nie podrażnia i nadaje blasku

Chciałabym się z wami podzielić opinią na temat otóż tej odżywki. Stosuje ją już od dawna i jestem zadowolona wlosy po niej są "lejące" nie puszą się i mają zdrowy wygląd. Polecam trzymać dłużej na włosach. Piękny zapach i lekka formula. Ja dodaję jeszcze maseczke zakwaszajacą i trzymam na włosach około 30min.

Zacznę od tego, że odżywka ma piękny zapach. Włosy po użyciu są miękkie, delikatne i nie puszą się. Dzięki niej moje włosy wyglądają na zdrowsze i odzyskały utracony blask.

Pantene 3 minute miracle to zdecydowanie mój numer jeden w rankingu odżywek do włosów. To chyba miłość od pierwszego użycia. Odżywka działa rewelacyjnie. Wystarczy zaaplikować ją na 3 minuty i włosy stają się widocznie nawilżone, odżywione i wygładzone przez co łatwo je rozczesać. Bardzo lubię tą odżywkę nie tylko za działanie ale również za zapach, który utrzymuje się na włosach cały dzień. Krótko mówiąc odżywka daje efekt WOW.

Pantene 3 minute miracle to zdecydowanie mój numer jeden w rankingu odżywek do włosów. To chyba miłość od pierwszego użycia. Odżywka działa rewelacyjnie. Wystarczy zaaplikować ją na 3 minuty i włosy stają się widocznie nawilżone, odżywione i wygładzone przez co łatwo je rozczesać. Bardzo lubię tą odżywkę nie tylko za działanie ale również za zapach, który utrzymuje się na włosach cały dzień. Krótko mówiąc odżywka daje efekt WOW.

Mam gęste, grube włosy, które niestety mają tendencję do puszenia się i dosyć szybko niszczą się przy końcach. Codzienne stosowanie odżywki to moje must-do, niestety. Muszę przyznać, że odżywka od Pantene to był naprawdę dobry wybór. Po zastosowaniu włosy były nawilżone, mięciutkie i łatwo się układały. To pewnie w dużej mierze rola silikonów, ale mimo to - jestem na tak. Jedynym minusem jest opakowanie, gdyż bardzo ciężko jest się pozbyć resztek produktu, przez co całościowo nie jest on zbyt wydajny.

Z drogeryjnymi produktami do pielęgnacji włosów często mi nie po drodze... Wzięło się to ze wcześniejszych doświadczeń z łatwo dostępnymi produktami, a jednak rzadko przynoszącymi satysfakcjonujące rezultaty. Chętnie sięgam po produkty maksymalnie naturalne, zawierające naturalne składniki, bądź profesjonalne, stosowane w salonach fryzjerskich. Jednak od czasu do czasu próbuję czegoś, co przyciągnie moją uwagę i co jest w każdym możliwym źródle zachwalane. Tak było z odżywką 3Minute Miracle Moisture Renewal. Mam włosy suche, średnioporowate, o które muszę dbać. Po niezastosowaniu żadnego produktu kondycjonującego podczas mycia każdorazowo doświadczam tragedii. Na szczęście nie zdarza się to często :) Mimo dużych wymagań moje włosy lubią się jednak z naturalnymi, dość delikatnymi składami, które ich bardzo nie obciążają. W odżywce Pantene co prawda dopatrzeć się naturalnego składnika nie sposób, ale jej dużym plusem jest działanie nawilżające i odbudowujące. Tylko właśnie bez oblepiania i obciążania włosów. Po zastosowaniu fryzura ciągle charakteryzuje się przyjemną lekkością! Na plus bardzo poręczna tubka, maksymalnie ułatwiająca użytkowanie. Na minus dla mnie zapach. Mimo, że bardzo zachwalany przez większość wizażanek, dla mnie jednak zbyt intensywny. Choć nie utrudnia on stosowania odżywki od czasu do czasu. Bardziej stosuję jako maskę, bo jest to dość `silny` produkt. 1-2 razy w tygodniu w zupełności wystarcza. Czy kupię ponownie ? Może. Nie wiem. Ewentualnie wypróbuję inne z serii.

Nie spodziewałam się takich efektów, użyłam przypadkiem , była w łazience wynajmowanego apartamentu. Po zastosowaniu szok. Włosy miękkie , zwiewne. I to w zaledwie parę minut trzymania odżywki. Śmiać mi się chce z tych wielkich wiader odzywek np kallosa za parę groszy, na które napalają sie klientki. Lepiej wydać 15 zł za małą tube niż 10 za całe kilo z ktorego nie ma efektu. To jest prawdziwy hit, mam jeszcze z tej serii aqualight , próbuję znalezc róznice, mi jednak bbardziej odpowiada moiustures renewal.

