Gosh #Lashme Mascara Tusz do rzęs z efektem 3D

Lubie maskary które dają spektakularne efekt- wydłużają i pogrubiają jednocześnie. Nie przeszkadza mi minimalne sklejenie rzęs jeśli tylko wpływa na ich wyrazistość . Zazwyczaj tusze kupuje w drogeriach za max.50zł ale i tak czekam na promocje bo uważam że jest to kosmetyk który należy często wymieniać (3- 6mc) więc nie ma co wydawać na niego dużo pieniędzy. Z Gosha miałam kilka tuszy i raczej wspominam je pozytywnie. #Lashme kupiłam za 19 zł w Hebe. Opakowanie nie za bardzo przyciąga moją uwagę bo jest takie zwykłe więc 60zł (regularna cena) nie zapłaciłabym za niego bo jest mało luksusowe i bajeranckie Szczoteczka jest silikonowa ale mam wrażenie że plastik z jakiego ją wykonano jest dość twardy i można zakłuć się w oko-mnie się zdarzyło Dzięki idealnie ułożonym igiełkom dobrze rozdziela i rozczesuje rzęsy. Absolutnie nie skleja . Kolor jest nasycony więc widać go na rzęsach. Niektóre maskary dają takie szarawe czy wyblakłe kolory które nie są przeze mnie pożądane w makijażu. Maskara od Gosh jest całkiem w porządku. Nie jest to produkt rewelacyjny i nadający moim rzęsom teatralny wygląd (ja taki lubię ) ale ładnie je podkreśla i wydłuża. Nie kupie go ponownie ponieważ jeszcze mu trochę brakuje do miana Hitu ale za te dwie dyszki można wypróbować

••• Rzęsy • Wymagania ••• Posiadam jasne, średniej długości rzęsy o niezbyt dużym zagęszczeniu. Lubię mocno pomalowanie rzęsy (oczywiście z umiarem) bez efektu sklejenia. Tusz nie powinien sklejać, tworzyć grudek i być trwały. Wydłużenie, rozdzielenie i pogrubienie to najczęstszy oczekiwany efekt lecz pogrubienie nie jest tak konieczne jak wydłużenie. Przy testowaniu używam jednego tuszu ale później lubię mieszać tusze i używać przy jednym makijażu dwóch czy trzech. Tusz kupiłam na dużej promocji za około 15 zł, więc nie mogłam odpuścić takiej okazji. Na przestrzeni roku a nawet i może nieco dłużej ten tusz okazał się świetny. Wydłuża, rozdziela i dodaje lekkiej objętości. Jest trwały i nawet potarcie rzęs w ciągu dnia nie powoduje rozmazania. Używam go często w duecie z innym tuszem np. obecnie z Estee Lauder Sumptuous Extreme. Efekt jest stacjonujący. Warto pamiętać, że oceniam tusz, który kosztował do 20 zł. ZALETY: + trwałość + szczoteczka silikonowa + rozdzielenie + wydłużenie + delikatna objętość + czerń + odpowiednia ilość nabieranego tuszu na szczoteczkę + przy dokładaniu drugiej, trzeciej warstwy nie skleja i nie tworzy grudek + nie podrażnia oczu + nie mam problemu z demakijażem + końcówka szczoteczki po wyjęciu z opakowania nie jest oblepiona tuszem WADY: Dla mnie nie posiada

Tusz, który szybko stał się moim ulubieńcem w kategorii mascar dodających objętości. Dzięki efektowi 3D, moje rzęsy zyskują niesamowitą głębię i wyrazistość – wyglądają na dłuższe, grubsze i bardziej podkręcone już po jednym pociągnięciu szczoteczką! Formuła tuszu jest kremowa i gładko pokrywa każdą rzęsę od nasady aż po końce, nie tworząc grudek ani nie skleja rzęs. Efekt jest intensywny, ale jednocześnie lekki – rzęsy wyglądają naturalnie, ale są znacznie bardziej widoczne, co daje piękny, wielowymiarowy wygląd, idealny zarówno na co dzień, jak i na specjalne okazje. Szczoteczka ma unikalny kształt, który umożliwia precyzyjną aplikację – dociera nawet do najkrótszych rzęs w kącikach oka i rozdziela je bez problemu. Dodatkowo, tusz jest trwały, więc nie muszę martwić się o osypywanie się czy rozmazywanie w ciągu dnia, nawet przy intensywnym trybie życia. Gosh #Lashme Mascara daje efekt jak po profesjonalnej stylizacji rzęs, zapewniając doskonałą objętość, wydłużenie i podkręcenie – czyli pełny efekt 3D bez konieczności nakładania sztucznych rzęs. To mój nowy must-have, który sprawia, że oczy stają się prawdziwym punktem przyciągającym spojrzenia!

