Laneige, Lip Sleeping Mask [Mango] (Maska do ust)

Maseczka jak najbardziej działa. Stosuję regularnie i przede wszystkim nie mam już problemu z pękającymi ustami zimą. Usta są delikatniejsze, po przebudzeniu są bardziej nawilżone. Oczywiście, po używaniu pomadki, następnego dnia naskórek jest trochę przesuszony i gdzieniegdzie odchodzi, ale nie moje ust nie są aż tak wysuszone jak kiedyś. Właśnie zamówiłam drugie opakowanie. Wcześniej miałam różową wersję (chyba truskawkową) a teraz żółtą i jedyne co, to mango jest dużo mniej wyczuwalne w zapachu, raczej mało je czuć. Jednak z efektu końcowego jestem zadowolona.

Zaraz po nałożeniu maska ​​zauważalnie zmiękcza usta. Suchość i uczucie napięcia znikają natychmiast. Czujesz zarówno nawilżenie, jak i odżywienie, jednym słowem – komfort! I co ważne! Te doznania nie są przelotne. Maska działa bardzo głęboko i dokładnie. Jej działania zdecydowanie nie można porównać do zwykłego balsamu. W ciągu jednej nocy maseczka z łatwością usuwa drobne łuszczenie się skóry. Wygląd ust ulega zauważalnej poprawie.

Laneige Lip Sleeping Mask to popularny produkt do pielęgnacji ust, który zdobył dużą popularność dzięki swoim nawilżającym właściwościom i skuteczności. Przetestowałam już kilka wersji tych maseczek, tym razem postanowiłam zakupić wersję mango.


Laneige Lip Sleeping Mask to intensywny produkt do pielęgnacji ust, który obiecuje zapewnić im pełne nawilżenie i odżywienie podczas snu. Jest to maska w formie gęstego balsamu, którą nakłada się na usta przed pójściem spać. Oto kilka ważnych punktów, które warto wziąć pod uwagę przy ocenie tego produktu:

Opakowanie: Maska jest dostępna w wygodnym słoiczku, który jest łatwy do otwarcia i zamykania. Jest praktyczny i dobrze zabezpiecza produkt.

Konsystencja: Konsystencja maski jest gęsta i bogata, co sprawia, że produkt jest wydajny. Ma delikatny, przyjemny zapach mango, który nie jest przytłaczający i sztuczny. Produkt nie spływa z ust i delikatnie je otula.

Nawilżenie: Maska działa głównie jako intensywny balsam nawilżający. Jej formuła zawiera składniki, takie jak witaminy i przeciwutleniacze, które pomagają zmiękczyć i zregenerować spierzchnięte usta. Po zastosowaniu produktu na noc, usta są wyraźnie bardziej miękkie i nawilżone.

Przy regularnym stosowaniu usta stają się zdrowsze, mniej podrażnione i mniej narażone na spierzchnięcie.

Zastosowanie: Maska jest bardzo prosta w użyciu. Wystarczy nałożyć cienką warstwę na usta przed snem i pozostawić na noc. Czasem stosuję ją również w ciągu dnia, jeśli moja usta potrzebują dodatkowego nawilżenia.

Wartość: Cena maski może być nieco wyższa w porównaniu do innych produktów do pielęgnacji ust, jednak ze względu na wydajność i efektywność, uważam że jest warta swojej ceny.

Podsumowując, Laneige Lip Sleeping Mask to produkt, który zasługuje na pozytywną opinię. Jeśli borykasz się z problemem suchych, spierzchniętych ust, ta maska może być dobrym dodatkiem do Twojej rutyny pielęgnacyjnej. Działa skutecznie jako intensywny balsam nawilżający, a regularne stosowanie może przynieść widoczne rezultaty w poprawie kondycji ust.

Kultowa maseczka.

Najnowsza wersja mango kultowej już maseczki Lip Sleeping. Dawno nie kupowałam ale jak zobaczyłam w wersji słonecznego mango stwierdziłam, że wrócę do Laneige.
Uwielbiam ją za opakowanie, za silikonową szpatułkę no ale przede wszystkim za ultra odżywcze działanie. Używam zarówno na noc i jak i rano, przed wykonaniem makijażu, oraz samodzielnie na dzień jako błyszczyk. Uwielbiam za to, że daje na długo uczucie nawilżenia, natłuszczenia, odżywienia i super gładkości. Jest fantastycznie wydajna.
Co do zapachu/smaku to jest to mango faktycznie, ale bardzo subtelne, delikatne.

Cena faktycznie jest wysoka- ale i formuła tej maseczki jest niespotykana, fantastyczna. Wiele już razy obiecywałam sobie, że będę używać tańszych balsamów, a zawsze do niej wracam :D