Obecnie jestem na etapie ratowania moich wypadających i rozjaśnianych włosów. Testuję wiele kosmetyków, która poprawią ich kondycję. Odżywki Pantene zawsze sobie chwaliłam dlatego też sięgnęłam po nową wersję Moisture Renewal. Niestety tym razem nie był to dobry zakup dla moich cienkich włosów. Opakowanie odżywki to ładna, złota tuba, dzięki której wygodnie jest wydobyć kosmetyk ze środka. Konsystencja jest bardzo kremowa i przyjemnie aplikuje się na włosy, nie spływa i szybko w nie wnika. Zapach jest niesamowicie przyjemny, taki owocowy i rześki, bardzo mi się spodobał szczególnie,że długo jest wyczuwalny na włosach. Produkt jest wydajny w przypadku stosowania na cienkich włosach o małej gęstości. A co z działaniem? No właśnie tutaj się zawiodłam. Niestety po zastosowaniu tej odżywki włosy są całkiem pozbawione objętości, są bardzo lekkie i wszędzie fruwają. Po jakimś czasie zbijają się w nieestetyczne strączki i smętnie zwisają. Jedyny plus to niesamowita miękkość i blask jaki zauważyłam po jej zastosowaniu. Obecnie oczekuję od odżywki,że nieco usztywni włosy i jednocześnie odrobinę je pogrubi. Podejrzewam,że duża ilość silikonów tak obciąża włosy. Nie polecam cienkowłosym.

Po zachwytach w internecie nad tą odżywką zdecydowałam ją sprawdzić czy rzeczywiście zadziała na moich suchych, zniszczonych włosach. Produkt ten uraczył mnie pięknym, słodkim zapachem. Sama konsystencja odżywki jest gęsta i nie spływa z włosów. Po pierwszych użyciach byłam nastawiona z dystansem. Zdziwiłam się o co te wielkie wow... Do czasu! Używając jej regularnie byłam coraz to bardziej z niej zadowolona i tak jest do dnia dzisiejszego! Po kolejnych wypróbowanych opakowaniach muszę stwierdzić, że pięknie nawilża włosy, dzięki czemu są sprężyste, gładkie i lejące. Wyglądają zdrowo, a do tego włosy pięknie się rozczesują co powoduje ich ujarzmienie. Ponad to odżywka nadaje włosom blasku. Nie przetłuszcza włosów i ich nie obciąża, a także jest naprawdę wydajna. Czego chcieć więcej? Produkt ten trafia do moich ulubieńców!

Przetestowałam już dwie odżywki Pantene 3 Minute Miracle i żadna mnie nie zawiodła. Tak samo jest w tym przypadku. Łatwo ją spłukać i faktycznie w 3 minuty może zdziałać cuda. Ma przyjemny, delikatny zapach, który niestety krótko utrzymuje się na włosach, ale swoim działaniem wynagradza to. Włosy są fajnie nawilżone, wygładzone i ujarzmione. Nie wzmaga przetłuszczania, jest wydajny. Produkt warty przetestowania, jedna z lepszych drogeryjnych odżywek. Polecam.

Odżywkę mam juz od długiego czasu, ale nosiłam się z wykończeniem, bo przybyły inne które poszły na pierwszy ogień. Teraz udało mi sie wykończyć Pantene 3minutowy cud i dzielę się opinią. Bardzo pozytywne zaskoczenie. Bo o ile olejowanie i długie zabiegi przynosza rezultaty, tak w działanie 3minutowej odżywki ciężko uwierzyć, A tu proszę... miła niespodzianka. Wyraźnie po spłukaniu widać wzmocnioną i wygładzoną strukturę włosa. Są bardziej lśniące i miękkie. Zapach piękny. Cena przystępna. Krem jest przyzwoitym produktem, świetnie się wchłania, konsytencja żelowata z mikro drobinami jakby które pozwalaja na rozjaśnienie wizualne cieni pod oczami. Producent reklamuje że on rozjaśnia i to potwierdzam. Nie żałuję zakupu, ale ja nie mam zbyt wygórowanych wymagań ( bo i nie mam wielkich zmarszczek, ani czarnych cieni)owszem cienie bywaja i na gorsze dni raczej działa. Ja cierpliwie zużywałam dwa razy dziennie i uważam że jest spora poprawa i lepsze napięcie. taki stan jak po wyspaniu. Nic negatywnego w czasie używania - nic mnie nie podrażniło, bez problemów.