Tusz dostałam do testowania w pracy i na początku się zakochałam. Nigdy nie miałam tak idealnego dla siebie tuszu. Daje bardzo naturalny efekt. Pięknie wydłuża i podkręca rzęsy. Jest wodooporny i hipoalergiczny. Ma silikonową szczoteczkę. Ale jednak z czasem ujawnił się duży minus. Odbija się mi na powiece i to okropnie. Już po kliku godzinach mam tusz pod brwiami. Z pudrem czy bez i tak to się robi. Wielka szkoda, bo tani na promocji i daje super efekt.

Tusz kupiłam zachęcona promocją. Miałam już wcześniej tusze od Gosha, ale nie powiem by mnie jakoś szczególnie zachwyciły. Były po prostu ok. Sięgając po ten produkt trochę liczyłam, że może tym razem będzie lepiej, że będę zachwycona efektami, które zobaczę na oczach. Tak niestety nie było, ale nie powiem, żeby to był zły produkt. Tusz ma silikonową szczoteczkę, która dobrze rozczesuje rzęsy i pozwala na w miarę precyzyjną aplikację tuszu. Sam tusz przez kilka pierwszych użyć był bardzo klejący i rozmazujący (aż miałam ochotę go wyrzucić), ale po jakimś czasie zaczął już lepiej się zachowywać. Nie daje obiecywanego przez producenta efektu sztucznych rzęs (chociaż przypuszczam, że jest to możliwe, jeśli nałoży się kilka warstw), ale ładnie rozczesuje rzęsy, lekko je wydłużając. Nadaje się do codziennego makijażu, np. do pracy. Trwałość jest ok, nie obsypuje się w ciągu dnia ani nie odbija (z wyjątkiem tych kilku pierwszych użyć...). Nie jest wodoodporny, zmywa się łatwo i dobrze. Kolor tuszu - ładna, głęboka czerń. Zapach - neutralny. Ogólnie, przeciętniaczek, który można nabyć na promocji w całkiem fajnej cenie.

Produkt naprawdę ładnie wydłuża i pogrubia rzęsy, nie zostawia śladów, nie osypuje się, łatwo się zmywa. Wszystko czego oczekuje od tuszu do rzęs. Ponadto jest łatwo dostępna, jest ładna wizualnie, ale oczywiście najważniejsze wnętrze - bardzo dobry tusz.

Tusz został kupiony przeze mnie na promocji w Hebe w ciemno. To był strzał w 10! Ten produkt to jest spełnienie wszystkich oczekiwań! Rozdziela pięknie każdą rzęsę, którą bardzo wydłuża i delikatnie podkręca. W trakcie dnia tusz nie kruszy się i pięknie się trzyma na rzęsach. Szczotka jest bardzo precyzyjna i pozwala na dokładne rozczesanie rzęs. Moja siostra jest w nim totalnie zakochana i kupuje już na zapas. Dla mnie jedno z opakowań wyschło zbyt szybko, ale możliwe, że wina leżała również po mojej stronie bo np. nie dokręciłam dobrze opakowania.

Pierwszy egzemplarz kupiłam za jakieś grosze w Hebe ponad rok temu. Kolejne kupowałam już z pełną świadomością. Zawładnął moją kosmetyczką. Odpowiada mi w nim absolutnie wszystko. Intensywna czerń, silikonowa doskonała szczoteczka i przepiękny, zadowalający mnie efekt. Rzęsy są pięknie rozczesane, wydłużone, delikatnie podkręcone. Nie mam zastrzeżeń. Poleciłam i mamie i siostrze, również są bardzo zadowolone.

tusz całkiem w porządku, ładnie wydłuża rzęsy, nie skleja ich. Jak za taką cenę naprawdę warto go kupić, daje delikatny i naturalny efekt wydłużonych rzęs, nie wygląda sztucznie, idealny do codziennego makijażu.

Maskara posiada cienka, silikonowa szczoteczkę. Bardzo łatwo się nie pracuje.Nie skleja rzęs a wręcz idealnie rozdziela każda rzeske i extremalne wydłuża, dajac naprawdę piękny wachlarz rzęs. Tusz po calym dniu nie osypuje się i nie rozmazuje. Nie zauwazylam podrażnień. Maskara ma piękny, głęboki odcien czerni. Nie wysycha i nie grudkuje się.

Kupiłam go z ciekawości, zachęcona promocją w drogerii. Aktualnie używam już 3 opakowania. Tusz jest naprawdę fajny, dobrze trzyma się na rzęsach przez cały dzień i nie spływa. Silikonowa szczoteczka ułatwia aplikację i tworzy ładny efekt pogrubienia i uniesienia rzęs. W bardzo niskiej cenie oferuje podobny efekt do kosmetyków wysokopółkowych.

