Luba Tuli, Chusteczki nawilżane dla dzieci, z pantenolem i olejem z awokado 

Marka Tuli to dla mnie nowość, jednak podczas zakupów w drogerii skusiłam się na chusteczki tej marki, akurat potrzebowałam tego typou produktu i chciałam wypróbować coś nowego, trafiłam na sporą promocję i chusteczki wylądowały w moim koszyku. Chusteczki nawilżane to coś, czego u mnie nie może zabraknąć. Chusteczki mają przede wszystkim bardzo dobry skład z dodatkiem oleju awokado, sprawdzają się w codziennej pielęgnacji. OPAKOWANIE Bardzo podoba mi się opakowanie tych chusteczek, które od razu wyróżnia się na półce. Wyrazista kolorystyka – mamy w tej wersji akurat fiolet i mnóstwo wzorków są przyjazne zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Opakowanie jest klasyczne jak na tego typu produkt – mamy tutaj sporo chusteczek z foliowym opakowaniu, które zamykane jest na nalepkę. Jedynym miusem jest to, że z czasem naklejka niestety traci klej, co może przekładać się na wysychanie chusteczek. CHUSTECZKI Chusteczki są wykonane z przyjemnej w dotyku, delikatnej tkaniny standardowej wielkości. Mają przyjemny zapach kojarzący się z dziecięcymi kosmetykami. Nasączenie płynem jest odpowiednie, chusteczka nie jest ani za mokra ani zbyt sucha. Dla mnie te chusteczki mają wiele zastosowań: świetnie sprawdzają się np. przy wykonywaniu makijażu kiedy chcę szybko umyć ręce czy pędzelki, do tego celu używam ich najczęściej, czasem używam ich do demakijażu kiedy zabraknie mi płynu micelarnego a nawet do sprzątania. Chusteczki dobrze oczyszczają, są delikatne dla skóry, idealne podczas szybkich poprawek. Wychodzą z opakowania pojedynczo, dzięki czemu nie marnujemy ich. Są dobrze dostępne, tanie i bardzo wydajne. Mają przyjazny skład. PLUSY: + dobry skład + ładne opakowanie + są dobrze nawilżone + z opakowania wychodzą pojedynczo + mają wiele zastosowań MINUSY - opakowanie zamykane na nalepkę

Zdecydowanie moje ulubione z tej marki. Wydaje mi się, jakby producent odrobił lekcje i popracował nad niedociągnięciami, chociaż do ideału im brakuje. Opakowanie zamykane na naklejkę to coś za czym nie przepadam, ale przyznam, że tutaj klej trzyma bardzo mocno. Zazwyczaj muszę dociskać albo trzymać paczkę do góry dnem, a w tym przypadku wystarczy zakleić ponownie jak na reklamach i trzyma, więc nie wysycha w tempie przyspieszonym. Materiał jest dosyć przyjemny, miękki, choć nie tak bardzo, żeby się rozchodził. Nie ma mowy o kłaczkach, to nie ten typ. Wychodzą mi zazwyczaj dwie lub trzy naraz, są tak na zakładkę złączone ze sobą. Nasączenie w stopniu bardzo dobrym minus. Nie ciekną, nie są drapiące, nie ma potrzeby trzeć. Najważniejsze, że nie podrażniają i co zdarza się w przypadku mojej córki, nie pogłębiają już obecnych zaczerwienień i innych nieprzyjemności. Zapach ładny, kremowy, ale trzeba przyznać, że wyraźny, co może być minusem. Dla mnie przyjemny. Dla dzieci niepotrzebny. Najgorzej chyba z dostępnością, ale w dobie internetu to nie problem.

Chusteczki te kupiłam w jednej z internetowych aptek, gdzie były dołączone do zestawu tejże marki zawierającego także inne dziecięce kosmetyki, jak: kremik do twarzy, balsam do ciała oraz płyn i szampon do mycia. W gratisie była również książeczka. Za taki zestawik zapłaciłam mniej niż 40 złotych, także cenowo naprawdę był to opłacalny zakup. Chusteczki zamknięte są w prostokątnym opakowaniu z odklejanym wlotem. Niestety nie do końca ufam takim rozwiązaniom, gdyż często nie są szczelne, co przyspiesza wysychanie zawartości. Nie inaczej było w tym przypadku, także chusteczki trzeba było szybko zużyć. Co do obsługi opakowania, chusteczki wyciągały się w większości przypadków bezproblemowo pojedynczo. Zaś materiał, z którego były wykonane nie rwał się i był całkiem miękki i przyjemny w dotyku. Jeśli mowa o bardzo istotnym dla mnie kryterium, czyli nasączeniu płynem, niestety te chusteczki go nie spełniły. Chusteczki były ledwie mokre, co bardzo utrudniało oczyszczenie chociażby pupy dziecka z większych zabrudzeń. Tyle dobrego, że produkt jest delikatny dla skóry maluszka (u mojego syna nie wywołał żadnej alergii ani podrażnienia). Jeszcze nie napomknęłam nic o zapachu, więc to nadrobię. Jest on dość porządnie wyczuwalny i współgra z pozostałymi kosmetykami z zestawu. Jednak ja osobiście wolę, gdy chusteczki mają delikatniejszy aromat lub nawet, gdy są bezzapachowe. W tym przypadku woń jest zbyt mocna, już nawet pomijając fakt, iż nasączenie substancjami zapachowymi może zwiększać ryzyko alergii. Co do składu: plus za to, iż całość produktu jest biodegradowalna i wykonana z naturalnych składników. Mamy tutaj 98% wody, więc na starcie jest bardzo dobrze! Oprócz wody producent dorzucił pielęgnację w postaci kojącego podrażnienia pantenolu oraz regenerującego i odżywczego oleju z awokado. Na końcu INCI znajdują się konserwanty i perfumy. Podsumowując: na pewno są to chusteczki bardzo delikatne, o akceptowalnym składzie (ewentualnie tych perfum mogłoby nie być). Szkoda tylko, że nie sprawdzają się w oczyszczaniu skóry z większych zabrudzeń, czyli nie spełniają dobrze swej podstawowej funkcji. Jest mocno przeciętnie, dlatego ode mnie produkt dostaje trzy gwiazdki.