Plusy(+) - dogłębnie nawilża - pielęgnuję - ładnie pachnie - nie obciąża włosów Minusy(-) - niestety puch na włosach nie znika :/ - wydajność - opakowanie pod koniec jest irytujące :/ Podsumowując odżywka jest dobra świetnie nawilża niestety gorzej odżywia (od złotej), szybko się kończy przez to że trzeba dość sporo jej używać by był jakiś efekt na włosach a wyciskanie jej pod koniec jest bardzo irytujące :/

Chwyciłam ją z rozpędu zamiast wspomnianej w tytule recenzji, tamtą zazwyczaj kupuje partnerowi, który ma grube, suche i kręcone włosy. Postanowiłam więc też sama ją przetestować i o to co już mogę wywnioskować: - mniej obciąża włosy, ale nadal jest ryzyko że włosy cienkie (jak końcowki moich włosów) może postrączkować -ma ładny jakby cukierkowy zapach - konsystencja średnio zwarta -opakowanie wygodne - cena w promocji dosc przystępna - wydajna Efekt na włosach - jeżeli nie przesadzimy są ładnie wygładzone, odżywione, wyglądają lepiej Kiedy przesadzę, włosy wyglądają jak nieumyte, używna zbyt często ma odwrotny skutek od zamierzonego. Oczywiście tego typu odżywki nigdy nie stosuje na całe włosy a głównie na ich końce. Na pewno nie jest to odżywka do codziennego stosowania, po każdym myciu, sprawdza się też w opcji OMO przed myciem. Nie wiem czy sama do niej wrócę, na włosach partnera nie jest to tak mocny efekt jak w przypadku intensive repair, na moje też nie zrobiło super wrażenia. Włosy mam rozjaśniane, średnio grube, średnioporowate, ponieważ jestem przed wizytą u fryzjera końce włosów są dość cienkie i suche i czekają na zasłużoną emeryturę :) W składzie o ile mnie pamięc nie myli silikony, dimethicony i inne, lub podchodne, także nie jest to odzywka do regeneracji i nawilżania, ale raczej odzywka typu podtrzymania efektów pielęgnacji, jakby zabezpieczania nawilżenia powłoczką (chociaż ten sposób pielęgnacji też w końcu odbija się na włosach, na moich rozjaśnianych w ostateczności pogarsza ich kondycje). Także trzeba zastanowić się nad sposobem jej używania i czy na pewno jest odpowiednia na nasze potrzeby.

Od razu wyjaśniam, że moja ocena jest jak najbardziej pozytywna. Bardzo lubię ten produkt i uważam, że jest naprawdę świetny. Kosmetyk mieści się w pięknej tubce, z której bez najmniejszego problemu można wydobyć odżywkę nawet do samego końca. W dodatku ma obłędny, piękny słodki zapach - chyba najładniejszy w mojej ocenie z jakim się spotkałam. Chociaż to oczywiście kwestia gustu. Odżywka ma bardzo fajną śliską i lekko żelową konsystencję - bez problemu się nakłada i dobrze zmywa. Producent mówi o tym że to lekkość odżywki i moc maski w jednym i rzeczywiście potwierdzam to w 100 %. Zauważyłam że odżywka jest bardzo dobra i szybko poprawia kondycję włosów i dogłębnie je regeneruje. Jednak w moim przypadku nie mogę jej stosować przy każdym myciu bo jest po prostu za mocna. Gdy używam jej kilka razy z rzędu mam wrażenie że moje włosy są zbyt mocno wygładzone - mam krótszą fryzurę wymagającą stylizacji i po nadmiarze tej odżywki włosy są oklapnięte i nie chcą się odpowiednio ułożyć - są jakby zbyt przytłoczone tym produktem. W moim przypadku ta odżywka najlepiej sprawdza się jako maska do włosów stosowana co któreś mycie. Wtedy sprawuje się idealnie.

Odżywka działa cuda na moich włosach! Po raz kolejny przekonałam się, że moje włosy potrzebują silikonów, po uzyciu włosy są miękkie, sypkie, odżywione, dobrze się rozczesują. Zapach również całkiem przyjemny. Bardzo się polubiliśmy i jeszcze do siebie wrócimy.

Dobra, pięknie pachnąca odżywka. Jednak nie zachwyciła mnie tak, jak zwykle odżywki z pantene, mam wrażenie, że działa na moje włosy nieco słabiej. Nie trzeba jej długo trzymać na włosach by uzyskać efekt nawilżenia, pachnie tak intensywnie, że zapach długo nam towarzyszy ( jest super przyjemny). Jest wydajna, ma poręczną fajną tubkę i zdecydowanie jest warta swojej ceny.