Nie przekonał mnie. Szczoteczka silikonowa, trochę szersza niż np. szczoteczki z tuszy Eveline. Zdarzyło mi się nią ukłuć. Sam tusz bez rewelacji. Nie wydłuża i nie pogrubia ich jakoś specjalnie, inne tusze zdecydowanie dają o wiele lepszy efekt. Szału nie ma, przeciętny tusz do rzęs. Zdarzało się, że odbijał mi się pod oczami po 6-8 godzinach, co przy innych tuszach, których lubię używać nie miało miejsca. Nie kupię go ponownie.

Tusz ładnie podkreśla rzęsy, co prawda nie jest to jakiś rewelacyjny efekt, ale coś tam jednak jest. Szczoteczka sylikonowa, troszkę kłuje. Odbija się na powiekach, Szału nie ma i niestety zawiodłam się, bo bardzo lubię markę GOSH.

Jestem b. pozytywnie zaskoczona tym tuszem. Chociaż początki z nim były trudne. Szczoteczka jest b. sztywna i jak niechcący, po gorszej nocy, z dwa razy wylądowała w oku, to myślałam, że je stracę, a tusz wyrzucę. Jednak jest ok. nauczyłam się go używać. Potrafi naprawdę fajnie zrobić oko. Mam wrażenie, że pod koniec dnia już lekko uczula. Oczy pieką i nadchodzi moment, że szybko muszę go zmyć. Tylko z tego powodu, nie wiem, czy kupię ponownie. Jednak zaznaczam, że mam b. wrażliwe oczy i mnóstwo produktów przeznaczonych do ich pielęgnacji, sprawia mi problem.

Bardzo fajny produkt do rzęs ???? Szczoteczka idealnie dopasowana do mojego oka i rzęs. Daje naprawdę fajny efekt ( jeszcze jak podkręci się je zalotką to już wogole super) Produkt nie kruszy się nawet po paru godzinach od aplikacji Plusem jest tez to, że bardzo łatwo produkt później zmyć Moja ogólna ocena 9,5/10 wiec naprawdę bardzo polecam

Jestem fanką Gosh choćby za świetne produkty ale i to że są one pakowane w taki sposób ze nikt przed tobą pierwszym nie otworzy to cenne w dzisiejszym czasie gdzie duża część kosmetyków jest wywietrzała albo zeschnieta. Niestety ten tusz mnie nie powalił...oprócz ceny, która skusiła do wypróbowania. Opakowanie klasyczne, szczoteczka silikonowa ale niestety nie robiącą cudów z rzęsami i szczerze nawet cena 18zl w promocji jest tutaj pomyłka. Nie wydłuża, nie pogrubia nie robi nic oprócz podrażnienia oczu.

Bardzo lubię kosmetyki Gosh'a, zawsze uważałam je za te, po które można spokojnie sięgnąć i mieć pewność wyczekiwanych efektów. Będąc w drogerii zauważyłam, że maskara Lashme jest przeceniona z około 70 zł na mniej niż 20. Oczywiście ją zakupiłam, przede wszystkim dlatego, że producent deklarował efekt 3D. Opakowanie jest minimalistyczne, czarne z różową zatyczką i napisami w tym samym kolorze. Początkowo zachwyciła mnie szczoteczka produktu, gdyż była silikonowa z wieloma małymi "igiełkami". Oczekiwałam zatem spektakularnego efektu... Jakież było moje zdziwienie, gdy podczas pierwszego nakładania efekt był ledwie widoczny... Myślałam, że muszę jej dać czas, by pokazała swoje prawdziwe oblicze. Niestety, maskara ta daje znikomy efekt. Mam dość długie, czarne rzęsy i naprawdę nie potrzeba im wiele, by wyglądały dobrze. Z tuszem od Gosh'a nie udało się z nich nic wykrzesać. Nie daje on żadnego efektu pogrubienia, ani podkecenia, lekko (czytaj: znikomo) wydłuża rzęsy. Łatwo też nim o sklejenie i porobienie sobie pajęczych nóżek. Mimo nakładania kilku warstw i czasu poświęconego na tuszowanie rzęs, efekt jest bardzoooo lekki, dla mnie niewystarczający. Jeśli chodzi o trwałość, to nie mam do tego zarzutów.

Na te chwile to jest mój ulubieniec. Super szczoteczka, konsystencja. Świetnie pogrubia i rozdziela rzęsy, nie osypuje się. W promocji można go dostać za 19zl!