Zgadzam się w stu procentach z recenzją napisaną niżej. To naprawdę udana kulka :)
KOLOR, KONSYSTENCJA, OPAKOWANIE
Antyperspirant jest biało-perłowy. Ma dość gęstą, kremową konsystencję. Łatwo się nakłada. Wchłania się w średnim tempie, muszę w nim pochodzić kilka minut, zanim założę ubranie.
Kulka w opakowaniu nigdy się nie zacięła. Nie trzeba mocno przyciskać jej do ciała, żeby nałożyć produkt, ale też nie przecieka np. w torebce.
Uwielbiam opakowanie tego antyperspirantu. Szklana "buteleczka" przyjemnie trzyma się w dłoni, a etykietka z kwiatem jaśminu dodaje jej uroku.
ZAPACH
Jaśmin tu dominuje. Jest duszący, ciężki, w stylu kosmetyków sprzed lat. Pasowałby do starszej pani w futrze. Czuć też nutkę świeżości, ale muszę się naprawdę postarać, żeby ją poczuć. Czy to bergamotka? Nie wiem.
Ogólnie zapach "Mood Detox" jest kwiatowy, kobiecy i słodki - inny od reszty mdlących, nudziakowych zapachów kulek Nivea. Ale spodziewałam się po nim, że będzie inny, złożony, wyrazisty, bardziej jaśminowo-pomarańczowy.
Mimo wszystko go polubiłam. Przede wszystkim nie znika zaraz po nałożeniu, tylko jest wyczuwalny przez cały dzień. Kiedy spędzam dzień w domu, leciutko go wyczuwam i sprawia mi przyjemność, a kiedy wychodzę, nie kłóci się z perfumami.
DZIAŁANIE
Kiedy używałam tej kulki wiosną, od rana do końca dnia nie było ode mnie czuć przykrego zapachu.
Gorzej było z wilgocią pod pachami. Podczas wysiłku fizycznego lub stresu pojawiało się delikatne odczucie mokrych pach, ale nie miałam plam od potu na ubraniach.
Natomiast teraz używam tej kulki latem, gdy temperatura powietrza oscyluje wokół + 30 stopni Celsjusza. I niestety muszę się myć 2-3 razy dziennie. Po każdym wyjściu na zakupy lub spacer jestem mokra pod pachami i czuję, że jeżeli się nie umyję i nie zaaplikuję antyperspirantu ponownie, zacznę śmierdzieć.
Podsumowując, to dobry kosmetyk na typową, polską pogodę, ale przy ekstremalnych temperaturach przestaje wystarczać.
PORÓWNANIE Z INNYMI KULKAMI NIVEA
Moimi ulubionymi wersjami antyperspirantów Nivea w kulce są:
- Protect & Care (w granatowym opakowaniu),
- Fresh Energy (w przeźroczystym opakowaniu).
Najlepiej chronią przed potem i przykrym zapachem, najładniej pachną, najszybciej się wchłaniają. W porównaniu z nimi wersja "Mood Detox" jest słabsza, daje mniejszą ochronę, wolniej się wchłania i ma mniej ładny zapach.
ZAWIERA ALUMINIUM
Ta kulka zawiera aluminium, więc nie będzie odpowiednia dla wszystkich. Ja staram się unikać tego składnika, ale antyperspiranty Nivea są wyjątkiem, na który się godzę. Zwłaszcza latem, przy upałach. W każdym razie już sama obecność aluminium w składzie sprawia, że ta kulka chroni przed potem i przykrym zapachem (o ile temperatura nie przekracza 30 stopni Celsjusza).
NIE PODRAŻNIA
Co ciekawe, w składzie tej kulki znajduje się m.in. olej z awokado :) I to czuć, bo przyjemnie sunie po skórze i daje wyjątkowy komfort. Często używałam jej po goleniu maszynką i nigdy nie czułam podrażnień, pieczenia czy zaczerwienienia skóry. Wręcz przeciwnie, skóra po jej nałożeniu jest miękka i przyjemna w dotyku.
CENA
Będę szczera. Kupiłam ten antyperspirant w hipermarkecie na promocji za 5 zł i za tą cenę uważam, że jest ok.
PODSUMOWANIE
Polecam na wiosnę i jesień.
Zalety:
- wiosną i jesienią skutecznie chroni przed brzydkim zapachem i dość dobrze przed poceniem się
- pachnie kwiatowo, kobieco i słodko (jaśmin jest tu dość wyraźny, ale trzeba się wysilić, żeby wyczuć bergamotkę)
- nie podrażnia skóry po depilacji
- przyjemna, kremowa konsystencja
- śliczne, szklane opakowanie z uroczą etykietą w kwiatki
- kulka nie zacina się, nie przecieka
- niska cena (5 zł)
- bardzo lubię firmę Nivea, mam do niej sentyment
Wady:
- za słaba na upalne, wakacyjne dni, latem przestała mnie chronić przed potem i przykrym zapachem
- dość wolno się wchłania, muszę w niej pochodzić kilka minut, zanim założę ubranie
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie